|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|||
Dziękuję Joasiu, za miłe słowa i grafikę. Dobrze, że nie bierzesz moich wierszy na poważnie, bo właśnie mi o to chodziło, żeby się uśmiechnąć je czytając.
|
|
|||
Smutna jesień
Już rdzawo-bura nastała jesień
i ciska liście w rozpaczy, wiatr je zamiata w zakątki ziemi będąc wraz z deszczem sprzątaczem. Księżyca tarcza, gdy noc się dłuży częściej zagląda mi w okno, jakby pragnęła jeszcze wywróżyć dalszą z tęsknotą samotność. A na ulicy pogasły okna, domy już drzemią wśród mroku, jedynie drzewa drżą w rosy kroplach, gdy wiatr zakłóca im spokój. I mi się smutek pomieszał z żalem za ciepłem, co przeminęło, gdy pajęczyny srebrnym woalem słały się z trawą nad ziemią. Kiedy na łące w pełnym rozkwicie owady grały pieśń lata i pulsowało wspaniałe życie w trawach, szuwarach i kwiatach. Ale przeszłości mi nie odmieni wiatr swym porywczym powiewem. Kiedy dni miną smutnej jesieni, nadejdzie zima ze śniegiem. Kp. |
|
|||
Jakże miło jest takie wiersze czytać, jesiennie i romantycznie.
|
|
||||
Cytat:
|
|
||||
Cytat:
|
|
|||
Wszystkich Świętych
Biel i żar wspomnień stoją na grobach
w jesienne Święto Pamięci, kwiaty i znicze-hołd i ozdoba mamy dla tych, co odeszli. Mowa o bliskich zapełnia ciszę, a wiatr w konarach zawodzi zmywając deszczem grobową płytę i zdobiąc wokół listowiem. Kwiaty w podzięce dziś postawimy za to, że żyliśmy z sobą i choć ich niema ciągle wierzymy, że przecież są jakby obok. Oni szli z nami przez ścieżkę życia lecz wcześniej nas opuścili. Raj niech otworzy Chrystus Zbawiciel tym którzy w niego wierzyli. Kp. |
|
|||
|
|
||||
Święto Zmarłych...
Zapalmy światełko Ewicie, Kasydzie i Stalinowi.
Dajmy znak, że pamiętamy... Za życia byli z nami, tworzyli i pisali niezapomniane wiersze... NIECH SPOCZYWAJĄ W SPOKOJU [***] - Cz |
|
|||
Zwierzenia starego capa
Już nadeszła polska jesień
lecz mnie nigdzie tam nie niesie, siedzę sobie, kawkę piję i wyciągam w okno szyję. A niektórych licho niesie, gdy nadejdzie zimny wrzesień, chcą na spacer iść w bezdroża, kiedy zaraz padać może... Lato było też przekropne, czasem grzało, częściej mokłem kiedy chciałem , gdy był lipiec ciałko gdzieś na plaży przypiec, ujrzeć gołe laski z bliska, spojrzeć, westchnąć...I to wszystko, bo kto chce starego capa zaraz też na oczko łapać? Może byłbym tam lubiany mając auto, być nadzianym? Ja w sakiewce mam dwie dychy, w domu motor i to lichy, mówiąc trzeźwo, jest im chyba niepotrzebna taka ryba?... W lesie też nie byłem jeszcze, bałem się, bo tam są kleszcze. Wierzcie mi, ja nie chcę ganić lecz ten rok jest mi do bani. Kp. |
|
||||
Cytat:
Ale mnie rozbawiłeś Staszku,bardziej już nie można! ))) Świetny wiersz,brawo! |
|
|||
Dziękuję Irenko. Prawdy w tym wierszu niewiele ale starałem się pisać o sobie, żeby nikogo nie obrażać. Jest takie powiedzenie: jeżeli pokazujesz na kogoś palcem, trzy twoje palce pokazują na ciebie.
Jesteś wspaniałą graficzką, już patrząc na rysunek można się uśmiać. |
|
|||
Jesienią
Usłała jesień wspaniały dywan
na dróżce z liści strąconych, teraz na spacer nas miła, wzywa wśród drzew szepczących ukłony. Gdybym cię spotkał na życia drodze przypadkiem w takiej jesieni wtedy nam szczęście zechce, być może los twój i mój nam odmienić. Nie jestem różą, która króluje nad kwiaty, skąpana w rosie, ani zwyczajnym kwiatem wśród kwiatów by o spojrzenie cię prosić. Nie jestem również barwnym rubinem, byś mnie ujęła w swe dłonie, jednakże w smutnej, szarej godzinie moja do ciebie myśl płonie. Czy więc obrócisz wzrok w drugą stronę, jak kwiat smagany na wietrze, czy jak słonecznik twarzy koronę wzniesiesz i smutek mi zetrzesz? Pragnę ci zalśnić na firmamencie gwiazdą daleką, lecz twoją, wybraną z nocnych marzeń na szczęście będącą życia ostoją. Wklejone złoto w przestrzeń półmroczną będzie wciąż czuwać nad tobą abyś nie była więcej samotną, gdy zorza zgaśnie z pożogą. Kp. |
|
|||
Przy jarzębinie
Płacze w deszczu jarzębina
gubiąc listki złote, już nadchodzi sroga zima, jak żyć będzie potem? Płacze w rosie jarzębina, łzy z korali płyną. Porzuciła mnie dziewczyna, czyja to jest wina? Za czym płaczesz, gdzie przyczyna, liście ci odrosną, mi nie wróci już dziewczyna w jesień, ani wiosną. Powędruję po dolinie gdzie są jeszcze kwiaty, niech odczuję, że jest przy mnie tutaj, jak przed laty. Pójdę przez zielone gaje, gdzie śpiewają drzewa, niechaj sercu tak się zdaje, że to ona śpiewa. Potem spocznę przy twym krzaku jarzębino, skromnie, może westchnę i zapłaczę lecz jej nie zapomnę. Kp. |
|
|||
Dziękuję Irenko! Postarałem się napisać wiersze od wesołych do smutnych. Taka huśtawka nastrojów jest w życiu raczej codziennością. Pozdrawiam!
|
|
|||
Skrzat
Jesienny wiatr grał pieśń bez słów,
a drzew konary mu wtórowały, nadchodził przedzimowy chłód i trawy lśniły jak kryształy. Noc otuliła kirem dom gasząc ostatnie światła w oknie zamilkł gwar głosów aby snom utworzyć ciszę gdy ktoś uśnie. Znużony dniem, co długo trwał zmrużyłem ociężałe oczy lecz sen nie dawał ciągle spać, dnia kalejdoskop wciąż się toczył. I nagle cicho ktoś do drzwi zapukał, jakby o coś prosząc, może to chrobotała mysz, bo któż by do mnie przyszedł nocą? Lecz wstałem by otworzyć drzwi, wtedy do reszty oniemiałem, gdyż w progu stał, uwierzcie mi maleńki skrzat zmoknięty cały. Weź mnie do domu proszę, weź, gdyż jestem całkiem bez mieszkania, na dworze chłód, na dworze deszcz, a ja zmoknięte mam ubrania. Cóż było robić, wziąłem go, zjadł trochę ciasta, popił kawy i zaszył się w nieznany kąt gdzieś między szafki i regały... Przeminął już niejeden dzień, wciąż u mnie jest lecz jakby go nie było i nie wiem już, czy to był sen, czy tak naprawdę się zdarzyło? ******************* Nie zabijaj swej ostatniej bajki, nie wyrywaj ją z fantazji łona, kolorem tęczy ona w tobie zalśni gdy zwrócisz twarz, gdzie żyje ona. Może świat dziecięcy ci się przyśni żarem uczuć rozświetlając umysł i zagłębisz piękno w swojej jaźni granej w sobie na najczulszej strunie. Kp. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|