Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[zula]

Ewa,mój futrzak też poszedł i już nie ma go 3 dzień.
Ale ja myślę że wróci,on jakoś wygospodarował sobie kilka domów,bo sama widziałam że sąsiadka mówiła,że to jej kot.
A on przychodził codziennie,dostawał jeść i wędrował dalej.
Rzadko przychodził na noc jak było ciepło,ale jak sypnął śnieg,to siedział w domu.
A w tym roku,jak sypnął śnieg,to poszedł i się nie pokazał.
Może siedzi w jakimś innym domku.
Lubi dzieci,a u mnie nie ma już dzieci,to chyba poszukał sobie domu z dziećmi.
Chciałam wstawić zdjęcie,ale Tiny Pic strajkuje czy co.

[bachor]

Może kocina znalazł inny dom ...
W stolicy nad brzegiem Wisły są ładne łąki bo nie koszą tam kosiarkami ale wypasają owieczki ... które bardzo dokładnie strzygą trawę .



No i duma narodowa ale ładnie wygląda nocą .

Troche ruchu przed snem ...

https://www.youtube.com/watch?v=LYmN...JP4wOk&index=2

Dobrych snów ...

[elik13]

Napisał Bachor

W stolicy nad brzegiem Wisły są ładne łąki bo nie koszą tam kosiarkami ale wypasają owieczki ... które bardzo dokładnie strzygą trawę

Ale ktoś sprytnie to wykombinował
owieczki zadowolone i ten co kosiarką by musiał
Potwierdzam ładnie "duma" wygląda Bachorku

DOBRANOC Wszyściuchnym

[zula]

Napisał elik13

Ale ktoś sprytnie to wykombinował
owieczki zadowolone i ten co kosiarką by musiał

DOBRANOC Wszyściuchnym

No owce to jak kosiarki,albo jeszcze lepiej,krótko strzyżą.
Dobranoc!

[bogda]

Ale Bachorku zagrałeś.
No i jak tu teraz iść spać.
Przypomniał mi się duet "Wacek i Marek"....ale już nie zagrają.
Motylko, teraz co raz częściej wykorzystują owieczki do "koszenia" trawy.
Zula ma rację, futrzaki chodzą swoimi ścieżkami, a jeszcze jak poczują zew natury, to nie ma przeproś.
Dobrej nocki dla Was.

[bogda]

Dzień dobry.
I jakby tu wesoło dzień zacząć....
Wstałam, na razie nic mnie nie boli, śniadanko kruszę, za oknem bele jak, ale się poprawi....
No to lepsiejszego dnia Wam życzę.

[elik13]

Dzień dobry

Hej Bogusia
U mnie też bele jak za oknem,
ale może i dziś spóźnione żółte
potem wylezie.

I jakby tu wesoło dzień zacząć....

Bogusia może ze śpiewem na ustach

Spokojnego dnia

[bogda]

Hej Motylko.

Bogusia może ze śpiewem na ustach

To jest nawet dobry pomysł.
Wylazłam na chwilę nakarmić ptaszki, pada marznący deszcz i miejscami ślisko jak chorerka.
Trza się z wyczuciem poruszać.

[amiii]

U mnie noc głęboka,
to nic w temacie pogody nie powiem.
W innym też nie,
bo nie widzę po ciemku żadnego.
Was raczej słyszę,
to dzień dobry.

[bogda]

Hej Zielona.

W innym też nie,
bo nie widzę po ciemku żadnego.

Jakiś sprzęt z noktowizorem by Ci się przydał.

[elik13]

Hej Żabo
Muszę cuś dokładniej
o wzroku żab się dokształcić
żeby wiedzieć kiedy i jak nas widzą

[zula]

Dzień dobry!
U mnie ponuro i wiuwa.
Chciałam zobaczyć Żabową ciemność,ale na kamerce wyskakuje mi że błąd bazy danych.
U mnie jutro biorą śmieci,muszę przygotować kubły.
Wystawiamy wieczorem przed bramę,bo rano jeżdżą tak wcześnie,że można nie zdążyć.
No to aby do wiosny.

[bachor]

Z Motylką czekam na słońca odrobine bo teraz ponuro ... szaro..

Boria z kocyka nie złazi ...


https://www.youtube.com/watch?v=9OLgjJHYrLs

Udanego dnia !

[amiii]

Napisał elik13

Hej Żabo
Muszę cuś dokładniej
o wzroku żab się dokształcić
żeby wiedzieć kiedy i jak nas widzą

U mnie godzinę (albo nawet godzinę i ciut)
później słońce wstaje,
to nie dziwota, że ciemność dłużej mam.
Teraz słońce już jest ale temperatura zimowa , tylko +5.
Żałuję trochę,
że liście posprzątałam,
bo jak przyjdzie taka bestia ze wschodu jak w ub. roku
i zafunduje -4 ,
to te różne które już kiełkują, może uszkodzić.
Bo hiacynty, żonkile i irysy już łebki wystawiają.

Napisał bachor

Boria z kocyka nie złazi ...

Ja bym też nie złaziła.

[bogda]

Zula, my też zawsze wystawiamy śmieci wieczorem, bo zabierają bladym świtem.
Kamerka u Żaby też się na mnie wypięła.

Boria z kocyka nie złazi

Takiemu to dobrze.
Ale przecież kiedyś musi i tak zleźć.
Kapuśniak gotuję, lubicie?

[gratka]

Bachorku jaka piękna mordusia! Tylko głaskać i przytulać

U mnie ślisko na drodze, podwórko posypałam solą drogową, przygotowałam łopatę.
A tu jest relacja prawie jak od mojego sąsiada
https://www.youtube.com/watch?v=ptDAGO3gCFs
Jak kogoś soczysty język zdenerwuje, proszę kliknąć

[elik13]

Ufna mordka Borii
i wpatrzone ślepka w swego pana
sama słodycz

Gratko wprawdzie soczystość języka
leje się strumieniem,
ale to cała prawda o "urokach"
mieszkania w domku w Karkonoszach
szczególnie zimą
Bogusia to Ty aż tak źle to chyba nie masz
z tym zimowym szuflowaniem
A kapuśniaczek może być
Zulka u mnie na łonie takimi skowronkami
ci od worów nie są
Żabo trochę lazuru w kamerce u Ciebie już widać

[bogda]

Napisałam wcześniej post i nima.
Pewnie nie zatwierdziłam.
Ot sklerozka.

A tu jest relacja prawie jak od mojego sąsiada

Motylko, mam prawie identycznie.
Co odśnieżę chodnik, to ten wredniak pługiem przejedzie i wszystko z jezdni wrzuca na chodnik,
Też mi się cisną na usta niecenzuralne słowa, tak jak temu w Karkonoszach.
I jeszcze powiem, że z chodnika nie zrzucam na jezdnię.

[zula]

Bogusia,ja miałem wczoraj kapuśniaczek,jeszcze mi zostało na dziś,do tego zrobię sobie placki kartoflane i chyba będę miała hiper cholesterol.
A co do tych odśnieżaczy to mam tak samo,a jeszcze mam letką górkę przed bramę,to jak mi ściepnie,to leci mi z powrotem na drogę ta biała wredota.
U Żaby też już widzę,ale żeby tam słonko grasowało to nie widzę.

[bogda]

,do tego zrobię sobie placki kartoflane i chyba będę miała hiper cholesterol.

Pal licho cholesterol.
Wobec takich przysmaków.
Jutro będziesz pościć.
A z tym odśnieżaniem to mamy podobnie.