A To Polska Właśnie

[pluto37]

Prawda, że miłe i ...prawdziwe:

- Mniejszość polska w Niemczech w tamtych latach, za czasów kanclerza Adolfa Hitlera miała dużo lepiej niż za czasów kanclerz Angeli Merkel - słyszymy na filmie nagranym przez WP. Mossakowski pochwalił też pomysł Hitlera odnośnie karania śmiercią kobiet za aborcję. - Jego polityka była prorodzinna - powiedział o Hitlerze.

i..... jeszcze kolejna prawda o Adolfie

- Hitler bardzo, ale to bardzo przestrzegał reguł demokracji. (…)
Zmniejszył bezrobocie z 6 mln do 3 mln.

Niektórzy historycy powiedzą, że to się odbyło kosztem Żydów i kobiet, które nie miały możliwości pracowania, ale tak było wszędzie - mówił w takcie wykładu Andrzej Ryba.

Te chłopaki co opowiadały peany na cześć Adofa H, to przecie nie jakieś zgniłki, gówniarze i idioci co przebierają się w garnitury SS i podobne i kryją się po lasach, tylko szacowni obywatele polscy, narodowości polskiej i zapewne patryjoci, bo gdyby nie to nie mieszkaliby w Polsce i nie edukowaliby polskiego społeczeństwa w tej materii.

Prezes Centrum Edukacyjnego Powiśle Rafał Mossakowski regularnie organizuje wykłady na temat polityki i historii. W ostatni czwartek w Centrum można było wysłuchać wykładu pod tytułem: "Polityka społeczna III Rzeszy niemieckiej 1933-45, czyli dlaczego Niemcy pokochali kanclerza Adolfa Hitlera" autorstwa Andrzeja Ryby, szefa gdańskiego wydawnictwa Finna.

Nakładem tego wydawnictwa na polskim rynku wydawniczym ukazała się książka "Wiek Hitlera" Leona Degrelle, belgijskiego oficera SS, o której Ryba sam napisał, że jest „antysemicka, antysłowiańska i Jak informuje WP, podczas wykładu w Centrum Powiśle również zachęcano do zakupu książek o Adolfie Hitlerze antypolska”. Jednocześnie twierdził, że jest „świetną lekturą”..

I znowu....wykład z realhitleryzmu opowiedzieli dziennikarze a nie kontrwywiad, policja i podobne służby.

Wydawnictwo z hitlerianami działa legalnie, zapewne zarabia na produkcji i NIKT jednego i drugiego znawcy tematu nie niepokoi.
Bo i czemu służby Błaszczako-Brudzińskie miałyby się tym zajmować???

[Hypatia]

Polityka - Fragment wywiadu Jacka Żakowskiego z profesorem Adamem Przeworskim politologiem z Uniwersytetu Nowojorskiego, członkiem American Academy of Art and Sciences, laureatem wielu nagród.

Demokraci zawsze martwię się o demokrację.

Nie aż tak. Chociaż marzeniem wszystkich polityków jest by mieć władzę na zawsze. Ci, którzy nazywają się demokratami, nie różnią się pod tym względem od innych. I znany jest przepis na to jak trwale mieć władzę. Trzeba opanować aparat państwa, media i sądy, a potem można zmanipulować wybory.

Skoro każdy polityk chcę władzy na zawsze i wie jak to zrobić, to dlaczego ponad 80% skonsolidowanych demokracji przetrwało?

Demokrację mają bezpieczniki, które były na ogół skuteczne, bo obywatele zwykle chcą demokracji, ale w ostatnich dwudziestu latach, politycy o silnych autorytarnych skłonnościach, nauczyli się obchodzić bezpieczniki i niszczyć demokrację udając, że nic złego nie robią. Umieją robić wybory nie ryzykując, że stracą władzę.
W starych dyktaturah wyborów nie było - na przykład Chile przez 16 lat - albo były wybory jednopartyjne czyli niedemokratyczne. Teraz pozornie konkurencyjne wybory organizują prawie wszyscy dyktatorzy. Wynik kontrolują przez manipulacje prawne, łagodne represje, wpływ na media, rzadziej przez oszustwa. Kiedy taka sytuacja powstanie w zasadzie jest nieodwracalna. Opozycja nie ma szans wygrać wyborów i przejąć władzy. Demokracja zsuwa się po takiej zjeżdżalni ku faktycznej dyktaturze. Nikt nie wie jak zawrócić na tej śliskiej zjeżdżalni, żeby odzyskać demokrację w Rosji, Turcji, Wenezueli, Polsce. I mam coraz więcej wątpliwości czy będziemy umieli odtworzyć dobrą demokracją w USA.

Zaraz się okaże, że on się na tym nie zna.
Za to znają się na tym rzesze internautów młodych, starych, którzy w prawdzie nie odróżniają Prusa od Prousta i jednego Roberta Schumana od drugiego Roberta Schumana, ale poza tym są ekspertami od polityki, prawa, ekonomii, medycyny, no i oczywiscie lotnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem katastrof lotniczych.

Poczekajmy jeszcze chwilę, jeszcze kilka minut......
https://www.google.com/url?sa=t&sour...Y9EBIx3BlPMwJf
https://www.google.com/url?sa=t&sour...NAFlhrxZk_Qgj7
https://www.google.com/url?sa=t&sour..._iUH8j2ndx1CSg
https://www.google.com/url?sa=t&sour...g9bPRccqmOHWho

[pluto37]

Napisał Hypatia

P
Zaraz się okaże, że on się na tym nie zna.
Za to znają się na tym rzesze internautów młodych, starych, którzy w prawdzie nie odróżniają Prusa od Prousta i jednego Roberta Schumana od drugiego Roberta Schumana, ale poza tym są ekspertami od polityki, prawa, ekonomii, medycyny, no i oczywiscie lotnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem katastrof lotniczych.

Hypatio!
problem w tym, że młode mają się od kogo uczyć.
Przecież to nie młode skasowały trybunał konstytucyjny, nie młode kasują inne sądowe bezpieczniki i cały proces wyborczy, a także kontrolę nad nim. I nie młode mają w du....żym poważaniu konstytucję

To robią elementy animalne wychowane w czasach zamordyzmu i czerpiące wzorce z tamtych nauk.
Na przykładzie KACZYŃSKIEGO widać, że nauki u komunisty z KPP i WKPb nie poszły w las.
W końcu słynne "KTO liczy głosy " nie straciło na aktualności.

[Lila]

Ale numer.
Druga osoba w USA wielką kawalkadą zjechała na Nowogrodzka.

Pamiętacie jak Merkelowa wzywała najważniejszych polityków do ambasady Niemiec,?
Zwykły poseł..

[Frat]

Napisał Hypatia

Polityka - Fragment wywiadu Jacka Żakowskiego z profesorem Adamem Przeworskim politologiem z Uniwersytetu Nowojorskiego, członkiem American Academy of Art and Sciences, laureatem wielu nagród.


Zaraz się okaże, że on się na tym nie zna.
Za to znają się na tym rzesze internautów młodych, starych, którzy w prawdzie nie odróżniają Prusa od Prousta i jednego Roberta Schumana od drugiego Roberta Schumana, ale poza tym są ekspertami od polityki, prawa, ekonomii, medycyny, no i oczywiscie lotnictwa, ze szczególnym uwzględnieniem katastrof lotniczych.

Poczekajmy jeszcze chwilę, jeszcze kilka minut......

No to dla uwiarygodnienia siebie dodam, że odróżniam nawet jednego A. Rubinsteina od drugiego A. Rubinsteina (Antona od Artura znaczy się), co być może uprawnia mnie do częściowej zgody ze wspomnianym politologiem, kimkolwiek jest.
Warto jednakże zauważyć, że w swej osobliwej wrażliwości wyraża on również troskę o demokrację made in USA, nie mówiąc już o naszej, wrzuconej do wspólnego worka z Wenezuelą i Rosją.
Wygląda na to, że sprawa jest poważna i wzorca demokracji należy szukać pilnie i wytrwale, jak kamienia filozoficznego.
A gdzie szukać? To dość ciekawe gdyż ci, którzy uważają się za znawców tematu uznali, że pełną demokrację a.d. 2016 - widać tylko w Kanadzie, Australii i krajach skandynawskich:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wska%C5%BAnik_demokracji

Przemyślenia, od kogo i jaką licencję na demokrację warto kupić, pozostawiam tym, którzy odróżniają demokrację pełną od niepełnej, niepełną od autorytaryzmu, a jednocześnie są apologetami przewrotu majowego 1926.

[Miran]

Napisał Lila

Ale numer.
Druga osoba w USA wielką kawalkadą zjechała na Nowogrodzka.

Pamiętacie jak Merkelowa wzywała najważniejszych polityków do ambasady Niemiec,?
Zwykły poseł..

Zwykly Posel, bez milionow w banku, w zniszczonych butach z dziura w skarpetce a ci z porcelanowymi zebami moga mu nogi myc

[pluto37]

[quote=Frat][

FONT=Verdana]No to dla uwiarygodnienia siebie dodam, że odróżniam nawet jednego A. Rubinsteina od drugiego A. Rubinsteina (Antona od Artura znaczy się), co być może uprawnia mnie do częściowej zgody ze wspomnianym politologiem, kimkolwiek jest. [/font]

jak to miło zobaczyć żeś wyrósł z młodzieżowego wieku o którym wspomniała Hypatia, boś raczej zajmowal się ostatnio podszczypywaniem a nie politologicznymi różnicami w ustrojach.

]Warto jednakże zauważyć, że w swej osobliwej wrażliwości wyraża on również troskę o demokrację made in USA, nie mówiąc już o naszej, wrzuconej do wspólnego worka z Wenezuelą i Rosją.

Tą amerykańską też możesz do tego worka wrzucić. Wiele je łączy wbrew pozorom.

]

Wygląda na to, że sprawa jest poważna i wzorca demokracji należy szukać pilnie i wytrwale, jak kamienia filozoficznego.[/

Kamieniem filozoficznym w tym przypadku jest konstytucja. I prawa na jej podstawie stanowione.
To jak tablica Mendelejewa gdzie są różne elementy które są podstawą budulca wszystkiego. Plus traktaty międzynarodowe, które tez na tej podstawie podpisujemy.

A gdzie szukać? To dość ciekawe gdyż ci, którzy uważają się za znawców tematu uznali, że pełną demokrację a.d. 2016 - widać tylko w Kanadzie, Australii i krajach skandynawskich:

A kim są ci? I na jakiej podstawie tak twierdzą? Dlaczego ich ustroje mają być wzorcem dla nas skoro to monarchie i do tego symboliczne?
nie bardzo orientuję się w systemach skandynawskich, ale Kanada i Australia to państwa składające się z prowincji mających sporą autonomię w stosunku do centrum o jakiej u nas województwa mogą jedynie marzyć. Władze wszystkich szczebli wybiera się tam w JOWach.....itd.

]Przemyślenia, od kogo i jaką licencję na demokrację warto kupić, pozostawiam tym, którzy odróżniają demokrację pełną od niepełnej, niepełną od autorytaryzmu, a jednocześnie są apologetami przewrotu majowego 1926.

Żadnej licencji nie musimy od nikogo kupować. Generalnie nasza konstytucja całkiem nieźle sprawdza się pod warunkiem, że wszyscy grają fair i nie robią szwindli.
A dziś jesteśmy świadkami operacji pt demoluj konstytucję i prawa z niej się wywodzące bo ...kto nam co zrobi. To jest zwykły zamordyzm.

Nie mieszałbym do tego zamachu majowego, bo wtedy panował ustrojowy burdel, a rządy zmieniały się co kilka dni i bywało, że premier z radia dowiadywał się, że już nie jest premierem.
No i to co wtedy Marszałek zrobił w maju, to w jakimś stopniu zmałpował dziś KACZYNSKI.

[Frat]

Napisał pluto37

Tą amerykańską też możesz do tego worka wrzucić. Wiele je łączy wbrew pozorom.

Ostrożnie, bo zbyt duży ten worek Ci wyjdzie i wszyscy się tam zmieszczą jak w arce Noego.

Kamieniem filozoficznym w tym przypadku jest konstytucja. I prawa na jej podstawie stanowione.
To jak tablica Mendelejewa gdzie są różne elementy które są podstawą budulca wszystkiego. Plus traktaty międzynarodowe, które tez na tej podstawie podpisujemy.

No wiesz... dobrze, że mojżeszowych tablic z dekalogiem nie przywołałeś. Stare, ale trwalsze od chwiejącej się na wietrze konstytucji, którą wszyscy chcą zmieniać, choć każdy po swojemu.

A kim są ci? I na jakiej podstawie tak twierdzą? Dlaczego ich ustroje mają być wzorcem dla nas skoro to monarchie i do tego symboliczne?

Jak to... kim są? Myślałem, że Ci się spodobają. Gdybyś zerknął do linku, to wiedziałbyś, że to Economist Intelligence Unit z tygodnika The Economist. Ja się na tym nie znam więc z ich oceną nie polemizuję.

[pluto37]

[quote=Frat]

Ostrożnie, bo zbyt duży ten worek Ci wyjdzie i wszyscy się tam zmieszczą jak w arce Noego.

możemy z ostrożnością wymienić poglądy...Właśnie dekretem Trumpa chcą wywalić człowieka z Polski co miał 3 lata kiedy legalnie w US się pojawił... i jakies mandaty drogowe sprzed 25 lat mu wyciągają. Sędzia SN ma fuchę dożywotnia nawet jak zmurszały sklerotyk....itp

No wiesz... dobrze, że mojżeszowych tablic z dekalogiem nie przywołałeś. Stare, ale trwalsze od chwiejącej się na wietrze konstytucji, którą wszyscy chcą zmieniać, choć każdy po swojemu.

Czyżby? I serio trwalsze w każdym calu? Dobrze żeś praw Hammurabiego nie wywołał. też stare..
Ale dobrześ napisał, że chcą konstytucję zmieniać. Po to jest w naszej blokada która dopuszcza zmiany w określony sposób a nie na chama i na rympał.

Jak to... kim są? Myślałem, że Ci się spodobają. Gdybyś zerknął do linku, to wiedziałbyś, że to Economist Intelligence Unit z tygodnika The Economist. Ja się na tym nie znam więc z ich oceną nie polemizuję.

A co to the Economist to świętość jakaś jest?
I czemu miałyby mi się spodobać. Ja nie jestem fetyszystą doznającym euforii na widok jakiegoś zachodniego szyldu.

Są pewne kawałki z systemu ustrojów obowiązujących w innych państwach które można byłoby przeszczepić do nas.
pssst
na czym się nie znasz? na podstawach ustroju? To idziesz głosować na zew czy z jakiegoś rozsądnego powodu?
Czy wszystko jedno Ci kto ci uzdę zakłada i batem wali?
A może zwyczajnie tęsknisz za czasami kiedy był jeden gensek -jedna partia i FJNarodu i człowiek zwykły nie zawracał sobie głowy czymś takim jak konstytucja, wybory i różne takie skomplikowane w poznaniu pierdoły?

[pluto37]

I jeszcze Fracie w tym samym kawałku któryś wrzucił samodzielnie możesz kilka rzeczy samodzielnie -dasz radę - przetrawić.

także porównać co może i jakie ma uprawnienia prez Rosji w porównaniu z prez US.
To ciekawe jest serio!
W końcu to ta sama Wikipedia..... a czemu RP zakwalifikowano do demokracji wadliwej to też możesz samodzielnie się domyślić

[Frat]

Napisał pluto37

I jeszcze Fracie w tym samym kawałku któryś wrzucił samodzielnie możesz kilka rzeczy samodzielnie -dasz radę - przetrawić.

także porównać co może i jakie ma uprawnienia prez Rosji w porównaniu z prez US.
To ciekawe jest serio!
W końcu to ta sama Wikipedia..... a czemu RP zakwalifikowano do demokracji wadliwej to też możesz samodzielnie się domyślić

Przecież sam orzekłeś, że The Economist prawd objawionych mam nie dostarcza, więc po jaką cholerę mam to trawić? Żeby biegunki dostać?
A wracając do tej US democracy, która tak Ci na wątrobie zaległa, to nie widzę większego jej upośledzenia niż chociażby norweskiej – wzorcowej wg Economist, choć tam dla odmiany istnieje duża swoboda w odbieraniu dzieci rodzicom gorzej radzącym sobie z wychowaniem. Podobnie zresztą jak w Niemczech.
Jak więc widzisz trawienie zarówno cudzych jak własnych demokracji łatwym zadaniem nie jest, więc zalecam napar z rumianku lub mięty. Tak na wszelki wypadek.
A w przypadkach krytycznych – Stoperan.

[pluto37]

[quote=Frat]

Przecież sam orzekłeś, że The Economist prawd objawionych mam nie dostarcza, więc po jaką cholerę mam to trawić? Żeby biegunki dostać?

Faktycznie. Gdybyś miał popuścić i jeszcze w jakimś publicznym miejscu to byłoby okropne.

]A wracając do tej US democracy, która tak Ci na wątrobie zaległa, to nie widzę większego jej upośledzenia

Fracie! jesteś w mylnym błędzie...zaległaby mi gdybym był rezydentem US, a szczęśliwie nie jestem. Mogę ją trenować jako turysta a nie rezydent. Nie wyobrażam sobie, żeby moja legalna rezydentura miała zależeć od jakiegoś palanta typu Trump, którego własny minister od głupoli wyzywa....

niż chociażby norweskiej – wzorcowej wg Economist, choć tam dla odmiany istnieje duża swoboda w odbieraniu dzieci rodzicom gorzej radzącym sobie z wychowaniem. Podobnie zresztą jak w Niemczech

Fracie! Polskie prawo przewiduje podobne historie i gdyby było lepiej egzekwowane, to zapewne nie czytałbyś w codziennych gazetach o gwałconych, maltretowanych i mordowanych dzieciach. Tak, że zalecam ostrożność w ocenach.

]Jak więc widzisz trawienie zarówno cudzych jak własnych demokracji łatwym zadaniem nie jest, więc zalecam napar z rumianku lub mięty. Tak na wszelki wypadek

Chcesz być za żartownisia-wesołka, czy potrzebujesz obiektu do podszczypania? A może chcesz przebić rozkoszne produkcje Wacka Ateisty?
A przed chwilą robiłeś wrażenie, że potrafisz rozróżnić Rubinsteinów
A tu taka siurpryza..

A w przypadkach krytycznych – Stoperan.

Czy to nie ciebie biegunka dręczyła na myśl ze musiałbyś dokonać heroicznego wysiłku by zmierzyć z kawałkiem wiedzy?
Czy mi się zdawało?

[Frat]

Napisał pluto37

Chcesz być za żartownisia-wesołka, czy potrzebujesz obiektu do podszczypania? A może chcesz przebić rozkoszne produkcje Wacka Ateisty?
A przed chwilą robiłeś wrażenie, że potrafisz rozróżnić Rubinsteinów
A tu taka siurpryza..

Czy to nie ciebie biegunka dręczyła na myśl ze musiałbyś dokonać heroicznego wysiłku by zmierzyć z kawałkiem wiedzy?
Czy mi się zdawało?

Najwidoczniej to nie mnie, bo trawienie demokracji nie było moim pomysłem i tego zadania się nie podejmowałem.
A jeśli chcesz pozycję żartownisia-wesołka zarezerwować wyłącznie dla siebie, to nie krępuj się wyraźnie tego napisać i będzie przynajmniej wiadomo o co chodzi, a ja nie będę miał nic przeciw, choć oklasków nie gwarantuję.

[Lila]

Do Basi;
byłaś na obchodach wyzwolenia Auschwitz ( dzięki za piękne zdjęcia)
ale powiedz czy to prawda co piszą, że nie pozwolono wnieść polskiej flagi?
Tam też Polacy ginęli.

[pluto37]

[quote=Frat][

Najwidoczniej to nie mnie, bo trawienie demokracji nie było moim pomysłem i tego zadania się nie podejmowałem

To pytam co tu robisz narażając się na efekty biegunkowe?
W końcu własnoręcznie stwierdziłeś, że cyt. " Ja się na tym nie znam".
Cieszę się, że znane ci są efekty działania stoperanu.

W pewnych kręgach stosuje się dwa warianty. Pierwszy jest dość skomplikowany i zakłada że jeśli się "na tym nie znam", to staram się poznać.
A wariant nr 2 polega na tym, że jeśli się "na tym nie znam" to aplikujesz sobie stoperan nie udajsz Greka włączając się do dyskusji.

I może na tym poprzestańmy.

[pluto37]

Zniknął niezapomniany Waszczykowski w czeluściach jaskiń na San Escobar i już są sukcesy.
DUDA ściska piątkę amerykana Trumpa w garażu w Davos co jest sukcesem, bo był taki jeden co spotkał się z Bushem przy pisuarze.

No i nastąpił kolejny sukces w relacjach PiSowsko -amerykańskich bo gensek PiSu ugościł vice Trumpa czem chata bogata przy suto zastawionym stole.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l#TRNajCzytSST

Podejrzewam, że polskie jadło Tillerson zapamięta na długo.
Cała rzecz ma swoje uzasadnienie. W końcu niech amerykaniec wie z jakim trudem i mozołem suwerenne państwo wstaje z kolan.
I jakich wyrzeczeń musi dokonać, żeby słowo stało się ciałem.
Teraz cały sztab w białym domu zastanawiać się musi jak zaprezentować się w przypadku gdyby gensek - asceta marki PiS zechciał udać się do Waszyngtonu z rewizytą..

[pluto37]

i to jest słuszna metoda na zwalczanie szatana w naszej ojczyźnie ukochanej.

Słupsk będzie miał swoje miesięcznice? Słuchaczki Radia Maryja planują różańcowy maraton

27. dnia każdego miesiąca chcą zbierać się przed ratuszem w Słupsku, by odmawiać różaniec. Intencja? "Przebłagalna za grzechy przeciwko małżeństwu i rodzinie" oraz modlitwa o miłosierdzie dla miasta.

Ja jedynie mam pytanie o to kogo to dzielne towarzystwo chce "przebłagiwać" bo jasności w temacie brak.
Najwyższy ABSOLUT gdyby był wkurzony na jawnogrzesznika słupskiego, to chyba ma argumenty, żeby rozpuście zapobiec.
No i co tu dużo gadać. W naszej ojczyźnie katolicko-ukochanej tacy rozpustnicy, jak te belzebuby słupskie , zaszczytu bycia małżeństwem nie dostępują.

[pluto37]

"Hey Johnny Walker" śpiewał jeden gitarzysta czerwony.
Ale wtedy nie było jaśków z PSLu

Tydzień temu Mieczysław Baszko ogłosił, że zmienia barwy partyjne i z członka Polskiego Stronnictwa Ludowego staje się politykiem Porozumienia, partii Jarosława Gowina.

Jednak jak informuje FAKT24, Baszko ma już rozważać powrót do macierzystego ugrupowania.

Przyczyną tak szybkiej zmiany decyzji posła ma być fakt, że... działaczowi dokuczają koledzy, zarówno z PSL, jak i nowej partii.

no i taki drobiazg zarządził gensek PiS:

Dodatkowym impulsem powrotu do PSL ma być fakt, że PiS wprowadził nowe zasady tworzenia list na wybory samorządowe. Osoby, które w ciągu ostatnich trzech lat zmieniły przynależność z PiS na jakąś inną partię, nie mogą być umieszczane na listach partii w wyborach samorządowych

jak to się teraz po polsku mówi? Zły "tajming" trafił b. posła PSLu i ...... jego nowego pryncypała GOWINA.
A to pokazuje jakim prestiżem wśród PiSmanów i u KACZYŃSKIEGO cieszy się GOWIN.

[Jesion]

Nie lubię tu pisywać – wiele wyłożonego wysiłku ginie w wyniku działania sił wyższych. Ale mam jednak wielką ochotę zacytować tę wypowiedź:

... – Uwielbiam wspinać się z Polakami. Gdy brałem udział w rosyjskich wyprawach, był lider, który nie uznawał sprzeciwu. Żadnej demokracji. Szliśmy pod górę, a ja śpiewałem sobie pod nosem piosenkę zespołu Status Quo „You’re in the army now”. Idealnie pasowała. Wspinając się z Polakami, jest inaczej. Czuję wolność – tłumaczy...

http://www.przegladsportowy.pl/inne-...600,1,307.html

I tak się zastanawiam, czy w perspektywie historycznej to nasza zaleta, czy raczej wada?...

jesion

[pluto37]

Napisał Jesion

Chciałbym jedynie zauważyć, że w większości przypadków jedyną siłą wyższą jesteś sam we własnej osobie.
Osobiście niweczysz wysiłek włożony w napisanie postu z sobie znanych powodów.

Gdybyś jeszcze zechciał wyjaśnić czym ta perspektywa historyczna ma być i gdzie jej kres?
A także czy odnosić się do kontaktów indywidualnych, czy większych grup społecznych, czy może układów międzypaństwowych.
Albowiem związki Polski z Rusią, Rosją, Sowietami i znowu z Rosją są w zależnością od kawałka przestrzeni historycznej bardzo różne i poskręcane.
Podobnie z resztą jak z resztą sąsiadów.
I to od nas zależy co z tej szuflady wyciągniemy i w jakim celu.

pss Federer w 5 secie prowadzi 4:1