|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
, Słonko nadal świeci. Teraz dopiero przeczytałam wiersz pani Krysi, |
|
||||
Przed momentem wróciłam. Ale wyszłam przed końcem, bo już nie mogłam dłużej wysiedzieć. |
|
||||
Cytat:
dzień dobry Krysiu ,witam gromadkę rozmówkowa znam to uczucie ,jeśli rodzinne spotkania to tylko na kilka godzin. Przeciąganie na kilka dni i kolejne biesiadowanie dla mnie to duży problem ,podziwiam tych co to wytrzymują i są szczęśliwi przy suto zastawionym stole itp.A jeśli już to zapraszam ,organizuję wypady po okolicy wtedy jest ok. a teraz coś na wesoło ..... |
|
||||
Eniu, W czasie wyjazdów do ziomalek raczej nie biesiadujemy, a chodzimy na spacery, oglądamy ogródki, kury i inny inwentarz, a także mieszkania. Wczoraj zrobiłyśmy przegląd firan w 3 domach i dwie dziewczyny zrezygnowały z kupna nowych. Męczące dla mnie jest to, że jestem cały czas wśród ludzi, że cały czas muszę słuchać i odpowiadać, nie mogę ani pogapić się bezmyślnie w okno, ani podrapać po d... . Najlepiej byłoby jechać na pół dnia, wrócić na noc i następnego dnia znowu.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry.
Krysiu, znam to, jadę do córki i trzeciego dnia bezmyślnie gapię się w okno i jeśli córka mnie na tym przyłapie wie że już chcę do domu. Teraz po latach dłuższych wyjazdów już mniej na to zwraca uwagę ale ja nadal tak mam. Wczoraj mój komputerek był humorzasty, co i raz coś było nie tak. Dziś znów piękny dzień wstał, musiałam rolety opuścić bo słonko po oczach świeci. Planowałam wypad na rowerek ale nie wiem jak to będzie, w nocy bardzo się spociłam dokucza mi silny ból kręgosłupa. Jak będzie dalej, zobaczymy. Po budynku już się rozchodzą remontowe odgłosy. Pozdrawiam...
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
Kawę wirtualną skosztowałam rankiem, razem z Krysią. Potem śniadanie z mężem i chwila dla siebie. Eniu, już dawno odeszliśmy, od gości przyjmowanych przy suto zastawionym stole. Owszem, zapraszam na obiad, a potem rozmowy, kawka, wyjścia do ogródka, jak jest pogoda. Zosia wciąga dziadka w zabawy, ja raczej wolę rozmowy z córką. Kiedyś to się mniej jadło, a więcej zakąszało, hihi... Teraz znacznie mniej alkoholu, chyba tylko symbolicznie. Na wypady raczej się nie piszę, bo jestem zadowolona, że kolana się uspokoiły i nie chcę ich prowokować. Zauważyłam, że ćwiczenia na piłce, wymuszają nietypowe ruchy kolan i odczuwam to za każdym razem. Sama nie wiem, czy kontynuować? Fajny dowcip z wagą Na wyjazdach, mam podobne odczucia, jak Krysia, dlatego preferujemy krótkie wypady, a noclegi we własnym, wygodnym łóżku. U nas wreszcie wyszło słońce, hurrra! |
|
||||
Hejka moi mili.
Dosiadam się z herbatą.
Małgosiu, mam tak, jak Ty. Dłuższe nasiadówki mnie po prostu męczą. Widzę, ze mam coraz mniej sił. Poza tym denerwując się mam większe kłopoty z oddychaniem. Aniu, nie mogłabym jechać na tak długi okres, jak Ty. Najlepiej czuję się we własnym domu. U nas dzisiaj w nocy przymroziło, a teraz świeci pięknie słońce, ale na działkę nie jadę. Może jutro, bo muszę obciąć winogrona. Pozdrawiam i miłego dnia życzę. |
|
||||
Ostatnio edytowane przez Pamira : 16-02-2019 o 13:33. |
|
||||
Wczoraj było ciemno i brzydko, a ja czułam się dobrze
A dzisiaj, słońce od rana, piękna pogoda, a mnie boli głowa i wszystkie kości Coś, na stare lata się w człowieku przestawia Gotuję zupkę dla psa, pikny kurze fragmenty obiera i razem z warzywami się dogotują Luna, już pilnuje pod stołem, aż zupa się ugotuje i dostanie garnek do wylizania Reszta zamknięta w pudełkach pójdzie do zamrażarki i spokój na 2 tygodnie. Na obiad dla nas, to samo co wczoraj, żyć nie umierać. Mąż lubi mielone, więc nie narzeka. Nawiązując do tematu, to coraz mniej lubię wyjazdy, a najmniej nocowanie poza domem |
|
||||
Dzień dobry!
Witam dziewczyny i chłopaków!
Pogoda wspaniała,słońce i żadnej chmurki,czuję się znakomicie przy takiej pogodzie... Kaimko,widzę,że twoje wyjazdy są pracowite,nic dziwnego,że wracasz zmęczona...Dzięki za kawusię! Wiesiu,ja też nie lubię nasiadówek,męczą mnie,siedzenia tyle ile trzeba,a potem luz... Aniu,dostosowywanie się do różnych sytuacji przychodzi mi z trudem,już jeśli muszę,to trudno,jakoś wytrzymuję,ale staram się unikać,lubię krótkie spotkania... Mirko,bardzo dobry zestaw,skarpetki i jabłka... Ja robię ryż z jabłkami,jeszcze mam pomidorówkę... Pięknego ,słonecznej soboty wszystkim życzę,taka pogoda ma się utrzymać przez kilka dni...a moi w Niemczech mają 18 st na plusie... Kocur taki szczęśliwy na słoneczku,bryka po chacie jak cielak... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 14:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 01:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 11:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 18:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 16:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|