Witam

[Iza_bella]

Witam w "Witam" niedzielnie...
Pozdrawiam WSZYSTKICH, którzy byli w ten świąteczny czas i wspominali swoich bliskich...
Stefanie... pięknie opisałeś ostatnie chwile życia swego Ojca. Młodzi powinni brać przykład z naszych postaw wobec sędziwych rodziców. Też - pracując zawodowo - opiekowałam się chorą babcią i umierającą na raka Mamą. To nasz obowiązek.
Marysiu... Beniu...
Pozdrawiam... Miłego świętowania życzę....

[Mariag2]

Dzien dobry IZO!
Minęliśmy się w tej samej sekundzie.
Opieka nad chorymi rodzicami nalezy do dzieci.Też tak zrobiłam wobec swoich rodziców.Niestety w obecnych czasach to nie jest już normą.
Przypomnę może jesienny wiersz

Jesienna zaduma

Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę
Biorę się za słowa, jak za chleb
Rzeczywiście, tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Jerzy Harasymowicz

[jagoda49]

Kochani witam Was wszystkich i serdeczności zostawiam
Jesień jest piękna szczególnie na fotografiach.
Kocham ciepełko...wiosnę... lato no i oczywiście początek jesieni to jest to co lubię
Czytałam Wasze posty chorym współczuję bardzo,a tym co spać nie mogą to nie wiem co napisać?
Ja nie mam takiego problemu jak mówi mój mąż ledwie poczuję poduszkę odjeżdżam....i śpię całą noc dobrze....Dostałam dobre leki przeciw bólowe i dzięki temu nie cierpię z czego się bardzo cieszę że mogę normalnie żyć
Kochani życzę wszystkim i każdemu z osobna dobrych dni beż zmartwień i problemów
Miłej niedzieli również życzę

[Annamaria11]

Dobry wieczór kochani...wzruszyłam się, czytając Wasze dobre słowa, płynące prosto z serc. Znając dobrych ludzi, łatwiej jest przezwyciężać własne kryzysy i dramaty osobiste.
Młodszym pokoleniom czasem przydałaby się znajomość sentencji - "Kochaj ludzi wtedy, kiedy są przy tobie, bo będzie za późno, kiedy będą w grobie".
Jutro wracamy do codzienności, spokojnego wieczoru życzę Wszystkim i snu...do rana.
Marysiu, też nie spałam, ale dzisiaj biorę 1/2 tabletki - czasem trzeba.

https://www.youtube.com/watch?v=XGzt...re&fbclid=IwAR

[Mariag2]

Dzień dobry Wszystkim!
Dziekuję Jagódko za odwiedziny i dobre slowa.
Aniu-milo czytac slowa przychylne i dobre.Ale ,przeciez wiesz,że tutaj są tylko dobre duszki.A wiec to normalne.
Aniu-uwielbiam CIszę,wiec bardzo dziekuję za przypomnienie.
I znowu zaczął się zwyczajny tydzien.I co nam przyniesie.Oby tylko nie klopoty i zmartwienia.
Zycze Wszystkim milego tygodnia!

[Mariag2]

Tradycyjnie,to znowu ja, z wierszem

Łzy jesiennego deszczu

Łzy jesiennego deszczu
smutno po szybie spływają
za kim tak bardzo tęsknią
po kim tak głośno łkają
Dlaczego ich łez strugi
szukają pocieszenia
gdzie znajdzie upust rozpacz
gdzie cel ich przeznaczenia
Już wiedzą że to ziemia
spragniona ich obecności
nasycić chce swe łono
marząc o ich bliskości
autor-Renata Sobik

[Iza_bella]

Witam na progu nowego tygodnia. Niech będzie dla WSZYSTKICH dobry i szczęśliwy. I przyniesie radość.
W planach na dziś mam spotkanie koleżeńskie z dawno nie widzianą koleżanką, która przyjechała na grób rodziców gdzieś ze Śląska i zatrzymała się u rodziny. Będzie więc spotkanie po latach i pogaduszki o czasach szkolnych i przemijaniu. Rzadko mamy taką okazję.
Marysiu... tradycja z wierszami powraca... też może kiedyś zacznę... dziś nie mam natchnienia...
Ani za "Ciszę" dziękuję....
Wszystkich, którzy byli - pozdrawiam. Buźka...

[helena62]

Witam w końcu i ja dobrego dnia dla wszystkich a przede wszystkim zdrowia

[Vika]

Witam miłe duszki
Pozdrawiam w ten deszczowy dzionek ,
jesiennym wierszem;

PRZYJACIEL - LIŚĆ

Do okna schlipanego dżdżem
niemrawy liść przykleił się
ociekający deszczu łzami
zerka nieśmiało zza firanek

cały przylepił się do szyby
ot, szeregowy, taki zwykły
w powodzi żonglujących liści
przyfrunął poznać moje myśli

przybył podglądać mnie i kwita
na zwiad się gwiazdy nie wysyła
a taki zginie łatwo w tłumie
jego nijakość oczom umknie...

...och liściu szary, niepozorny
jakżeś ty jest podobny do mnie
w swej zwyczajności - niezwyczajny
mizerny, z sercem poszarpanym

tulisz się do tej mokrej szyby
światłem wabiącej, ale zimnej
zaglądasz i dygoczesz dreszczem
a w moim sercu - także deszcze

bo gdy ulewy i wichury
już opanują świat ponury
ja za bliźniaczość wdzięczna losu -
uczynię cię mym zaokiennym
w przyjaźni tej jesiennej wiernym
pięknisiem niczym kwiat lotosu!

Jadwiga Zgliszewska

Milego wieczoru życzę i spokojnego snu..........

[Mariag2]

Dobry wieczór!
Miło,że dzisiaj na watku tak wiele sie dzieje.
Izo,nic nie szkodzi. Gdy bedziesz miała ochotę i taka potrzebe to umieścisz wiersz.
Witaj Helenko,fajnie,że z namii sie przywitałaś.
Beniu-ten wiersz o lisciu jest cudowny.o takim zwyczajnym ,nadzwyczajnym liściu jak można pięknie napisać.Dziękuję i czekam na następne.
A teraz życzę Wszystkim dobrego i spokojnego wieczoru i snu!

[Mariag2]

Dzień dobry!
Witam Was serdecznie.Dzisiaj obudziłam sie przed czwartą.I koniec spania.Przygotowałam śniadanie,przywitaląm sie z Helenka ,a teraz piszę na watku.Naprawdę nie wiem ,co sie dzieje.Muszę powiedziec o tym lekarzowi.Nie wiem jak funkcjonować,gdy tak będzie codziennie.
Cieszę sie ,ze mozecie spac,bo sen jest bardzo wazny.!
Życzę Wszystkim dobrego dnia.Dzisiaj ma być ladniej jak wczoraj.

[Mariag2]

Witam po raz drugi.Jeśli bedziecie mieli za wiele czasu moż e poczytajcie te wiersz

Serdecznie pozdrawiam

Pozdrawiam wszystkich
bardzo serdecznie
zarówno z bliska
jak i z daleka
człowiek nie żyje
przecież tu wiecznie
na miłe słowo
każdy z nas czeka

nie szczędźmy sobie
słów życzliwości
ani też gestów
porozumienia
zbędne pochwały
gdy można prościej
swoje i czyjeś
życie doceniać
autor
chacharek

[Iza_bella]

WITAM....
Marysiu... też tej nocy nie spałam... Wybudziłam się po 2-giej za potrzebą...i do rana nie zasnęłam. Boli mnie głowa i każda kosteczka...nawet pisanie sprawia mi trudność. Będę miała ciężki dzień, z tym, że ja mam ten komfort, że gdy jestem zmęczona mogę w południe przespać się z godzinkę. I forma wraca. Współczuję Ci, bo znam ten ból.
Przytoczony przez Ciebie wiersz na powitanie bardzo sympatyczny...i ciepły. Czytając takie słowa od razu robi się miło na duszy.
Cieszę się, że Benia zagląda do nas... brakowało tu Jej...
Helenko....

A teraz wiersz z netu (autor nieznany) na powitanie dnia...

Budzi się ze snu poranek
Grając na strunach babiego lata
Chcę być motylem, ptakiem, obłokiem
Wpleść się w cudowną harmonię świata
Umieć jak one cieszyć się chwilą
Utkaną z garści złocistych promieni
Poczuć przez moment jej doskonałość
Nim powiew wiatru wszystkiego nie zmieni…
Życie przeróżne lubi zabawy...
igra z uczuciem, buduje mury
Jednak nadzieja ginie ostatnia
jako cud mały ziemskiej natury.
Bo nawet ona jest wystawiana
na próbę siły i odporności…
Szczęście jak dziecko, w bólu się rodzi,
gdy przyjdzie wiele krzywd wynagrodzi..
DZIĘKUJĘ że JESTEŚ...daleko czy blisko...
Ale wiem ,że Jesteś
i to znaczy W S Z Y S T K O...

Pozdrawiam....Miłego dnia WSZYSTKIM życzę....

[helena62]

Witam wszystkich witajcie dziewczyny witaj nasz Rodzynku ! mój post z rana poszedł w eter ...U mnie wszystko jak na mój wiek przystało " jako tako
" nie chcę narzekać...na razie....ciągle tylko narzekam na brak czasu cóż na wszystko jest pora ...Spać na razie mogę tylko strasznie nie chce mi się wstawać ale jakoś wytrzymam tak myśle....pobajdurzyłam i zmykam czeka mnie jeszcze rozmowa z córką , krociutki serial i kotek który zawsze
na mnie czeka w łóżeczku...dobranoc wszystkim zdrowka życze wszystkim i kolorowych snów

[Vika]

Witam Marysiu,Izo,dziękuję za ciepłe słowa
Pozdrawiam wszystkich sympatyków naszego wąteczku
Niewiele napiszę,bo b.żle się czuję,,,na domiar wszystkiego
''polazłam'' z pilnym skierowaniem ortopedy na rehabilitację
i odpowiedż brzmiała;''pilne''- to na sierpień 2020,
pytam ;a zwykłe? Odp.; na grudzień
No więc zostały mi w ramach ''leczenia'' do wykupienia kule,
nosić gorset i kołnierz,ortezę na kolano/mam jeszcze dwa dzięki Bogu/,ortezę na rękę,a drugą na dłoń,.......,
a ....i jeszcze but -orteza...No nic ,tylko wystroić się w to wszystko,strzelić sobie fotę i wysłać do Ministra Zdrowia z podziękowaniem za tak troskliwe ''leczenie''.
Głowa bolała mnie przez 3 dni potwornie,teraz bóle krótkotrwałe,już nie wiem co się dzieje.Próbowałam się dostać do okulisty;zapisy na przyszły rok oczywiście,gdy poprosiłam jednak lekarza może by tak wcześniej,okrzyczała mnie i odesłała do pomocy dorażnej
Nie widzę jakiegoś natłoku pacjentów,a więc odbieram to
jako działanie złośliwe.
Oglądam powtórki serialu ''Na dobre i na złe'' i oddaję się
marzeniom jakich to mamy wspaniałych ,oddanych lekarzy,
dokładnie badających pacjentów, nie lekceważących żadnego
objawu,badania wszelkie,no...cudowna bajka....
A potem wracam do rzeczywistości i widzę oczy mojej lekarki patrzącej na mnie jak na szybę,a potem w komputer,stuk ,puk,i recepta w milczeniu.
O skierowanie na badanie krwi czy jakiekolwiek treba sie usilnie dopraszać,a jak już zleci to po łebkach;podstawowe.
Prosiłam chociaż o witaminy na wzmocnienie bo taka mnogość tego,że nie wiem jakie dla mnie odpowiednie,już nawet nie pamiętam co odpowiedziała.
Drogie moje...Mam już serdecznie dość . Jeszcze chce mi się żyć mimo wszystko, popatrzę za okno ,dusza się wyrywa, a tu siły opuszczają i bólu coraz więcej.
Mąż coraz
gorzej się czuje..Uszkodzili dranie serce, pozbyli go do hematologa bo płytek za mało, potem uzależnili operację serca od wcześniejszego wykonania operacji innej części ciała,
teraz nie nawet nie chcieli go przyjąć w poradni kardiol.,musieliśmy prywatnie,ale to tylko podtrzymywanie
funkcji życiowych bo strasznie puchnie, operacji serca nie podejmą się bo ryzykowna......Czemu tego nie powiedzieli 2 lata temu? Przepraszam ,że tak się rozpisałam,ale nigdy nie
pogodzę się z niegodziwością ludzi,z podłością. Doskonale wiedzą bogowie -kardiolodzy,że ponieśli winę robiąc ablację na załatanym sercu, ale oczywiście zaprzeczyli , ''mąż musiał wcześniej mieć takie uszkodzenia''...
Za dużo tego spadło na nas...........
Wszystko nam się tak bardzo komplikuje,nie układa....,
więc także nie śpię Marysiu,Izo....
Nie pamiętam przespanej normalnie nocy
Wypłakałam się do Was, bo wiem że zrozumiecie
Pozdrawiam i życzę przespanej nocy

[Vika]

Spojrzałam ,a tu Helenka...Witaj dzielna dziewczyno.
Ty nie chcesz narzekać,to ja ponarzekałam za ciebie i chyba
wszystkich.Trzeba bilans wyrównać.......

[Mariag2]

Dzień dobry moje kochane koleżanki i i kochany rodzynku.
Beniu,napisalas wspanialy post.Napisalas o swoich dolegliwosciach ,ale z taka drwina i humorem-tylko pogratulowac.A nasza sluzba zdrwia jest do odstrzalu- to wszyscy wiemy.Wiesz wyobrazilam sobie ciebie w tych wszystkich akcesoriach w ortezach i td i mam "prośbe" zrób taką sobie i wyslij do ministra zdrowia(oczywiscie to żart) ,ale sama przyzanj ,czy to nie jest świetne.
Beniu,narzekaj ,narzekaj ,ja tez to robie.
Izo ,mam nadzieje,że dzisiaj wiecej spaląs ,niz ja(obudzilam sie o 4,00.a TY?
Helenko-wytrzymasz ,jestes silną "babą"
Miłego dnia dla Wszystkich!

IZO -PIĘKNY WIERSZ -DZIEKUJE

[Mariag2]

Witam!
Post Beni w prowadził mnie w dobry humor!
Więc nie pozostało nam nic innego tylko pokochać jesień!

Pokochaj jesień

Spróbuj pokochać jesień
z niesamowitymi urokami
Spójrz ile piękna niesie
obdarzając cię nowymi dniami.

Kolorowo jak wiosną
barwne liście ostatki zieleni
Dadzą chwilę radosną
twą szarość życia mogą odmienić.

Wieczór szybciej nastaje
słońce też znika wcześniej niż latem
Lecz nowe czy nie daje
chwile spokoju skorzystaj zatem.
Tadeusz Karasiewicz

[Iza_bella]

WITAM na progu kolejnego dnia.
Helenko... Beniu... Marysiu... jak miło, że wczoraj byłyście.
Kochane... nasz miły kącik jest po to, aby się wzajemnie wspierać, dodawać sił i wygadać się. Jeśli upuści się trochę "pary" jest lżej.
Benia - która do tej pory milczała - wyżaliła się na naszą "niezdrową służbę zdrowia". Też Beniu miałam podobny problem z rehabilitacją na kręgosłup...u mnie, na prowincji to tylko??? pół roku czekania. Wykupiłam prywatnie, a teraz czekam na koniec listopada aby zrealizować tą na Fundusz. Przykro się robi czytając o problemach Twoich i Twego męża. W naszym kraju nie ma opieki geriatrycznej na przyzwoitym poziomie, a stary, schorowany człowiek jest postrzegany jako zło konieczne. Płakać się chce.
Helenko... narzekaj...od tego jesteśmy, aby wysłuchać.
Marysiu... dziś pospałam dłużej... wybudziłam się po 5-tej. Pewnie odespałam wczorajszą noc. Ale i tak czuję się jakaś wypluta i niedospana. Pewnie pogoda tak na mnie wpływa i spadek ciśnienia. No i każda kosteczka mnie uwiera.
Nie wymienionych pozdrawiam.... Odniosłam się tylko do wczorajszych i dzisiejszych postów. Miłego i dobrego dnia życzę....

[Mariag2]

Dzisiaj specjalnie witam Anię.Nasza kochana Ania ma dzisiaj urodziny.
AniU życzę Tobie zdrowia ,wiele radości.Abyś zawitala tutaj któregoś dnia i powiedziala nam


JESTEM SZCZĘSLIWA