|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
kawałek historii limeryka:
Prawdziwym ojcem pisanego limeryku jest Edward Lear (ten od Dżambli i Pana Donga, co miał świecący nos) urodzony w 1812 roku. Wydał on około 200 limeryków podczas swego długiego życia. Kiedy umierał znano już ich tysiące. Limeryk rozprzestrzenił się jak zaraza po obu stronach Atlantyku i od tej pory istnieje, a blask jego nie przygasa. Z wolna ukształtowały się też prawa rządzące maleńką iskierką poetycką. Prawdziwy limeryk, prócz niezmiennej formy, musi zawierać nazwę geograficzną (kraj, miasto, rzekę, górę, dolinę, zatokę) i powinien być plugawy. Im plugawszy, tym lepiej. Wierzyć się nie chce, jakie świństwa wypisywali czcigodni i nobliwi ludzie w Anglii królowej Victorii, najbardziej pruderyjnym państwie świata! |
#42
|
||||
|
||||
i jeszcze troche wyjasnien::
Limeryki i humoreski Obydwa gatunki są ze sobą spokrewnione. Tak limeryki, jak i humoreski są formą zabawy poetyckiej, groteski czy wręcz nonsensu. Dla ściślejszego zdefiniowania tematu prześledźmy - co to jest limeryk? Według SŁOWNIKA JĘZYKA POLSKIEGO, to : krótki żartobliwy wiersz oparty na groteskowym dowcipie, mający charakter igraszki słownej, zwykle związany z jakimś nazwiskiem lub nazwą miejscowości. Słowa HUMORESKA nie trzeba definiować bo samo się tłumaczy. Najpopularniejszym twórcą limeryków w Polsce był Julian Tuwim, natomiast humoresek poetyckich: Tadeusz Boy-Żeleński. Z pełną atencją oddaję głos mistrzowi Julianowi: Jest pewien facet w Egipcie, Sucha mumia, trzymana w krypcie, A nad kryptą jest skrypt: „Kto by chciał parę szczypt, Może wziąć. Tylko mnie nie rozsypcie”. Po tak mocnym wstępie (bądź co bądź klasyk), ośmielam się zaprezentować swoje limeryki. Na początek, australijskie tematycznie wątki, choć nie tylko. Gdyby Francuzi się pośpieszyli... Bon ton byłby bardzo na czasie. Atrakcyjna Polka z Wooper, rzekła gościom : polska zupa. Oka z niej nie spuszczali, tak się nią nasycali. Aussie stwierdził : super-dooper. - - - - Koala z krainy Oz, do biznesu miewał nos. Gum-trees liście żuł, do butelki pluł, ...wyrabiał barbecue sos. - - - - Polski kangur z Verdon, wyznał girlfriend w bon ton: - Jam ciebie wart Ty to masz fart ! |
#43
|
||||
|
||||
Pewien chłopak z Seniora,
uległ strzale Amora ale reumtyzm niestety, osłabił jego apetyt. Biedak myślał, że może zapomnieć o doktorze. Ale bolące golenie, wprawiały w okropne drżenie, jego cały organizm... ..na szczęście został onanizm. |
#44
|
||||
|
||||
lilka
no nie onanizm-tylko?? |
#45
|
|||
|
|||
Raz pewna pani z "Seniorka"
w głębi duszy mentorka gryzła, fukała potem nawiała bo nie wstrzymała jęzorka. ...a szkoda! |
#46
|
|||
|
|||
A to już było?
(Z limeryków chińskich - Wisława Szymborska) Pewien działacz imieniem Mao narozrabiał w Chinach niemao. Dobrze o nim pisao usłużne “Żenmin Żypao”, bo się bardzo tego Mao bao. |
#47
|
||||
|
||||
Pewien wikary z Łomży
z proboszczem ponoć był w ciąży w Kurii pytali wściekli-Jak to możliwe? Odrzekli: Nie zawsze człowiek zdąży Zbigniew Ziomecki
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#48
|
||||
|
||||
Pewien malarz w Kutnie
malował akty na płótnie malował tylko kobiety, bo w męskich aktach, niestety, cenzura zawsze coś utnie. Z.Ziomecki /c d n/
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#49
|
|||
|
|||
Pewien młody wikary w Lozannie
Lubił chodzić w rozpiętej sutannie. Lecz na widok kardynała Gasła w nim fantazja cała I zapinał się starannie. W.Szymborska Limeryki pisze frywolne, nie wulgarne. |
#50
|
|||
|
|||
Pewien baca w kurnej chacie
z owieczką żył w konkubinacie. Ta beczy: "Ja to nawet lubię, ale czy myśli pan o ślubie? Bo jeśli nie, poskarżę tacie". W. Szymborska - Z limeryków podhalańskich |
#51
|
||||
|
||||
Pewien jegomość w Lublinie
mistrzowsko chodził po linie pytali- nie ma pan pietra? Nie. Z wysokości metra spadając się raczej nie ginie. Pewna dziewczynka w Lipnie mawiała, że Stalin gipnie potem się bardzo bała że może była zbyt śmiała i że sprawa kiedyś się rypnie. Zbigniew Ziomecki
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#52
|
||||
|
||||
Pewien sportowiec z miasteczka Wisła
skakał na nartach rzecz oczywista. Cała Polska kibicowała. W tym roku złota nie wyskoczył. Czy coś przeoczył? No cóż. Przybyło mu coś tam..... i nadzieja prysła. ewikomega
__________________
Większość obrazków i tekstów pochodzi z Internetu |
#53
|
||||
|
||||
pewne dwie małe owieczki
kurczowo trzymaly się rzeczki i miały rózki w paseczki pewne dwie małe owieczki |
#54
|
||||
|
||||
|
#55
|
||||
|
||||
Dziękujemy!
__________________
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym. |
#56
|
||||
|
||||
A teraz
Limeryki plugawe mistrza tego gatunku Macieja Słomczyńskiego Pewnemu panu ze Słomnik Sterczał ów narząd jak pomnik. Wreszcie rzekła żona, Nieco przerażona: "Wiesz co, Józiu, kup sobie odgromnik". str. 32 Pewien młodzieniec z Ameryki, Gdy pieścił, pisał limeryki. Klęły go panny rżnięte, Bo gdy trafiał na puentę, skakał, dzikie wydając okrzyki. str. 78 Żył raz pewien kołchoźnik w Kuźniecku, Który żonę swa rżnął na przypiecku. Lecz, że były usterki, Kutas wpadł mu w fajerki, Co się potem odbiło na dziecku. str. 80 Pewien nekrofil z Avignonu Zepchnął raz żonę swą z balkonu, A tak był zajadły, Że nim zwłoki spadły Już beszcześcił je w chwili zgonu. |
#57
|
||||
|
||||
pewna dama urodzona w Lęborku
zwykła pijać od soboty do wtorku lecz raz picie wartkie zakończyła w czwartek a piątek przywitała w czarnym worku *** będąc w wannie szef kuchni z Pułtuska objętość zwiększył nagle gdy się pluskał myjąca go kucharka spytała bo nie wiedziała czemu w marchew zamienia się kluska *** dziwna sprawa zdarzyła się w Gdyni gdzie morderca zabitego wtrynił lecz nie poszedł siedzieć bo musicie wiedzieć że zjedzony to był kawał świni *** niski gruby dyrygent ze Szczecina małpę z kijem z boku przypominał tak się tym zasmucił że batutę rzucił teraz w cyrku robi za pingwina *** zakochany na zabój chłop spod Zgierza przed udojem troski serca zwierza krowa ze współczuciem ujęta uczuciem wymię mu podsuwa i powierza Autor: huncwot6 z 12 poziomów Tematyka: życie Rodzaj: limeryk Klimat: wesoły |
#58
|
||||
|
||||
Jesooo, w ogóle nie wiedziałem że jest taki dział..
Chińczykowi z miasta Pekin To i owo odgryzł rekin I choć czytał Mao To nie odrastało, Skończył jako damski manekin...
__________________
|
#59
|
||||
|
||||
Limeryk Na Dzień Kobiet
Do pewnej mężatki w Mali, Obcy mężczyźni wzdychali, Lecz była nieugiętą, Dawała tylko w święto, Więc każdy chłop niech Dzień Pań chwali.
__________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie. |
#60
|
||||
|
||||
Chwalę i biorę
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Babunie proponuję nam bardzo proste wierszyki dla naszych wnucząt-przyjmie się? | Malwina | Książka, literatura, poezja | 55 | 08-09-2008 21:06 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|