Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Wiosna u nas mało wiosenna, a raczej wymęczona i szara. Wszystko przez niską temperaturę, jaka utrzymywała się do tej pory, i suszę. Wczoraj i dzisiaj nie było przymrozków, ale sucho jest nadal, już pewnie będzie miesiąc, jak nie spadła ani kropla deszczu. Jutro pojadę na działkę, podobno woda jest już podłączona i może spryskam niektóre badylki, zwłaszcza te posadzone na jesieni.
Helenko, rozumiem Twoją Mamę, ale myślę, że mogłaby mieć trochę względów dla Ciebie - przecież Tobie byłoby o wiele łatwiej, gdyby na święta przyjechała do Ciebie.

[maluna]

Cześć kochani!
Rano ogarnęłam zakupy, a teraz siedzę z farbą na głowie,
zamiast na słońcu
Cóż, takie jest życie, jak chce się, jakoś wyglądać
Pikny jedzie do pracy, więc obiad wcześniejszy, a potem
pomyślę, co jeszcze mam do zrobienia
Wizyty sanepidu nie będzie, więc nie ma co się przejmować
U nas trochę padało dwa dni temu, ale to kropla w morzu
potrzeb.
Pocieszam się, że mam tańszą wodę ogrodową, bo nie płacę za ścieki.
Umiarkowanie podlewam moje roślinki
Mirko, u mnie też drzewa w rozkwicie i słychać brzęczenie
pszczół, czego w mieście nie uświadczysz
Budka dla ptaków zasiedlona przez ptasią rodzinkę i widać
ciągły ruch.
Mocno obrosła trzmieliną, więc ptaszki czuja się bezpiecznie.
Miłego dnia, do potem...

[enia60]

Krysia,Helenka,Mireczka,Małgosiadzień dobry kłaniam się wszystkim bywalcom watka
może to zabrzmi mało optymistycznie przed świętami ,ale jakże prawdziwie
krzątanina przedświąteczna bardzo dosadnie uzmysławia że nie ten wiek i nie te siły

[maluna]

Enia, to dobre, na szczęście, chodzik mi jeszcze nie grozi,
bo ostatnio poruszam się sprawnie
Moja s.p. ciocia, pomagała sobie chodzikiem, ale miała
ponad 100 lat, więc mam jeszcze trochę przed sobą.
Sprawne poruszanie, to jedno, a siły to drugie
Trochę się pokręcę i muszę odpocząć i tak jakoś działam
Znam osoby w moim wieku, które są w znacznie gorszej
formie, więc nie narzekam
Dzisiaj ogarnę górną łazienkę, bo po farbowaniu, narobiłam
bałaganu.
Resztę staram się sprzątać na bieżąco, więc dam radę
Nie mam zupełnie pomysłu, co zrobić na obiad w II dzień świąt, a odwiedzi mnie młodsza córka.
W pierwszy, jedziemy do starszej, więc ona myśli i pewnie coś wymyśliła, ale nie pytam, będzie niespodzianaka

[ramzes101]

Witam panie i tego smarkula Jurka.
Małgosiu, a jeszcze niedawno pisałaś, że nic nie musisz. Otóż musisz. Musisz być atrakcyjna dla męża i pamiętaj, że zaniedbana kobieta to już nie kobieta, tylko była kobieta. Na szczęście tobie to nie grozi...
Mireczko, że tak ci ładnie zdrobnię imię, bardzo mi się podoba twój wpis jak to razem pchaliście życia taczki, jak te świętojańskie robaczki.Potrafisz być szorstka jak tarka, ale potrafisz też być kobietą o wielkim sercu, której nie sposób nie lubić.
Zalety i wady. W moim małżeństwie 3\4 wad to ja. A jednak przeżyłem z żoną ponad 50 lat, bo oboje byliśmy tolerancyjni, ale bez przesady, na dywan w butach nie wolno mi było wchodzić.
Enia, twoja wlepka pokazuje moje życie - parę dni temu kupiłem taki chdzik, ale wypasiony, ma trzy koła, siatkę na zakupy, torbę itd. Tak się zastanowiłem, czy dobrze wykorzystałem ten czas "pomiędzy". O wynikach tych rozmyślań nie powiem.
Jurek, młodzieńcze, uważasz że liczby 66 i 99 są jakieś magiczne? Jeśli tak, to jest między nimi jeszcze jedna liczba magiczna - 69.
Ok, koniec tej telenoweli, panie do garów, święta za pasem. Moje drugie samotne święta...

[lebuj]

I ja się melduję i pozdrawiam wszystkich serdecznie .

I u mnie piękna pogoda , coraz więcej ludzi w krótkich rękawkach
widziałem nawet jednego w krótkich spodniach .Wróciliśmy
chyba już z ostatnich zakupów ,zostanie jeszcze do kupienia chleb .

Przed chwilą zjadłem sobie lunch a w nim uwielbianą przeze mnie
galaretę wieprzową ,którą skończyłem mielić wczoraj o północy .
Ciekawy jestem czy też mielicie tłuste kawałki golonek i stópek .

Ja też jeszcze chodzika nie używam ale często muszę odpoczywać .
Januszu , możesz mnie nazywać smarkaczem-wcale się nie obrażę.

Teraz idę wysadzić do skrzynki zamówione kwiaty pnące .
Mam pytanie do działkowiczek , czy można już wysadzać
do gruntu nasiona fasoli szparagowej i czy wpierw namoczyć .
Mam sporo nasion wyłuskanych z plonów z ubiegłego roku .

Pozdrowionka , zmykam do siewów .

[enia60]

Zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.

Radosnego wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny
i przyjaciół oraz wesołego „Alleluja”.

[maluna]

Mam pytanie do działkowiczek , czy można już wysadzać
do gruntu nasiona fasoli szparagowej i czy wpierw namoczyć .

Jurek, moim zdaniem, jeszcze za wcześnie na fasolkę,
a moczenie przyspieszy kiełkowanie, więc lepiej zaczekać,
aż spadki temperatury nie będą groźne.

[Kaima]

Oj, Janusz, ale z Ciebie niecnota!
Jurek, nigdy nie moczyłam fasoli przed siewem. Myślę, ze jeszcze za wcześnie na siew, to bardzo ciepłolubna roślina, w zimnej i suchej ziemi nie wykiełkuje.

[lebuj]

Małgosiu , Krysiu dzięki . Też tak myślałem , ale teraz jestem
pewien,bo faktycznie noce i ranki są jeszcze chłodne .
W ubiegłym roku siałem na trzech grządkach w trzech różnych
terminach a i tak wszystkiego nie przejedliśmy i dawałem sąsiadom
teściowej i kumpel z Gdyni się załapał gdy mnie odwiedził .

Dzisiaj zmieniłem wreszcie opony i idę je wstawić do garażu .
U nas przełożenie kosztuje 70zł , ciekawe ile u Was .Teraz mam
letnie i zimowe na osobnych felgach . Przed zimą poproszę
kumpla jak nie będzie syna , to mi zmieni za tradycyjne piwko .

No to do potem .

[wankabor]

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...&oe=5D36D8 F4

[maluna]

Napisał wankabor

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...&oe=5D36D8 F4

Wandziu, dobre..
Jurek, nawet nie wiem ile kosztuje wymiana kół, czy opon,
bo mąż sam wymienia, nawet w tym swoim, dużym aucie
Też, mamy dwa komplety, razem z felgami, a trzeci komplet
trzyma u nas zięć i też sam wymienia.
U mnie, jeszcze są zimowe, po świętach się wymieni.
Eniu, dziękuję za życzenia, ale chyba jeszcze się pokażesz?

[Pamira]

Już wróciłam, chociaż bardzo niechętnie do mieszkania,
w ogródku było cudownie, chociaż łączka nie skoszona.

[ramzes101]

Jurku, skąd ty wziąłeś te 700 zł za wymianę opon. Ja nie mam zapasowych felg ani miejsca na przechowywanie opon. Przekładają mi więc opony w warsztacie, wyważają koła a te zimowe opony zostają u nich na przechowanie. Koszt całej operacji 160 zł. Ty po wymianie kół i tak musisz je wyważyć w warsztacie.W każdym razie 700 zł to kwota wzięta z księżyca.Przy cenie, którą ja płacę nie warto nawet kiwnąć palcem w bucie, chyba że ktoś lubi się utytłać albo był w harcerstwie i ma sprawność "sobieradka obozowego".

[szuanka]

Dobry wieczór miłe koleżanki i koledzy...
Dzień był piękny, słoneczny i ciepły, na balkonie w słońcu było ponad 40 stopni.
Najważniejsze jednak że to co zaplanowałam - wykonałam a na dodatek zrobiłam sobie piękną wycieczkę między ogrodami i nad jeziorem. Wszystko się zieleni, drzewa w pełnym rozkwicie no i kwiaty, kwiaty, kwiaty... Wróciłam zmęczona i głodna, tak zmęczona że najpierw musiałam się położyć i odpocząć. Ciężko będzie odzyskać kondycję i pogodzić się z tym też ciężko.
Pozdrawiam i spokojnego wieczoru życzę.

[lebuj]

Napisał Ramzes

Jurku, skąd ty wziąłeś te 700 zł za wymianę opon. Ja nie mam zapasowych felg ani miejsca na przechowywanie opon. Przekładają mi więc opony w warsztacie, wyważają koła a te zimowe opony zostają u nich na przechowanie. Koszt całej operacji 160 zł. Ty po wymianie kół i tak musisz je wyważyć w warsztacie.W każdym razie 700 zł to kwota wzięta z księżyca.Przy cenie, którą ja płacę nie warto nawet kiwnąć palcem w bucie, chyba że ktoś lubi się utytłać albo był w harcerstwie i ma sprawność "sobieradka obozowego".

Januszu , już poprawiłem , kliknęło mi się o jedno zero więcej .
Kiedy wymieniam sobie sam mam opisaną każdą oponę :przód
prawy . przód lewy itd .Zaoszczędzam sporo kasy , bo tylko
wymiana opon z felgami też kosztuje ok.50zł., a dwa piwa dla kumpla ok. 6zł.

Poza tym mam też inny problem , rozliczam prąd co miesiąc sam.
Podaję stan licznika i wyskakuje mi cena , którą
mam zapłacić ale nie znam ceny za 1 KW przy liczniku dwutaryfowym
dzień -noc .i tu jest problem , bo za miesiąc płaciliśmy ok 150zł
a w tej chwili za marzec zapłaciłem 270zł.Czy wy tez zauważyliście
różnicę w rachunkach po nowym roku ?. Jutro jadę do oddziału
z prośbą o wydruk od grudnia z wyszczególnieniem cen za 1KW.
Ale Wam tu napisałem , to teraz zmykam .

[szuanka]

Jurek, otrzymałam rozliczenie zużycia energii za rok ubiegły i przewidywane za rok bieżący. Nie ma różnicy w kosztach za kw, jest jakaś różnica w innych ale nie analizowałam bo to minimalna różnica.

[eledand]

[size="3"]Witajcie..

Ja w okresie zimowym zużywam około 9.000 KW na ogrzewanie Domu..Można spokojnie się grzać i oglądac TV w ciepłym domu..

Pal pies forsę a najważniejsza jest na STarość wygoda... SIZE]

[ditta hop]

Wiosna na całego







Pogoda cudowna ale ranki i wieczory wręcz zimne. Mam sporo do roboty w ogrodzie ale nie spieszę sie, musze uregulowac ciśnienie. Swieta spedzam z mężem, bez dzieciaków tzn. mama nie gotuje niech sobie zrobia sami a co. Mam wolne.

[Kaima]

PGE rozlicza mnie 2 razy w roku, w lutym i w sierpniu. Nie zauważyłam istotnych zmian, wysokość rachunków jest porównywalna. Nie mam licznika dwutaryfowego, ale w jednym gniazdku mam prąd trójfazowy - nie wiem, czy to ma wpływ na koszta.