Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[kama5]

ale się za oknem wycudowniło....tylko chłodzik , jaka szkoda, ze to ostatnie godziny , bo już pada na zachodzie.

Ja dziś do ortopedy i ostateczna decyzja....której nie jestem pewna , żadne wyjście nie jest dobre , decyzja jednak należy tylko do mnie, podpowiedzi nikt nie chce udzielić, a szczególnie ten, kto ma kroić.

Dobra - bedzie co bedzie i co ma być...

Moje linki muzyczne w poście Gratki wszystkie dotyczą pożegnania lata.
Co innego kalendarz, a co innego to co w nas...

Proszę o duchowe wsparcie albo o Zdrowaśkę

[kama5]

https://youtu.be/PYbDV7zCfIQ

[bogda]

Lulka, a myślałam, że tylko ja jestem taka gapa i się zgubiłam.
I też przez aparat i ciekawego przewodnika, ludzi przy nim było pełno, z mojej grupy też, ale później zginęli mi z horyzontu.
Dobrze że jednak dałyśmy radę.

Wróciłam w sobotę późno w nocy, właściwie już w niedzielę z głową pełną muzyki.
Było czadowo i rozrywkowo,

Sobie wyobrażam.
Szkoda że w głowie nie da się tak zapisać wszystkiego jak na filmie.

Ja dziś do ortopedy i ostateczna decyzja....której nie jestem pewna , żadne wyjście nie jest dobre , decyzja jednak należy tylko do mnie, podpowiedzi nikt nie chce udzielić, a szczególnie ten, kto ma kroić.

Proszę o duchowe wsparcie albo o Zdrowaśkę

Kamo to już masz.
Niestety, decyzję musisz podjąć sama, nikt się na to nie odważy.
Dzień piękny, trzeba korzystać.

[gratka]

Kama podoba mi się obrazek z lasem i niebieskim tłem.
Ostatnio uwielbiam szafiry, lazury, granaty i wszystko co niebieściuchne na obrazach.
Nikt Ci nie doradzi nic mądrego w Twej rozterce. Jak się nie dasz pokroić - będziesz
narzekać, a jak się dasz, to nie ma gwarancji, a operacja poważna.
Razem z Tobą się martwimy i wspieramy jak możemy

Lulka, Bogda - zgubiłam się na wyspie Alcatraz w słynnym więzieniu,
z którego jeszcze ponoć nikt nie uciekł.
Był ogród maleńki na skale. Zapatrzyłam się na kolibra a rodzina poszła sobie.
Więzienie jak olbrzymia twierdza, teraz zrobili z niego muzeum więc ludzi od groma...
Latałam po korytarzach i celach góra-dół, i po obrzeżach, i po spacerniaku,
i do części handlowo-gastronomicznej, a ich wcięło. Miałam nadzieję,
że mnie tam nie pozostawią i nie odpłyną na ląd.

Nie zostawili

[Lulka]

Napisał kama5

Proszę o duchowe wsparcie albo o Zdrowaśkę

Kama, masz jak w banku, kciuki trzymam z całej siły mam obawy, że moja Zdrowaśka byłaby mało przydatna
Bardzo Ci współczuję, wiem jaka to trudna decyzja.

gratka
Latałam po korytarzach i celach góra-dół, i po obrzeżach, i po spacerniaku,
i do części handlowo-gastronomicznej, a ich wcięło. Miałam nadzieję,
że mnie tam nie pozostawią i nie odpłyną na ląd.

Nie zostawili

Gratko, dobrze, że Alcatraz już nieczynne, gorzej, gdybyś na tym spacerniaku miała zostać...brrrr
Ale na rodzinę można liczyć, mimo wszystko
Chciałam kiedyś zwiedzić Tower ale tyle się o nim naczytałam, że zabrakło mi odwagi, żeby tam wejść.
To ogromniaste i przytłaczające miejsce...




Nie wiem co ja mam z tymi kościołami, drugi raz udało mi się zgubić w Bazylice św. Piotra...
na szczęście były już wtedy komórki.

Bogda
Powinnam iść popracować w ogrodzie jak tak straszycie deszczem ale misie tak nie chce...

[Iza_bella]

Witam wczesnym popołudniem.... wszystkich obecnych i nieobecnych....
Za oknem słoneczko świeci, ale już nie daje takiego ciepła jak latem. Pięknie jest ale chłodnawo - tylko 11 stopni.
Kończę pomału poremontowe sprzątanie... jeszcze trzeba zamontować gniazdko elektryczne... wymienić wyłącznik i zamontować lampę, pomalować - więc wiercić trzeba i kurzyć się będzie znowu - ale to już jest do ogarnięcia. Mam dość...

Napisał kama5

Proszę o duchowe wsparcie albo o Zdrowaśkę

Radą nie mogę służyć, bo się na tym nie znam, ale wsparcie duchowe masz zapewnione... a i do Najwyższego westchnę w Twojej intencji. Przytulam....
Miłego popołudnia życzę.... Pozdrawiam.....
Gratko... Kamo... Elu... Bogdo... Lulko... Bogusiu... Edwardzie... Docu...

[bogda]

Powinnam iść popracować w ogrodzie jak tak straszycie deszczem ale misie tak nie chce...

I dobrze zrobiłaś, ja grabiłam liście i teraz noszę prdel z tyłu.
A tych liści wisi jeszcze od groma.
Trzeba by te liściaste wyciąć, albo co.
Już sobie łyknęłam tabletkę, może pomoże.
Widać że u Izy remont dobiega końca.
Tyle to już wytrzymasz, najgorsze masz za sobą.
I zdążyłaś przed zimą.

zgubiłam się na wyspie Alcatraz w słynnym więzieniu,
z którego jeszcze ponoć nikt nie uciekł.

Nie wiem jak Ci się udało wyjść cało, bo gdyby jeszcze był czynny, to kto wie jakby się to skończyło.
Straszą na jutro tym deszczem i straszą, a może nas ominie.

[Iza_bella]

Przyszłam z dobranocką.... bo za oknem już ciemno. Księżyc mocno świeci.... zbliża się pełnia... będą problemy ze spaniem. Pewnie zaprzyjaźnię się z tabletką nasenną na ten czas.
D O B R E J .... N O C Y !!!! WSZYSTKIM.....

[bogda]

Pewnie zaprzyjaźnię się z tabletką nasenną na ten czas.

Izo, ja z tabletką już się dawno zaprzyjaźniłam.
Po co mam się w nocy tłuc, jak mogę spokojnie spać.
Chociaż powiem Ci, że czasem nawet tabletka nie pomaga, a może to być wina pełni.
Też Wam gadam d o b r a n o c chociaż pewnie jeszcze spać nie pójdę.

[babciaela]

Witam i pozdrawiam WAS.
Dziś była wizyta w sklepie sportowym,Grześ
zakupił odpowiednie ubranie do chodzenia ...
Ma już profesjonalny na każdą aurę.
A dla mnie jak dotrze paczka z super kijkami,też
będę zadowolona,jest dobrze.
Dziś-INAUGURACJA U T W.Było galowo,super.
Nowy rok szkolny zaczęty.
Powiem WAM dobranoc.

[kama5]

moim Przyjaciółkom za wsparcie.Lulka - nie martw się , że mało pożytku z Twojej Zdrowaśki ponoć Tam jest inna buchalteria. Konkretna decyzja zapadnie 16 b.m. .Mam więc 2 tyg., a że spanie u mnie kiepskie to i czasu dużo też wspieram się tabletką , ale coraz mniej jest skuteczna.Do tego jak jest pełnia to czuwanie na bank.Iza - dołączam do grupy.

Dziewczyny gubiące się w obcych terenach to nic wobec zagubienia się w życiu- do dopiero wyczyn , by się odnaleźć.

Nie wiem czemu mam dobry humor, bo powodu wielkiego nie ma, ale to pewnie dzieki Waszemu wsparciu.

Jutro bawię się z cyganami w Filharmonii, opowiem jak było.

Teraz ściskam Was na dobranoc

[Iza_bella]

Witam o poranku.... Wszyściuchnych....
Wstał nowy jesienny dzień... narazie zimno... mrocznie... mgliście. Oby dzień przyniósł nam ocieplenie i słoneczko, bo wraz ze słoneczkiem powraca chęć do życia. I pracy...
Po słowach Bogdy i Kamy odnośnie odpoczynku nocnego zrobiło mi się raźniej... nie tylko ja mam takie problemy z pełnią. W zasadzie śpię dobrze - sporadycznie zdarzają mi się białe noce, ale gdy nadchodzi pełnia, mam - jak w banku - bezsenność. I wtedy muszę posiłkować się tabletką. Tak na wciąż nie mam jeszcze potrzeby... ale wszystko przede mną. Już i tak wybudzam się skoro świt...

Napisał kama5

Nie wiem czemu mam dobry humor

I tak trzymaj.... Nieważne dlaczego - ważne, że jest. Korzystaj z życia póki trwa... i czerp garściami, póki nie boli... Masz możliwości i towarzystwo - używaj. Miłych wrażeń na koncercie.

Pozdrawiam wszystkich.... Miłego i radosnego dnia życzę... Do wieczora....

[bogda]

Dzień dobry.
Kamo, dobry humor, to już połowa sukcesu.
Najgorzej jest się zamartwiać.
Udanej zabawy z Cyganami.
U Izy mgliście, a u mnie już leje.
A wczoraj jeszcze było tak pięknie.
Nic nie poradzimy, taki klimat i już.
Chyba że się gdzieś na południe przeprowadzimy.
Nie ma nic gorszego jak bezsenne noce, różne głupie myśli się pchają do głowy, a rankiem ból głowy.
Dlatego wolę coś łyknąć, żeby mieć spokojną noc.
Dobrego i udanego dnia Wam życzę.

[hutkow]

Pięknie witam,u mnie pochmurno ale bez deszczu,
siedzę w domu,robię domową Vegetę,piekę chlebek
bananowy aby nie myśleć o podagrze.
Dobrze,że już mnie noga nie boli i coraz jest lepiej,
myślę,że atak nastąpił szczególnie po alkoholu mimo,
że było go nie wiele ale był.
Myślę,że trzeba zachować dietę zgodnie z tym co czytałem,
jednak bez przesady ale wszystko z umiarem.
Moczany są w każdym produkcie w różnych ilościach,
ograniczyć trzeba te w których są w dużej ilości.
Piszę to dlatego aby i Janina miała na uwadze,
nagromadziłem również zapas podagrycznika,który suszę
i będę go pił jako zaparzoną herbatkę 1 łyżeczkę na szklankę wody.
Robić to trzeba kilka razy dziennie po pół szklanki,
wg przepisu znalezionego w necie.
Bogusia pojechała na grzybobranie z koleżankami,
dużego zbioru już nie będzie bo na razie wysyp skończony.
Życzę wszystkim dobrej pogody ducha,Eli radości,
Marylce nie Zdrowaśki ale wiary w siebie,Gratce aby
nie poszła w moje ślady,Izuni czerpania garściami
wszystkiego co się da,Bogdzie nie przyjaźnienia się
z tabletkami ale podobnymi do mnie ale bez dny.

[gratka]

U mnie jest dzisiaj dzień spadających liści. Nie pada jeszcze deszcz, ale wiatr
usiłuje oberwać wszystko z drzew.A te porudziałe liście się kiepsko trzymają i lecą,
lecą już utworzyły dywan na trawniku.

Nie ma nic gorszego jak bezsenne noce, różne głupie myśli się pchają do głowy, a rankiem ból głowy.
Dlatego wolę coś łyknąć, żeby mieć spokojną noc.

W domu czasem łykam kielonka, a tu czytam książki w środku nocy.
Im nudniejsza/mądrzejsza tym szybciej usypia.
Najlepiej mi się śpi przy Dalajlamie. On taki wyciszony, wszystkiemu co żyje życzliwy - prawie nirwana.

Lulka - ponure zamczysko pokazałaś. Nie dziwię się, że odpycha

[gratka]

Edziu też mam zapas podagrycznika. Za dwa dni będę popijać ziółka na DNĘ.
Zdrówka Wszyściuchnym

[Lulka]

Napisał gratka

W domu czasem łykam kielonka, a tu czytam książki w środku nocy.
Im nudniejsza/mądrzejsza tym szybciej usypia.

Lulka - ponure zamczysko pokazałaś. Nie dziwię się, że odpycha

Jak nie mogę spać, to słucham muzyki na słuchawkach, najlepiej chillout, który usypia.
Żadnych pigułek nie łykam, jestem przeciwnikiem jak nie muszę.

A Tower to wspaniała budowla z XI wieku, tylko ma ponurą historię. Twierdza przerobiona na więzienie.

To w tym miejscu pozbawieni życia zostali między innymi baron William Hastings, hrabina Margaret Salisbury, ulubieniec królowej Elżbiety I – hrabia Essex Robert Deveraux oraz dwie małżonki króla Henryka VIII – Anna Boleyn i Katarzyna Howard.

Głowy tam leciały co rusz, zwłaszcza za Henryka VIII.
Tu można poczytać więcej
https://historia.org.pl/2013/02/26/t...wawa-twierdza/

Komu mało tych informacji a interesuje się historią Anglii, polecam książki Philippy Gregory
http://lubimyczytac.pl/autor/17531/philippa-gregory
przystępnie i ciekawie napisane, czyta się jednym tchem,
bardzo dobre pozycje na takie lejące, jesienne dni.
Połknęłam wszystkie

Bo u mnie leje od bladego świtu, tak jak zapowiadali, obficie i ciurkiem
I poszłam jednak wczoraj popracować do ogrodu, zwalczyłam leniwca w sobie
Ale czytam teraz o Rodezji (obecnie Zimbabwe) i Południowej Afryce, wciąga mnie jak ssawka

To miłego wszyściutkim, nie chorujcie i trzymajcie się ciepło

[babciaela]

DZIEŃ DOBRY bardzo,serdecznie.
Dzień ponury ale wydeptane 12 km.
Za godzinkę,jedziemy na wioskę do Justynki
są urodziny Klaudii-11 lat,wracamy jutro.
Życzę zdrowia wszystkim..miłego wieczoru.

[Iza_bella]

U mnie rozpadało się koło południa.... zdążyłam jeszcze suchą nogą obejść do sklepu i przytargać zakupy.
Gratka pewnie przygotowana już do opuszczenia szpitala i powrotu do domu... wczasy zdrowotne się kończą...

Napisał hutkow

.....Izuni czerpania garściami
wszystkiego co się da,

Dziękuję Edwardzie za miłe życzenia.... niech się spełniają. Tobie życzę poprawy zdrowia....
a wszystkim miłego wieczoru....

[gratka]

Doca nie było...
Rozumiem, że u Doca pewnie leje aż ziemia dudni i trudno robić nowe fotki bez narażenia zdrowia,
ale przecież
można pstryknąć nawet przez okno, wcześniej odslaniając firankę

Wszyściuchnym Dobranoc!