Życie samotnych seniorów

[frasag]

No to teraz wszystko jasne! Już wiem skąd u Kolegi Janusza taka łatwość posługiwania się obcymi językami: toż to Pan Mecenas i prawie Doktor we własnej osobie!
Życzę wszystkim miłego weekendu i pozdrawiam.

[Dancia54]

Dzień dobry wszystkim .
Niedawno wróciłam ,,z młyna '' , wstawiłam pranko , troszkę
zjadłam i odpoczywam .
Krysiu moja najlepsza koleżanka jest bardzo chora , czeka ją
operacja z początku czerwca więc odpada . Jakoś odpocznę ,
może znajdę tylko dla siebie coś ? Jakiś pokoik......
A w ogóle to widzę tu mądre głowy . I świetnie .
Dziś u nas +26 st. ale wiatr więc pół biedy ale na przyszły
tydzień zapowiadają deszcze . Pozdrawiam wszystkich
serdecznie życząc miłego wieczoru i wspaniałej niedzieli .



https://youtu.be/-pvzA39gR58
Miłe wspomnienia....

[Kaima]

Danusiu, współczuję z powodu choroby koleżanki. Myślę, że jesteś "kontaktowa" dziewczyna i nawet, jeśli pojedziesz sama, to znajdziesz towarzystwo. Namawiam - koniecznie wyjedź.
Cały dzień spędziłam na działce. Najpierw było doroczne zebranie, o którym zapomniałam i wjechałam prawie na stół prezydialny. Nie było jak wycofać się i musiałam dwie godziny słuchać różnych głupotek. Potem pracowałam w pocie czoła (dosłownie), dopóki sąsiad nie zaprosił na karkówkę. Poszłam z piwem i miło pracowaliśmy przy grillu do wieczora.

[Kaima]

Ramzesie - secundo voto filolog rosyjski. Będąc na drugim roku zorientowałam się, że chleba z tego nie będzie. W Warszawie nie było pracy dla absolwentów klasyki, a co dopiero w realiach Polski powiatowej. Chciałam zacząć drugi kierunek - filologię polską - ale nie było miejsc. Jeden rok miałam stracony - jeśli chodzi o przyjemności studenckiego życia. Trzeci klasyki i jednocześnie pierwszy rusycystyki - koszmar, prawie nic nie pamiętałam. Ale potem było z górki...

[ramzes101]

Witajcie przed snem Franek, dziękuje za nadanie mi tytułów których nie posiadałem. A co do języków obcych to:
W antryju na bifyju stoi szolka tyju.
Wyciepnij te fuzekle na hasiok!
Jak widzisz znam trochę

Danciu, jeżeli tam, gdzie miałaś jechać jest szansa na towarzystwo - jedź. W domu nie wypoczniesz i nie nabierzesz optymizmu, raczej odwrotnie. Weź to pod uwagę, bo ja wiem coś o samotności.

[ramzes101]

Niet, wies' nie umru, dusza w zawietnoj lirie moj prah piereżiviot i tlenia ubieżit...
Dziwnie się pisze tekie transkrypcje
No to sobie postudiowaliśmy Kaimo, tylko że ty wyszłaś z dwoma fakultetami a ja z trzema straconymi latami. No, może niezupełnie, bo do dziś pamiętam, gdzie jest musculus sternocleidomastoideus i zawsze mogę to w CV napisać.

Już się cieszę na zapach porannej kawy .
Dobranoc

[Kaima]

Dzień dobry! Nie wiem, o czym pisać, nic się od wczoraj nie wydarzyło. W nocy spałam normalnie, śniła mi się koleżanka, której nie lubię, żadna wielka myśl nie przyszła mi do głowy, pogoda piękna - rower pewnie przebiera kołami z chęci wyjazdu, ot, dzień jak co dzień, chociaż - uwaga - 13.
Ramzesie, zaciekawił mnie ten musculus i już sprawdziłam. Wymawiałeś tę nazwę na jednym oddechu?
Zapraszam na kawę.

[danusiia]

To poczekam i nie stawiam!!Niech Krysia dopełni honorów!Ale pozdrawiam Was i zyczę wspaniałej niedzieli!Wzięłam zeszyt i będe notować moje wspomnienia.Lubię też kupować pocztówki z różnych miejsc.
Teraz inna nowosć-złożyłam wymówienie z firmy Promedica24.Bede zmieniać kolezanke gdzie indziej za inną kasę!Miałam już szczerze dosć tej rutyny.Poza tym nie rozwijałam się w języku niemieckim bo dr.prawie wcale już nie rozmawia.Demencja dopadła go w stopniu OLBRZYMIM!!
Dzis jade do Gdanska do kolezanki bo nie pasuje mi pociąg na lotnisko ode mnie w poniedziałek.A tak to razem pojedziemy!Laptop w domciu zostaje zresztą nie wiem czy tam będzie internet?To pa!!

[frasag]

Widzę że Kolega Janusz to poliglota całą buzią. Ja jestem tu ponad 50 lat, ale śląskiego tylko tyle pamiętam co na budowach usłyszałem- czyli obecnie prawie nic- wszystko jest gdzieś na umysłowym hasioku. Pamiętam jak tu przyjechałem to brygadzista kazał mi brać kibel (wiadro) i iść do narzędziowni przynieść trochę sprężonego luftu (powietrza). Oj śmiali się Panowie w narzędziowni, śmiali.
Pozdrowienia dla wszystkich.

[ramzes101]

Kaimo, nazwy anatomiczne człowiek musiał znać po polsku i po łacinie obudzony w nocy z najgłębszego snu, taki był wykładowca. Aha, ten cytat po rosyjsku tak mi wpadł do głowy jak pomyślałem że twoje wykształcenie łączy niejako Horacego z Puszkinem mimo upływu prawie dwudziestu wieków, a to jednak nieco więcej niż wiedza o mięśniu mostkowo-obojczykowo-sutkowym.
Kawa była pyszna, dziękuję.

Dla zainteresowanych sternokleidomastoideusem pamiątkowe zdjęcie:

[ramzes101]

Danusiia, jak ty to robisz - działasz jak dwudziestolatka. I ten twój entuzjazm. Masz wielki apetyt na życie, co podziwiam. Tak więc aparat, tablet, kajecik i w drogę...Gute Reise!, o przepraszam - Buon viaggio!


Franek, papież Benedykt XVI witał zgromadzonych w ich języku. Polaków chciał przywitać "Witam was czule", ale polska wymowa dla obcokrajowców jest trudna i wyszło mu "Witam was ciule", na co wszystkie Hanysy zwijały się ze śmiechu. Tak to jest z tymi językami.
Pozdrowienia ze słonecznego łódzkiego.

[Kaima]

Napisał ramzes101

Polaków chciał przywitać "Witam was czule", ale polska wymowa dla obcokrajowców jest trudna i wyszło mu "Witam was ciule",

A potem były okładki w "Angorze". Na jednej wita dwóch polskich polityków, "Witam was, ciule!"; a na drugiej ustępując daje wskazówki Franciszkowi: Polaków witaj serdecznie, broń Boże czule.

[Dancia54]

Dobry wieczór . Weszłam tylko na chwilkę życzyć Wam wszystkim spokojnych snów .
W takie miejsce nie pojadę sama bo po prostu boję się .
Krysiu , Januszu ... dziękuję za troskę , jakoś to będzie a
zanim co to szykuję wszystko do pracy , pobudka o 4-ej .
Pozdrawiam z podlaskiego ........

[Kaima]

Napisał Dancia54

W takie miejsce nie pojadę sama bo po prostu boję się .

O matko, Danciu, dokąd wybierasz się? Jeśli się boisz to wybierz jakieś bezpieczniejsze miejsce, bez przepaści, dzikich zwierzów, odmętów...
Ciepło u nas, chociaż słońce za lekką mgiełką. Nie przewiduję na dzisiaj żadnych atrakcji, na działce "...robota, tak wiele roboty...", i jeszcze ta susza nieziemska.
Danusia już pewnie na lotnisku...
Kawa czeka - zapraszam!

[ramzes101]

Słońce, pierzaste chmurki i lekka mgiełka. Mój telefon wskazuje, że jutro będzie padało. Oby...

[Kaima]

A mój telefon - niemowa, nie mówi nic. Pogoda się zmienia, ale czy na deszcz? Ochłodziło się, jest 22 st. i wiatr. Prawda, Tobie Ramzesie, na deszczu nie zależy. A mnie i moim badylkom - bardzo!

[ramzes101]

Napisał Kaima

A mój telefon - niemowa, nie mówi nic.

Nie masz zainstalowanej pogody w telefonie? Telefon to nie wyrocznia delficka i bez aplikacji nic ci nie powie, chyba że użyłaś przenośni, której ja nie zrozumiałem.

[Arti]

Dzień chłodny, wieczór zimny....zimni ogrodnicy
to św. Pankracy (12 maja), św. Serwacy (13 maja)
i św. Bonifacy (14 maja), a zimna Zośka – św. Zofia (15 maja).

Parę kropel deszczu spadło.

Ogarnęłam dzień to teraz pobuszuję w internecie.

[Kaima]

Napisał ramzes101

chyba że użyłaś przenośni, której ja nie zrozumiałem.

Mój telefon to nawet nie niemowa, ale zupełna nimota. Stareńka bardzo Nokia, bo takie lubię, i nie będę męczyć jej i siebie aplikacjami. Boję się chwili, kiedy całkowicie rozsypie się (puk, puk, puk w niemalowane) i będę zmuszona kupić jakieś nowoczesne cudo.

[ramzes101]

Zaskoczyłaś mnie, Kaimo. Stara Nokia, windows XP, ale bluzka za dwie stówy z dużym hakiem jak najbardziej. Podoba mi się to - po co ci komóra za dwa tysiące, czy laptop za trzy i pół. Nie ubierzesz się w nie. A ty jesteś kobietą. A poza tym nie masz czego żałować, pogoda z telefonu na ogół się nie sprawdza.