menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Zdrowie > Opieka
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Opieka Uwaga: ogłoszenia dotyczące opieki nad starszymi osobami należy zamieszczać w dziale ogłoszenia.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #1  
Nieprzeczytane 29-03-2010, 12:11
zosiak zosiak jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 6
Domyślnie Tato chory na Alz


Witam serdecznie,
zwracam się z prośbą o radę na forum, bo nie bardzo wiem, jak mam poradzić sobie z problemem, który mnie dosięgnął.
Mam tatę chorego na ch. Alzheimera. Wiem, że dużo osób jest w sytuacji podobnej do mojej, jednak problem w moim przypadku jest taki, że nie skończyłam jeszcze studiów, a moja mama nie żyje od kilku lat. Mój brat niedawno założył rodzinę i tak jak ja mieszka w innej miejscowości niż tato. Bywamy w domu najczęściej jak się da, ale nie jesteśmy w stanie opiekowac się tatą tak jak powinniśmy. Od jakiegoś czasu do taty przychodzi pani, która mu gotuje, ale jest z nim tylko 2h dziennie. Zaczęłam myśleć o umieszczeniu taty w specjalistycznym ośrodku, ale nie wiem, jak się do tego zabrać. Z tego co przeczytałam, to zgodzic się na to może osobiście osoba chora albo opiekun prawny. Jednak tato nie ma takowego, a sam już nie potrafi sie podpisać. Jak można zostac opiekunem prawnym osoby starszej, i ile to trwa? Czy jest to jednyny sposób,aby osoba chora mogła zamieszkac w takim ośrodku ? Co jeszcze trzeba zrobić, aby spelnić wszytskie wymagania?
Dziękuję z góry za odpowiedzi,
Pozdrawiam, Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Nieprzeczytane 29-03-2010, 12:34
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Uśmiech Witam .witam

Pozdrawiam Ciebie Zosiu miło i życzę Tobie wytrwałości.
Składam także Wesołych Swiąt.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Nieprzeczytane 22-04-2010, 22:10
Teltyna Teltyna jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Bielsko-Biała
Posty: 4
Domyślnie

Zosiaku, nie pomogę Ci w tym konkretnie zagadnieniu, ale chcę zaoferować swoje wsparcie na przyszłość. Mój Tata chorował kilka lat na Alzheimera i zmarł na tą chorobę. To bardzo okrutna choroba, która odbiera ludziom poczucie bezpieczeństwa, samodzielność i godność osobistą. W Twojej sytuacji rzeczywiście nie masz wyjścia - dom opieki to jedyna możliwość. Musisz jednak wiedzieć, że najprawdopodobniej stan ojca się pogorszy, kiedy zostanie "przesadzony" w obce miejsce. Nie chcę powiedzieć, że nie powinnaś tego robić - sytuacje życiowe zmuszają nas często do działania wbrew potrzebom serca, a nawet z punktu widzenia bezpieczeństwa ojca - nie powinien być tyle czasu sam. Trzymaj się ciepło, jeśli będziesz potrzebowała wsparcia psychicznego - odezwij się.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Nieprzeczytane 22-04-2010, 22:43
Alunia Alunia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Posty: 6 895
Domyślnie

zosiak!
Ustanowienie opiekuna prawnego to proces długi i niełatwy. Sądy nie spieszą się. Pół roku, rok?

Jednakże, choć opiekun prawny załatwia potem wiele spraw w imieniu podopiecznego, to w dwu sprawach i tak występuje znowu o zgodę sądową.
Mianowicie w sprawach ważnych życiowo dla podopiecznego - czyli majątkowych oraz umieszczenia w ośrodku opiekuńczym.
Starania rozpoczynają się od wystawienia skierowania przez lekarza pierwszego kontaktu.
Potem złożenie wniosku w Pomocy Społecznej.
Następnie wywiady służb socjalnych w domu podopiecznego i u najbliższej rodziny, zaświadczenia o dochodach itd. Osoba kierowana sama musi podpisać się na wniosku, że chce zamieszkać w DPS-ie. Chyba, że z wnioskiem występuje opiekun prawny, wtedy zgodę na umieszczenie musi wyrazić sąd, rozważając zawsze dobro osoby potrzebującej opieki.
Wszystkie te procedury nie są wymagane kiedy osoba trafia do prywatnego domu opieki.

Pisz jak masz jeszcze jakieś pytania.

Ostatnio edytowane przez Alunia : 23-04-2010 o 10:34.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Nieprzeczytane 07-09-2010, 23:25
zosiak zosiak jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 6
Domyślnie

Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Dawno się nie odzywałam,bo jakoś radziłam sobie z tatą i swoim życiem, jednak ostatnio już chyba tracę nerwy i siłę.
Do tej pory mój tato byl w domu i jakos się to układało, ale niestety muszę szukać już jakiegoś domu opieki - prywatnego, gdyż nie jestem jeszcze opiekunem prawnym taty.
Gdyby ktoś miał jakieś informacje na temat dobrych ośrodków na Dolnym Śląsku, najlepiej w Okolicach Wrocławia lub Bielawy, to byłabym bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam serdecznie,
zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #6  
Nieprzeczytane 07-09-2010, 23:33
babciela babciela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 5 308
Domyślnie

Ja myslę , że po konsultacji psychiatrycznej( to wazne- bo chodzi o ocenę samodzielnej orientacji auto i allo- psychcznej)Przedstawieniu dokumentów w sadzie, sprawa nie potrwa dlugo.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #7  
Nieprzeczytane 13-09-2010, 18:29
Ritunia's Avatar
Ritunia Ritunia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 15
Domyślnie

Witam,
Konsultacja psychiatryczna pomoże z pewnością i pośpieszy sprawę.
Życzę pogody ducha i wytrwałości
__________________
www.samarytanka.com.pl
Odpowiedź z Cytowaniem
  #8  
Nieprzeczytane 14-09-2010, 17:10
zosiak zosiak jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 6
Domyślnie

Przed złożeniem wniosku byłam z tatą na konsultacji psychiatrycznej. Teraz czekam na wyznaczenie terminu rozprawy
Odpowiedź z Cytowaniem
  #9  
Nieprzeczytane 14-09-2010, 18:18
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 608
Domyślnie

Dziewczyno temat trudny ale nic nie jest beznadziejne.To co już wcześniej pisałaś to dobrze zrobiłaś Musi być rozprawa w sądzie rodzinnym niejawna i wyznaczony opiekun prawny w tym wypadku podjęłaś się ty tego obowiązku.Jest to choroba gdzie szybko się nie umiera.Jest to zanik neuronów w mózgu i mózg pomału obumiera a człowiek pomału staje się roślinką.Nie jesteś w stanie ojcu pomóc i zajmować się jego opieką jest to czas stracony .Na pewno twój ojciec by się cieszył jak byś skończyła studia i zaczęła normalne życie i byś była szczęśliwa.Opis choroby znajdziesz w internecie i nie przynudzam.Natomiast ojciec twój musi się znaleźć w ośrodku specjalistycznym gdzie będzie mu zapewniona całodobowa opieka .Domy takie są prywatne i państwowe lub prowadzone przez związki wyznaniowe.Jeżeli ty jesteś na początku startu życiowego to staraj się załatwić dom opieki państwowy.
ZOL czyli Zakłady Opiekuńczo Lecznicze są jak wspomniałem państwowe, fundacji z częściową refundacją kosztów przez NFZ oraz komercyjne tu orientacyjny koszt pobytu dwa -trzy tysiące albo jeszcze droższe.Ceny się zmieniają bo jest inflacja i rosną koszty,trzeba negocjować.Bądź ostrożna w decyzjach jeżeli chodzi o przekazanie mieszkania za opiekę na tym rynku są różne fundacje z uczciwością w nazwie.Nie licz na litość w stosunku do siebie weszłaś w życie musisz sobie radzić i przestań wierzyć w cuda,dużo już załatwiłaś gratuluję.Pomoc otrzymasz w opiece społecznej przedstaw sprawę i poproś by cię pokierowali jak spłycają urzędnicy sprawę idź do kierownika urzędu to też człowiek a ty ludzi się nie boisz możesz się rozpłakać robi wrażenie i nie przejmuj się twoja sprawa jest najważniejsza..Masz stres idz do psychologa uczelnianego on cię wysłucha i ci też poradzi za wizytę nie płacisz jest za friko bo myślę że jesteś ubezpieczona.Jak masz kłopoty to pisz powodzenia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #10  
Nieprzeczytane 14-09-2010, 20:20
zosiak zosiak jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 6
Domyślnie

Dzięki za odpowiedź. W razie potrzeby na pewno będę jeszcze pisać. Pozdrawiam serdecznie. zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #11  
Nieprzeczytane 15-09-2010, 21:01
krystynas53's Avatar
krystynas53 krystynas53 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: dolnośląskie
Posty: 842
Domyślnie

Zosiu, w Ścinawie znajduje się Ośrodek Altzhaimerowski, przy ul.Jana Pawła. Fantastyczna rzecz. Trafiłam tam ze swoją Mamą. Był wstępnie zdiagnozowany Parkinson . W Ośrodku przebadno Ją bardzo dokładnie. Diagnoza końcowa- demencja starcza.
Opieka tam jest baardzo dobra, leczenie na NFOZ.
Jeżeli chciałabyś coś więcej się dowiedzieć -pytaj.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #12  
Nieprzeczytane 15-09-2010, 21:50
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 608
Domyślnie

Cytat:
Zosiu, w Ścinawie znajduje się Ośrodek Altzhaimerowski, przy ul.Jana Pawła. Fantastyczna rzecz. Trafiłam tam ze swoją Mamą. Był wstępnie zdiagnozowany Parkinson . W Ośrodku przebadno Ją bardzo dokładnie. Diagnoza końcowa- demencja starcza.
Opieka tam jest baardzo dobra, leczenie na NFOZ.
Jeżeli chciałabyś coś więcej się dowiedzieć -pytaj.
Przestańcie się miłi państwo uzdrawiać i patrzcie jak to wygląda. i przestańcie gadać głupoty kiedy was to nie dotyczy, nie wszystkich stać na godne umieranie.Czy ktoś był w umieralni?Każdy z nas umrze tylko myście aby to było godnie.Spółka kościelna załatwia kiedy zejście jest do miesiąca inne róznie do tego podchodzą do tego koszty.Nie wiem co robią ci co ich nie stać dla mnie 4-5 tys to nie jest temat inni mogą mieć problemy.Krystyno 53 ileś to załatwiała ile cie to kosztowąło miejscowość i namiar na ciebie daj dziewczynie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #13  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 10:31
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Zżera nas alzheimer

http://wyborcza.pl/1,75477,8412554,Z...alzheimer.html

Cytat:
Na leczenie alzheimera i innych schorzeń wynikających z demencji świat wydaje 604 mld dolarów rocznie. Grozi katastrofa - ostrzegają naukowcy i wzywają cały świat do walki z alzheimerem

To może spotkać każdego. Alzheimer to choroba nie jednego człowieka, ale całej rodziny.
Kto nie zetknął się z tą chorobą, ten nie wie, jakie to piekło- mówią rodziny, które opiekują się chorymi. Ale równocześnie rzadko decydują się na oddanie najbliższych do zakładu zamkniętego. Pamiętają ich jako dobrych i kochających ludzi, którym choroba odebrała wszystkie wspomnienia i tożsamość.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #14  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 13:28
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 608
Domyślnie

Tadeuszu mam kolegę którego matka miała tą chorobę starał się pomóc swojej matce umrzeć w sposób godny,ale zdawał sobie sprawę że nie może jej pomóc, pomimo środków którymi dysponował nie potrafił zrobić wiele.W stadium początkowym to można mówić o pomocy rodziny ale czy nasze poświęcenie przyniesie jakąś poprawę osoby chorej? Czy osoba chora wiedząc o skutkach tej choroby wymagała by poświęceń? są to pytania tak samo do nas bo jesteśmy seniorami i nas ta choroba dotyczy?
W październikowym świecie nauki ukaże się artykuł Thomas Kirkwooda dlaczego nie możemy żyć wiecznie zainteresowanych odsyłam do tego artykułu.Natomiast postępy medycyny i rozpowszechnienie higieny spowodowały wzrost długości życia i to jest osiągnięcie naszej cywilizacji.
Tu widzę tylko pomoc nam w tworzeniu ośrodków gdzie rodziny dotknięte tym problemem znajdą pomoc nie za sufitowe środki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #15  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 14:01
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Wacławie z tą choroba zetknąłem się dawno temu, gdy byłem nastolatkiem. Chorowały obie babcie. Wówczas to nazywano sklerozą. Dlatego jestem za testamentem śmierci-eutanazją. Nie chcę być tak upierdliwy i uciążliwy dla otoczenia.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #16  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 14:20
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 608
Domyślnie

Cytat:
Dlatego jestem za testamentem śmierci-eutanazją. Nie chcę być tak upierdliwy i uciążliwy dla otoczenia.
Tadeuszu mam też takie poglądy jak ty ale takich na razie jest mało.Kto to doświadczył był tego obserwatorem inaczej na to patrzy.Młodzi ludzie tego nie widzą bo są jeszcze młodzi na to miast starsze pokolenie mówię o seniorach woli żyć w ułudzie.Poruszaliśmy na naszym forum sprawy eutanazji?W większości nie rozumieją tego nasi seniorzy że szybciej poszła do przodu reanimacja a a z skutkami sobie nie radzi medycyna.Z tond problemy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #17  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 15:30
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Wacławie, tutaj już spotkałem parę osób myślących podobnie. Ale gdy jako młodzieniec mówiłem, "gdybym mógł popełnić samobójstwo w chwili obłędu starczego" patrzono na mnie jak na marsjanina. Eutanazja wówczas nie była znana, raczej może nie słyszało się o niej.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #18  
Nieprzeczytane 26-09-2010, 15:56
Annamaria11's Avatar
Annamaria11 Annamaria11 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Gdańsk
Posty: 1 197
Domyślnie Zosiak

Masz do czynienia z jedną z najokrutniejszych chorób jaka dotyka naszych bliskich. Patrzyłam jak niszczyła przez 9 lat życie mojego męża i nasze. Opiekowałam się nim w domu do końca, ale musiałam zrezygnować z pracy i podporządkować całe życie chorobie. Nie polecam nikomu oddawania do domu opieki, ale rozumiem, że w Twojej sytuacji nie masz wyjścia, bo chory wkrótce będzie wymagał 24 godzinnej opieki. Gdziekolwiek ojca umieścisz, wiedz, że musisz tam często bywać, bo tacy chorzy, sami o nic nie poproszą, o nic się nie upomną i często są najbardziej zaniedbywani. Najlepiej jest chyba w ZOL-ach, bo tam jest większa kontrola z zewnątrz i koszt pobytu mniejszy, zależny od wysokości emerytury, tylko czas oczekiwania dłuższy. Jednak tacy chorzy , zwłaszcza w fazie takiej jak jest Twój tato, boleśnie odczuwają zmianę otoczenia, często następuje przyspieszenie rozwoju choroby, szybciej umierają, bo czują się spacyfikowani. Żeby nie sprawiali personelowi kłopotów, często dostają większe dawki środków uspakajających, stąd więcej śpią i leżą. O jakość życia trudno w takim ośrodku zadbać. Osobiście jestem całym sercem przeciw oddawaniu, najlepiej im jest w kochającej rodzinie, bo oni wtedy mimo wszystko żyją a nie wegetują. Nam się udało być do końca razem. Mimo, że nas nie poznawał instynktownie czuł bliskość, ufał nam. Wnuczęta go całowały i ściskały chociaż nie wiedział już kim one są. W każdym większym mieście są Stowarzyszenia Pomocy Chorym z Chorobą Alzheimera, każdy neurolog i psychiatra zna te adresy, zrzeszają rodziny z tym problemem, są kopalnią wiedzy, wsparcia i konkretnej pomocy. Opiekujmy się naszymi bliskimi, bo to jest głównie naszym obowiązkiem, inni mogą nas wspierać ale nie wyręczać całkowicie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #19  
Nieprzeczytane 27-09-2010, 10:55
waclaw46 waclaw46 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Kraków
Posty: 17 608
Domyślnie

Cytat:
Annamaria11-Osobiście jestem całym sercem przeciw oddawaniu, najlepiej im jest w kochającej rodzinie, bo oni wtedy mimo wszystko żyją a nie wegetują
Czy ty bujasz w obłokach ? przecież zosiak napisała jaką ma sytuację a ty ją dołujesz ,przecież najważniejsze jest aby się dziewczyna usamodzielniła i w spokoju skończyła studia znalazła pracę i ułożyła sobie życie.Tak na pewno by chciał jej ojciec ,takie jest życie.Drugą stroną tej sprawy są środki finansowe jakie potrzebuje i tu sama podejmie decyzje a wiadomo gdzie drożej to opieka musi być lepsza bo tu grają koszty.To żeś zrezygnowała z pracy bo cię było stać na taką decyzję i nie polecasz domu opieki a przecież takie istnieją i ludzie z tego korzystają.A choroba ma różne stadia i szybkość zaniku neuronów może być różna i osoba przestaje poznawać nawet najbliższych.Najważniejszą rzeczą jest jej życie bo ojcu już pomóc nie może i on na pewno by tego chciał.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #20  
Nieprzeczytane 27-09-2010, 19:23
krystynas53's Avatar
krystynas53 krystynas53 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: dolnośląskie
Posty: 842
Domyślnie

Cytat:
Napisał waclaw46
Krystyno 53 ileś to załatwiała ile cie to kosztowąło miejscowość i namiar na ciebie daj dziewczynie.

Nic mnie nie kosztowało, czekałam z Mamą 1m-c na pierwszą wizytę w ośrodku. Wystarczy skierowanie od lekarza z przychodni. Jest to Ośrodek Badawczy AM ,a nie ośrodek opiekuńczy. Tam diagnozują, ustawią leki, podleczą.
Poza tym wystarczy poczytać więcej w internecie.
A nasza Zosia nie jest zainteresowana tym ośrodkiem, nie chciała ode mnie żadnych informacji. Przecież prosiłam o priw.
Wacławie nie bądź uszczypliwy, proszę Cię.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Patrick Swayze jest ciężko chory - komentarze ansty Ogólny 2 07-03-2008 01:07
Luciano Pavarotti chory na raka trzustki - komentarze Basia. Ogólny 14 12-09-2007 15:59

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:33.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.