Kochajmy sie Polacy !

[admin]

Informuję, że forum jest publiczne i każdy ma na nim prawo odpowiadać na DOWOLNY post. Przypominam także, że wszyscy użytkownicy mają równe prawa - bez względu na staż i ilość postów. Sugeruję gorąco nie otwieranie "nowych pól konfliktów" - na razie tylko sugeruję, ale jak przyjdzie konieczność to wymuszę zastosowanie się do tejże sugestii.

Wymiana zdań nie związana z tematem poszła tam gdzie jej miejsce. Uprzedzam, że pójdą ta także (albo zostaną skasowane) wszelkie komentarze na tema niniejszej uwagi.

[iksigrek]

Ja tam za bardzo polityką się nie interesuję, więc kocham wszystkich Polaków, Polki jeszcze bardziej, no i siebie oczywiście też. Nie powiem że najbardziej, bo jeszcze by mi ktoś mógł zarzucić, że jestem narcyzem. A bliżej mi do hiacynta
A tak trochę poważniej, to każdego człowieka mozna kochać. Wystarczy chcieć. Bo każdego mozna kochać za coś innego.
Są ludzie, których kochać się nie da. Ale to są wyjątki, więc żeby nie popadać w niechęć i pesymizm, lepiej takie "egzemplarze" omijać.

[jip]

Jacku masz rację, też uważam, że większość ludzi nadaje się do kochania, a kobiety prawie wszystkie, mój kolega mówi, że tylko teściowej nie mógł by pokochać. Tylko wydaje mi, że najgorzej jest proponować miłość wśród Polaków i siać między nimi zamęt i to jest najgorsze. A niektórzy tak to robią i na samym szczycie i w sejmie i niżej i jeszcze niżej a nawet wyżej. Pozdrawiam jip
P.S.To cholernie pasuje do kochajmy się Polacy

[senior A.P.]

Wszystko zalezy od tego co kto rozumie pod pojeciem "kochanie" ?
Kochac zone/meza,tesciowa/tescia,dzieci, kolegow/kolezanki,przelozonych,podwladnych,wspolpracowniko w,poszczegolne zawody,prace,czyny spoleczne itp,itd.
Warto czy nie warto ? Moze tylko byc nieczulym,zimnym draniem,zgorzknala/zgorzknialym mlodziencem lub starcem ?
Czy kochac za cos, czy moze bezinteresownie ?
Uwazam,ze wrogow nie da sie kochac,jezeli juz to im wybaczyc i wiecej nie ufac .

[jip]

Napisał senior A.P.

Wszystko zalezy od tego co kto rozumie pod pojeciem "kochanie" ?
Kochac zone/meza,tesciowa/tescia,dzieci, kolegow/kolezanki,przelozonych,podwladnych,wspolpracowniko w,poszczegolne zawody,prace,czyny spoleczne itp,itd.
Warto czy nie warto ? Moze tylko byc nieczulym,zimnym draniem,zgorzknala/zgorzknialym mlodziencem lub starcem ?
Czy kochac za cos, czy moze bezinteresownie ?
Uwazam,ze wrogow nie da sie kochac,jezeli juz to im wybaczyc i wiecej nie ufac .

A może nie szukaj na siłę wrogów? może nie wszyscy, którzy wg Ciebie powinni być wrogami, takimi wrogami są, może to też siła Twojej wyobraźni działa nie do końca prawidłowo, odpuść troche a lepiej się poczujesz. Pozdrawiam jip

[Bianka]

Może już lepiej tak się nie kochajmy na zawołanie Może po prostu zacznijmy się szanować...

[senior A.P.]

Przeciez my sie szanujemy od zarania .......,na forum tez.
Inna sprawa z kochaniem,nawet jak w tym powiedzeniu:
"Kochalam bym cie cholero,gdyby nie wstretna twoja natura !"