Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Dzień dobry.
Ale cisza, wszyscy jeszcze śpią, albo już gdzieś biegają.
W nocy, albo nad ranem trochę białego dosypało, ale tak tyci, tyci, tylko znowu mocno wieje.
Dziś będzie dzień domowy.
Dobrego dnia Wszystkim życzę.

[lebuj]

Nie śpią, tylko wpierw kawę pili.

Potem przez 1 godzinę w Radio Zet fajnej audycji słuchali.

Teraz za klawiaturę się zabrali.

Cały czas czytałem, że u was sypie biały puch, a ja się cieszyłem,
że u mnie cały czas czarno.
No to tera mam. Od wczoraj u mnie Prusy, Prusy...
Najważniejsze, że jak zawieje, to zara zamiecie...

U mnie dzisiaj też domówka i częstsza gimnastyka kolanka.

Jarek !, sprawdzone, przetestowane przed wstawaniem,
pochylanie się .
I nieważne, czy przed żoną, czy przed laptopem, czyli przed Wami.
Jeszcze raz dzięki za wszelkie podpowiedzi.

Lulko, jakie cudowne drzwi, zachwycą każde oko.
Jak będziesz jeszcze raz , to zerknij, czy wewnętrzne też takie mają.
Mam kilka i chętnie bym się zamienił...

[bogda]

Hej Jurku.
Tak myślałam, że Ty już na nogach od samego rana.
Ja śniadanie przeważnie jem przy kompie, przynajmniej nie jem sama.

U mnie dzisiaj też domówka i częstsza gimnastyka kolanka.

Jeszcze trochę i zapomnisz o zabiegu, powodzenia w ćwiczeniach.

[lebuj]

No to jeszcze wiadomość z ostatniej chwili :

Żona doniosła mi młynek, puszkę i worek kawy do mielenia.
Tera bede miał ćwiczenie kciuka prawej ręki, zamiast nogi.

[bogda]

Jurku, to masz teraz pachnące zajęcie.
Żona dba, żeby Ci się nie nudziło.

[lebuj]

Pachnące zajęcie wykonane, puszka pełna.

No to teraz czas na kolanko i maszynę do wyginania,
bo biegać nie wolno.



W telewizorni coś tam nadają, a u mnie pełny "leżing" 3x40 min.

[lebuj]

Jak już pisałem, od wczoraj trochę posypało
i wokoło zrobiło się biało...



Nowy sąsiad na przeciwko ma chałupkę zamkniętą.
Teraz wykańczają w środku.



Ja sobie kolanko "powyginałem" i w okno spojrzałem.
Co zobaczyłem - Wam wyświetliłem. Na dzisiaj chyba wystarczy.

[alodia1949]

LULKA - byłam 2 dni temu na Twojej Maderze
super te drzwi, świetny pomysł
już sobie wyobrażam jak na naszej klatce schodowej
każde drzwi tak ozdobione, u mnie byłby duży kot
lampart, puma lub tygrys

JUREK - fotogenicznie leżysz

Amiii się nie odzywa, czyżby była
pod urokiem jakiegoś arabskiego krezusa?

zapraszam na blog, tam legendy o herbacie, sąsiedzka wizyta i sfochowany facio

[bogda]

Dobry wieczór.

Amiii się nie odzywa, czyżby była
pod urokiem jakiegoś arabskiego krezusa?

Alodio, u Żaby wszystko możliwe.
Pewnie zwiedza, nie wiemy też jak długo tam będzie.
Jak znajdzie chwilę wolnego to nam "zezna"...albo i nie.

No to teraz czas na kolanko i maszynę do wyginania,
bo biegać nie wolno.

Jurku, w takiej pozycji to można wszystko oglądać.
Ciekawe czy oko Ci się nie przymyka czasem.
U mnie też białego dosypało, ale dziś ja mam luzy i odpoczywam.
Czytałam książkę, złapałam drzemkę i już dzień się skończył.
Miłego wieczoru dla Was.

[bogda]

Dobranoc, śpijcie dobrze.

[bogda]

Dzień dobry.
-3, trochę białego dosypało i przykryło to co zamarzło, trzeba ostrożnie spacerować, jakby się ktoś wybierał na spacer, to uważajcie.
Jeszcze nie wiem co będę dziś robić, na razie kawa i pomyślę.
Motylko, jak Twój kręgol?

[lebuj]

Cześć Bogusiu i inni, którzy tu wstąpią.

Ja też już kawę wypiłem, ale przedtem boczek z jajecznicą spożyłem.

Ja już wiem, co będę robił.
Nigdzie nie planuję wychodzić. Leżing i gimnastyka kolanka
będą głównym zajęciem.

[bogda]

Hej Jurku.

Ja już wiem, co będę robił.
Nigdzie nie planuję wychodzić. Leżing i gimnastyka kolanka
będą głównym zajęciem.

Jurku, ja bez leżingu, ale tez w domku, taki mam plan.
Od dziś zaczęłam poranną gimnastykę, ciekawe jak długo w tym postanowieniu się utrzymam, oby mi to weszło w nałóg.
Fajny obrazek...

[amiii]

Cześć.

Noc na pustyni pod gołym niebem to takie po trzykroć "wow"!
W pierwszym wolnym momencie na "Mojej Anglii" o tym, bo to naprawdę było przeżycie.

Eliku, tutaj jest zima,
to temperatura tak 25-26 stopni na plusie,
czasem trochę wyższa
ale nie można narzekać.
Latem tu nigdy mniej niż 40 stopni, raczej dużo powyżej,
tak że teraz ok.

Bogda, wiedziałam (a Ty mi przypomniałaś), że nocą na pustyni zimniej jakby,
byłam przygotowana.

Jurek, nie będę się zachwycać, jak równo jesteś nacięty,
bo nie mogę patrzeć na rany czy cięcia.
Ważne że machasz nogą i mniej boli,
ścieg to sprawa drugorzędna, w mini nie chodzisz.

Alodio, pamiętałam o gwiazdkach dla Was.
Miałam ich pełną reklamówkę, w kieszeniach też poupychałam
ale się chwilę zdrzemnęłam
i jak się rano obudziłam, to gwiazdek nie było.
Podprowadził ktoś, jak nic.



Pięknie było i niezwykle,
jazda "przez nic".
Żadnych dróg, drogowskazów, żadnych punktów odniesień,
tylko piach.



.................


Te koleiny pierwszy powiew wiatru zasypie:





................


Fajnej niedzieli.

[bogda]

Hej Żabo.

Pięknie było i niezwykle,
jazda "przez nic".
Żadnych dróg, drogowskazów, żadnych punktów odniesień,
tylko piach.

Widok taki raczej księżycowy, a zarazem straszno-piekny.
A jak samochód zakopie się piachu, to kto go wyciągnie?
Szkoda tylko, że ktoś ukradł nasze gwiazdki.
Teraz u mnie leniwie lecą płatki śniegu i lekki mrozik trzyma.

[Lulka]

Napisał alodia1949

LULKA - byłam 2 dni temu na Twojej Maderze
super te drzwi, świetny pomysł
już sobie wyobrażam jak na naszej klatce schodowej
każde drzwi tak ozdobione, u mnie byłby duży kot
lampart, puma lub tygrys

Alodio, dzięki, że wpadłaś na Maderę, te drzwi też mi się podobały, zupełnie zmieniają otoczenie

Amiii, noc na pustyni to musi być bajka, mam na myśli miliony gwiazd
Widziałam to tylko raz, jechałam przez pustynię nocą ale nie nocowałam.

[alodia1949]

AMIII - no, jaka szkoda, że gwiazdki z nieba nie dostaniemy

u mnie nie było dziennego leżingu tylko
siedzing i rękodzielnik

oglądam film "Pokój Marina" - świetna obsada
ale trudny temat

[bogda]

Amiii, noc na pustyni to musi być bajka, mam na myśli miliony gwiazd
Widziałam to tylko raz, jechałam przez pustynię nocą ale nie nocowałam.

Lulka, można Wam tylko pozazdraszczać tych atrakcji.
Ja byłam tylko na Pustyni Błędowskiej, na dodatek w dzień.

u mnie nie było dziennego leżingu tylko
siedzing i rękodzielnik

Alodio, u mnie podobnie, tylko zamiast rękodzielnika było czytanie książki i krzyżówka.
Jutro już koniec laby, zwykła codzienność.
Ale nie narzekam, oby tylko zdrowie dopisało.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[bogda]

Dzień dobry.
jest -2, biało i nie wieje, bym powiedziała, że nawet jest fajnie.
Ja już na zwiększonych obrotach, a jeszcze kawy nie piłam.
Motylko, jak Twój kręgol?
Na razie kręcę się po mieszkaniu bez konkretnego celu, jak kawę wypiję, to może mnie oświeci.
Fajnego dnia Wszystkim życzę.

[Siri]

U mnie minus 5 odczuwalna minus 9.
Słonecznie .
Poza tym ślizkawica na chodnikach i ulicach jak widzę z okna,że strach blady na mnie padł bo muszę na zabiegi.

Chyba podkleję sobie buty plastrem jak to drzewiej bywało?!