Cztery Pory Roku ***WIOSNA ***

[kpwalski]

Przyszła do mnie Prawda
i to całkiem goła,
dla mnie jest to żadna
wiadomość wesoła.

Wylazła mi Prawda
niby z butów słoma,
starła wszystkie łgarstwa
i o pomstę woła.

Leży mi naprzeciw,
jak rozlana smoła,
a ja nie potrafię
stawić dla niej czoła.

Nie potrafię także
znaleźć dla niej bytu,
więc nie spać mi każe
przez noce do świtu.

Gorzka jest, niestety,
jak bez cukru kawa
dana jako przepych
do przełknięć od zaraz.

Muszę się pogodzić
z tym, co jest już teraz,
nie dać się znów zwodzić
i jakoś pozbierać.
Kp.

[Martyna321]

Witam !

Staszku - spodobał mi się wiersz pt. Prawda

Fragment wiersza:

Muszę się pogodzić
z tym, co jest już teraz,
nie dać się znów zwodzić
i jakoś pozbierać.
Kp.

Troszkę filozofii

Przez wieki filozofowie nie potrafili znaleźć definicji prawdy.

Definicja arystotelesowska (definicja klasyczna)

Arystoteles tak próbował przybliżać istotę prawdy w swojej Metafizyce:

Powiedzieć, że istnieje, o czymś, czego nie ma, jest fałszem. Powiedzieć o tym, co jest, że jest, a o tym, czego nie ma, że go nie ma, jest prawdą.

Tzn. że zdanie „Ala ma kota” jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy, gdy Ala rzeczywiście posiada jakiegoś kota.

-

Rzeźba zwana Alegorią Prawdy
(Alegoría de la verdad)

[kpwalski]

Dziękuję Martyno. Ciekawe rozważania przesłałaś na temat prawdy, jeszcze się zastanowię nad tym, chociaż nie ze wszystkim się zgadzam.

[Kasandra1]

Pozdrawiam czwartkowo; Martynę, Staszka i Władzię;

[kpwalski]

Witaj Kasandro! Śliczny wiosenny wiersz w pięknej oprawie. Bardzo mi się podoba. Dziękuję za pozdrowienia!

[kpwalski]

Gdzieś z południa przybył bocian
i klekocząc krzyczy,
aż struchlały żabki w błocie
z całej okolicy.

Ale teraz nie jest pora
wyruszyć na łowy,
trzeba gniazdo wyszykować
i nieco odnowić.

Więc poprawia i obraca
cienkie szczeble w gnieździe,
to codzienna jego praca,
aby wyszło nieźle.

Trzeba również znaleźć zonę
gdzieś z innego stada,
pora wyhodować młode,
niech więc jaja składa.

Co dzień do roboty goni
od świtu do nocy,
a tu ludzie mówią o nim,
że on dzieci nosi.
Kp.

[Martyna321]

Witam !

„Znaki wiosny”

Dmuchnął ciepły wiatr od łąki,
już na gruszy pierwsze pąki!



Na jabłonce skrzeczy kawka:



– tam pod płotem wzeszła trawka!
A na grządce, czy nie słyszysz?
Żółte kiełki – to irysy!



– Słyszę – wróbel jej odwrzaśnie –



pierwszy fiołek zakwitł właśnie!



Strzyżyk z gniazda się wychyla!
– ja widziałem już motyla!



Wszędzie szczebiot, szum wesoły.
W ulu się zbudziły pszczoły.



Jaki ruch i gwar w ogródku!

Witaj, wiosno,



żegnaj smutku!

Mieczysława Buczkówna


Pozdrawiam Kasandro,Władziu, Staszku piękny wiersz.

[kpwalski]

Chodząc drogą, jak pielgrzym zbłąkany
zatrzymałem się przed Tobą Panie,
gdzie na krzyżu z cieknącą krwią z rany
opuściłeś swą głowę na ramię.

Czymże nasza jest ziemia dla Ciebie,
gdy za cuda i dobra czynione
odpłacili szyderstwem Ci w gniewie
zakładając z cierniami koronę.

Przez zwierzęco-pogańską naturę
z wzgardą dali Ci krzyż na ramiona
i nie doniósłbyś pewnie na górę
bez pomocy z Cyreny Szymona.

Co myśleli, co czuli ci ludzie,
kiedy gwoździe wbijali w Twe ciało?
w jakiej byli szatańskiej ułudzie,
gdy sumienie w nich już nie zadrżało?

Wiem, nie łatwo to wszystko mi pojąć,
inne mamy sumienia i czasy
lecz za mękę i za krzywdę Twoją
przyjmij Panie, ode mnie te kwiaty.
Kp.

[Martyna321]

Witam !

Kiedy wypada Wielkanoc 2020 i święta ?
W 2020 roku święto to wypada dokładnie 12 kwietnia. Będzie to niedziela.
Wielkanoc tradycyjnie poprzedzają inne święta, tj. Wielki Czwartek, który przypada 9 kwietnia, Wielki Piątek (10 kwietnia) oraz Wielka Sobota (11 kwietnia). Z kolei dzień po Wielkiej Niedzieli, czyli 13 kwietnia, wypada Poniedziałek Wielkanocny, czyli tzw. Lany Poniedziałek lub Śmigus-Dyngus.

[Kasandra1]

[bogda]

Dzień dobry.
Często Was podczytuję, ale się nie odzywam.
A dziś z wizytą świąteczną wpadam.

Zdrowych, spokojnych i bezpiecznych Świąt Wam życzę.

[kpwalski]

Na Wielkanoc zawsze miałem
pełno gości w domu całym,
ciotki, wujki i znajomi,
wszyscy przybywali do mnie,
całowali i mówili,
że się za mną tak stęsknili
i, że wpadli tu na chwilkę
lecz gościli godzin kilka.
Nie, nie powiem byli mili,
to i tamto przywozili
ciasto, flaszkę lub prezencik,
często szmatkę z drugiej ręki,
którą potem ja zazwyczaj
wyrzucałem do śmietnika.
Przez uprzejmość z damskiej strony
byłem z kuchni wypraszany,
jednak to, co gotowali
można było jeść i chwalić.
Super było lecz ja wolę
ciszę, spokój, luz przy stole
więc im drzwi na kluczyk zamknę,
(zamiast mnie, niech cmokną w klamkę),
i wyruszę na wieś w Święta,
by odwiedzić swego zięcia.
Trochę z córką i wnukami
zajmę się jakimiś grami,
zagram w karty lub domino,
aby szybciej czas upłynął.
Tak wymigam się od gości.
Kto się złości, niech się złości.
Kp.

[tar-ninka]

Martyno , Kasandro ,Bogusiu dziękuję ,
Wam tez życzę zdrowych spokojnych świąt

Staszku wierszyk świetny,
powiedziałeś w nim to co niejeden chciałby zrobić ale nie ma odwagi

[tar-ninka]

. . . . . . . .

[kpwalski]

Piękny wiersz Lechonia zacytowałaś Władziu.



Brakuje mi tych wypadów nad jeziora i do lasu.

[kpwalski]

[Martyna321]

Witam !

Pozdrawiam

[Kasandra1]

Cieplutko Was pozdrawiam w II dzień świąt;

[kpwalski]

Martyno, Kasandro teraz jest moda oblewać się spirytusem ale gdzie go dostać?

[Martyna321]

Witam !

Pozdrawiam