Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Cześć Kochani!
U nas taki placek, jak pokazuje Krysia nazywa się
"kostka alpejska" widziałam przepis w necie,
a w cukierni, też
jest, jak dla mnie, za słodka
Pogoda się psuję, muszę zabrać pościel z balkonu.
Dzisiaj robię porządek u siebie w pokoju, po południu farbowanie
włosów, tylko kto mnie potem uczesze???
Jutro zrobię krem do biszkopta, a w sobotę coś upiekę.
Nie ma co się spieszyć i tak siedzimy w domu
Mirka, kora wierzy białej znana jest od dawna, bo zawiera salicylany,
można poczytać: http://www.czytelniamedyczna.pl/2435...x-salicis.html

[Krycha.]

To prawda , słodkie jest to ciasto , ale lubię je jeść po troszeczku!

Małgosiu, mam sąsiadkę , która bardzo dba o fryzurę podobnie jak Ty.
Dzisiaj ma skromne uczesanie z przedziałkiem, bez loczków.
Mnie się tak też podoba, to pani w naszym wieku.

[Pamira]

I już jestem i nigdzie nie wychodzę. Chłodniej się zrobiło, ale chyba nie będzie źle,
bo słonko przyświeca, a nad ranem mają być minusy.
Będę musiała powciągać moje wielkie donice
agawę i oleander do piwnicy.U nas pieką "Pijaną bezę"
Jest pyszna... i droga. Spód ok 1 cm z ciemnego ciasta,
na tym jasny krem, a w nim kawałki bezy
i alkohol, i to posypane z lekka kawą ... Mówię Wam, palce lizać...
Jutro, albo w sobotę tylko mały chlebek i z głodu nie umrę.

[wietrzyk]

witam. Moja babka juz upieczona..stygnie...

Pamirko to moja Zakopianka..strauszka..ale jeszcze dośc sprawna..dbam o nia bardziej jak o siebie..

Krychno ale ciacha...U nas można kupić ciasto Kostka Hiszpańska..podobne do twojego...Ja bym chciała kawałeczek sernika ale nie wiem czy mi taki malutki sprzedadzą..

Irenko w górach tez mam jeśli idę nawet wysoko a nie ma dużych ekspozycji wszystko ok. ale jak tylko jest przepaść lub stromy spad to cała jestem mokra i często korzystam z pomocy innych..Kiedyś szlam z Kasprowego na Czerwone Wierchy i utknęłam pod Pośrednim Wierchem Gorczykowym jak zobaczyłam przepaść po lewej stronie zaczęłam się cofać na tzw, czworakach....jak wyszłam z tego tuneliku usiadłam bo nie mogłam ustać na nogach....Pomogli mi przejść trzej panowie..przeprowadzili te kilka metrów..za rękę..jeden z przodu drugi z tyłu a trzeci opowiadał kawały...i przeszłam..i zaliczyłam Czerwone Wierchy

to właśnie to miejsce..z jednej strony jest potężna skała i a z drugiej stromy spad ii i takie miejsca są dla mnie właściwie nie do przejścia w pojedynkę.



Małgodsiu ja już warkocze zaczęłam zaplatać..ale boję się nawet domowej wizyty mojej fryzjerki.

.

[Pamira]

A jeszcze zapomniałam, że między ciastem a kremem jest trochę kwaskowej konfitury.
Co do włosów, to faktycznie za niedługo będę plotła warkoczyki.
Dziś się dodzwoniłam i dowiedziałam, że nie ma ograniczeń żeby wejść na cmentarz.
Teraz idę sprawdzić, czy mnie niem a na ogródku.

[Irenna]

Alutka,mamy takie same lęki,to bardzo męczące,
kiedy nogi miękną i chce się upaść...
też doświadczam tego np stojąc na stole,albo schodząc ze stromych,
wysokich schodów...dlatego omijam te rzeczy...
A powiedz mi,kto robił osiatkowanie Twojego okna czy balkonu?
Będę musiała też tak zrobić,bo mam nieprofesjonalnie osiatkowany balkon...
i mnie to denerwuje...
Mircia,nie przepadam za bezami,w dzieciństwie obżarłam się nimi
i odchorowałam i teraz nie patrzę w tę stronę...

Luz blus...

[szuanka]

Dzień dobry. Witam wszystkich wątkowiczów w ten słoneczny na razie dzionek.
Na szczęście ja nie mam problemów z wysokością, na drabinę włażę bez problemu choć staram się czegoś przytrzymać a jazda wyciągiem to była frajda.
Pościel na balkonie, pralka swoje zadanie wypełniła i jak będzie mi się chciało dziś zasiąść do żelazka to będę przeszczęśliwa.
Gotuje się mięsko na pasztet ale to małe piwo, mam pomocnika w kuchni zawsze pod ręką i wcale nie chowam go do szafki. Zawsze gotów do pomocy.
Upiekę sobie babkę cytrynową, bardzo ją lubię, jest pyszna i można ją zamrozić no i na sernik mam ochotę ale????
Wczoraj zrobiłam ostatnie przedświąteczne zakupy i teraz pewnie nie prędko wyjdę do sklepu chyba że tylko po chleb.
Bardzo lubię mleko ale zauważyłam że teraz mi szkodzi, przez 4 miesiące prawie nie piłam, wnuczka mnie uprzedzała że organizm starszych ludzi nie toleruje takich przerw.
Miłego dnia, pogody ducha życzę...

[lebuj]

Witajcie dziewczyny , dzięki za kawę i pyszne ciacha .

U mnie dzisiaj słońce , ale są też jasne chmurki temp. 12 st.

Dzisiaj bez wyjść i wyjazdów . Syn był wczoraj w Biedronce
o godz. 23.00 i wyobraźcie sobie , że stał przed sklepem po wózek .

Pokazujecie swoje kotki , to ja też pokażę Leo .
Wpierw zdrowy .



Wydaje mi się , że jest podobny do Curka .

A tak wygląda dzisiaj chory ....


Okropnie go swędzi wokoło tego klosza i drapie nawet to
gołe od włosów miejsce . Strasznie nam go żal .

Z teściową jest tylko kontakt telefoniczny . W rozmowach
nie narzeka , mówi że czuje się dobrze .

Pozdrowionka i do potem . [/size]

[eledand]

Leoś Bidulku....Żyj im na uciechę będziesz za to długo głaskany...Efka/....

[maluna]

Jurek, okropnie to wygląda, że też wcześniej nie zauważyliście, że coś się dzieje
Ja zauważyłam, przez przypadek, ale była tylko, mocno
czerwona pręga, zaraz zdjęłam obrożę i samo się zagoiło.
Biedny kotek, musi wytrzymać
Nie przepadam za rudymi kotami, ale lubię wszystkie
czworonogi, więc może być.
U nas, też nadal ładnie, chociaż chwilowo się chmurzyło.
jestem w połowie sprzątania w swoim pokoju, ale muszę
przerwać i brać się za obiad.
Boję się ,cokolwiek robić na drabinie, nawet teraz Jurek
wchodzi, jak trzeba wymienić żarówkę, a ja go trzymam
w wiadomym miejscu

[eledand]

Chciałam napisać o poczcie i o IN POST.Mam ich w głebokim ..dole..
Myśłałyście że coś wymyślam.każdy musi się przekonać i wtedy wie o co biega.Dre Ryja na okrągło bo opłacamy a Oni wysyłają paczki z powrotem nie informując o nadejściu.I WOJNA..

Co za Banda....

Pozdrawiammm...

[kobra5]

Wieczorową porą do Was cichutko zaglądam ..a tu Efka z pocztą i inszymi dostawcami się boksuje ...ale tak mnie przeraziła fota Twojej nogi ..że trochę mi mina zrzedła...mama moja jakby zapomniała Furosemid wziąć też takie ma
Byłam dziś na latyfundiach ,wzięłam z domu 6 moich storczyków co to gwałtem pomimo zakazu wyemigrować z doniczek chciały..no ja wiem ,że to pasożyty drzew są i w dżungli wiszą na konarach ale żeby u mnie na parapecie wycieczki -ucieczki chciały uskuteczniać???
Przesadziłam dziady wędrujące do nowych doniczek ,wyprostowałam (bo dziwne upodobanie do przekrzywiana mają) nie bacząc że większość kwitnie ..ale u mnie kwitną na okrągło..to kiedy przesadzać??Obcięłam korzenie zasuszone i te nadzwyczaj rozrośnięte,podlałam i dziej się wola Boża ... może nie padną ..ale już widzę ,że to SPA im dobrze zrobiło..
Piszecie o pysznościach ..ja tylko sernik z jogurtów greckich zrobię ,2 sałatki ( 1 z białej rzodkwi a 2 coś ala grecka ) i voila ..Kiedyś robiłam Tiramisu (ale takie na skróty )ale teraz KTO to zje ?..lubię pyszne delikatne ciasta..a ten włoski deser nie ma sobie równych..
Miłego wieczoru wszystkim

[maluna]

Bogusia, fajny przepis na tiramisu jest w przepisach
na naszym seniorku.
Mam tylko jednego storczyka, resztę utopiłam
Teraz już wiem, że za dużo lałam wody..
Ten co został ma nowy pęd kwiatowy, co mnie
bardzo cieszy
Mam kilka zamiokulkasów do przesadzenie, nie lubię
brudnej roboty, ziemię mam, przesadzę po świętach,
na stoliku w ogródku.
Miałam farbować włosy, ale mi przeszło, może jutro
mi chęć wróci
Miłego wieczoru...

[kobra5]

Małgosia dzięki ..poszukam tego przepisu ..lubię brać takie przez kogoś sprawdzone .A co to te zamiokulkasy ?..pierwszy raz słyszę taką nazwę ??..

[lebuj]

Napisał Maluna

Jurek, okropnie to wygląda, że też wcześniej nie zauważyliście, że coś się dzieje
Ja zauważyłam, przez przypadek, ale była tylko, mocno
czerwona pręga, zaraz zdjęłam obrożę i samo się zagoił

Małgosiu , my też zdjęliśmy obrożę jak była pod obrożą pręga.
Ale wet wyznaczył termin dopiero za 3 dni .W tym czasie on
już sobie wylizywał te włosy . Teraz ta osłona na głowę go
bardzo swędzi wokół szyi i się drapie a przy okazji te gołe miejsca .

Teraz żałujemy , bo mogliśmy pierwszego dnia jechać do
Gdyni jechać do weta , który by nas od razu przyjął. No ale
stało się i teraz po tygodniu idziemy znowu do weta .

To by było tyle na temat Leo . No to do potem .

[ditta hop]

Witajcie.
Dziewczyny tez mam kwiaty do przesadenia ale jakos tak nie bawi mnie juz ta zabawa. Kiedys miałam całe parapety w kwiatach a teraz nawet mi sie nie chce pielęgnowac tych co mam. Mam 3 storczyki i ładnie mi kwitną mimo, że nie chodze przy nich na paluszkach.
Jurku ja wczoraj wieczorem pojechałam z córka do Lidla, myślałysmy że sprytnie bo nie bedzie ludzi /godz. 23/ ale musiałysmy odstać w kolejce., Lidl zamknęli o 24.00 i były to zakupy tzw. sznelcugiem.
Efka ty to masz pecha, jak nie jedno to drugie.
Jutro upieke sernik, Magda jakąś babkę i cos tam jeszcze.
Dzisiaj jestem straszliwie do tyłu, nie spałam w nocy i cały dzien był do bani.
Małgosiu włosy mam juz okropne wyglądam jakby piorun strzelił w kępke trawy.
No nic chyba pojde do łóżeczka, poczytam.

[szuanka]

Grażynko, ja miałam tak samo, w nocy snułam się po mieszkaniu jak potępiona dusza a cały dzień byłam na pół przytomna, dobrze że udało się zrobić to co zaplanowałam. Pasztet wyszedł pyszny, musiałam spróbować bo by mi język uciekł do ..... no i pranie wyprasowane i schowane. Teraz sprawy łazienkowe i lulu.
Czytadełko mi się zbiesiło wrrrr. Pewnie do łask wróci to najstarsze, w pełni sprawne ale tam strony nie są podświetlane.
Spokojnej nocy życzę wszystkim i do miłego....

[maluna]

Bogusia, postaram się Ci poszukać ten przepis
Teraz już zmykam do łóżka, dobranoc!

Znalazłam, jest bardzo smaczny: http://www.dieta.senior.pl/Tiramisu-...anych,617.html

[Kaima]

Dzień dobry! Kot oporządzony grasuje w piwnicy, ja już też mam herbatę - można poklikać. Podobno będzie słonecznie, ale chłodniej. Wszystkie zakupy mam już zrobione, nie muszę wychodzić, z wyjątkiem śmietnika. Dzisiaj skończy mi się lektura. Nie rozumiem, dlaczego w pierwszej kolejności zamknęła się w moim mieście biblioteka. Bez żadnych zapowiedzi, trzask-prask i zamknięte - "bo czasem przychodzi i 100 osób dziennie". Już jestem po koleżeńskiej wymianie, ale nikt nie zrobił zapasów i teraz bryndza. Kupiłam kilka czasopism, trzeba się jakoś ratować.
Napijecie się kawy?

[kobra5]

Dobrego Dnia ..kawką się podratuję od Kaimki a Małgosi dzięki za przepis ..z serkami homogenizowanymi i galaretką nie robiłam ..muszę wypróbować ..u mnie serki mascarpone (bez śmietanki ) ale za to żółtka z cukrem i biszkopty moczone w kawie z Amaretto.
Mnie też nowości się pokończyły i następuje reaktywacja ..np Wielki Szu ..nieśmiertelna A.Christi ..ot takie "bandycko-szulerskie upodobania mię najszły cytując Pawlaka"...ale córka trafiła na jakąś wyprzedaż i ma mi podrzucić
Grażynko dołączam do klubu tych co im "pierun strzelił w rabarbar" znaczy owłosienie..każdy włos własne życie dostał i sterczą gdzie chcą ..rozważam pierwsze primo opaskę, drugie primo warkocze ,trzecie primo małżeńskie fryzjerstwo...i się "wohom" jak baca w tym kawale ..idziecie baco na poprawiny ?hmm wczoraj na weselu pobili mnie kłonicą a babe zgwołcili..baba na poprawiny poszła a jo się WAHOM...