Życie samotnych seniorów

[eledand]

Haniu,ja Ciebie pamietam jaka Ty byłas chora...Silna psychika powraca Człowieka do Zdrowia...Takcih beczówy duchów nie lubiow w Szpitalach...Haniu sama widzi nie umiem jeszcze pisać.Upływa 2 rok.pozdrawiam...

[helena62]

Witam wszystkich w niedzielę,witaj Stefanie zdrówka dla żony i Ciebie.Zdrówka dla wszystkich chorych Mam obok chorą i calkowicie głuchą sąsiadkę mieszka sama dzieci za granicą...ma opiekunkę przychodzi 2 x dziennie oprócz weekendów....przywożą jej obiad katering na klatce widzę stoi karton z jedzeniem...przejęlam się pukam dzwonię nie otwiera...dopiero po godzinie... zasnęla. Ja w międzyczasie zawiadamiam przez messengera córkę, wnuczkę ...dobrze że tak się skończyło...nie jest mi obojętny los ludzi za mocno się przejmuję.Pozdrawiam i wszystkim życzę zdrowka.

[eledand]

Bedziesz to miała od Aniołkłów zwrócone....
wczoraj przybiegł Rudzielec;;Zjadł dobrze okraszoną Fasolke szparagow a..Te moje to przatrzyły jak wryte.. ja takiej jarzynki jest nie b ede..... daj miesko....Zebraki dostali....

Po tym pogrzebie,byłam zmeczona tymi Organami.
Idzie mi 75 lat.
Trzeba sie bedzie zniektórymi rzeczami pożegnać ..
Rozliczyć....

ypo tym wczorajszym pogrzebie to mnie naszło...
Kto mi dokuczył to miał u mnie na tzw piwo do grobowem deski....Okropny charakter.
Bylismy na pelnerze..Wywineła sie rozmowa o przebaczeniu..Zdebiałam....
Effka ty sie nigdy tego zmar lego nie pozbedies....Zmów paciorek i uwolnisz sie od tej osoby....Jak umiesz...
Wróciłam do domu...Effka co ci jest...nic.było fajnie..
Felus..zauważył różnice...cos baknełam i i skończyłam...Nie dowiedzał sie....
W nocy zmówiłam modlitwe....za Teścia.....

Kilka dni póżniej nad ranem
jedzenie ,pociag...Acha Sen...

Stasiu taki uśmiechniety,,czyli przyjął moje przeprosiny..Smiał sie..........Mnie LECIA....Ł ŁZY ..dO DZISIAJ MAM SPOK OJ,,,,,

PO PROSTU NIE WIEDZAŁAM O PRZEBACZENIU I USPOKOJENIU TEJ dUSZY,DAJAC JEJ WOLNA DROGE...

[danusiia]

Cześć. Jestem u córki na wsi. W sobotę były gminne dożynki i nasze obejście zdobyło główną nagrodę za dekorację. Szkoda, że nie mogę w smartfonie wstawić zdjęcia! Dziś wtorek,córka pojechała z wnukiem do lekarza a ja zostałam na gospodarstwie. Jest trochę tego(2 króliki,3 koty,dwa psy). Jakoś to ogarniam.
Cieszę się,że jesteście względnie zdrowe i z tego też,że Twoja żona Janku nie ma raka!! Wszystko inne minie.Powoli.....Pogoda odpowiada mi, lubię taką pochmurną.Upaly dały mi się we znaki,że hej! Pocilam się jak mysz.Covid19 czyli Omikron zaliczyłam.Nawet po 3 szczepieniach.Najgorsze były te bóle całego ciała i biegunka!
U córki będę do piątku rana a więc cały tydzień.Potem w poniedziałek przede mną kolonoskopia bo mam stan zapalny jelita grubego tak z 6 cm. Czasem boli i bulgocze.Teraz pije kawę z kakao i czytam Was.Pozdrawiam serdecznie!

[Dancia54]

Dobry wieczór .
U mnie dziś było ładnie , nawet 20 stopni na plusie . Aż jakoś tak inaczej , milej .
Krysiu , dzięki za info ale odnalazłam cudem naszego Frania choć chyba raczej nie pojawi się z tego co pisał .
Janku , jak z Twoją żoną obecnie ? Ma leczenie ? Będzie dobrze tylko to wymaga czasu moim zdaniem .
Eledand , masz rację , dobra karma zawsze powraca .
Danusiu , czytam , ze jesteś u córki na wsi i bardzo dobrze , świeże powietrze a poza tym masz zajęcie .
Helenko , wcale Ci się nie dziwię , ja zrobiłabym tak samo .
Ale , ale a gdzie podziała się Arti (Ania) i Mar-Basia ?
Przestały odzywać się a szkoda...
Haniu , jeśli tu zaglądasz to wszystkiego dobrego kochana .
Wieczór już , czas powoli szykować się do snu choć ja pewnie jeszcze ,,polatam" ale Wam wszystkim życzę pięknych snów , ściskam .

[Dancia54]

P.s. poczytałam wątek prawie dokładnie i pomyślałam sobie - ileż ja Was pomęczyłam swoimi problemami , humorami ale dziś za to przepraszam .

[Kaima]

Danciu, a za co przepraszasz? Nikt tu nie pisze o samych radościach, więcej raczej o bolączkach różnych, i tych ducha, i tych ciała. Ale zdarzają się i dobre nowiny - np. żona Stefana jest na prostej drodze do wyzdrowienia; Danusiia cieszy się z 1. miejsca, bo pewnie angażowała się w wystrój; u mnie też nic złego się nie dzieje oprócz tego, że zgubiłam portfel, ale już przebolałam... Normalne życie, a ono plecie się różnie.

[danusiia]

Cześć wam jestem nadal u córki dekoracje powoli zostaną rozebrane. Dzisiaj Ewa jest u lekarza neurologa dziecięcego z wnukiem ciekawe czy nadal ma tą padaczkę czy już mu przeszło według mnie to nie ma już żadnych napadów. Tylko jest problem że nie może wykonywać pewnych zawodów a jest już po 8 klasie. Lekarz medycyny pracy nie chciał mu podpisać na budowlańca na tapicera na stolarza na fryzjera nawet zostały mu tylko dwa zawody sprzedawca i zegarmistrz. Nie bardzo mu się to uśmiecha ale zaczął chodzić do zawodówki dwuletniej jako sprzedawca. Tylko czyją skończy praktykę ma w sklepie obuwniczym. Po prostu trzeba na około tłumaczyć- mówić i mówić. Może coś wreszcie dotrze do zbuntowanego serduszka! Starsza wnuczka uczy się w technikum ekonomicznym daje sobie doskonale radę ma średnią 4,8 a więc chociaż tutaj nie ma problemu. Najmłodsza Oliwia jest w szóstej klasie szkoły podstawowej i jeszcze nie wiadomo kim ona będzie kim chcę być. Właściwie to mnie już ten problem nie dotyczy ja sobie z odległości na to wszystko patrzę.

[Dancia54]

Późno ale witam Was .
Danusiu , mój młodszy syn kiedyś też miał problem , nie mógł pracować przy maszynach w ruchu więc znam temat kochana .
U mnie będzie ciąg dalszy remontu w mieszkaniu i nie wiem jak to przeżyję tym bardziej , że wiem , ze to potrwa....
Krysiu , Ciebie spotkało przykre zdarzenie z utratą portfela ale mam nadzieję , ze co mogłaś to zastrzegłaś i nie będzie przykrych konsekwencji .
Helenkę na przystanku prześladował jakiś żul i to jest straszne , dobrze , że inni zareagowali .
Ale kończę na dziś , późna pora już , wszystkim życzę dobrej nocki .

[eledand]

Danuśka witaj z dobrym Sercem....
Napracowałaś sie ja Wół....
Jeszcze tutaj w kraju pomagałaś inny....m......

Ja jestem spłukana z zzzzzzzsił..... na kolanach posprzatam....
Idzie 3 rok po Smierci .


Każdy miał swój Swiat...

[helena62]

Witam wczoraj bylam na jednodniowej wycieczce z koleżanką i jej męzem było wspaniale.Wrocilam bardzo zmęczona bo dużo chodziliśmy a ja ubrałam nowe buty... no ale cóż stalo się dziś już lepiej.Pozdrawiam Was dziewczyny i naszego Stefana wszystkim życze zdrowka i miłego dnia.

[Kaima]

Już popołudnie, a słońce jeszcze grzeje - przez okno, bo na dworze chłodno z powodu dość silnego wiatru.
Helenko, na wycieczce byłaś w jakimś mieście, czy na tzw. łonie natury? Lubię nowe pantofle, ale lepiej chodzi się w starych.
Wybór odpowiedniej szkoły dla młodego człowieka to bardzo ważna rzecz. Młody wiek, jeszcze nie do końca sprecyzowane zainteresowania, mała ilość szkół zawodowych - trudno od razu trafić w to, co się lubi, no i żeby jeszcze zawód był z przyszłością.
Danciu, długo trwa remont u Ciebie. Męczące to bardzo, przechodziłam przez ten rozgardiasz wiele lat temu, a w ubiegłym roku tylko malowałam ściany i sufity, ale to już pikuś w porównaniu z tamtym. Zobaczysz, jaka będziesz szczęśliwa, gdy już wszystko posprzątasz!
Mam nadzieję, że u Stefanostwa idzie ku lepszemu. Stefan pewnie przy Żonie w szpitalu i nie ma czasu zajrzeć do nas.

[helena62]

Witam Kaimo okazało sie że mam naderwany odstający paznokieć w poniedziałek mam wizytę u podologa. Nowe adidasy noszone trzeci dzień ale urażały bardzo ten palec mialam je na nogach 10godzin. Pewnie będzie zrywany paznokieć a nawet oba. W przeszłości mialam już tak.Najgorsze jest to że dzieci zaprosily mnie na 6 dniowy wyjazd do Włoch ...mam nadzieję że dam radę.Nie chcę im robić kłopotu.Wszystkim życzę milego radosnego dzionka a ta przedwczorajsza wycieczka to było spotkanie w Gorzowie Wlkp z koleżanką i jej mężem .

[danusiia]

Witam serdecznie. Dopiero wróciłam z kijków z lasu bardzo miło się spacerowało zwłaszcza z jedną koleżanką. Potem zrobiłam małe zakupy za 16 zł a więc bardzo małe i do domku. Teraz pranie sprzątanie i podgrzanie pierogów z mięsem. Potem książka telewizja i spanie. Jutro mam dzień oczyszczania przed kolonoskopią. Bo w poniedziałek z rana o 7:10 zaraz jest badanie. Będę miała naprawdę mało snu bo muszę wypić 2 l mikstury i dodatkowo 2 l wody. To badanie jest dla mnie bardzo ważne ponieważ mój tato umarł na raka jelita grubego i ja muszę być pod kontrolą. Oprócz tego mam gdzieś z 6 cm po prawej stronie pogrubione to jelito nie boli ale bulgocze w środku byłam prywatnie u gastrologa i on będzie robił mi tą kolonoskopię ale już na fundusz. Oczywiście bez usypiania na żywca. Potem wam napiszę w poniedziałek bo od razu będą wyniki chyba że będzie coś wycinane jakiś polip to wtedy dopiero na histopatologiczne badanie. Życzę wam wszystkim miłej soboty i niedzieli.

[Stefan]

Kaimo,
ad. Twojego wczorajszego wpisu.
Najpierw odpowiem na ostatnie w nim zdanie.
To nieprawda, że ja nie mam czasu 'zajrzeć do Was'.
Napisałem ostatnio 10.b.m. Imiennie do Ciebie:
"Kaima, "Stefanie, co Was?"
Wykluczyli nowotwór!
W środę miała silne bóle, więc kolejny SOR.
Tym razem udany - zatrzymali ją w szpitalu.
Stwierdzili wielki guz na podbrzuszu. Na szczęście była to tylko przepuklina, zaniedbana.
Wzięli Ją na stół operacyjny i wycięli.
Potrzymali tylko dwa dni w szpitalu, i wypisali. Bo musieli zwolnić łóżko dla innych.
Więc dziś oddali nam Ją do domu.
No ale wreszcie ruszyło!
Wojtek nawiązał kontakt z koordynatorką leczenia w tym szpitalu, przetarł ścieżkę.
I mamy szansę na ponowne przyjęcie.
Na razie wozimy Ją tam i z powrotem: szpital- SOR- dom!!"

Nie odpowiedziałaś mi. Dopiero wczoraj. I w trzeciej, osobie. W 2 zdaniach.
Więc to Ty nie masz czasu. Na inne, czasem drobne wątki masz czas i pisujesz.
Teraz odnośnie przedostatniego zdania w Twoim wczorajszym poście.
Nie, nie idzie ku lepszemu. Znów stanęło. Jest niestety w domu.
I chodzi o moją żonę. Która ma na imię Edyta. Nie jakieś tam "Stefanostwo", (nasze małżeństwo).
Stan Edytki jest b.poważny, (wg lekarzy). A sytuacja nasza - ciężka. Nie żartuj więc sobie, dobrze?
Przepraszam, jeśli...
Pozdrawiam.

[Stefan]

Witaj Danusiiu!
Jak to dobrze, że wróciłaś na ten wątek. Ożywisz go.
Pamiętam jak w początkach Twoje posty były nieporadne. Teraz baaardzo poprawiłaś swój "warsztat literacki".
A czy obrazki potrafisz wklejać do postu, czy już zapomniałaś?
Odwiedziłem Cie kiedyś w Kościerzynie pamiętam. I wtedy zaczęłaś. Może, może kiedyś znów Cię odwiedzę...?
Mamy teraz piękne i wygodne połączenie Gdańska z Kaszubami, w tym z Kościerzyną. To PKM'ka - Pomorska Kolej Metropolitalna.
Może...może. Ale czy to pewne...??. W najbliższym czasie dużo się u mnie wyjaśni.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

P.S.
Napisałaś o tym badaniu kolonoskopowym.
Życzę Ci aby wynik dla Ciebie był pozytywny!

[Kaima]

Stefanie, nie miałam najmniejszego zamiaru żartowania z Ciebie, ani z Twojej Małżonki. Zwrot, który Cię uraził, to staropolski zwrot na określenie małżeńskiej pary np: kuzynostwo Wiśniewscy, Henrykostwo Młynarscy, czy samo, np: Kazimierzostwo - jeśli nie ma potrzeby dodawania nazwiska. Przepraszam, więcej tego zwrotu nie zastosuję.
Nie odpisałam imiennie? Może i nie, wiem tylko, że zawsze pisząc, wspominam o Tobie.
Bardzo współczuję P. Edycie i Tobie i życzę jak najszybszej poprawy.

[Dancia54]

Dobry wieczór .
W takim razie powiem co ja myślę - nie będę pisać pod dyktando kogoś , kto uważa , że tak ma być .
Jeśli piszę to piszę to co JA chcę i przepraszam ale nie będę udawać i kajać się , wystarczy mi real .
Chciałam inaczej ale niestety - nie wyszło , wystarczyły mi ostatnie posty ...
Wszystkim Wam życzę spokojnej nocki , pozdrawiam serdecznie .
P.s. ze strofowania też dawno wyrosłam....
Może do miłego , zastanowię się .

[hania.m]

Późno czytam, bo wtedy jestem wolniejsza i interesuje mnie wiadomość od Stefana jak się czuje żona p.Edytka, bardzo rozumiem sytuację Stefana bo sama jestem w podobnej... i u mnie też niezbyt idzie ostatnio ku dobremu,
ale nieustannie jestem dobrej myśli i Tobie Stefanie też tego życzę, bo musimy być silnymi psychicznie, aby dać siłę chorej osobie...trzymaj się
Lepiej jest pisać o miłej rzeczywistości, ale nie każdy ją ma i trzeba to uszanować.
Dancia zostań i pisz
lubię takie bezpośrednie osoby jak Ty,wiele wspólnego widzę,
nie planowałam bywania na seniorku, ale wobec pewnych spraw nie umiem być obojętna i tak wyszło

[helena62]

Witam wszystkich w tą zimną, zamgloną niedzielę.Zaglądam tu bo potrzebuję kontaktu z ludżmi chociaż wirtualnego.Zaglądam rano pijąc kawkę czasami coś napiszę...milutkiej niedzieli i zdrowka.