|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dziś jakby chłodniej i bardziej rześko. Kawkę przyniosłem poranną, która z pań ma ochotę to proszę. Coś mi się gorzej śpi na nowym miejscu, ale jestem po operacji, nadal boli, może dlatego.
Jak przeczytałem, że na grillu było 30 osób to zdębiałem. Toż to małe wesele. Proszę, jak się ludzie bawią, a człowiek, jak ta jaskółka uwięziona musi siedzieć w domu. Ale pamiętam imprezy z młodości i te chóralne śpiewy jak sobie ludzie popili i zawsze taka Danka, z ładnym głosem, musiała solo zaśpiewać piosenkę "Pamelo, żegnaj", która wtedy była na topie. Niebo skąpi kropli deszczu, sucha ziemia....tra la la la la...
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Dzień dobry!
Cześć kochani!
U nas też chłodniej i chce się żyć Jak Mirka, wyszłam rano do ogródka, chociaż nie było już tak rano, bo po śniadaniu. Zgrabiłam oberwane liście i gałązki zostawione przez młodsze pokolenie. Zrobiła kilka zdjęć, to Wam pokażę. Kaima się na nas obraziła, trudno poczekamy... Janusz dobrą kawę postawił i zaraz biorę jedną U nas nie było deszczu, ani burzy, a szkoda. W okolicy Drawska przeszłam trąba powietrzna, pewnie Amerykanie podpadli Irenko, masz śliczną werbenę .......... Róże kwitną... Pergole proszą się o malowanie, ale nie ma chętnych ................... .............................. ....... Susza, trawa wysycha Idę z kawą, do ogródka... |
|
||||
Małgosiu,wydaje mi się,że to jest firletka
chalcedońska,werbena ma trochę inne listki... Kiedyś Iwka tak nazwała... Do odmalowania mojej budki działkowej też nikt się nie rwie,chyba tak zostanie w tym sezonie... Kaimko,a co Ty będziesz tak długo robić na emigracji bez nas? Odpocznij i wracaj...zanudzisz się tam... Po nieprzespanej nocy czuję się tak,jakby mi ktoś mózg przeflancował na drugą stronę... |
|
||||
U mnie, za płotem, też były imieniny, bo nowa właścicielka
domu, Jola. Nawet nie było tak głośno, ale co chwilę, ktoś wychodzi na zewnątrz i był hałas. Włączyłam sobie film, żeby to przetrwać, aż w końcu usnęłam. Na myśl, że mam zamknąć okno i balkon, robiło mi się słabo Irenko, pamiętam co mówiła Iwka, ale mnie te kwiatki kojarzą się z werbeną i chyba tak zostanie. Na szczęście, nadal jest dość chłodno i Lusia wyciągnęła się, jak długa na płytkach za domem i śpi. Wypiliśmy kawę, podlałam moja kwiatki i wzięłam się za klikanie, a mąż za prasowanie swoich koszul. Chyba wróciła mu energia w związku z tym, że jest chłodniej. Moje płotki z kratkami, można pomalować, tylko wczesną wiosną, bo potem zieleń przeszkadza. Raz nawet kupiłam farbę i stoi do dzisiaj Musi być dobra pogoda i samopoczucie, a to coraz rzadziej idzie w parze |
|
||||
Z rana zanosiło się na gorący dzień, ale jest całkiem fajnie. Zachmurzenie niewielkie, Ostatnio edytowane przez Pamira : 16-06-2019 o 16:33. |
|
||||
Hejka moi kochani.
Mirko,
ty moja żabko....dziękuję za herbatkę. Dzisiaj od rana miałam gości, przyszedł szwagier z kolegą. Potem wyciągnęłam perszing i pojechaliśmy naokoło jeziora. Franek nie płakał, że nie nadąża, bo kupił sobie takie same ustrojstwo, jak moje. Dzisiaj, jak dla mnie i moich płuc super pogoda. Poszłam i odwiedziłam siostrę. Podzieliłyśmy się nowinkami politycznymi i nie tylko. Obiad, a po obiedzie zadzwoniła kumpelka. Gadałyśmy chyba z godzinę. Teraz wzięłam się za laptusia. Kaimo, co się stało? |
|
||||
Witajcie kochani.
Dwa ostatnie dni to horror pogodowy, upał straszliwy, braki wody w kranie. Dziś po południu przeszła lekka burza z opadami przyzwoitymi. 0glądałam jednego ptaszka jak siedział na gałązce modrzewia i kąpał sie hihihihi. Podnosił raz jedno skrzydełko raz drugie i otrząsał się z wody, cudny widok. Po obiadku spanko, trochę chłodniej po deszczu. |
|
||||
Grażynko, u mnie kąpią się w kuwetach z wodą,
które im wystawiam, ale jak nie ma wody, to już ciężko Ludzie nie cenią wody, wylewają ją niepotrzebnie litrami do zlewu, a jak zabraknie to jest horror Cudny mamy wieczór, wiatr ustał, trochę słonka jest i nie ma upału. Całe popołudnie spędziłam na dworze, po ostrzyżeniu męża. Teraz pora na kolację.. |
|
||||
Cytat:
jeszcze ciągle gorąco w środku, a wszystko pootwierane Wróciłam spod prysznica i poczułam się 5 kg lżejsza Po buszowaniu w zieleni, zawsze mam wrażenie, że coś po mnie chodzi, dopiero prysznic pomaga Idę poszukać sobie filmu na wieczór |
|
||||
Eniu dziękuję za wiadomość. |
|
||||
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|