Różności!!!!!!

[Magdalila]

Witam wszystkich serdecznie,
Wiem, nie jestem tutaj częstym gościem ostatnio, ale skoro nie wyrabiam się z obowiązkami podstawowymi to jak moge jeszcze robić coś dodatkowego.
Izabello, ja codziennie mam dłuuuuugi dzień, ponieważ kładę się dopiero po północy. Wstaję wcześniej tylko jak muszę, jak nie to śpię do oporu. Uwielbiam rano spać - najlepszy sen między 5 a 8 / 9. Jak tego nie mam to jestem cały dzień wkurzona.
Szalejecie dziewczyny z porządkami i przygotowaniami do świąt: ja z tym skończyłam wiele lat temu. Przed świętami mam zwykle sporo pracy w pracy, do tego różne spotkania wigilijne itd. Ale zrobiłam już np. uszka do barszczu i zamroziłam. Ma wigilię u siebie (jak zwykle) 6 osób i to sami swoi, więc nie będę się wysilać: barszcz, uszka, kapusta, ryba, kompot, kutia i na tym koniec. U mnie i tak nikt nie chce nic więcej, więc tylko by się zmarnowało.
W święta leże do góry brzuchem i zjadam to co zostaje z wigilii, ja w Boże Narodzenie nie jadam mięsa, tylko ryby. Nikt się do mnie nie wybiera na obiad, ja też nigdzie nie idę, i bardzo dobrze. Będę sobie czytać i oglądać zaległe filmy do oporu, no i spać do oporu, bo mam zaległości.
Oto moje święta.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i ściskam.
Liliana

[barteczek]

Witam serdecznie!
Izabell, fajnie tak widzieć Ciebie aż dwa razy! Super! Mam nadzieję, że po świętach będzie ruch... już byłam zdecydowana odejść...na szczęście jesteś Ty, Majeczka, Helenka, Jolinka i Zosia, teraz dotarła Lila... ale, Lila jest zapracowana, wiem o tym, rozmawiałam z tą Moją MYSZKĄ....nie zagląda Ewunia...
Dzisiaj jestem też sama... wstałam wczas ale, poległam w przedbiegach... rozpędziłam się, że coś tam zrobię, nic z tego... nie chciałam dzieciom robić kłopotu przed świętami i leżałam.

[barteczek]

Helenko, dzięki za telefon! Lżej na sercu....
Zdrowia kochanie....

[Wodniczka]

[
n a czele z Niną Izabelą i Lilianą Witam naszą rodzinkę.
Ja już jestem po spotkaniu wigilijnym w Klubie Seniora, z Dyrekcją szpitala, a jednocześnie naszym sponsorem(kasa na zakup paczek świątecznych dla wszystkich naszych członkow-24 osoby.
Spotkanie upłynęło nam mile i bardzo szybko, bo dyrekcja miała wizytę Biskupa całego szpitala. jak to jest każdego roku.
Wszystkim członkom i ich rodzinom zostawiam życzenia Świąteczne, chyba szykuje mi się wyjazd do siostry partnera pod Gdańsk.Narazie zmykam, mój pokoik posprzątany choineczka sztuczna już ubrana.
Do ponownego mojego wejścia..

[/i]

[barteczek]

Witaj Zosiu!
Cieszę się że byłaś ze znajomymi, że spędziłaś ciekawe godziny i masz moc wrażeń. Bardzo dobrze że wyjeżdżacie w okolice Morza! Odetchniesz jodem i spędzisz ciekawe dni...
Pozdrawiam Ciebie, Twojego Pana, Twoją Rodzinę! WESOŁYCH, ZDROWYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT!

[barteczek]

Czekałam na podpowiedz w sprawie porady dotyczącej mojego, ciemnego pierścionka....nie wiem co się z nim dzieje ? Nie prałam, nie moczyłam rąk w żadnym płynie.. a on stracił blask....nie chce mi się wierzyć, że nikt nie wie....

[Jolina]

Witaj Ninko i Koleżanki
.
Piszecie o większym lub mniejszym zaangażowaniu w porządki przedświąteczne. No jak to przed świętami... ale u mnie jeszcze spokój. Moja Bożenka utrzymuje stały porządek. W piątek chciała zmienić firany i odświeżyć okna
ale wg.mnie to za wcześnie. Zrobi to w nadchodzący piątek. Ja takie dekoracyjne prace lubię zrobić jak najbliżej świąt. Choinkę na tarasie też ozdabiam najwyżej na dwa dni przed świętami. Stroiki z grubsza już przygotowałam a wykończę i ustawię dzień przed wigilią.
Wtedy dopiero, gdy wstanę rano w wigilię naprawdę odczuwam, że to już..., że to dziś wigilia a jutro święto.
Kiedyś...dawno, dawno temu, gdy dzieci jeszcze były małe... te wszystkie ostatnie przygotowania łącznie z ubieraniem choinki, robiłam w noc przed wigilijną, aby gdy dzieci rano wstaną, w mieszkaniu było już świątecznie. Ich radość była dla mnie największą nagrodą za nie przespaną noc.
Teraz święta to już nie są te prawdziwe święta. Brak mi tej przedświątecznej krzątaniny, zaaferowania, zapachów... nawet nieprzesypianych nocy.
No... dość tych rozważań i wspominek. Było... minęło...
Pozostały piękne wspomnienia.
A realia, choć już nie są tak radosne i tak cieszą , bo mogło być o wiele gorzej.
Cieszę się z poprawiającego stanu zdrowia męża.
Kiciuś też ma się dobrze. Już chodzi bez utykania.
Schodzi nawet po schodach na dół do nas. Po jutrze będzie miał zdejmowane szwy. Tylko widać, że ten kołnierz mu przeszkadza.
No dobrze... zdałam "sprawozdanie " co u mnie a teraz idę coś zjeść, bo żołądek kwiczy. Od obiadu (13.00) nic nie jadłam... No to pa.
W załączeniu całuski i pozdrowienia.

[barteczek]

Halusia, ale super wpis! Tak, pamiętam tamte czasy jakby to było rok temu a nie lata. Ja byłam bardzo zajęta przed świętami i choinkę ubierały dzieci w wigilię... tylko pomagałam, co było wyżej, to mąż z nimi ubierał. Rano zawsze byłam z nimi na cmentarzu, były u babci zrobić choineczkę, zapalić świeczki...To zasiadanie do zastawionego stołu, było bardzo uroczyste... wzruszające... dzielenie się po kolacji pomarańczem... biedne czasy a takie piękne! Co rok waliło się wszystko... Teraz , dzieci daleko, wnuki ? prawnuki... Prawnuk ze swoją mamusią dzwonili, zaprosili mnie na święta. Teraz nie ma problemów z niczym...
Pozdrawiam Halu!

[barteczek]

Dobrej nocy kochani!

[Iza_bella]

Dobry wieczór.... przyszłam z życzeniami spokojnej i dobrej nocy i widzę, że już Ninka nas pięknie pożegnała na dobranoc.

Napisał barteczek

Czekałam na podpowiedz w sprawie porady dotyczącej mojego, ciemnego pierścionka....nie wiem co się z nim dzieje ? Nie prałam, nie moczyłam rąk w żadnym płynie.. a on stracił blask....nie chce mi się wierzyć, że nikt nie wie....

Ninko...gdzieś przeoczyłam Twoje zapytanie. Najlepiej odczyściłby to złotnik... jakieś chemikalia raczej nie wskazane, bo mogą zniszczyć powierzchnię. Ale jeśli chcesz spróbować odczyścić sama - weź przekrój cebulę i pocieraj sokiem miejsce koło miejsca. Następnie umyj ciepłą wodą, osusz i wypoleruj ręcznikiem. Powinno pomóc, choć nie ręczę, że pierścionek będzie jak nowy.
Pozdrawiam....

[barteczek]

Dziękuję Izabel!
Jest mi smutno z tego powodu.... zawsze różaniec lśnił bo zawsze, od lat go mam... teraz biorę się za cebulę przed snem...
Przytulam Cię do

[Iza_bella]

Dzień dobry w czwartkowy poranek. Hej Ninko...
Kochana... nastąpiło nieporozumienie... skoro pisałaś o pierścionku myślałam, że chodzi o złoty pierścionek, a to chodzi o różaniec i pewnie nie jest on ze złota a ze srebra lub innego metalu. Myślę, że cebula mu nie zaszkodziła...przykro mi za moją nieścisłość.
Gdyby nadal nie błyszczał znalazłam w necie taki artykuł... poczytaj, może Ci się coś narzuci i zastosujesz.
https://gazetakrakowska.pl/czyszczen...ro/ar/13232527
Ninuś...cieszę się, że święta spędzisz z rodziną... że bliscy zabiorą Cię do siebie.
Za oknem jeszcze ciemna noc i mgła. A na termometrze 8 stopni ciepła. Aż się nie chce wierzyć, że to święta Bożego Narodzenia przed nami.
Zosiu... dzięki za życzenia dla wątku... szybko zaczęłaś....
Jolinko..pięknie piszesz...
Pozdrawiam.... Dobrego dnia WSZYSTKIM....

[helena62]

Witaj Ninko i wszystkie koleżanki ...pogoda no cóż nie bardzo jak na świeta ale nic nie możemy....tylko ponarzekać.Mam trochę zajęć, problemów...ostatni to awaria spłuczki,walczyłam z nią sama ale pewnie bez fachowca się nie obędzie...byleby zrobił szybko ale pewnie wiecie jak to jest z fachowcami....dobrego nia dla wszystkich.

[barteczek]

Witam Izabel, Helenkę! Witam Rodzinkę....
Tak Izuniu, to srebrny pierścionek ( różaniec ) zrobił się prawie czarny.... wczoraj nie dałam rady z cebulą, zalało mi nos i oczy...zobaczę później link... natomiast zadzwoniłam do Jubiler ( Ewuni, mojej serdecznej przyjaciółki ) ma płyn i prosiła abym podała przez opiekunkę od ręki go wyczyści a swoją drogą straszyła mnie, że mam iść do lekarza na badania, podobno to organizm tak reaguje jak coś złego się dzieje... Do lekarza nie wybieram się... moja pani doktor chora a innej nie akceptuję!
Dzisiaj mam dzień łez i skupienia... to 63 rocznica śmierci mojej Mamusi... palą się lampiony jak zawsze, na cmentarz nie dotrę aby porozmawiać z Mamusią... mam wrażenie, że jest ze mną, przy mnie... że mogę spokojnie z Nią rozmawiać.
Izabell, przytulam Skarbie!
Helenko, przykro mi z tą Twoją spłuczką... i z tym Twoim mechanikiem...mam nadzieję, że uda się to przywrócić do sprawności... Zdrowia kochanie...

[barteczek]

Mamuś..

[barteczek]

Smacznego obiadku, kochani.....

[barteczek]

Rodzinka zajęta ? Buziaki ślę i pracuję dalej...

[barteczek]

Jejku. ale macie gonitwę w domu... tak, miałam tak samo jak były dzieci, wnuki... teraz cisza i szum w głowie....
zostawiam...

[WE115]

Dobry wieczór

Ninuś mam nadzieję, że wiesz o tym,że o Tobie pamiętam.
Jeśli pozwolisz zadedykuję te słowa również mojej Mamie.
Byłam dzisiaj na cmentarzu. Zrobiłam jej porządki i zapaliłam dużo światła. Ciągle nie mogę się pogodzić z tym, że Jej nie ma Takiej przyjaciółki nigdy więcej nie miałam i mieć nie będę.

Moje drogie koleżanki jak każda z Was biegam, sprzątam, przystrajam i spotykam się z moimi przyjaciółkami.
Za chwilę będę musiała zameldować się w kuchni na kilka dni jak każda z Was.
W zasadzie jestem już przygotowana do Świąt ale jeszcze to gotowanie, pakowanie prezentów i o siebie też trzeba trochę zadbać. Mój mąż niestety nie wiele mi pomoże bo pracuje po 12 godzin i nawet w Wigilię wróci dopiero rano z pracy. Tak więc większość prac spada na mnie.
Ale co tam od Wigilii przez parę dni będziemy już razem i rodzinnie i to mnie bardzo cieszy.

Wszystkim Wam życzę miłego wieczoru i dużo siły na następne dni.

[joannap]

Nineczko Tobie i wszystkim Bywalcom tego miejsca...

https://www.youtube.com/watch?v=Tptp...K8L-xzneq6wZz9


pic share