menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #176481  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 17:49
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Kaimo, niemoc po staropolsku to po prostu choroba, a np. "niemoc łożna" to nie impotencja, tylko ( po staropolsku) choroba wymagająca leżenia w łóżku i zwalniająca od stawienia się przed sądem. W czeskim ta staropolska niemoc przetrwała jako "nemoc" a szpital jako "nemocnice".

Nigdy nie jadłem niczego z dyni (u nas mówi się też "bania") i nie będę jadł, bo nie cierpię zup-kremów.

Lonia, jesteś wspaniałą żoną - mąż sobie zażyczy zupę z dyni i żonka już przy kuchni. U mnie to było tak: siedzimy z żoną i oglądamy TV. Ona pyta: "napijesz się herbaty?" ja odpowiadam: "chętnie, napiję się". Na to żona: "to zrób mi też".

Ania, przyznaj, ty masz dwie córy, to sobie z zainteresowaniem obejrzałaś niemowlę płci męskiej.

Basiu, tak, wtedy czarowałem dziewczynki, a teraz nie mam za bardzo czym, tylko piszę lub gadam
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176482  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 18:05
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

O działaniu koniaku, czerwonego wina i gorzkiej czekolady słyszałam wiele dobrego.
Ja niestety za koniakiem nie przepadam, za gorzką czekoladą też nie tęsknię.
Dziś do kawy na po południu kupiłam sobie kawałek "pijanej bezy"
to uwielbiam, a z alkoholi też tylko słodkie.
Za zupą dyniową nie przepadam, a mam znajomą, która mnie usilnie do niej namawia,
a nawet przynosi mi już ugotowaną na słodko i na ostro z ziemniakami.
Z dyni mama tylko kompot gotowała, a nawyki żywieniowe z domu się wynosi.
Jednak nowe lubię spróbować i czasami nawet polubić. Ja ostatnio ugotowałam zupę
z soczewicy, chociaż z domu też tego tego dania nie wyniosłam.
Na dynię niektórzy mówią korbas, albo po naszemu korbol
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176483  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 18:15
franka2's Avatar
franka2 franka2 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2014
Miasto: wielkopolska
Posty: 1 240
Domyślnie

Janusz bo ja lubię spełniać wszelkie zachcianki kulinarne i bardzo się cieszę jak im smakuje a nie chwaląc się wszystkim smakuje.
Wiesiu u nas dynię inaczej korbol jadło się w czasach naszej młodości potem długo była zapomniana a teraz powrót do zdrowej żywności.
__________________
Lonia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176484  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 18:42
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Loniu
kochanie ja nie gotuję żadnych zup.
U nas jest tylko drugie danie.

Janusz
żonę miałeś superową.
Mnie mąż, ani ja jego nie pytam.
Każdy pije swoje.

Mirko
u nas też korbol, ale ja nie uprawiam żadnych warzyw.
Syn ostatnio wspominał moje zaprawy
i zaczął ochy i achy.
Powiedziałam było i się skończyło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176485  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 18:57
BeciaK's Avatar
BeciaK BeciaK jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Oct 2019
Miasto: Polska
Posty: 462
Domyślnie

Ciekawy dzisiaj temat na wątku... dynia, korbol i co można z tego zrobić.

Mirka, ja też pamiętam jak mama robiła dynię w occie - taką dużą kostkę. Jadło się to do mięsa.
Później przestała robić, bo niezbyt "szła".
Teraz dynia wróciła do łask, a wszystko chyba przez halloween.
Lubię gorzką czekoladę, a wino czerwone półwytrawne.

Wiesia, fajnie nazywacie - zaprawy
u nas mówimy przetwory.
Ciekawe bywają te nazwy różnych rzeczy.
Internet uczy różności.....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176486  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 19:08
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Cytat:
Napisał BeciaK
Wiesia, fajnie nazywacie - zaprawy
u nas mówimy przetwory.
Ciekawe bywają te nazwy różnych rzeczy.
Internet uczy różności.
Beatko
to dlatego, ze piszemy z różnych stron kraju.
Też nie zawsze wiem co znaczy dany wyraz,
ale po co mam wujka.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176487  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 20:07
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Rzeczywiście różnie się mówi w różnych stronach w kraju. Już mówiłem - u nas na dynię mówi się też bania.
Ryczka i tytka - tak mówiła moja babcia. Jeszcze mówiła "szrancjer" i "firlejek".
Typowy łódzki regionalizm to "angielka", "krańcówka" i "migawka" czy "siajowy"albo "tytel". Wiecie co to jest?
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176488  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 20:41
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

Janusz tytka=tytek, to torebka papierowa,
angielka to piec kuchenny do gotowania, pieczenia,
czy ogrzewania. Firlejka nie wiem co to, ale kwyrlejka to
takie drewniane mieszadełko. Jeszcze jest amerykanka- rodzaj kanapy.
Więcej nie wiem, ale sobie sprawdzę w mądrej księdze. jak będzie mi się chciało

Odpowiedź z Cytowaniem
  #176489  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 20:44
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 791
Domyślnie

Witam. U nos tyż godajo bania nie dynia. A robiliśmy z bani drzem grześ żona wytrzasła przepis ,i drzem się udał bardzo dobry, super nawet.
a Wiesi to później mogę opisać przygody które mnie spotkały, życie pozagrobowe to na faktach jeżeli chce .
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176490  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 20:53
Jadzia P. Jadzia P. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Polska
Posty: 12 324
Domyślnie

Witam



Cytat:
Napisał ramzes101
Rzeczywiście różnie się mówi w różnych stronach w kraju. Już mówiłem - u nas na dynię mówi się też bania.
Ryczka i tytka - tak mówiła moja babcia. Jeszcze mówiła "szrancjer" i "firlejek".
Typowy łódzki regionalizm to "angielka", "krańcówka" i "migawka" czy "siajowy"albo "tytel". Wiecie co to jest?




Janusz ja jestem rodowitą Pabianicznką ale nie wiem co to :
Szrancjer, firlejek czy angielka ....chyba, że chodzi Ci o ta długą bułkę angielkę....
W naszym regionie starsi ludzie ( rodzice, dziadkowie) bardzo dużo wtrącali wyrazów niemieckich...

Ostatnio edytowane przez Jadzia P. : 11-12-2019 o 20:58.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176491  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 20:58
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Cytat:
Napisał gynek66
a Wiesi to później mogę opisać przygody które mnie spotkały, życie pozagrobowe to na faktach jeżeli chce .
Geniu
bardzo chętnie posłucham.

Januszku
u nas angielka to piec, a u was chyba bułka,
tak jak pisze Jadzia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176492  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:01
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 832
Domyślnie

Dżem z dyni, też robiłam według przepisu Ali, ale
mi nie smakował, a teraz mąż go je,
żeby się nie zmarnował,
bo jest jeszcze kilkanaście słoików
Geniu, znów zapomniałeś o powiększaniu literek
Nie znam żadnej gwary, chociaż czasem wstawiam wiersz
pisane gwarą poznańską.
Pochodzę z dużych miast, gdzie ludzie byli wymieszani,
po wojnie,
czyli z Warszawy i Szczecina, gdzie spędziłam większość
życia.
Idę do łóżka i mówię dobranoc!
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176493  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:23
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Gaduła Witajcie.

Witajcie...

Opowieść o Myszce...

Bajka o Myszce.
Po ślonsku.
Poszłasz wcoraj na wiecór do Szopki.Tam mon kibel ze kapustom i czeba to do Krauskof wrazić.
Tych krauskof to na szrancku jusz mon 5 bo casu na to niy mom.
Moj Stary,broncy na łokoło imie to tysz mency.
W tym Kiblu jeszce jest połowa,ale dostana chync to baje to potyn we pywnicy.Na zima.Bo teroski to jesce nie ma takigo mroza.

Stojam we tyj Szopce a za mną Kociarstwo.Pomocniki na wszyske strony.
Ino łocyska sie blyscom.

Zrobiołach nowo Krzinka,bo łone śpiom we siedymka,jedyn na drugim.
Rano to wojna,jAK TO BRACTWO WYLATUJE DO ŻARCIO.
Kszinka poklejołach,ale rano sie to rozleciało.Taki klyj do styropianu.
Kto niy mo problemow to do efki.


Teroski co sie stało
Rano,idam ze jedzyniym do kociarów a to jednego niy ma.;
Myszka sie stracioła.Pytom Gucio,kaj jest kocisko.nie wiym

ło Ty łobrzarciuchu ino cie interesuje dobre puszkowe PAPU.

A jak byś paczała na doł to widziałabyś wiela myszof jest pod Szopkom.

Stoja j myślam co siym stało.
Pełno myszof nadrzartych i kupa kosturkow.
Co tu za walki nocne były.
Koty za mnom.Łone gapiom na Szopka.
Dopiro mie sie kapnyło że Kot-Myszka zamyknieto była na noc.

Jakech łotwarła a ta polnyła we drzwi to tyla kota myszki widziałach.

Pozdrawiam na Mysiaty wieczór..Toć to profda.
Efsul 2019.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176494  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:27
ramzes101's Avatar
ramzes101 ramzes101 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2018
Miasto: łódzkie
Posty: 2 568
Domyślnie

Angielka to rzeczywiście długa bułka, lub mała 100 gram szklaneczka do wódki (angielka, literatka).
Szrancjer to był śrubokręt, a firlejek to mątewska, koziołek do mieszanie ciasta na naleśniki.
Krańcówka to ostatni przystanek tramwajowy lub autobusowy a migawka to bilet miesięczny na tramwaj.Siajowy to znaczy lichy, marnej jakości od imienia Szai Rosenblatta, który produkował marne materiały. Tytel to stożek tekturowy na który była nawinięta przędza.
Przepraszam, że przypiąłem się do tematu, ale to trochę moje hobby - sprawy języka. Właśnie języka a nie języczka, bo z języczkiem to się całowało.
__________________
JanuszJanuszJanusz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176495  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:28
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 791
Domyślnie

Witam Wiesię: To było tak, zawsze się z dziadkiem spierałem, on nie umiał czytać, modlił się z różańca. On był strasznie wierzący a, nie żyje 37 lat, ja byłem młody, ciekawy byłem zawsze i teraz też. Mówię mu nie ma życia pozagrobowego. On na to jest i wierzę . Powiem ci jak będę umierał, dał mi znać. prawie spałem, a tu dudni jak pieron w domu szyby lecą z okien, jakieś trzaski. na drugi dzień dziadek umiera, Mój ojciec pracował na drugą zmianę, czekał na niego:: żeby się z nim pożegnać, widziałem na własne oczy, mnie ciarki przechodziły. Ojciec się pożegnał z ojcem i oczy zamknął dziadek. Mojej matce też dał znaki, ale nie będę pisał, bo nie wiem jakie. Zaś mój sąsiad tu gdzie teraz mieszkam to też narzekał ze nie ma życia pozagrobowego, powiedziałem mu, ze dziadek dał mi znaki dobre. Zawsze się sprzeczał ze mną. A bo matka Boska to się niby kochała itd.. Ja mu gadam chcecie to wierzcie jak ni to ni.. Dożył do 84 lat, jak był pochowany, przyszedł tylko raz do mnie w nocy, Gynek to jest prowda coś pedzioł. I to laską mnie obudził.Ja na drugi dzień mówię jego synowi, tak się przejął , ze osiwiał po dzień dzisiejszy jest siwy, a młodszy jest ode mnie 8 lat
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176496  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:40
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 791
Domyślnie

jak to się stało małe litery, przez te nalewki chyba.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas..
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176497  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 21:55
sandra.'s Avatar
sandra. sandra. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Polska
Posty: 5 939
Domyślnie

Gynek, prawdą jest to w co wierzymy, jak wierzymy w życie pozagrobowe to ono jest , po prostu .

Kończę już klikanie i życzę Wszystkim spokojnych i kolorowych snów .
__________________
Ludzie są jak kwiaty : stworzeni do tego, aby się rozwijać

Basia http://
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176498  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 22:14
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 590
Domyślnie

U nas nie było żadnej gwary, a tylko mazurzenie. Jeszcze i teraz zdarza się usłyszeć np: cyrwune japko, ale to raczej niedbałość językowa.
Musiałam długo przyzwyczajać się do "zapraw", bo u nas zaprawa jest murarska, a w słoikach, tak jak u Beci, są przetwory. Natomiast dynia nazywa się malon, ew. malun.
Janusz, też lubię językowe ciekawostki i zabawy.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176499  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 22:15
wiesia.'s Avatar
wiesia. wiesia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Poznań
Posty: 22 357
Domyślnie

Mój ojciec był niewierzący,
a też czekał na siostrę, aż przyjdzie.
Basia dobrze napisała, każdy wierzy w co chce.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #176500  
Nieprzeczytane 11-12-2019, 22:47
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 570
Domyślnie

Moja mama /była bardzo wierząca/ mówiła: sen mara Bóg wiara.
Pewnej nocy czuję że obok mnie na kołdrze kładzie się mąż, pytam go, po co przyszedłeś , idź sobie. On wstaje, idzie po tapczanie, przy ścianie, schodzi na podłogę, wychodzi z sypialni i zamyka drzwi. W tym momencie się budzę i gdyby nie te drzwi byłabym przekonana że to nie był sen. Drzwi zawsze są otwarte. To tyle o tym co jawa a co sen.
Dobranoc.

__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rozmowy... o religiach ostatek Społeczeństwo 1896 02-07-2021 14:36
rodzina o dobrym sercu rodzinka1980 Różne 3 01-06-2021 01:48
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze sabinkaa Ogólny 0 23-01-2012 11:54
Pomóż Sercu. inka-ni Ogólny 1 16-02-2011 18:40
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? senior A.P. Społeczeństwo - wątki archiwalne 70 03-05-2008 16:28

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:52.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.