Sens życia

[waclaw46]

Jak znależć sens życia który można spotkać na wyciągnięcie ręki a my tego nie widzimy . Sens życia i spory jak o duszę ? , " nie dzielmy włosa na czworo ". By mieć sens życia musimy mieć cel jeden lub wiele i przez to jesteśmy szczęśliwi . Drobne sukcesy przy realizacji celu/celi odczuwamy szczęście i chce nam się żyć .

No to ustalmy jak rozumiemy szczęście , co na to Wikipedia
Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i zadowolenie.
W rozważaniach o jego naturze szczęście najczęściej określane jest w dwu aspektach:
mieć szczęście oznacza:
sprzyjający zbieg, splot okoliczności;
pomyślny los, fortuna, dola, traf, przypadek;
powodzenie w realizacji celów życiowych, korzystny bilans doświadczeń życiowych.

*Zobacz też: szczęście (zjawisko).

odczuwać szczęście oznacza:
(chwilowe) odczucie bezgranicznej radości, przyjemności, euforii, zadowolenia, upojenia;
(trwałe) zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem; ocena własnego życia jako udanego, wartościowego, sensownego.

Definicji szczęścia jest dużo , wielu psychologów tym tematem siuę zajmowało począwszy od hierarchii potrzeb Abrahama Maslowa a skończywszy na psychologi pozytywnej Martina Seligmana. To do rozszerzenia tego tematu.

Straciliśmy sens życia , mamy poglądy humanistyczne czy powinniśmy dopuścić eutanazję jako dopuszczalną w naszym systemie etycznym ?????

[waclaw46]

Frat napisał-Lublinianko, nie chciałbym abyś przeze mnie rozedrgała się w sposób zagrażający zdrowiu.Jeśli już, to w stanie pobudzonym oscyluj harmonicznie, z rozsądnie ograniczoną amplitudą, tak aby sinusoida Twoich oscylacji nie wykazywała odkształceń.Następnie wprowadzaj niski dekrement tłumienia, doprowadzając do drgań periodycznych aż do całkowitego zaniku amplitudy i wejścia w stan stabilny.
Pozdrawiam niedzielnie.

Poza chęcią pokazania wiedzy z dziedziny fizyki , byśmy to wszyscy brali pod uwagę i osobę podziwiali . Dla wielu wchodzących na ten wątek , bez wyjaśnień użytych znaczeń , tekst Frata jet to po prostu ble ,ble ble.
Można skorzystać z wyszukiwarki aby znależć znaczenie tych słów /oscylacje harmoniczne,amplituda ,sinusoida ,dekrement tłumienia,drgania periodyczne,stan stabilny itd./
Tego rodzaju wywody nie powinny być umieszczane na forum ale kierowane na priv.

[Frat]

Napisał waclaw46

Poza chęcią pokazania wiedzy z dziedziny fizyki , byśmy to wszyscy brali pod uwagę i osobę podziwiali . Dla wielu wchodzących na ten wątek , bez wyjaśnień użytych znaczeń , tekst Frata jet to po prostu ble ,ble ble.
Można skorzystać z wyszukiwarki aby znależć znaczenie tych słów /oscylacje harmoniczne,amplituda ,sinusoida ,dekrement tłumienia,drgania periodyczne,stan stabilny itd./
Tego rodzaju wywody nie powinny być umieszczane na forum ale kierowane na priv.

Jeśli poczułeś się nagle Wacławie kustoszem tego wątku, czując się zagrożonym w swej działalności misyjnej, to zauważ, że wskazany post nie był kierowany do ciebie, a ja nie czuję się zobowiązany do uzgadnianie z tobą tego, co i do kogo piszę, ani też zainteresowany twoją opinią.
Twoje światłe wyjaśnienia co do poszukiwania znaczeń użytych terminów nie są z pewnością potrzebne Osobie, do której pisałem, a inni są wystarczająco inteligentni, aby bez twojej pomocy wyjaśnić sobie użyte określenia jeśli uznają to za potrzebne.

[lublinianka55]

Napisał waclaw46

Poza chęcią pokazania wiedzy z dziedziny fizyki , byśmy to wszyscy brali pod uwagę i osobę podziwiali . Dla wielu wchodzących na ten wątek , bez wyjaśnień użytych znaczeń , tekst Frata jet to po prostu ble ,ble ble.
Można skorzystać z wyszukiwarki aby znależć znaczenie tych słów /oscylacje harmoniczne,amplituda ,sinusoida ,dekrement tłumienia,drgania periodyczne,stan stabilny itd./
Tego rodzaju wywody nie powinny być umieszczane na forum ale kierowane na priv.

Co do tego postu Frata, to nie znalam tylko jednego pojecia: dekrement.
I chociaz pewnie nigdy wiecej do niczego to mi sie nie przyda, to na ogol staram sie wykorzystywac kazda okolicznosc, by poszerzac swoja wiedze, wiec sprawdzilam znaczenie tego slowa. Dla mnie to zaden problem.
Nagromadzenie w jednym krotkim poscie tak duzo tego typu wyrazow, wskazuje na dobry zart ze strony Frata, a nie na wywyzszanie sie, ja przynajmniej tak to odebralam.
Nie widze tu powodu do wzburzenia, takie posty po prostu ignoruj i tyle.
Tak samo jak i te moje, ktore Ci nie pasują.
Ot i wszystko.





Jesli zas chodzi o Twoje zarzuty skierowane pod moim adresem, to w zasadzie nie powinnam sie tlumaczyc z tego o czym tu pisze i w jakim stylu, bo wydaje mi sie, ze od tego sa Admini tego Forum, by w razie przegięcia stawiac nas do pionu.
Ze wzgledu jednak na szacunek jakim Cie darze, a przede wszystkim na Twoj wklad do tego watku uznalam, ze naleza Ci sie pewne wyjasnienia.
Zanim dzisiaj tu weszlam, to sobie pomyslalam, ze my tu z Fratem sobie tak zartujemy, w pewnym sensie zajmujemy sie soba, a Ty "odwalasz za nas cala czarna robote" i ze chyba juz pora, by na powazniej zajac sie tematem.
Wyglada wiec na to, ze mielismy podobne odczucia, jednak Twoja tak ostra reakcja wydaje sie ciut przesadzona.



Sens zycia to nie jest ani latwy, ani lekki temat.
Nigdy wczesniej o tym nie myslalam i chociaz juz mam pewien zarys co do tego, jak ja to widze, to jednak potrzebuje jeszcze troche czasu, by to sobie lepiej poukladac w glowie, a zwlaszcza obmyslic forme w jakiej bede chciala to tu przedstawic.
Nie beda to teksty ani latwe, ani oczywiste, niektore wrecz kontrowersyjnie i chyba z tego wlasnie powodu chcialam wczesniej rozluznic nieco atmosfere.
Doskonale zdaje sobie sprawe gdzie wchodze – do jaskini lwa.
Wszak nie jest to pierwszy watek, w ktorym pisze.
Dlatego poki co, to sobie tu zartuje i nadal bede to robic, bo im bardziej ktos sie bedzie wysilac by mi dokopac, to tym bardziej bedzie mnie to bawic.
Po prostu juz tak mam – trening czyni mistrza.
Powazne polemiki bede traktowac powaznie, to masz jak w banku.

Waclawie, Ty chyba nalezysz do tych statecznych i zasadniczych osob.
Ja taka nie jestem i pod tym wzgledem bardzo sie roznimy, ale ja nie widze w tym nic zlego.
Wrecz przeciwnie.
Szanujmy jednak swoja odmiennosc.
Ja nie bede ocziwala od Ciebie, bys tu dowcipkowal, a Ty nie oczekuj ode mnie wielkiej powagi w kazdym poscie.
Wczesniej tu nas pytales jakie mamy sposoby, by nie popadac w depresje.
To jest właśnie jeden z moich sposobow.
Dlaczego chcesz mnie go pozbawic?

Moze ktos zechce mi zarzucic, ze pisze nie na temat, ale ja sie z nim nie zgodze.
Bo moja obecnosc w tym watku rowniez w jakiejs czesci wpisuje sie w sens mojego zycia.
Inaczej by mnie tu nie bylo.

Jednak sensem mojego zycia z pewnoscia nie jest przywdziewanie wlosiennicy i czolganie sie wolno w strone cmentarza, lecz czerpanie z zycia radosci i to pelnymi garsciami.
Bo zycie i to rowniez nam oferuje, wystarczy tylko po to siegac.
Mam pogodne usposobienie i nie mam zamiaru tego zmieniac.
Pisanie na tym Forum ma mi rowniez sprawiac radosc i przyjemnosc.
W przeciwnym razie nie mialoby to sensu.
Chce sie tym cieszyc, a nie smucic.
Przeciez nie jestem tu za kare.

Ps. To wszystko, co mam na ten temat do powiedzenia.


"Zycie jest jedno, zdrowie jest jedno, milosc jest jedna, ... tylko dlaczego do cholery problemow sa tysiace ?"

[waclaw46]

Jeśli poczułeś się nagle Wacławie kustoszem tego wątku, czując się zagrożonym w swej działalności misyjnej, ......... Bredzisz Fracie . Fracie , zmień styl pisania i nie staraj się przybierać pozy naukowca, stosując wyszukane w Wikipedii słowa by błysnąć na forum , mnie nie zaimponujesz .
Forum SC jest ogólnodostępne i seniorzy ten wątek odkopany przez naszą koleżankę lublinianka55 czytają i dostosuj słownictwo było zrozumiałe dla wszystkich pisząc na temat.

Post nie był kierowany do mnie ale jak upubliczniłeś na forum , to każdy wchodzący na ten wątek może napisać swoją opinię. Jeżeli # 260 to list miłosny do Lublinianki , to słabiutki. Czekam na odpowiedz w tym samym tonie Lublinianki55 .

Fracie zwracam ci uwagę że Forum SC nie jest twoim prywatnym folwarkiem . Możesz sobie SC kupić i będziesz się rządził , wprowadzał ograniczenia i pisał co chcesz . Jeżeli już piszesz Fracie ,to staraj się pisać na temat . Zastanów się nad tym co napisałem i przestań zaliczać posty pisząc o bzdetach.

[waclaw46]

[b][b]Lublinianko55 napisała Jesli zas chodzi o Twoje zarzuty skierowane pod moim adresem,.......

O czym ty Lublinianko piszesz ?? jakie zarzuty, jakie stawianie do pionu?? ,ja ci nic nie zarzucam . Napisałem swoją uwagę do postu który zamieścił Frat bo nie przepadam za ludźmi z przerośniętym ego .

Lublinianko ja nie mam żadnych pretensji do ciebie forum zrzesza różnych ludzi o różnym poziomie intelektualnym i nie jest to "jaskinia lwa".
Widzę że dobrze ci się dyskutuje z Fratem - życzę aby sinusoidy waszych oscylacji nie wykazywały odkształceń. pozdrowienia

[Frat]

Napisał waclaw46

Fracie zwracam ci uwagę że Forum SC nie jest twoim prywatnym folwarkiem . Możesz sobie SC kupić i będziesz się rządził , wprowadzał ograniczenia i pisał co chcesz . Jeżeli już piszesz Fracie ,to staraj się pisać na temat . Zastanów się nad tym co napisałem i przestań zaliczać posty pisząc o bzdetach.

Dzięki za poradę Szanowny Wacławie, a co do zakupu forum S.C., to do twoich opinii zastosuję się wtedy, gdy ty go zakupisz i otoczysz parasolem misyjnym.
Dopiero wtedy zabraknie tu dla mnie miejsca.
Dopóki to jednak nie nastąpi, to tak dla twojej informacji, - naukowcem nie jestem i nigdy nie byłem, natomiast doceniam wszechstronność oraz poczucie humoru naszej Koleżanki – Lublinianki, która listów miłosnych ode mnie nie oczekuje.
Jeśli jednak chciałbyś się wypromować jako znawca literatury romantycznej, to rozpocznij od wzbogacenia swojego, często tu obecnego tekstu - cytat: „ble, ble ble”.
Odwołaj się może w tym celu do klasyków romantyzmu.
Możesz pominąć wyjaśnianie wszystkim na forum, co to jest romantyzm, a co klasyk.

[Bachorek]

Ja się pytam z innego poziomu ....
Czy istnieje źycie bez sensu?
Czy z racji wieku gdy mój sens życia się wypełnił / nauka,praca,rodzina,wnuczka,prawnuczek/ mogę źyć z przyjemnością
i satysfakcją ale bez sensu?
Czy teź muszę sobie wybrać sens np chodzenie samemu do ubikacji
i cieszyć się ze się udaje ?
Chyba do końca pożyję bez sensu ale przyjemnie.👍
Źyczę przyjemnego źycia...

[Frat]

Napisał Bachorek

Ja się pytam z innego poziomu ....
Czy istnieje źycie bez sensu?
Czy z racji wieku gdy mój sens życia się wypełnił / nauka,praca,rodzina,wnuczka,prawnuczek/ mogę źyć z przyjemnością
i satysfakcją ale bez sensu?
Czy teź muszę sobie wybrać sens np chodzenie samemu do ubikacji
i cieszyć się ze się udaje ?
Chyba do końca pożyję bez sensu ale przyjemnie.👍
Źyczę przyjemnego źycia...

Dobre pytanie i jeszcze lepszy poziom.
A może jednak sensem należałoby nazwać tę przyjemność i satysfakcję, jaką w życiu odnosisz.

[Bachorek]

Napisał Frat

Dobre pytanie i jeszcze lepszy poziom.
A może jednak sensem należałoby nazwać tę przyjemność i satysfakcję, jaką w życiu odnosisz.

Czyli każdy ma własny sens własnego życia i dajmy innym źyć
i szukać.

[Frat]

Napisał Bachorek

Czyli każdy ma własny sens własnego życia i dajmy innym źyć
i szukać.

No właśnie, jedni mają ten sens uświadomiony, inni go dopiero szukają.
Myślę, że nie należy w tych poszukiwaniach kopać zbyt głęboko, bo można zamienić swoje życie w absurdalne poszukiwanie bez widoków powodzenia, jak w sztuce Becketta „Czekając na Godota”.

[lublinianka55]

Napisał waclaw46

O czym ty Lublinianko piszesz ?? jakie zarzuty, jakie stawianie do pionu?? ,ja ci nic nie zarzucam . Napisałem swoją uwagę do postu który zamieścił Frat bo nie przepadam za ludźmi z przerośniętym ego .

Odsylam Cie do #262, bo od tego wszystko się zaczelo.

Zacytowales tam mój post, a następnie post Frata.
Po czym zamiesciles swoj komentarz, w ktorym odnosiles się do cytowanego przez Ciebie postu Frata.
Nie wiedzialam w jakim więc celu zacytowales i mój post?
Jedyne zdanie, które znalazlam w Twoim komentarzu i które ewentualnie moglo dotyczyc i mojego postu brzmialo:
„Tego rodzaju wywody nie powinny być umieszczane na forum ale kierowane na priv.”
No bo jeśli i to zdanie nie było do zacytowanej tam przez Ciebie mojej wypowiedzi, to po co w takim razie w ogole mnie cytowales?
Waclawie, wydaje mi się, ze na tym Forum obowiazuja pewne zasady:
Jeśli chcemy skomentowac czyjs post, to go cytujemy, po czym odnosimy się do tekstu, który jest zawarty w tym cytacie.
Czyz nie?
Dlaczego więc jestes zdziwiony, ze pomyslalam, iz ostatnie Twoje zdanie dotyczylo i moich wywodow?

A tak w ogole, to przeciez Ty sam Waclawie napisales w #251 o tym, zebysmy my seniorzy nie zajmowali się sprawami mało istotnymi krusząc kopie o nie wiadomo o co.
Ja wtedy uznalam slusznosc tej wypowiedzi, ale nie wystarczy cos napisac, wypadaloby się jeszcze do tego stosowac.
Lepiej więc odlożyc te kopie na swoje miejsce.

.

[lublinianka55]

Przeczytalam Wasze ostatnie wpisy dotyczace bezsensu szukania sensu w zyciu.
OK, nawet mi to pasuje.
Z mila checia zajme się innymi sprawami.
Dziekuje Wam za Wasz czynny tu udzial i zycze wielu powodow do usmiechu.

.

[Siri]

Napisał Bachorek

Ja się pytam z innego poziomu ....
Czy istnieje źycie bez sensu?
Czy z racji wieku gdy mój sens życia się wypełnił / nauka,praca,rodzina,wnuczka,prawnuczek/ mogę źyć z przyjemnością
i satysfakcją ale bez sensu?
Czy teź muszę sobie wybrać sens np chodzenie samemu do ubikacji
i cieszyć się ze się udaje ?
Chyba do końca pożyję bez sensu ale przyjemnie.👍
Źyczę przyjemnego źycia...

Widzę ,że tu poważne tematy są poruszane ....

Raczej się nie przyłączę do dyskusji ...
To mi grozi nasileniem depresji ,którą zwalczam nocami i dniami ....

[Frat]

Napisał lublinianka55

Przeczytalam Wasze ostatnie wpisy dotyczace bezsensu szukania sensu w zyciu.
OK, nawet mi to pasuje.

Bo wygląda na to, że bezsens także może tu być sensem w pewnym sensie.

[waclaw46]

Lublinianka55 napisała - Przeczytalam Wasze ostatnie wpisy dotyczace bezsensu szukania sensu w zyciu.
OK, nawet mi to pasuje.Z mila checia zajme się innymi sprawami. Dziekuje Wam za Wasz czynny tu udzial i zycze wielu powodow do usmiechu.

Lublinianko , zostawmy spory i wyjaśnienia .Jeżeli cię w czymś uraziłem przepraszam . Post #262 poprawiłem . Szkoda czasu na przeciąganie wzajemnych wyjaśnień .

Sens życia temat ciekawy ale związany bardzo z poczuciem szczęścia .Co sądzisz o trójkącie Abrahama Maslowa i hierarchii potrzeb .

[waclaw46]

Bachorek napisał- Czy teź muszę sobie wybrać sens np chodzenie samemu do ubikacji i cieszyć się ze się udaje ?

Dla osoby po udarze mózgu z niedowładem kończyn dolnych , dojście do toalety to wyzwanie .

[Bachorek]

Napisał lublinianka55

Przeczytalam Wasze ostatnie wpisy dotyczace bezsensu szukania sensu w zyciu.
OK, nawet mi to pasuje.
Z mila checia zajme się innymi sprawami.
Dziekuje Wam za Wasz czynny tu udzial i zycze wielu powodow do usmiechu.

.

Po przeczytaniu twoich postów poczułem się zaproszony do dyskusji
( mimo że nie jestem Tesią ) abym wyraził swoje zdanie na temat sensu źycia.
Tylko zadałem pytanie a Frat odpowiedział wystarczająco
logicznie szanując mój pogląd.
Tylko zapytam czy uśmiech twój nie oznacza ironii?
Bo tolerancji tu brak .

Przepraszam za ubikację ale chodziło o mnie jeszcze chodzącego nie wiadomo jak długo.
I sens życia = cel w życiu czy jest inaczej ...Bo stawiacie ten znak równości .

[Siri]

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/...ma-propozycje/

No i można się cieszyć z czegoś?!

Czyli miłość do czegoś lub kogoś to jest to!

[lublinianka55]

Napisał waclaw46

Lublinianko , zostawmy spory i wyjaśnienia .Jeżeli cię w czymś uraziłem przepraszam.

Waclawie, nie uraziles, ale przyjemnie tez nie bylo...
Zaszlo pewne nieporozumienie i dobrze, ze to sobie wyjasnilismy.
Z mojej strony wszystko jest OK, z Twojej jak widze tez, wiec juz naprawde zamknijmy ten temat.