menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > REGIONALNE > podkarpackie
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #29941  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 10:00
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...

Cytat:
Nie pojadę na spotkanie malarskie
https://www.youtube.com/watch?v=6axUDKAB34I



Zdrowotności i pomyślnego dnia, Wszyściutkim...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29942  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 10:23
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Cytat:
Ponadto ciśnienie mi szaleje, we łbie huczą wodospady, nogi drętwieją,
żebra bolą.Nie ma mowy o sprzątaniu, bo się ganc rozsypałam

Pomór jaki leciał nad Podkarpaciem czy cooo?
Ale żeby i bogdę zmęczył??
Widać szeroki miał zasięg.
Bo we łbie też mi coś huczy.
Musisz spotkanie odpuścić, zdrowie ważniejsze.
Ja poleciałam do sklepu, trochę się przewietrzyłam, ale i tak jestem przymulona.
Docu, to chyba Bratek pozuje pod obrazem.
Teraz pomyślę co dalej, ale jakoś słabo to dalej widzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29943  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 10:23
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 383
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
Pomór jaki leciał nad Podkarpaciem czy cooo?
Ale żeby i bogdę zmęczył??
Pomór leciał nad Podkarpaciem, niemiłe to,
dla homeopatów pogoda najgorsza.
To nie znaczy, że mnie nic nie boli, ale spałam w miarę dobrze.
Na dodatek o mało co nie zderzyłam się z bodgą.
Najważniejsze, że Doc nam pokolorował świat

Zapach i kolor frezji Wam niosę, trzymta się ciepło

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29944  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 10:26
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Cytat:
Zapach i kolor frezji Wam niosę, trzymta się ciepło
Lulka
Zaraz samopoczucie się poprawiło.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29945  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 12:06
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Cytat:
Docu, to chyba Bratek pozuje pod obrazem.
Tam jest Misiek, akurat był w gościnie u córki...



Lulko, dzięki za frezje, są piękne.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29946  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 12:26
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 012
Domyślnie

Lulka dziękuję za frezje, uwielbiam ich zapach; od razu lepiej

W przychodni dziki tłum ludziów, ze trzy godziny czekania
to zwinęłam żagle i przyszłam pospać w chacie.
Sen dobrze mi zrobił, frezje też pomogły i już jestem wrócona do życia
Wprawdzie co bolało to boli, ale już jakby chce się żyć

Mam trzy gatunki prochów przeciwbólowych: od neurologa, od reumatologa
i od specjalisty od osteoporozy.Żadnego procha jeszcze nie zjadłam
i to jest błąd, bo termin ważności przeleci. Z drugiej strony myślę lepiej niech
się zmarnują niż mam się truć bez potrzeby, albo żeby mnie przymuliły.

Doc - bardzo ładny obraz pokazałeś, a Misiek bardzo pasuje do kolorystyki.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29947  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 13:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 792
Domyślnie

A ja zażyłam leki...wyspałam się ponad dwie godziny i jakby trochę odpuściło. Wprawdzie ze sprzątania nic nie wyszło, ale zrobiłam porządek w lekach... przeterminowane i nie używane - wyrzuciłam. Zaraz przygotuję się do wyjścia z domu. Na drogę powrotną załatwiłam sobie transport.
Doca koty i Lulki frezje poprawiły mi nastrój. Nie ma co przeżywać trudności, gdy świat jest taki piękny.
Do miłego...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29948  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 13:47
kama5's Avatar
kama5 kama5 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: podkarpackie
Posty: 5 800
Domyślnie Witajcie Pokarpacianie

Poczytałam o Waszych nocnych perypetiach , a ja tym razem spałam jak zabita i dopiero telefon od córki mnie obudził, a była to godzina 11.Gdyby mnie nie obudziła może bym tak spała na wieki wieków - amen.Nie byłoby to takie złe.

Bogda - pytałas mnie jakie to sanatorium w Busku, to Krystynka - szpital usdrowiskowy.Pora mi nie przeszkadza, lubię czysty krajobraz zimowy, jeżeli będzie śnieg , ale mój kręgol daje popalić przy rannym wstawaniu i potrzeba czasu nim stanę w pionie.Na Święta jadę do Wr.już 17 i stamtąd musiałabym jechać do Buska , by nie wracać do domu.Wnuk by mnie zawiózł.Nie wiem co robić - jak myślicie ?

Sprawa kapusty - nie wiem czy Wam podawałam ten przepis, który zawsze cieszy się wzięciem.

1 kg kiszonej kapusty( jak zbyt kwaśna to ją przepłukuję )
Układam w garnku żaroodpornym.Posypuję majerankiem.
1 kg karkówki - kroję w grubsze plastry , posypuję przyprawą do kark, solą i pieprzem. i smaruję keczupem z obu stron .Robię to w przeddzień.Następnie obsmażam z obu stron i wykładam na kapustę wraz z sosem jaki się wytworzył przy smażeniu.
Na karkówce układam krążki 2 cebul.
Przykrywam i i piekę w 200 st.30 min,, potem zmniejszam temp. do 180 st. i piekę jeszcze 1 1/2 godz.

Mam wiele przepisów na karkówkę , ale ten jest niezawodny.

Doc - przez te Twoje koty coraz częściej mam ochotę na takiego , ale rozum jest przeciwny takiej zachciance.

Pozdrawiam wszyściutkich i

Ostatnio edytowane przez kama5 : 11-12-2018 o 19:32.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29949  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 16:22
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie

Cytat:
Doc - bardzo ładny obraz pokazałeś, a Misiek bardzo pasuje do kolorystyki.
Obraz, namalowała moja Mama.
Też zaczęła malować, po przejściu na emeryturę.
Nie było wtedy UTW ani internetu, nawet obecnych spadkobierców jeszcze na świecie nie było.

Co do Miśka, to trochę kameleon...



Cytat:
Doc - przez te Twoje koty coraz częściej mam ochotę na takiego , ale rozum jest przeciwny takiej zachciance

Się podzielimy, przesyłam...


Odpowiedź z Cytowaniem
  #29950  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 17:44
babciaela's Avatar
babciaela babciaela jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2008
Miasto: Sanok
Posty: 9 308
Domyślnie

WITAM WAS kochani cieplutko...pół godziny
wcześniej byłam na zewnątrz było szaro,mokro
a teraz pada śnieg,a głowę rozsadza czyli ciśnienie
szaleje bez wątpienia...noc jak u WAS nie przespana
ale czytadełko się przydało...koty nasze nie chcą
wychodzić na podwórko,jest im cieplutko w chatynce...
nam też.Myślę że wrócę do książek nie mam co robić.
Moja Justyna jest w Sanoku na"JEZIORO ŁABĘDZIE",jak
Jej zazdroszczę tej "uczty",ciekawe co mi opowie jak
wróci.POZDRAWIAM cieplutko,przytulam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29951  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 18:09
hutkow's Avatar
hutkow hutkow jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2014
Miasto: Zamość woj.Lubelskie Polska
Posty: 5 087
Domyślnie

Hej Marylko wytłumacz mi to z polskiego na nasze:
obsmażam z obu stron i wykładam na karkówkę wraz z sosem jaki się wytworzył przy smażeniu.
Pozdrawiam wszystkich!!
__________________
_____________________
Edward
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29952  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 18:34
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Edwardzie, też Was pozdrawiam.
Kamie pewnie chodziło, że wykłada na kapustę.
I taki przepis zapamiętałam.
Docu, faktycznie Misiek jak kameleon zmienia kolor futerka.
To chyba zależy od oświetlenia.
Oba są cudne i takie do miziania.
Twoja Mama miała talent malarski.
Świetne zestawienie kolorów, nawet te cienie doskonale uchwycone.
U mnie tak jak u Eli było szaro i ponuro, a w deszczu i śniegu musiałam iść po wnusię.
Dobrze że w powrotnej drodze była lepsza pogoda.
Ale i tak jechałyśmy autobusem.
Gratko, też mam prochy przeciwbólowe, ale łykam w ostateczności, oszczędzam żołądek.
Sen jest chyba najlepszym lekarstwem.
Izie też pomogło.
Izo... sprzątanie nie ucieknie, nie można nic na siłę, trzeba się oszczędzać.
Kamo, "Krystyna" ma bardzo dobre opinie i jest po remoncie. O zabiegach i warunkach słyszałam od kuracjuszy, ja byłam pierwszy raz w Busku, to mogę tylko powiedzieć to co słyszałam.
Ale na własne oko widziałam obiekt, nawet w środku żeśmy zwiedzały.
Trudno mi coś Ci doradzić, co do terminu.
Tu chyba sama musisz podjąć decyzję.
A myślisz, że jak termin odwleczesz, to będziesz miała mniejszy problem ze wstawaniem?
Naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć.
Miłego wieczoru Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29953  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 20:20
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 792
Domyślnie

Wróciłam do żywych... Dobrze zrobił mi spacer do centrum... wprawdzie mocno wiało, ale byłam dobrze ubrana... długi płaszcz, czapa i chwilami parasol, bo popadywało.
Kama... miałam inny przepis na karkówkę... z ananasem. Ten, który dzisiaj podałaś bardziej mi się podoba... wypróbuję na niedzielę.
Co do Twego wyjazdu do sanatorium to trudno nam doradzać... sama najlepiej wiesz, jak się czujesz i czy dasz radę wstawać na zabiegi. Jak pisze Bogda - "Krystyna" to super obiekt... wszystko na miejscu, obsługa sympatyczna, szkoda by było odpuścić jeżeli termin Ci nie koliduje z niczym i nie przeszkadza Ci okres zimowy. Ale to musi być Twoja decyzja.
Doc... koty cudne, a jeśli to obraz Twojej rodzicielki - to szacun wielki... Piękne kolory...
Elu... mam nadzieję, że już jesteś w lepszej formie skoro zabrałaś się za czytanie. Mnie w takim momencie nie interesuje ani książka, ani telewizor, ani nawet komputer... chociaż dziś rano przylazłam pożalić się.
Edziu... za pozdrowienia dziękujemy... już Ci Bogda wytłumaczyła, że w przepisie Kamy nastąpiła pomyłka... chodziło o wyłożenie karkówki na kapustę...
Bogda... oszczędzam się.. oszczędzam... nic na siłę.
Dobranoc WSZYSTKIM....

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29954  
Nieprzeczytane 10-12-2018, 20:35
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 012
Domyślnie Dobry wieczór Ludkowie!

Najpierw muszę Edkowi głowę popiołem sypnąć na znak, że dawno nie był.

Ostatnio nawet nie smażyłam kotletów z karkówki, tylko wrzuciłam
warstwami: karkówka w plastrach, cebula, przyprawy, kapusta i zapiekłam godzinę.
Było bardziej dietetycznie

Na wątku sąsiednim - podkarpacka kuchnia regionalna wkleiłam
przepis na bigos z kwaszonych buraków. Oryginalny i dobry.
http://www.klub.senior.pl/podkarpack...ge2-14943.html
Myślę, że jak odlewamy sok z kiszonych buraków na barszcz,
to te buraczki można dobrze spożytkować.Chyba nie ma konieczności
gotować tego godzinami, jak stoi w przepisie.

Znajoma dodała/wmieszała do tego ugotowaną fasolę jasiek.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29955  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 07:10
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 792
Domyślnie

Dzień dobry kochani...
Dzisiejsza noc była w miarę normalna... 7 godzin snu, godzinę wylegiwania się i organizm wraca do formy. Mam nadzieję, że będzie już dobrze.
Dziś już na poważnie zabieram się za porządki... tylko kawę wypiję przy kompie i... ścierki idą w ruch.
Miłego dnia wszystkim życzę... Pozdrawiam....


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29956  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 08:14
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Dzień dobry.
Hej Izo.
Ja z porządkami powolutku.
U mnie zrobiło się biało i cały czas sypie.
Dzieciaki już się cieszą, ja może mniej, ale wygląda to ładnie i tak czyściutko.
Gratko, jakoś bigos z kiszonych buraków do mnie nie przemawia.
Bigos to bigos, kapucha i mięsiwa.
Powoli się rozkręcam i do roboty.
Miłego dnia Wam życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29957  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 10:12
Doc's Avatar
Doc Doc jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 31 756
Domyślnie Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...

U mnie, zanosi się na deszcz...



pogodnego dnia, Wszyściutkim...

Odpowiedź z Cytowaniem
  #29958  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 10:46
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 012
Domyślnie Dzień dobry Ludkowie!

Korzystam z pogody - nic nie pada, a nawet cuś świeci
Pojadę na zakupy i po benzynę, może auto umyję...
Porządki już zaczęłam rano i mi się odechciało,
bo świeci, pójdę na pole

Wam też życzę - nie przepracowujcie się, bo życie krótkie jest
i czasem bywa w zasięgu człowieka coś bardziej ponętnego od sprzątania.
Szkoda, żeby to coś przepadło. Bo sprzątanie nie ucieknie, a nawet
czasem się samo rozmyje

Do potem!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29959  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 12:04
Lulka's Avatar
Lulka Lulka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2011
Posty: 27 383
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka

Wam też życzę - nie przepracowujcie się, bo życie krótkie jest
i czasem bywa w zasięgu człowieka coś bardziej ponętnego od sprzątania.
Szkoda, żeby to coś przepadło. Bo sprzątanie nie ucieknie, a nawet
czasem się samo rozmyje

Trafne słowa, gratko, podpisuję się

U mnie sypie białe i grubo! Wszystko już pod białą pierzynką.
Nie bardzo lubię biały kolor, to wklejam bardziej radosny.
Dobrego dnia

__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
– Maya Angelou

Ostatnio edytowane przez Lulka : 11-12-2018 o 12:09.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29960  
Nieprzeczytane 11-12-2018, 13:00
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 792
Domyślnie

Cytat:
Napisał gratka
...nie przepracowujcie się, bo życie krótkie jest
i czasem bywa w zasięgu człowieka coś bardziej ponętnego od sprzątania.
Ogarnęłam tylko jeden pokój... z odsuwaniem mebli i porządkami w szufladach. Teraz czekam na odgrzewany obiad - reszta karkówki z kapustą... ziemniaczki też się gotują.
Wpadł kuzyn z wizytą... zapytać, czy czegoś nie potrzebujemy... przyniósł kiszki swojskiej roboty... będzie pewnie na 3 - 4 obiady. W poniedziałek będzie wędził, więc trzeba jutro zamarynować mięso na wędzonki.
U mnie śnieg nie pada... jest znośnie, w miarę widno. Za półtorej godziny idę odebrać wnuka ze świetlicy i odprowadzić go na lekcję angielskiego. Doszedł mi nowy obowiązek... dobrze, że jednorazowo.
Bogdo... Docu... Gratko... Lulko...
Do miłego...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:58.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.