|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Izunia - może jakie uspokajające środki by Ci pomogły, są rożne ziołowe. Popatrz do apteki, nawet w Internecie. Cytat:
Troskliwy z Ciebie mąż Idę zjeść kolację i prochy. A Wam dobrego wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hejka wieczorkiem... Nic ciekawego przez dzień się nie zadziało, ot zwykła szara codzienność.
Gratko...jestem na lekach uspokajających...mam takie od lekarza, bo inaczej nie funkcjonowałabym...jestem zbyt wrażliwa i zbyt empatyczna aby przezwyciężać sama jakieś zawirowania i problemy. A tych ostatnimi czasy nie brakuje - zwłaszcza tych zdrowotnych. Gienku dbaj o żonę i pomagaj na wszystkie sposoby... Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
U mnie też nic ciekawego się nie działo, może to i dobrze. Byłam tylko z wnusią na spacerze, spotkała się z koleżanką i to była duża atrakcja. Lody były zaliczone i do domu, bo do południa bardzo słońce przypiekało. Izo, też jadę na prochach uspokajających. Dr powiedziała, że ważniejszy komfort życia, niż uzależnienie. A w tym wieku uzależnienie, to już mały pikuś. Gienku, miło czytać, że dbasz o żonę. Ma szczęście, że ma takiego męża. O moją niepełnosprawną koleżankę też mąż dba, chociaż czasem nerwy mu puszczają i trochę pary upuszcza. Gratko, te moje żaby są bardzo brzydkie, takie szaro bure. Zielone to chyba tylko przy zbiornikach wodnych. Na dworze nie da się posiedzieć, komary nie odpuszczają. A od jutra znowu burze i deszcz....zobaczymy jak to się sprawdzi. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
Przeleciał ten dzień jak z 'bicza strzelił ' , a to dlatego , ze mam teraz "konferencje telefoniczne ".Ludziaka nie przychodza to jak uczepią się telefonu to trudno im przerwać.
Potem jakaś drzemka mnie chwyta i sama nie wiem kiedy znajduję się w objeciach Morfeusza ". Iza - wspomagaj się może hyddroxyzyną , to nie czysta chemia , a resztę sama musisz znajdować sobie zajęcie.Myslę , ze ta izolacja od ludzi i ograniczone wychodzenie tak wplywa.Dlatego czekam na wyjazd i to za 3 dni Tobie życzę abyś pokonała swoje słabości , wiem jak to jest. Gogda , Gratka - a te żabki to może zakleci krolewicze ? spróbujcie ich pocalować ... Zyczę dobrej nocki |
|
||||
Dobry Wieczór
Miłe seniorki. Kurcze narobiłem się dzisiaj jak koń. Rano ogórki,chrzan musiałem ukopać, mam swój. 8 kg ogórków fajnych na mizerię, do kiszenia za 4,5 dni swoje będę jadł i jeszcze zakisiła 3 słoiczki na zimę., Ale najgorsza robota z robiłem to:
Czosnek wykopałem. . Najprzód musiałem moczyć w wodzie żeby ziemia spadła z korzeni . Potem korzenie obcinałem, a przy obcinaniu palec urznąłem lewej ręki. W rękawiczce robiłem dalej. Posadziłem 154 szt. ząbków, a wyrosło 145 sztuk główek . A jaki duży jeszcze takiego nie miałem. To ozimy był. Do samej wiosny będę miał. Sąsiadce dałem 25 główek aż się dziwiła skąd taki duży.. Ostatnie 1 kg agrestu urwałem , czerwony był, a jaki dobry. Pozdrawiam was
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry wszystkim ..Gieniu trwam w podziwie ile tego dobra Ci narosło..u mnie czosnek mizerny ..ale ja wiosną sadziłam..może dlatego?..ogórki (parę krzaczków ) dopiero zebrałam sztuk 7 ale w małym wiaderku zakisiłam ..dla nas dwoje aż nadto Dynia i cukinia urosły ogromne ( liście)aż musiałam je obciąć bo z grzędy wyłaziły na ścieżkę i na paprykę.. Pomidory (7 krzaczków) też będą i dla nas wystarczy Owoców w sadzie będzie do rozdawania ..ho ho ..bo nie dam rady przerobić a i sensu nie widzę ...dla naszej dwójki???
Kama takich telefanów ..nie do pozbycia też mam kilka ..normalnie zakładam słuchawkę na ucho i robię swoje bo nic bym przez dzień cały nie zrobiła...do zakończenia rozmowy mam kilkanaście podejść a w końcu nieśmiertelne ..oj ktoś dzwoni muszę otworzyć ..no to cześć ufffffff... Bogda wczoraj wypróbowałam środek na komary ..tani trochę w zapachu przypominałam niedzielne ciasto ale co tam ..dostępny w każdym spożywczaku ..no i albo podziałał albo komary wczoraj apetyt straciły Ani jednego ugryzienia przez 1.5 godz obrywania borówek i porzeczek!!..zwykły olejek waniliowy do ciasta Iza Ty na lekach uspokajających????...nie wierzę ..normalnie okaz energii...nie daj się ..Ty już nic nie musisz (nawet się przejmować)..ale wszystko możesz Psychika to nasza tarcza ..na problemy zdrowotne też..Nie opuszczaj Jej!! Gratka ropuszka czy grzebuszka ..raczej Jej nie całuj Ciekawe kiedy Lulka się ujawni ..tajemniczy Don Pedro w krainie Deszczowców??? |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Dobrze mi się spało tej nocy. Wstałam wypoczęta i pełna energii.
Mam dziś wizytę u ortopedy, usunie mi szwy.No i chyba dostanę wskazówki jak mam traktować kolano. W aucie jadąc na krótkich odcinkach nie mam problemów z obsługą pedałów pod prawą nogą. Bardziej obawiam się, że nie ogarnę umysłem ruchu drogowego. Gienku podziwiam zbiory czosnku! W zeszłym roku posadziłam 5 ząbków czosnku, ale on nie był ozimy. Urosły z niego główki Cytat:
mnie to też dotyka, mimo, że jestem przez telefon bardzo konkretna Z drugiej strony, to jest metoda na obcowanie z ludźmi; uczę się słuchać A żabki nie pocałuję, bo na razie nie klękam na murawie, co najwyżej jeden królewicz się zmarnuje Miłego Wam dnia! Yuko Nagayama z galerii seniorka- dodane przez Kangur 06.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Kobro i Gratko. Kobra, zwykły olejek waniliowy odpędza komary? Muszę kupić i wypróbować. Cenowo by mi pasowało, bo te wszystkie psikacze są drogie, a idą jak woda. Też nie lubię długo gadać przez telefon, ale w tym czasie, to telefon często jest jedynym środkiem do pogadania z kimś, kogo się dawno nie widziało. I o ile jest coś ważnego do powiedzenia, bo o tym co na obiad, jak sąsiadka sie ubrała itp. ...to mnie zaraz coś trafia. Gratko...i tak jesteś dzielna, że po takim zabiegu sama jeździsz samochodem. Ruch drogowy Ci nie straszny, często jeździsz przecież. Bardzo ładny obrazek od Kangura pokazałaś. A poza tym....to deszcz pada, siąpi, jest mokro. Będzie siedzenie w domu, a to już mi się mniej podoba. Wczoraj nie zaglądałam do ropuszek, komary dzielnie broniły dostępu. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry WSZYSTKIM.... tym zapracowanym na włościach i tym odpoczywającym, do których ja należę. Hej Kobro, Gratko i Bogdo...
Kobra i Gieniu zbierają płody ziemi...i z nadmiaru dzielą się z innymi. Nasze pomidory mają zarazę, z 25 sztuk trzeba było 7 usunąć, a nie wiadomo co z pozostałymi...nie chcą dojrzewać. Do tej pory z własnej grzędy był tylko jeden pomidor. Marysia orzekła, że ostatni rok bawi się w warzywnictwo... Kobra...ja mam paskudny charakter...zamartwiam się nie tylko sobą, ale wszystkim i wszystkimi dookoła... Jestem bardzo wrażliwa i chyba już się nie zmienię.... muszę posiłkować się lekami, gdy mnie dopada jakaś chandra. Kama...będzie tu Cię brakować... Za dobre słowo dziękuję. Gratko...Bogdo...Lulko.... - żyjcie i odpoczywajcie spokojnie i szczęśliwie.... Pozdrawiam....Miłego dnia życzę...
__________________
|
|
||||
Wpadł niespodziewanie sąsiad na kawkę...były też lody, bo grzeje niemiłosiernie. Posiedzieliśmy w altanie ogrodowej, bo komary - pewnie przez ten upał - nie atakowały.
Od razu poprawiło mi się samopoczucie...widocznie - jak Kama twierdziła - brak mi kontaktu z drugim człowiekiem. Do miłego....
__________________
|
|
||||
Witam
Iza, trza zrobić jak najszybciej oprysk pomidorów bo ci wszystkie pomału padną. Bo to jest tak słońce pogoda, ciepło. Trzeba zrobić oprysk koniecznie . Nie tylko pomidorów ale innych owoców ,jak cukinie ogórki- karnacja 3 dni na nie Pomidory 7 dni.
Że mi czosnek urósł , to pierwszy w życiu taki duży, przeważnie małe główeczki były. Papryki ani borówek nie sadzę bo nie urosną. pomidorów mało będzie w tym roku, u mnie. Słabo zawiązały przez deszcze. Pozdrawiam
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Gienku...robiłyśmy oprysk trzy tygodnie temu - nie pomógł...może było już za późno, bo zaraza zaatakowała??? Ogórków ani cukinii nie mamy.... mamy buraczki ćwikłowe, selery, cebulę i pietruszkę...te jakoś rosną. Będą jakieś tam "plony". Już dwukrotnie jadłyśmy barszcz z botwinki. Szkoda tylko, że kopru nie ma...dwa razy mszyce zeżarły...raz ptaki wydziobały ziarna.
Też pozdrawiam....I do wieczora....
__________________
|
|
||||
dobry
dzień , pochmurny,i kropi deszczyk. Ostatnie 4 kg czarnej porzeczki zerwałem, sąsiadce dałem 2 kg. Dała mi 4 piwka tyskie, bo i cukinie bierze od nas. A rosną jak szalone. Już 12 sztuk urwałem. Kurkom też smakuje, dziennie 1 sztuke zjedzą.Jutro ogórki rwiemy do kiszenia bo ich masa jest, w sam raz do słoika.
pozdrawiam dobrego dnia
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
U mnie od rana padało, po południu przelotnie, no to poszłam w ogród, żeby coś odchwaścić. Komary mnie pogryzły okropnie, zapomniałam się popryskać, a nie chciało mi się już wracać do domu. Teraz posmarowałam ugryzienia spirytusem, żeby się nie zadrapać. Gienku, ależ masz duże zbiory owoców i warzyw. Super....najgorzej jak się człowiek narobi, a później nie ma co zbierać. U nas też trochę ogórków jest, jutro córka kupi koper do kiszenia i będziemy działać. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Gienek z żoną zbiory letnie gromadzi, przejada i rozdaje -
nadmiar urodzaju? W gratkowie jeszcze pogodny dzień, ale jak u Was pada, to i do mnie przyjdzie. U mnie rosną trzy pomidory w donicach. Też je zaraza chwyciła, liście żółkną i brunatnieją, owoce jeszcze zielone, żaden nie dojrzał. Dla trzech krzaków to mi się nie chce oprysku robić. Niech padną jak taka ich uroda. W przyszłym roku nie posadzę. W tej chwili ładne pomidory z gospodarstwa sadowniczego można kupić po 2 zł z kawałkiem, nie opłaci się sadzić. Nie mogę długo siedzieć przy kompie, więc się żegnam - do jutra!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
Teraz ja Ci przeleciałam nad głową. W ubiegłym roku bawiłam się z pomidorami w doniczkach, pare pomidorków było, a latania przy nich od groma. I powiedziałam sobie...koniec zabawy. W tym roku córka zaczęła zabawę. Na tarasie w doniczkach rośnie 5 szt. koktajlowych, nawet dobrze się maja. W polu też ma kilka sztuk, ale widzę na dwóch jakiś nalot na liściach. Miała robić oprysk chyba drożdżami, ale nie ma kiedy, a ja się ich nie tykam, żeby nie było na mnie. |
|
||||
Hej Bogdo...Gratko... Gienku...
Nastał wieczór, więc przyszłam odpocząć przy kompie. Wprawdzie nie napracowałam się zbytnio, ale nakręciłam po domu i podwórku. Jutro służby komunalne odbierają zielone, więc trzeba było dopełnić worki. A teraz miłego wieczoru życzę i spokojnej nocki. Jutro nie wiem kiedy przyjdę...może dopiero koło południa, bo mam inne plany - w tym wyjściowe.
__________________
|
|
||||
Witajcie wieczorkiem ..a jak ja nie mam żadnej zarazy pomidory zieloniutkie.. liście jak parasolki (dyni i cukinii) to też mam opryskać ? ..i czym?
Bogda ..no tak lepiej się przyglądać jak córka się boksuje..też bym tak chciała..ale moja ma swoje hektary Iza podrzuciłabym Ci kopru bo u mnie rośnie jak perz ..ale za daleko ..nie doleci Dziś byłam w lesie ..nazbierałam tak z 15 prawdziwków i o dziwo wyrzuciłam tylko największego .którego przytargałam żeby małżowi się pochwalić.Do obierania wzięłam lupę tak 20cmx35 a małz gada że przesadzam z tymi robakami bo sos będzie tłuściejszy Ale co poradzę wkładek mięsnych nieplanowanych się brzydzę i już Aha no i ten olejek waniliowy do ciasta testowałam ..komary bzyczały jak wściekłe (całe chmary w lesie) ale żaden na mnie nie usiadł i nie użarł..znaczy działa !!! |