Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[lebuj]

Witam , dzisiaj tu pierwszy raz zajrzałem i trochę poczytałem.

Genek tu bryluje wśród dziewczyn , no bo ktoś musi .

Gratko , fajna ta kaczka wirusaczka .

Pozdrawiam , pewnie jeszcze tu wpadnę .

[kama5]

Narzekacie na brak słoneczka, kieruję po 2 promyczki w Wasze strony.Wynika, że najładniejsza pogoda jest u mnie.

Mamy wizytę nowego gościa , wyczuł . ze tu są fajni ludze , tylko że takich ' zaglądaczy " było tu już trochę i jakoś potem znikali.

Ciśnienie dzisiaj jakieś takie na spanie, ja z moim niskim czuję się jakby mnie przeciśnięto przez praskę . i głowa mnie boli.

Gratko - wierszyk aktualny do sytuacji tylko czy on jest Twego autorstwa czy podkradziony.?

Wszystkich pozdrawiam ciepło .

[kobra5]

Kamo Twoje promyczki pomogły ..u mnie przedzierają się przez chmury ..na razie 1:0 dla chmur
Jurek trochę wiatru znad morza też się przyda ..fajnie że wpadłeś
Próbujemy się zmobilizować do wyjścia ..mąż rzucił hasło idziemy,ja chciałam wyłączyłam tv ale był program interesujący lokalny .mąż położył się i w 3 min chrapał aż miło,zaczęłam się ubierać ale chrapiący widok mię zniechęcił..i tak trwa walka rozumu z lenistwem .. Tarninka pamiętam ten wiersz zamieszczony przez Gienia ..ubaw miałam pomimo że co 4 słowo nie rozumiałam ..ale Gieniu przełożył ze ślaskiego na nasze..
Gratka pomimo czipów ,walonek i wi-fi jak nie będzie przeciwskazań od dermatologa szczepię się... we wtorek!!

[gynek66]

Jednak promyk słoneczka wpadł do mieszkania dzisiaj.. Na parę godzin. Zaraz przyjemniej było posiedzieć. Jednak chmurzy się, te chmury nie ciekawe są, mimo ze +plus 14 jest. lada moment będzie kawai ciacho.Pozdrawiam dobrej tez kawy życzę wam dziewczyny.

[Iza_bella]

U mnie też parę promyków słońca przebija się przez chmury, chociaż jak wybrałam się na krótki poobiedni spacer - nie świeciło i zachmurzyło się. Nie poszłam daleko...lenistwo zwyciężyło i zastosowałam leżakowanie i drzemkę. W telewizorni nic ciekawego, więc obejrzałam tylko "Szansę na sukces" i zasiadłam do kompa.
Bogda...a gdzie ten serial leci, i o czym jest??? Może książka mnie zainteresuje.
Tarninko...dzięki za przepis na jabłecznik...lubię takie wyroby bez pieczenia....
Super powiastka...uśmiałam się...musiałam przeczytać kilka razy, aby zrozumieć śląską gwarę...ale udało się.
Gratko... wierszyk jak najbardziej na czasie...zapytam za Kamą, czy to Twojego autorstwa, czy skopiowany.
Lebuj...witaj na Podkarpaciu....zapraszamy częściej.
Kobro....i co zwyciężyło...rozum, czy lenistwo.
Gienku...fajną masz pasję - pisanie pamiętników....dobrze tak czasem wrócić do przeszłości i poczytać, bo pamięć nieraz zawodzi, zwłaszcza w szczegółach.
Do miłego.....

[gratka]

Grata pomimo czipów ,walonek i wi-fi jak nie będzie przeciwskazań od dermatologa szczepię się... we wtorek!!

KObra powiedz lekarzowi/lekarce badającej Cię do szczepienia że już chorowałaś,
opowiedz też o dolegliwościach pokowidowych. Musi zadecydować,
czy Cię szczepić, czy masz odporność wyzdrowieńca.
Obyś tylko trafiła na mądrego lekarza, który nie odwala chałtury tylko pomyśli.

Gratko - wierszyk aktualny do sytuacji tylko czy on jest Twego autorstwa czy podkradziony.?

Kamo ja ten wierszyk dostałam w jednej aplikacji i Wam pokazałam,
bo spodobało mi się samo rymowanie. Na pewno nie ja go pisałam,
nie mam takiej lekkości w doborze słów. W życiu bym nie wymyśliła, że poszła
do dilera. Nie znam autora.

Lebuj- dzięki za pozdrowienia. Też pozdrawiam

[kobra5]

Gratko mam nadzieję ....bo pani z tytułem i z opinii super dermatolog ale czy ktokolwiek w tym kraju wie co ten covid zepsuł w człowieku?..oprócz tego co widać gołym okiem i tytułu do tego nie trza? a najważniejsze czy wiedzą JAK to naprawić??? ...Pogadam z kobitą ,zabieram te używane wcierki ,leki ,szampony i żelki by jasno określiła co wypierdzielić w krzaki a co ewentualnie można zażywać..i nie na zasadzie pomóc nie pomoże ale i nie zaszkodzi Bo obciążać skóry i żołądka nie zamierzam ..Psychicznych "protez" mi nie trza
Iza niestety ..lenistwo bo wiatrzysko zimne się ruszyło ..no to my się NIE ruszyli...
Paczajta ludzie jak to człek do dobrego (ruch) zmusić się musi a leżing mu sam wychodzi

[kobra5]

No i jeszcze zagram na wesoło ..u Gratki kaczka mnie...
https://www.facebook.com/14724595197...88099751734990

[bogda]

Cześć wieczorkiem.
Izo, ja oglądałam ten film na HBO3, ale na Player podobno leci, ale nawet nie wiem czy mam taki kanał.
Zacytuję Ci krótkie streszczenie książki z netu:

Świat jak z najgorszego koszmaru, gdzie reżim i ortodoksja są jedynym prawem.

Freda jest Podręczną w Republice Gilead. Może opuszczać dom swojego Komendanta i jego Żony tylko raz dziennie, aby pójść na targ, gdzie wszystkie napisy zostały zastąpione przez obrazki, bo Podręcznym już nie wolno czytać. Co miesiąc musi pokornie leżeć i modlić się, aby jej zarządca ją zapłodnił, bo w czasach malejącego przyrostu naturalnego tylko ciężarne Podręczne mają jakąś wartość.

Ale Freda pamięta jeszcze, choć wydaje się to nierealne, że kiedyś miała kochającego męża, wychowywali córeczkę, miała pracę, własne pieniądze i mogła mówić. Ale tego świata już nie ma…

Na podstawie powieści powstał znakomity serial.

Nie oglądałam pierwszych dwóch odcinków, nie wiem jakim cudem Freda się tam znalazła i inne kobiety.
Nie wiem, czy uda mi się obejrzeć kolejne odcinki, książkę muszę koniecznie wypożyczyć, jak otworzą moją bibliotekę.
Film ma jeszcze taki plus, że można zobaczyć te kobiety, jak są traktowane, jak bezwolne istoty, jednakowe ubrania, ich odczucia....
Ja dziś jak Kobra, lenistwo wzięło górę nad ochotą spacerowania.
Połaziłam trochę po ogrodzie i starczy.
Cały tydzień latałam i ten jeszcze też latany.
U mnie też się trochę słońca dziś pokazało, zaraz milej się zrobiło.
Lebuj...fajnie, że zajrzałeś na Podkarpacie.
Musze poczytać przepis od Tarninki.
Też lubię szybko i bez wysiłku piec ciasta.
Kamo, ja wczoraj miałam takie niskie ciśnienie, po obiedzie uskuteczniłam prawie 2-godzinną drzemkę, ale noc też dobrze przespałam.
Miłego wieczoru.

[bogda]

Dzień dobry.
Się melduję, już prawie gotowa do drogi.
Nie pada, może tak zostanie na dłużej.
Dobrego dnia.

[gratka]

https://www.youtube.com/watch?app=de...OTI6E #dialog
Sentymentalnie gram od rana, nie wiem co mnie nachodzi...
jakaś nostalgia za ludźmi, ciepłem, rodziną i młodością.
Miałam wczoraj ciekawą rozmowę z córką Jankeską.
Fascynują ją te same sprawy co i mnie, ma olbrzymią wiedzę więc bardzo
miło się nam gada. Tęsknimy za sobą, snujemy plany odwiedzin.

Bogusia podziwiam Cię, że jeszcze przed wybiegiem, bladym świtem
zdążysz wpaść na forum aby skrobnąć małe conieco
Zwinna jesteś

Miłego dnia Wam życzę.

[Iza_bella]

Dzień dobry....Hej Bogdo i Gratko....miło Was widzieć.
Jestem już po szczepieniu pierwszą dawką. Dostała mi się Astra Zeneka...ponoć najmniej skuteczna i powodująca najwięcej skutków ubocznych szczepionka. Ale lekarz badający pogratulował wyboru i uspokoił...nie taki diabeł straszny jak go malują. W punkcie szczepień dość duży tłok, mimo, iż wszyscy mają oznaczoną godzinę przybycia...społeczeństwo zdyscyplinowane, chce się szczepić.
Za oknem pochmurno, ale nie pada...mógłby być taki cały dzień.
Bogda....dzięki za recenzję filmu i książki...zastanawiam się czy mi się spodoba ten temat...nie lubię dramatów, a to mi wygląda na dramat.
Gratko...życzę osobistego spotkania z córką...nie dziwię się, że macie podobne poglądy...w końcu to Twoja krew.
Pozdrawiam...Dobrego dnia WSZYSTKIM życzę....

[gynek66]

Może się wypogodzi w końcu , bo pada od wczesnego ranka. Chłodno mamy na dworze. Chmury latają jak pomigane po niebie, a myślę że pogoda se zrobi koło południa.
Zapaliłem w piecu że cieplej było w domu. Niebo się rozjaśnia , starczyło by tego psotnego deszczu.
Izabella zaszczepiona i dostałaś paszport po szczepieniu. Ja czekam na koniec szczepień . Pod koniec kwietnia.
Pozdrawiam i dobrej pogody wom życza.

[kama5]

https://youtu.be/XGztkV5-OLM
Gratko - dla Ciebie w Twoim dzisiejszym sentymencie.ja też lubię trąbkę i wogóle muzykę oby nie tylko w skocznym tempie.Wolę nastrojową wywołujacą wspomnienia czy jako tło do marzeń.


Witam serdecznie , słoneczka Wam nie podaruję , bo go dziś nie ma u mnie.

Chciałam powiedzieć , ze pod groźbą - ze nikt się ze mną nie zechce spotykać - zapisałam się na szczepienie w sobotę.Mogłabym w środę , ale szczepili by mnie " przeszkoleni ", a ja chcę w gabinecie lekarskim.

Spróbuję na siłę wywlec się z domu, bo jakiś leń mnie ogarnął i niechęć do wyjścia.

Miłego nastroju.

[kobra5]

Witajcie ..objechałam ..pani doktor sympatyczna rzut oka na głowę i diagnoza..choroba autoimmunologiczna ..organizm pod wpływem covida sam się zaatakował...ma nadzieję że wszystko wróci do normy bo choroba uchwycona we wczesnym stadium..No ja też taką nadzieję mam..Co prawda nadzieja matką głupich ale matka kocha swoje dzieci Niestety leczenie kostykosterydy ..hmm ale 2 miesiące ..może nie zdążę się nabawić skutków ubocznych
A szczepić się mogę..
Kama nie tylko u Ciebie żółtego brak ..u mnie cały dzień siąpi ..Iza a ja słyszałam coś zupełnie innego Astra dlatego daje objawy ujemne bo jest najsilniejsza...zauważ tylko że zaszczepieni Pfizerem umierają na covida tą Astrą na powikłania ..a to mały odsetek..
Gratka gdybym tak daleko dziecko miała też by mnie tęsknota zżerała a jeszcze w takim durnym czasie?...

[gratka]

Izunia rączka Cię może boleć. Ale co tam, jak nie będziesz jej
specjalnie nadwyrężać,
to szybko ból minie, a odporność trzeba budować.
Moja Jankeska rodzina już cała zaczipowana, nawet młodzież,
bo tam już uwolnili szczepionkę i każdy może się zaszczepić.

Ja czekam na koniec szczepień . Pod koniec kwietnia.

Gynek Ty czekać możesz, ale się chłopie nie szczep, bo sam wiesz najlepiej
jak ludzie umierają po szczepieniu.
System komputerowy, który obsługuje szczepienia jest dośc prymitywny.
Miałam wystawiony odległy termin w gminie, ale potem szczepili w Medyku
w Rzeszowie bez czekania, prosto z ulicy więc skorzystałam.
A system tego nie odnotował, mogłam się zaszczepić po raz drugi w gminie
pierwszą dawką, ale zadzwoniłam wcześniej i odmówiłam, żeby nie marnować
terminu i szczepionki. Podziękowali mi i pochwalili.


Do jutra!

[gratka]

Kobro zamieszczałam jakieś info o powikłaniach koronawirusowych na wątku
"My seniorzy, my ludzie..." i cytowałam lekarza, który mówił o jednym przypadku
łysienia, tylko nie określił czy to pośród jego pacjentów, czy w całej Polsce.
Jakby nie było to jesteś rzadkim przypadkiem
Zdróweczka!
Kamie też zdróweczka
i Wszyściuchnym

[Iza_bella]

Dobry wieczór....
Objechałam miasto, bo trafiła mi się podwózka....przy okazji zrobiłam drobne zakupy....teraz mogę spokojnie siedzieć na tyłku.
Kobra....widzę, że jesteś zadowolona z wizyty u dermatologa....będzie dobrze, skoro problem uchwycony w zarodku.
Gratko....żadnych skutków ubocznych - jak na razie - nie odczuwam.. nic nie boli...i nic nie strzyka...jest super. Kama...przegoń lenia...to do Ciebie niepodobne.
Gienku...żadnego paszportu nie dostałam...dostałam jedynie zaświadczenie, że zostałam zaszczepiona i kiedy mam zgłosić się na następną dawkę.
Miłego wieczoru.....

[tar-ninka]

Dobry wieczór
Przywitać się tylko przyszłam i życzyć Wam dobrej nocy

[bogda]

Cześć wieczorkiem.

Bogusia podziwiam Cię, że jeszcze przed wybiegiem, bladym świtem
zdążysz wpaść na forum aby skrobnąć małe conieco

Gratko...tylko czasem mi się udaje, jem śniadanie przy kompie, a jak później wstanę, to śniadanie w biegu.
Jak się ma dziecko tak daleko, to wiadomo, że tęsknota człowieka dopada.
Teraz chociaż można się zobaczyć na ekranie.

Miałam wystawiony odległy termin w gminie, ale potem szczepili w Medyku
w Rzeszowie bez czekania, prosto z ulicy więc skorzystałam.

Rzeszów zasłynął na całą Polskę....a teraz ich gnębią.
Izo...super, że już jesteś zaszczepiona.
I zakupy udało Ci się zrobić, teraz możesz spokojnie odpoczywać.
A która szczepionka jest lepsza, tego do końca nie wie nikt.
Kobro, dobrze żeś trafiła na mądrego lekarza.

Niestety leczenie kostykosterydy ..hmm ale 2 miesiące ..może nie zdążę się nabawić skutków ubocznych

Też łykam sterydy, skutków ubocznych specjalnie nie widzę, może odporność mam słabszą.

Chciałam powiedzieć , ze pod groźbą - ze nikt się ze mną nie zechce spotykać - zapisałam się na szczepienie w sobotę.Mogłabym w środę , ale szczepili by mnie " przeszkoleni ", a ja chcę w gabinecie lekarskim.

A jednak mały szantażyk...
Pewnie po cichu też chciałaś to zrobić dobrowolnie, ale czasem potrzebujemy lekkiego szturchańca.
Gienku, u mnie do 10-ej padało, akurat jak wędrowałam w te i z powrotem, a później za trochę słonko się pokazało i było pięknie.
Nawet wyprułam na trochę do ogródka i kawałek obrobiłam, ale siły jednak trochę za mało.

Bogda....dzięki za recenzję filmu i książki...zastanawiam się czy mi się spodoba ten temat...nie lubię dramatów, a to mi wygląda na dramat.

No raczej....ale podobno dobrze się kończy, jednak nim dobrnie się do końca, to dużo człowiek musi przeżyć.
Miłego wieczoru.

Hej Tarninko.
Co tak szybko...wpadłaś i wypadasz.