menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #4241  
Nieprzeczytane 07-01-2015, 15:21
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie

Nie wytrzymuję i muszę to napisać Wam do wiadomości!- ponieważ rady na to nie ma:

Otóż pisałam już kiedyś, że mamy takiego sąsiada przygłupa, który notorycznie maltretuje psy.Jak sięgam pamięcią było już ich bez liku i wszystkie są męczennikami!!! Nie dostają jedzenia, bo sam PAN nie ma co jeść, a do pracy się nie nadaje, bo ma dwie lewe ręce i lepkie paluchy.Miał żonę i 4 dzieci, które zostały im odebrane do rodzin zastępczych, a żona też się wyniosła. Mieszka z matką w domu wybudowanym przez ojca, który też wolał iść do swojej matki niż obrywać po twarzy od syna.Matka ma rencinę, ale zajętą przez jakiś bank, ponieważ synuś wziął na nią kredyt./nie rozumiem w jaki sposób/, ale już był przedstawiciel banku u mnie 2 razy po informacje, bo nie wpuszczają do domu nikogo. Miał zawsze psa- wycieńczonego z głodu, aż zniknął i był następny. Sama z mężem woziłam szczenię do weterynarza, bo wywalali przez okno, jak się plątał miedzy nogami i miał złamane bioderko. Kilka szczeniąt pomogłam sprzedać, gotowałam na kadłubach z kurczaka zupy z kaszą, bo nie mogę ścierpieć psiego lamentu z głodu. Ubiegłej zimy przy 20 stopniowym mrozie pies był przez prawie tydzień zamknięty na balkonie bez jedzenia, picia i na gołym betonie. Wezwałam policję, ale po 2 dniach znowu balkon..... Wreszcie biedak zdechł. Przez jakiś czas był spokój, ale od tygodnia ma znowu nowego męczennika - małego psiaczka wilczuropodobnego, oczywiście na balkonie. Psinka skomli z zimna i głodu. I co tu robić?????????? Wszyscy się boją cokolwiek i gdziekolwiek zameldować, bo w Gminie po interwencji w sprawie matki powiedziano: ma dom i rentę-my nic nie możemy zrobić.A kobieta brudna i śmierdząca chodzi po sąsiadach i prosi o szklankę herbaty i kromkę chleba. prąd odcięty, woda zakręcona - brak opłat!!! Ot tak żyją ludzie w naszym kraju!!!!
__________________
ANIA

Ostatnio edytowane przez ansty : 07-01-2015 o 15:31.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4242  
Nieprzeczytane 07-01-2015, 19:05
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

Przerażająca opowieść. Może warto zainteresować tą sprawą jakieś towarzystwo opieki nad zwierzętami. Są tam pełni pasji ludzie, którzy wiedzą co robić w takich przypadkach. / a w każdym razie tak to wyglądało, w telewizji/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4243  
Nieprzeczytane 07-01-2015, 19:11
kama01 kama01 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Łomianki Polska
Posty: 521
Domyślnie

U mnie dużo jest srok i sójek. Czasem przylatuje stadko sikorek, dzięcioł też mnie odwiedza.
A na wiosnę mam cudny pokaz miłości synogarlic. Zawsze siadają na tej samej gałęzi, tulą się do siebie, flirtują. Patrząc na nie dopiero zrozumiałam to powiedzonko - że kochają się jak dwa gołąbki.
Mam też sporo wiewiórek. Zabawnie jest obserwować, jak z uwagą oglądają szyszkę, wybierają tą najlepszą - dziwne, ale nigdy nie widziałam, jak ją skubią! Muszę baczniej obserwować, co z nią robią.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4244  
Nieprzeczytane 07-01-2015, 19:19
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Współczuje takiego sąsiada.... to ogromny stres, jak to nic nie da się zrobić, a co policja na to?czy nie można zakazac takiemu człowiekowi posiadania jakiegokolwiek zwierzęcia? a Gmina? do licha przecież jest jakas ustawa o ochronie zwierzat i co? przepisy na papierze?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4245  
Nieprzeczytane 09-01-2015, 14:55
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie

Odpowiadam: policja była kilkakrotnie, nawet była bójka z użyciem noża, ale nic się nie zmieniło!!!! Trzeba dodać, ze ten człowiek jest postrachem okolicy i ja dostałam za swoje od córki, która przypomniała mi ze mamy w domu dzieci..... Nasza sąsiadka pani doktor interweniowała i w gminie i na policji, ale jak pisałam-gmina nic nie może / załatwili matce obiady z odpłatnością 50 zł miesięcznie, -resztę chyba uiszczała gmina, ale już nie widzę, żeby te obiady przywozili.My przypuszczamy, że i tak zjadała je nie ta osoba co trzeba..... Jest jeszcze córka mieszkająca u męża i teściowej - nie pokazuje się wcale, a mogła by chociaż tej mamie wyprać ciuchy / łachy/ żeby tak nie śmierdziała.W chwili obecnej piesek skomli zamknięty od wczoraj na balkonie!!! Pozdrawiam!!!
__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4246  
Nieprzeczytane 09-01-2015, 16:39
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Ta kobieta pewnie sobie sama zapracowała na taki los, ale psiaka to naprawdę mi zal, co on winien, po prostu ma w zyciu pecha ze trafił na takich ludzi... nie wiem co można w tej sytuacji zrobic
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4247  
Nieprzeczytane 09-01-2015, 19:23
ewa1953 ewa1953 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: bydgoszcz
Posty: 1 026
Domyślnie

Niestety przepisy o ochronie -dobrostanie zwierząt są głownie na papierze.Policja ech.... .Tu jedynie trzeba uparcie atakować organizacje prozwierzęce /OTOZ,Interwencje itp/ moze w końcu ktoś sie zlituje.Jednak jak znam życie to ...liczą sie akcje medialne -kamery,prasa itd.Warunki życia,sposób życia tych osobników to inny rozdział ich wybór,ich droga.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4248  
Nieprzeczytane 09-01-2015, 19:43
ansty's Avatar
ansty ansty jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Cieszyn-okolice
Posty: 2 655
Domyślnie

Pani Ewo - to święta racja - prawo sobie, a życie sobie....Nie wiem co by tu można zrobić-wszystko już było... Po drugiej stronie ulicy mieszka PAN PROKURATOR i jego żona Sędzina sądu powiatowego. Jakoś to wszyscy /oprócz kilku/ pomijają milczeniem.Matka jest niezrównoważona psychicznie, a syn widocznie przejął to w genach. Ręce opadają, a psinki serdecznie żal!!!!!

__________________
ANIA
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4249  
Nieprzeczytane 09-01-2015, 20:09
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

No, nie, to zdjecie jest powalające! to spojrzenie...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4250  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 20:24
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Problem jest:
Pies przygarnięty nie chce zostawać sam a z ogródka potrafi się wydostać na zewnątrz.
Minął już ponad rok z okładem jak przygarnięto psa, szczeniaka półrocznego który biegał po ulicy.
Chyba ktoś zostawił go i odjechał samochodem bo psiak nie oddalał się z uliczki i cały czas biegał pomimo, że ledwie trzymał się na łapach.
Weterynarz i treserzy uznali, że pies jest po urazie psychicznym i nic zrobić się nie da aby zostawał sam więc domownicy wymieniają się wyjściami z domu.
Czy ktoś zna jakiś sposób aby pies przyzwyczaił się bywać sam?
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4251  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 20:31
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Niemożliwe, nic nie da się zrobić, nie wierze...przecież to młody pies, wszystkiego jeszcze może się nauczyć, trzeba tylko stanowczości i konsekwencji bo inaczej przyzwyczai się do włóczęgostwa...co on takiego robi kiedy zostaje sam, niszczy czy tylko ucieka? jeśli ucieka to może kojec w ogrodzie?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4252  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 21:36
gynek66's Avatar
gynek66 gynek66 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Żernica/Gliwice
Posty: 9 793
Domyślnie

He, he moje 2 psy to podwórkowe są suka ma już 18 lat już jest u mnie na emeryturze , na pół ślepa straciła węch ale żyje i, to mnie cieszy-. jeszcze by nie jednego ugryzła obcego. Młody kundelek ma 1 rok będzie dobry piesek. Na podwórku biegają na wolności, obcego nie puszczą. Jedzeniem muszę dzielić bo się pogryzą. Spać śpią w jednej budzie, chociaż są dwie budy.
Pozdrawiam/Gliwice/G-k
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4253  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 22:50
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

18 lat i jeszcze walczy z młodym o miche? pogratulowac.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4254  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 23:00
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

Arti uraz psychiczny nie wyjaśnia takiego zachowania. Po pierwsze uważam, że psina jest rozpuszczona i wykorzystuje do oporu pozycję psa uratowanego. Popróbować wychodzenia na pięć minut. Wchodzimy i wychodzimy nie zwracając uwagi na psa. Napisz jakiej wielkości jest piesek. Być może przeraża go zbyt duża przestrzeń. Wtedy najlepsza jest klatka z kocykiem i wodą, albo jakiś mały pokoik.
Cha_ga Miły na działce przeskakuje dwumetrowe ogrodzenia. Zaczął zwiedzać otoczenie i jako typ samodzielny wycieczki odbywał jednopsowo. Trochę trwało zanim kusicielska moc leśnych przestrzeni została zniszczona przez czar opiekunów. To też pies po przejściach i można byłoby gadać, że tak ma, no bo to porzucony był, błąkał się. Nawet stary pies się nauczy nowych rzeczy tylko go trzeba zmobilizować.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4255  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 23:01
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał cha_ga
Niemożliwe, nic nie da się zrobić, nie wierze...przecież to młody pies, wszystkiego jeszcze może się nauczyć, trzeba tylko stanowczości i konsekwencji bo inaczej przyzwyczai się do włóczęgostwa...co on takiego robi kiedy zostaje sam, niszczy czy tylko ucieka? jeśli ucieka to może kojec w ogrodzie?

w domu niszczy z ogródka ucieka gdy nie ma człowieka.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4256  
Nieprzeczytane 13-01-2015, 23:13
Arti's Avatar
Arti Arti jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Radom
Posty: 22 485
Domyślnie

Cytat:
Napisał bronczyk
Arti uraz psychiczny nie wyjaśnia takiego zachowania. Po pierwsze uważam, że psina jest rozpuszczona i wykorzystuje do oporu pozycję psa uratowanego. Popróbować wychodzenia na pięć minut. Wchodzimy i wychodzimy nie zwracając uwagi na psa. Napisz jakiej wielkości jest piesek. Być może przeraża go zbyt duża przestrzeń. Wtedy najlepsza jest klatka z kocykiem i wodą, albo jakiś mały pokoik.

Też uważam, że wątpliwe jest aby aż tak przeżył pies porzucenie. Pies jest mały w/g mojego setera ciut większy od spaniela a jadowity okrutnie on fruwa w powietrzu nie biega jak przechodzi się obok ogrodzenia.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4257  
Nieprzeczytane 14-01-2015, 09:59
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Czyli młody, zdrowy i temperamentny...jesli chodzi o niszczenie to mojej Kaji zajęło 3 lata zanim mogłam ją spokojnie zostawić w ogrodzie czy w domu bez obawy, ze cos zdemoluje...każdy młody pies przez to przechodzi i trzeba uzbroić się w cierpliwośc. Jesli psiak ma tendencje do włóczęgostwa to trzeba go niestety pod nieobecnośc właścicieli zamykac.A swoja droga nie rozumiem jak weterynarz i treser mogą powiedzieć, ze nic w tym wypadku nie da się zrobić, specjaliści z Bożej łaski!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4258  
Nieprzeczytane 14-01-2015, 21:54
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

A z tych paru twoich zdań Arti wyczuwam, że pies jest pełen energii i owa energia jest pozostawiona sama sobie. Więcej kontaktu z człowiekiem, wspólne zabawy i zmęczenie pokona wszystko.
Weterynarz leczy choroby, ale nie zajmuje się wychowywaniem psów. A treserzy to już jakiś przeżytek. Obecnie są behawioryści i ci mądrzy twierdzą, że jak się wychowa opiekunów to pies sam z siebie mądry się staje.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4259  
Nieprzeczytane 24-01-2015, 20:28
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Uuuuhhhh, gdzie sa wszyscy wielbiciele psów?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4260  
Nieprzeczytane 25-01-2015, 21:31
bronczyk's Avatar
bronczyk bronczyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Posty: 10 970
Domyślnie

A przy psach sobie siedzą wielbiciele psów i na Facebooku.
A tak poważnie to kurujemy Miodka. Ciężko jest.
__________________
http://www.klub.senior.pl/moje/bronczyk/blog/
Juniorek- zapiski collie.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Dla tych co kochają psy cz.III Basia. Wszystkie zwierzęta duże i małe 503 24-12-2009 23:41
Francuski łącznik, czyli psy górą za 399 Euro Stalin Wszystkie zwierzęta duże i małe 2 05-11-2009 10:03
Dla tych co kochają psy cz.II Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 524 25-05-2009 15:19
Dla tych co kochają psy Kundzia Wszystkie zwierzęta duże i małe 545 16-11-2008 17:34
Jakich mężczyzn kochają Polki? - komentarze Mar-Basia Ogólny 10 09-07-2008 09:22

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:35.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.