A może domy spokojnej starości ?

[Yanat]

Napisał PaniIwa

Nie znalazłam „Witalnika”, więc napiszę tu: Witajcie Seniority i Seniorzy.
Zainteresował mnie wątek o domach spokojnej starości. Zauważyłam, że domy mają tyluż przeciwników, co zwolenników. Ja należę do tych ostatnich, ponieważ jestem osoba samotną. Zdecydowanie wolę mieć możliwość pogadania z bystrą złośliwą zgredką lub przystojnym zgredem, niż anonimowo zejść w jedej z klatek wielkomiejskiego zasikanego wieżowca… Od dłuższego czasu dojrzewa we mnie myśl, aby taki dom zorganizować.
Jestem osobą 50+, samotną. Mam mieszkanie. Bezowocnie poszukuję osób, które, jaj ja, zdecydowały by się na sprzedaż własnego mieszkania i zakup dużego niskiego budynku (na Dolnym Śląsku). Znalazłyby się w nim nasze mieszkania, 10 – 20 pokoi dla stałych rezydentów, 4- 5 pokoi na pobyty kilkudniowe, kilkutygodniowe dla osób wymagających opieki mieszkających przy rodzinach, punkt fryzjersko-kosmetyczny plus masaże, duże jacuzzi [mały basenik ], stołówka, sklepik. Dom byłby dodatkowym źródłem pracy i dochodu dla nas, jako że emerytury się oddalają, a ich prognozowana wysokość coraz bardziej mglista. W przyszłości mielibyśmy wikt, opierunek, sprzątanie i opiekę medyczną na miejscu, świadczoną przez wypróbowanych pracowników.
Tymczasem moi znajomi trzymają duże mieszkania dla dorosłych pracujących lub studiujących dzieci albo wnuków (bo im się coś należy?) i biorą kolejne ćwierćetaty, by te trzymane mieszkania utrzymać.
Mam nadzieję, że dyskusja ponownie się rozwinie.
Pozdrawiam starszych i młodszych seniorów .

Jestem osoba, ktora od dawna mysli o zorganizowaniu takiego domu o ktorym pisze Ala 50+









Obecnie mam 57 lat i pracuje zawodowo, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze wraz z przybywaniem lat ubywac mi bedzie sil. Teraz jestem sprawna i samodzielna, a za 3 lata po przejsciu na emeryture chetnie podejme prace wlasnie w takim domu. To wszystko jest do zorganizowania tylko trzeba sie spotkac i omowic jak kto to widzi. Jestem osoba samotna. Mam swoj swiezo wyremotowany domek /wymienione wszystko na nowe od piwnicy poczawszy na dachu skonczywszy/, ale jesli nadarzy sie sposobnosc i dodatkowo mozliwosc dalszej pracy to ja chetnie sprzedac swoja nieruchomosc i zorganizuje sobie zycie inaczej.

[Yanat]

Napisał JakubL

Tadeusz50

Tylko tym, że stwierdziłeś że widełki są już za duże, ale nie powiedziałeś co chciałbyś w takiej cenie mieć. Są osoby dla których 10,000 będzie odpowiednie jeśli zapewni im się luksusowe warunki.

Wracając do innych wypowiedzi. Myślę, że mogłem wstawić ten temat w złym miejscu. Jest też możliwość, że niektórzy myślą o tym jak o hospicjum. Uczciwie mówiąc to nie chcę stworzyć "szpitala" i może nie chodzi to o ostatnie godziny życia osób starszych.

Myślałem raczej o tym, że osoby opiekujące się swoimi bliskimi miałyby ochotę odpocząć od tego na miesiąc, może dwa, a może na pół roku. Ponadto osoba taka nie czułaby się ciężarem dla rodziny mieszkając w takim miejscu. Tak, że byłoby to dobre rozwiązanie dla dwóch stron.

Ponadto myślę, że osoby w podeszłym wieku, to nie tylko takie jak są opisane w powyższych komentarzach. Niektóre z nich powiedziałbym nawet, że mogą kwalifikować się do hospicjum. Choć mogę się mylić.

Widziałem wiele osób w wieku 60, 70, 80 lat które cieszą się życiem i nie są przywiązane do łóżek lub też obłożnie chore. Takie osoby podróżują, spędzają czas wśród znajomych, poznają nowych ludzi i dalej poszerzają horyzonty. Mają też dużo czasu, więc mogą go poświęcić na takie wyjazdy. Tak jak mówię, nie każdy jest obłożnie schorowany przed śmiercią.

Uwazam za dobra inicjatywe zorganizowania takiego domu. Mysle tu oczywiscie o takim, by byl dostepny dla sredniozarabiajacych. Mam na mysli siebie. Jestem 57 letnia kobieta, ktora po przejsciu na emeryture chetnie pracowalaby jeszcze. Moje plany to sprzedaz domku i zamieszkanie w domu, gdzie liczba ludzi tam zamieszkujacych nie byla zbyt duza. Bysmy byli tez dla siebie, ale glownie chce miec czas i swobode z korzystania z zycia.

[Yanat]

Napisał owiesio

Witam! chętnie porozmawiam napisz na maila.

Tez naleze do zwolennikow stworzenia domu, o ktorym piszesz. Mam 57 lat i jestem "zywotna" kobieta, wiec nie wyobrazam sobie siebie jako osobe niepracujaca po przejsciu na emeryture. Jednak mysl, ze nie bedzie mi przybywac sil wraz z wiekiem spowodowala, ze chetnie przystapie do takiego wspolnego "dziela". Pozdrawiam serdecznie.

[Yanat]

Napisał PaniIwa

Nie znalazłam „Witalnika”, więc napiszę tu: Witajcie Seniority i Seniorzy.
Zainteresował mnie wątek o domach spokojnej starości. Zauważyłam, że domy mają tyluż przeciwników, co zwolenników. Ja należę do tych ostatnich, ponieważ jestem osoba samotną. Zdecydowanie wolę mieć możliwość pogadania z bystrą złośliwą zgredką lub przystojnym zgredem, niż anonimowo zejść w jedej z klatek wielkomiejskiego zasikanego wieżowca… Od dłuższego czasu dojrzewa we mnie myśl, aby taki dom zorganizować.
Jestem osobą 50+, samotną. Mam mieszkanie. Bezowocnie poszukuję osób, które, jaj ja, zdecydowały by się na sprzedaż własnego mieszkania i zakup dużego niskiego budynku (na Dolnym Śląsku). Znalazłyby się w nim nasze mieszkania, 10 – 20 pokoi dla stałych rezydentów, 4- 5 pokoi na pobyty kilkudniowe, kilkutygodniowe dla osób wymagających opieki mieszkających przy rodzinach, punkt fryzjersko-kosmetyczny plus masaże, duże jacuzzi [mały basenik ], stołówka, sklepik. Dom byłby dodatkowym źródłem pracy i dochodu dla nas, jako że emerytury się oddalają, a ich prognozowana wysokość coraz bardziej mglista. W przyszłości mielibyśmy wikt, opierunek, sprzątanie i opiekę medyczną na miejscu, świadczoną przez wypróbowanych pracowników.
Tymczasem moi znajomi trzymają duże mieszkania dla dorosłych pracujących lub studiujących dzieci albo wnuków (bo im się coś należy?) i biorą kolejne ćwierćetaty, by te trzymane mieszkania utrzymać.
Mam nadzieję, że dyskusja ponownie się rozwinie.
Pozdrawiam starszych i młodszych seniorów .

Pani Iwo. POmylilam sie i napisalam Pani Ala 50+.Przepraszam.Jestem tutaj dzisiaj po raz pierwszy i spowodowaly to zapewne emocje. Zainteresowala mnie propozycja, bo sama od jakiegos czasu mysle o takim wspolnym domu. Uwazam, ze bylaby to swietna sprawa na zapewnienie dalszej swojej drogi zycia. Pozdrawiam i prosze o kontakt.

[wasyl]

Napisał Yanat

Tez naleze do zwolennikow stworzenia domu, o ktorym piszesz. Mam 57 lat i jestem "zywotna" kobieta, wiec nie wyobrazam sobie siebie jako osobe niepracujaca po przejsciu na emeryture. Jednak mysl, ze nie bedzie mi przybywac sil wraz z wiekiem spowodowala, ze chetnie przystapie do takiego wspolnego "dziela". Pozdrawiam serdecznie.

Możemy podyskutować pisząc na maila tak lepiej prowadzi się konwersację.
Temat aktualny. wieozd@wp.pl
Pozdrawiam

[Centrum.Opieki]

Jeśli ktoś chce otworzyć tego typu dom zapraszam do współpracy
bohun_84@o2.pl

[marietka]

Jeśli szukacie naprawdę dobrego domu opieki, to szczerze polecam NZOZ „Eden”. Mieści się on w cichej spokojnej okolicy, w Aninie. Cena za pobyt jest niska, a opieka fachowa (pielęgniarka, opiekunka 24 h). Opieka lekarska też jest zapewniona. Umieściłam tu swoją mamę. Z pobytu jest bardzo zadowolona. Ma nawet rehabilitację i zajęcia terapeutyczne w cenie. Dla zainteresowanych poniżej zostawię dane kontaktowe oraz link do strony internetowej:
Dom Opieki "EDEN"
04-656 Warszawa
ul. Antenowa 7
tel/fax (22) 812 55 12
Tel kom 501 337 147
www.domopiekieden.pl
biuro@domopiekieden.pl

[wankabor]

Domy opieki w Polsce utożsamiam z "wysypiskiem śmieci" ale dla ludzi niezdolnych do samodzielnej egzystencji.

[palinka]

Polecam prywatne rezydencje opieki - naprawdę warto!
http://rezydencjagreenpark.pl

[Spytaj]

Wiele osób w tym i innych wątkach wypowiada się na temat planów zorganizowania wspólnego domu wesołej starości gwarantującego niezależność, komfort wzajemnych kontaktów i mieszkania w urokliwym miejscu. Poniżej zamieściłem kilka przykładów. Natomist nie znalazłem jeszcze żadnych realizacji. Dlatego zapraszam zainteresowane osoby do realizacji tego projektu. Opis na wątku:

http://www.klub.senior.pl/ogolny/t-m...arze-2709.html


Napisał Yanat
Tez naleze do zwolennikow stworzenia domu, o ktorym piszesz. Mam 57 lat i jestem "zywotna" kobieta, wiec nie wyobrazam sobie siebie jako osobe niepracujaca po przejsciu na emeryture. Jednak mysl, ze nie bedzie mi przybywac sil wraz z wiekiem spowodowala, ze chetnie przystapie do takiego wspolnego "dziela". Pozdrawiam serdecznie.

Napisał Yanat

Jestem osoba, ktora od dawna mysli o zorganizowaniu takiego domu o ktorym pisze Ala 50+

"Obecnie mam 57 lat i pracuje zawodowo, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze wraz z przybywaniem lat ubywac mi bedzie sil. Teraz jestem sprawna i samodzielna, a za 3 lata po przejsciu na emeryture chetnie podejme prace wlasnie w takim domu. To wszystko jest do zorganizowania tylko trzeba sie spotkac i omowic jak kto to widzi. Jestem osoba samotna. Mam swoj swiezo wyremotowany domek /wymienione wszystko na nowe od piwnicy poczawszy na dachu skonczywszy/, ale jesli nadarzy sie sposobnosc i dodatkowo mozliwosc dalszej pracy to ja chetnie sprzedac swoja nieruchomosc i zorganizuje sobie zycie inaczej.

[Liz]

Dzień dobry,
widzę, że pojawiła się dyskusja o odwróconej hipotece. Myślę, że to, co mam do napisania, najlepiej się nadaje w to miejsce. Postaram się napisać to zwięźle.

Chcemy z chłopakiem kupić mieszkanie w Warszawie, ale banki zdzierają niemiłosiernie na kredytach. Zakładam, że są wśród Państwa ludzie rozważający sprzedaż mieszkania i zamieszanie w DPS. Możemy umówić się tak, że my kupimy od tej osoby mieszkanie i będziemy je spłacać w ratach o umówionej wysokości. Da się to załatwić tak samo, jak z bankiem, ustanowimy też hipotekę na mieszkaniu, a korzyść przy tym jest taka, że w razie śmierci reszta należności przejdzie na spadkobierców (w odwróconej hipotece bank mógłby zdążyć np. spłacić tylko 1/3 wartości mieszkania, a w razie śmierci właściciela i tak stawałoby się jego własnością). Oczywiście umowa notarialna (na nasz koszt).

Jeśli ktoś ma co najmniej dwupokojowe mieszkanie w Warszawie i interesuje go taka opcja, proszę o kontakt.

[Noranda]

Napisał Yanat

Uwazam za dobra inicjatywe zorganizowania takiego domu. Mysle tu oczywiscie o takim, by byl dostepny dla średnio zarabiających./...ciach z wątku autorskiego Yanat/

A ja znalazłem przykład praktyczny który wydaje mi się optymalny: http://www.mieszkaniebezbarier.pl/.
Dokąd masz pełną zdolność samoobsługową itd /oby jak najdłużej/ płacisz tylko za wynajem ok 40zł za metr kwadrat.
Gdy pojawiają się ograniczenia ...i narastają, masz na miejscu opiekę lekarską i rehabilitację, posiłki i pomoc w higienie w kalkulowanej cenie do 2700zł/m-c. Mnie ten wzorzec nieco przypomina domy spokojnej starości ale z nieporównywalnie większym komfortem, bo nie w pokojach wieloosobowych... Nie wiem czy mam rację, ale wynajęcie pielęgniarki geriatrycznej przez dzieci do opieki całodobowej.
Troche na ten temat ględziarzem na wątku styl życia>dom>ogród. Tu prośba do Admina: proszę o przeniesienie moich wypowiedzi do tego wątku i w to miejsce- jeśli można. Tam zaśmieca, tu będzie w temacie.

[opieka-br]

Ja polecić mogę dom opieki Bryza znajdujący się pod adresem http://www.domseniorabryza.pl. Nie będę się rozpisywał - więcej informacji znajduje się na stronie www

[anistar2009]

Moja Mama słabła z dnia na dzień, była schorowana. Nie radziłam z tym ani fizycznie ani psychicznie.Oddałam więc ją do domu opieki, gdzie jeździłam prawie codziennie. Nikt mnie nie przekona, że nawet w najlepszym jest dobrze, bo dobrze nie jest w żadnym. Naszym Bliskim jesteśmy MY potrzebni !

[Basko]

Napisał anistar2009

Moja Mama słabła z dnia na dzień, była schorowana. Nie radziłam z tym ani fizycznie ani psychicznie.Oddałam więc ją do domu opieki, gdzie jeździłam prawie codziennie. Nikt mnie nie przekona, że nawet w najlepszym jest dobrze, bo dobrze nie jest w żadnym. Naszym Bliskim jesteśmy MY potrzebni !

to prawda, ze nikt nie zastąpi rodziny-ale , no właśnie, czasami są takie sytuacje bez wyjścia, ze z rozerwanym sercem musimy poddać sie i niestety oddać bliską osobę do domu opieki, ale ważne jest. by tak jak anistar-odwiedzać tą osobę jak najczęściej...

Ja nigdy nie stanęłam przed takim wyborem-nie oddałam Bliskich do Domu Opieki, ale moja serdeczna kolezanka musiała to uczynić- rodzice mieli chorobę alzheimera i niestety mimo wysiłków i starań - po prostu nie dała rady...oddanie rodziców był dla niej wielkim ciosem, ale jednoczesnie jedynym rozwiazaniem w jej tragicznej wrecz sytuacji...

Czasami życie na nas wymusza taka czy inna decyzje...gorzej, jeżeli możemy zaopiekować sie bliskimi, a z lenistwa tego nie robimy...

[baburka]

Napisał wielebny

Kto chciałby jeszcze w pełni sprawny i mający rodzinę spędzić ostatnie lata w domu spokojnej starości ? Niewielu. DLACZEGO?

... bo mnie stać

[Aleksa.nder]

W Polsce wciąż obowiązuje myślenie, że instytucje takie jak hospicja czy domy opieki muszą być instytucjami non-profit. Oczywiście są hospicja, choćby Caritasu, które tak działają, ale to margines. Domy Opieki mają przypominać domy wczasowe. Oprócz zaplecza rehabilitacyjno-leczniczego będą tam świetlice, biblioteki, kaplice. Starsze osoby będą mogły brać udział w zabawach, kółkach zainteresowań. Proponowana przez Geravita całodobowa opieka pielęgniarska w mieście Wiązownia wspierana jest w nagłych przepadkach interwencją lekarza specjalisty. Współpracują z zaprzyjaźnionymi lekarzami, którzy sprawują pieczę nad zdrowiem naszych Podopiecznych, a także dbają o regularność badań okresowych. Starają się by ich Dom stał się Naszym drugim domem i robią wszystko byśmy poczuli się w nim komfortowo. Zależy im na przyjaznej i rodzinnej atmosferze. Słyszałem od wielu znajomych i czytałem wiele pozytywnych opini. Może warto zajrzeć http://www.domopiekigeravita.pl/ i zapoznać się z ich ofertą. Pozdrawiam

[wiesia.]

Napisał Lila

Dlatego,że wolimy wino,śpiew i bara -bara...

hihi do tego riki-tiki-tak.

[filip.reczek]

Osobiście uważam, że sytuacja polskich domów opieki bardzo się zmienia i to na lepsze. Zarówno państwowe placówki, jak i prywatne, mocno ewoluują w ostatnim czasie. A wszystko to za sprawą starzejącego się społeczeństwa i konieczności otwarcia się na klienta, który nie zawsze jest schorowany i obłożnie chory. Wielu moich pacjentów - jestem fizjoterapeutą w Senior Residence w Katowicach - nie zostało "oddanych" do domu opieki, ale sami wybrali taką opcję. Nie chcieli na siłę być przesiedlani do obcego kraju, gdzie mieszkają ich dzieci. Woleli zostać w Polsce i mieć zapewnioną fachową opiekę tutaj - na Śląsku. Opiekę, która nie jest przecież dozorem! To dom jak każdy inny - z cudowną atmosferą ludzmi w takich samym wieku, pełen radości i spokoju, tylko z fachową obsługą, która pomoże w nagłej sytuacji.

[Anna0102]

Prowadzę rodzinny dom wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt pod nr 507103096