Mój syn jest gejem pomocy co robić??

[lawenda]

Przeczytałam dziś ten wątek i bardzo się ucieszyłam z postów, które były zamiszczone. To wspaniałe, że możemy naprawdę bez żadnej hipokryzji być tolerancyjni i dawać wspaniałe rady Zbyszkowi, który napewno skorzystał z niejednej rady. Dzieci zawsze kochomamy bezinteresownie a nie egoistycznie. Czasem zdarza się, że serce krwawi, ale to nasze dziecko. Zainteresował mnie też post Angela. Skupiłam się na samotności. Angelu, Ty nie jesteś samotny bo masz prawdziwych przyjaciół, którzy Cię wspierają. Możesz zawsze spojrzeć w lustro. Uwierz, są ludzie tzw normalni samotni, zamknięci w swojej sskorupie mimo, że mają rodziny i to jest dramat. Anielko, wbrew Twojemu cytatowi są jeszcze przyjaciele bezinteresowni, a ci którzy myślą o korzyściach udając przyjaźń to..../nie mogę się wyrażać/ Angelu, głowa do góry jesteś szczęściarzem mając cudownych przyjaciół.

[grzywacz]

Kiedy córka mojego brata powiedziała mu że jest lesbijką, powiedział jej że to jest jej życie, ona zawsze będzie jego córką, a jeżeli będzie przez to szczęśliwa to i on też będzie.

[lawenda]

Bardzo mądry człowiek.Myślę, że zaskarbił sobie serce córki. Nawet jeżeli dla nas jest to trudne, to szczęście dziecka dla rodziców jest najważniejsze. To jest właśnie w czystej postaci miłość bezinteresowna. Proszę pogratulować bratu trudnej a zarazem wspaniałej odpowiedzi córce

[Angel]

Napisał lawenda

Bardzo mądry człowiek.Myślę, że zaskarbił sobie serce córki. Nawet jeżeli dla nas jest to trudne, to szczęście dziecka dla rodziców jest najważniejsze. To jest właśnie w czystej postaci miłość bezinteresowna. Proszę pogratulować bratu trudnej a zarazem wspaniałej odpowiedzi córce

Według mnie gdyby jej nie zaakceptował to nie byłby prawdziwym rodzicem w ten sposób pokazał że ją kocha, choć znając życie założę się że bardzo go to zabolało kocha córkę więc jej nie pokaże po sobie cierpienia dlatego wolę zatrzymać takie wiadomości dla siebie, niestety jak mieszka się w małych skupiskach ludzkich to trzeba sie dostosowywać do ich reguł. Mówiąc prawdę o sobie mógłbym zaszkodzić własnej rodzinie a nie chciałbym tego za dużo dla mnie znaczą dzięki nim jestem na tym świecie.

[Inny_15]

Witajcie! Temat coś wymiera, nikt nic nie ma więcej do powiedzenia? ^^

I pomyśleć, że pisałem w tym temacie ponad rok temu... szybko minęło.


Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie!

[Bajadera07]

No cóż Inny... a dlaczego ma się coś dziać... Naród mądrzeje i sprawa gejów nie budzi już takich emocji jak jeszcze niedawno... Zresztą ...to nie jedyny wątek na tym forum... Nie można żyć tylko problemami, wrzuć na luzy i wskocz do knajpki na jednego... albo cóś....

[Mar-Basia]

Napisał bogda50

No cóż Inny... a dlaczego ma się coś dziać... Naród mądrzeje i sprawa gejów nie budzi już takich emocji jak jeszcze niedawno... Zresztą ...to nie jedyny wątek na tym forum... Nie można żyć tylko problemami, wrzuć na luzy i wskocz do knajpki na jednego... albo cóś....

Najpierw pamietaj, ze jest Twoim dzieckiem, Twoja krwia. Kochaj go takim jaki jest. Wspieraj. Badz dobrym i wyrozumialym ojcem i napewno wszystko sie ulozy. Nie odrzucaj i nie potepiaj.

[Alsko]

Miło Cie widzieć!
Ten wątek zamarza. Może dobrze się stało? Nie wiem.
Wiem za to, że lepiej by było, żeby tu nie ściągnęli różni wieszcze - co to napadają na każdego inaczej myślącego.
Pozdrawiam i odzywaj się częściej

PS A gdzie się podział Grześ, nie wiesz?


Marbello, Inny, czyli Maciek, nie jest ojcem - założycielem wątku.

[krystynas53]

Mój przyjaciel Jakub jest cudownym, wspaniałym człowiekiem. Jest gejem. Tylko kochani, co mnie obchodzi z kim on sypia. Przyjaźnimy się od szkoły średniej. Od 20 lat ma stałego partnera. Oli jest przemiłym 40-latkiem, Jakub 56-latkiem. Wielu parom hetero można ich związek postawić za wzór. My z mężem na tej przyjaźni się nie zawiedliśmy jeszcze nigdy.

[martunia]

Własnie.
Orientacja seksualna, nie ma nic wspólnego z wartością człowieka.

[tadeusz50]

Dla mnie liczy się człowiek i to co sobą reprezentuje. Nie jest ważne jaką ma orientację seksualną kolor skóry czy też wyznanie.

[Mar-Basia]

Napisał tadeusz50

Dla mnie liczy się człowiek i to co sobą reprezentuje. Nie jest ważne jaką ma orientację seksualną kolor skóry czy też wyznanie.

Brawo, glosnie oklaski. Zawsze tak myslalam. Z przykroscia musze jednak stwierdzic, ze na "naszym" forum "niektorzy" tego jeszcze nie zrozumieli. Powtarzam NIEKTORZY mali ludzie.

Dla mnie orientacja seksualna nie ma żadnego znaczenia Nie toleruję jednak wulgarnych demonstracji i pseudo gejów.Gejostwo stało się niestety modne w różnych kręgach i demonstrowane w sposób wulgarny.Tłumaczenie,że jest to sposób na zasygnalizowanie nietolerancji jest bzdurą i czyni tylko krzywdę prawdziwym ludziom o odmiennej orientacji

[Mar-Basia]

Napisał Małpa

Dla mnie orientacja seksualna nie ma żadnego znaczenia Nie toleruję jednak wulgarnych demonstracji i pseudo gejów.Gejostwo stało się niestety modne w różnych kręgach i demonstrowane w sposób wulgarny.Tłumaczenie,że jest to sposób na zasygnalizowanie nietolerancji jest bzdurą i czyni tylko krzywdę prawdziwym ludziom o odmiennej orientacji

Tu tez sie z Toba zgadzam, te parady sa niesmaczne i pewnie dlatego mamy wiele negatywnych opinii. Powinni poprostu zyc jak inni ludzie bez wyraznego manifestowania ich "roznic".

[mimoza]

Marbello i @ zgadzam się z Wami, dodam do tego jeszcze, iż żadna dyskryminacja nie powinna mieć miejsca w dzisiejszych czasach. Tyle mówi się o miłości bliźniego o prawie do bycia innym. I jeśli On lub Ona nie popełniają czynów zabronionych prawem, nie krzywdzą dzieci, nie są dewiantami - to co nam do tego? Ich życie, ich sypialnie, ich wybory. Cz

[hannabarbara]

Napisał Alsko

Miło Cie widzieć!


PS A gdzie się podział Grześ, nie wiesz?

.

Bardzo by mi się przydał Grześ! Kurczę, nawet nie wiecie jak bardzo!

[Inny_15]

Napisał mimoza

Marbello i @ zgadzam się z Wami, dodam do tego jeszcze, iż żadna dyskryminacja nie powinna mieć miejsca w dzisiejszych czasach.

Niestety ale geje są dyskryminowani prawie wszędzie ;/ A lesbijki już nie...

[munia70]

Witam! Ja jestem starszej daty i za czasów mojej młodości nie było aż tak głośno o homoseksualizmie. Nie twierdzę, że nie występował, ale był to raczej temat tabu. Teraz widzę, chociażby po aktywności tego forum, że temat jest gorący. Ja mam raczej staroświeckie podejście do związków męsko – damskich i jestem osobą głęboko wierzącą, więc osobiście uważam, że homoseksualizm nie jest owocem natury. Jednak nie dyskryminuję ludzi żyjących w takich związkach, ponieważ każdy człowiek ma prawo do własnych decyzji.. Myślę również, że co człowiek to inna historia i każdy ma prawo do własnego zdania i inności nie należy odrzucać. Pozdrawiam..

[errantmind]

Witam wszystkich! Na to forum dotarłem podobnie - przez wyszukiwarkę. Mam 14 lat. Unikam towarzystwa chłopaków, lepiej dogaduje się z dziewczynami. Nigdy nie lubiłem grać w piłkę nożną, nie interesowaly i nie interesuja samochody natomiast porusza mnie sztuka, muzyka. Nie miałem wielkiego problemu z zaakceptowaniem faktu, że jestem gejem. Oczywiście nikomu o tym nie powiedziałem. Może to nie odpowiedni temat ale... u mnie w szkole zauważyłem pewnego chłopaka, ma 17 lat, strasznie mi sie podoba. Gdy go widzę to normalnie serce mi zaczyna szybciej bić. Na pewno jest gejem - klasa fryzjerska, "syndrom zgiętych nadgarstków ", głos lekko nosowy ale taką przegiętą ciotką nie jest. Postanowilem do niego zagadać ale nie wiem jak to zrobić.. mógłbym liczyć na jakieś rady? Na przerwach często widze innego chłopaka(ponadgimnazjum) który często podąża za mną wzrokiem. Gdy tylko odwzajemnie spojrzenie to on odwraca głowę speszony. Ostatnio sytuacja powtórzyła się na apelu a owy chłopak zrobił się cały czerwony..

[Sengaia]

Temat bardzo szeroki i poważny.
Co do Zbyszka;
nie wolno skreslić syna z życia-przeciez to ten sam chłopak, którego wychowywaliście te 25lat-tak samo wrażliwy i prawdziwy.
Podzielił się z rodzicami swoim największym cierpieniem i tajemnicą-to bardzo dużo.
Homoseksualizm to nie choroba i nie wymysł zbuntowanego nastolatka, który chce zwrócić na siebie uwagę.
To jest naturalne.
Nie zgadzam się z munią70, że to nie zgodne z naturą...
orientacja seksualna kształtuje się już w okresie prenatalnym i nikt nie ma na to wpływu [mam wykształcenie bio-chem i inżynierię gen więc wiem co mówię].
Taki człowiek się po prostu rodzi jak z każdym innym usposobieniem.
Na pewno jest teraz ciężko rodzicom ale jeszcze ciężej jest chłopakowi.
Nie jestem wykształconym psychologiem ale mam doświadczenie kilkuletnie w pracy, życiu i wychowywaniu młodych ludzi-i spotkałam też homoseksualistów-są normalnymi ludźmi.
Zgadzam się, że "wnuki" to nie pretekst do załamania i ubolewania.
A jeśli ożeniłby się i okazałoby się, że któreś jest bezpłodne?
Albo, że nie chcą po prostu mieć dzieci?
To żadne wytłumaczenie...
Trzeba się z tym pogodzić i wesprzeć dziecko.
[wnuki zawsze można mieć jeśli syn w przyszłości bedzie chciał i dążył do tego w wyniku adopcji-tak wiele dzieci pragnie domu, ciepła i rodziny. Nie mówcie mi tylko, że dziecko wychowywane np przez gejów wyrośnie na kolejne "chore" dziecko na geja! Psychika ukształtowana jest w okresie prenatalnym nie wpłynie na to fakt, że np mam dwóch tatusiów albo dwie mamy. Lepiej żeby dziecko znalazło dom, cieplo i wsparcie i warunki do życia w związku homoseksualnym niż miałoby doświadczyć chociazby tego co ja w "normalnej" rodzinie m.in bicie, alkohol, bieda i zero perspektyw na przyszłość, bezradność drugiego rodzica i strach]

Co do errantmind
nie wiem czy mówisz poważnie czy nie jest to tylko prowokacja internetowa ale jesli jest naprawdę tak jak opisujesz...
powiem tak. Nie zamykaj się na społeczeństwo choć ono wiele razy jeszcze cię odrzuci i zamknie na ciebie!
Nie wolno się poddawać, tzreba być dalej sobą.
Co do twoich 'obiektów westchnień' zaprzyjaźnij sie z nimi, zbliż, poznaj ich-niekoniecznie od razu wal z grubej rury "jestem gejem i kocham cię" ale stopniowo. Najpierw przyjaźń jeśli stwierdzisz, że ufasz im a oni tobie wystarczająco, że możesz im powiedziec wszystko możesz poruszyć delikatnie temat homoseksualizmu i w odpowiednim momencie wyznać resztę...
pewnie spytasz "kiedy będzie ten moment?"
ale na pewno sam go poczujesz...
najpierw poznaj ich biżej, zaprzyjaźnij się-kiedy wasze relacje będą na wręcz braterskim poziomie zacznij drażliwsze tematy... a poczucie, że to jest ten a nie inny moment samo przyjdzie.
Nie powiem ci jaka będzie ich reakcja ale jesli faktycznie dobrze zaobserwowałeś że mają podobne preferencje...
powinno się ułożyć jesli nie-nie ma co się załamywać.
Trzeba podnieść głowę i iść dalej a na pewno z czasem pojawi się ktoś komu na twój widok "serce zacznie szybciej bić".

Nie jest to promocja homoseksualizmu z mojej strony lecz akceptacja, że tacy ludzie tez są i żyją zpełnie jak my.
Trzeba się z tym pogodzić-świat jest wystarczająco duzy dla wszystkich.
ps równiez nie uznaję parad homoseksualnych-ale osobiście nie interesuje mnie za bardzo co kto robi-każdy ma swoje życie i żyje jak on uważa za najlepsze. Ważne żeby w każdym związku nawet takim była miłość, szacunek, wsparcie i zrozumienie.