menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #61  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 18:39
Gabi K.'s Avatar
Gabi K. Gabi K. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 6 271
Domyślnie Przypowieść o matce i córce


Żyły sobie kiedyś matka z córką. Obie cierpiały na somnabulizm i chodziły często we śnie. Pewnej nocy, gdy świat spowity był milczeniem i mrokiem, spotkały się w transie na pobliskiej łące.
-Nareszcie cię dorwałam- odezwała się z furią matka- ty mój wrogu. To ty zniszczyłaś moją urodę i młodość i na gruzach mego życia zbudowałaś swoją wielkość. Najchętniej bym cię zamordowała!
-Wstrętna samolubna starucho-odpowiedziała w tym samym tonie jej córka. Ciągle stoisz mi na przeszkodzie, nie potrafię się wyrwać z twoich szponów. Chciałabyś , aby moje życie było tylko echem twojego.Och, obyś w końcu padła trupem!

W tym momencie zapiał kur i obie kobiety przebudziły się.

-To ty, moje serce?zapytała z niezwykłą łagodnością matka .
-Tak, to ja , kochana mamo- odpowiedziała szeptem córka.

Basiu, dedykuję Tobie i mamie tę przypowieść, postarajcie się popłynąć w tej samej rzece, bo przecież od co najmniej 50 lat , otrzymałyście te same wiosła.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #62  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 18:44
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie przyjaciolka mojej mamy

Desti To nie jest zaden sekret Po prostu jak zobaczylam Twoje zdjecie to mi ja przypomnialas bo jestes do niej podobna jak byla mloda.. Omal co nie pomyslalam ze moze jestes jej corka Jola ale nie..
Moja mama juz na lozu smierci bardzo chciala sie z z nia skontaktowac i dowiedziec sie czy jeszcze zyje ale ja bedac w Polsce nie moglam sie dodzwonic na numer ktory znalam... W koncu znalazlam ja przez jej syna ktory mieszka w Californi.. Niestety ona juz nie jest w pelni swoich zmyslow i ciezko sie jest z nia porozumiec przez telefon.. Taka szkoda!!
Moja przyszywana ciocia Hala... Moze gdzies jest jej zdjecie ??
One bardzo sie kochaly z moja mama...razem studiowaly i walczyly w czasie IIWS.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #63  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 18:59
Honorka1949's Avatar
Honorka1949 Honorka1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Domyślnie Moja Mama

Nie mam juz Mamy.Nie zyje od 7 lat.Bardzo mi jej brakuje.Nasze relacje zawsze byly wspaniale.Byla nie tylko moja Matka ale przyjaciola i powiernica.Moglam zawsze na nia liczyc.W trudnych chwilach mojego zycia/ choroba, rozwod /bardzo mi pomagala i wspierala.NNiegdy nie uslyszalam slowa krytyki.Mimo, ze byla katoliczka akceptowala moj slub cywilny z drugim mezem .Boze, tak chcialabym sie do niej przytulic....Dzisiaj dlugo siedzialam przy jej grobie.....
__________________

*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Odpowiedź z Cytowaniem
  #64  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:02
Gabi K.'s Avatar
Gabi K. Gabi K. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 6 271
Domyślnie

Pomyślałam sobie w tej chwili, po przeczytaniu wszystkich postów o Waszych mamach, że wszystko, co złe, niedobre, krzywdzące Was, córki, to wynika z bezradności matczynej. Wybaczcie im.W ciszy i spokoju przypomnijcie sobie, co sprawiało Wam prawdziwą radość w dzieciństwie,jakie Wasze marzenia spełniały wtedy mamy, jakie emocje dostarczałyście im jako nastolatki. Rozpoznajcie wszystko. od czego mocniej biło serce córki. Zastanówcie się,jak mogłybyście przywrócić do swojego życia tamte wspomnienia.
Destine- porozmawiaj z mamą o tym co czujesz, włącz ją troszkę w swoje dorosłe życie, podziel się z nią swoimi odczuciami, lękami, podziel się z nią swoim smutkiem.Mama, będąc świadkiem Twojego smutku, może zrozumie, że krzywdzi swoje dziecko.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #65  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:13
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

„Mama”

Mama to radość
Piękna jak wiosna…
Lubię gdy mama jest radosna.

Mama to uśmiech
Najlepsza pociecha
Lubię gdy mama się uśmiecha

Mama to szczęście
Co w mym domu bywa
Lubię gdy mama jest szczęśliwa

Mama to miłość
Którą od dziecka mamy
Kocham to wielkie serce mamy.

wiersz znaleziony w internecie
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #66  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:14
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie

Jestem z moją Mamusią już (a przecież dopiero!!!) od sześciu lat...Na początku to było trudne, żeby nie wspomnieć i nie wypomnieć...Ona tylko czasem powie, że nie liczyła, że tak zaopiekuję się nią, a ja nie potrafię, albo nie chcę Jej powiedzieć, że mam żal, że nie nauczyła mnię kochać...
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #67  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:21
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Dziwniepiszesz Jolu. Od pierwszego momentu bycia w klubiku, jestem przekonana, że bardzo kochasz swoją Mamę.
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #68  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:27
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie

Staram się i traktuję to jako swój obowiązek. Długo zastanawiałam się czy ujawnić swoje uczucia....

Z tego powodu nigdy nie czytałam i nie czytam tego wątku
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.

Ostatnio edytowane przez jolita : 26-05-2007 o 19:34. Powód: ten sam temat
Odpowiedź z Cytowaniem
  #69  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 19:46
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 071
Domyślnie

Moja mama też już nie żyje od 10 lat, mimo że jestem w tym wieku nieraz mi jej bardzo brakuje. Relację między nami były dobre, w ogóle była wspaniałym człowiekiem, ale nieraz też dochodziło do spięć, buntu w czasie dorastania. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że coś jest dla mojego dobra, odbierałam to inaczej, w ogóle byłam krótko trzymana, niektóre rówieśnice miały większy luz. Póżniej zrozumiałam, że to było z troski i miłości.
Miałam też koleżankę, którą jej mama traktowała jak zło konieczne, co było tego9 przyczyną dokładnie nie wiem, ale wiem że ona była najgorzej traktowana z licznego rodzeństwa, była takim jakby "podrzutkiem", wszystko co zrobiła było żle.
Jednak w czasie kiedy jej mama potrzebowała opieki, tylko ta koleżąnka się nią zajmowała, opiekowała, pomagała, reszta rodzeństwa "nie miała" warunków ani czasu, mimo że niektórzy prosperowali lepiej niż ona. Cały czas w sercu miała do matki żal, ale również serce nie pozwalało jej się od niej odwrócić. Tak to jest, życie układa nam czasem dziwny scenariusz.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #70  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 20:07
Gabi K.'s Avatar
Gabi K. Gabi K. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 6 271
Domyślnie Symetria


Jolu,żeby wszystko było w miarę , potrzebna jest symetria. Dajesz i dostajesz. Nie z łaski. To Ci się należy. Bo jesteś wartościowym człowiekiem, tak samo jak inni, również wtedy, gdy wydaje Ci się,że nie potrafisz okazywać swoich uczuć.Jedni łamią nogi, innym wysiada serce, a Ty nie jesteś wylewna w okazywaniu uczuć, czujesz się jak uczuciowy zakalec.Może w dzieciństwie byłaś skrzywdzoną dziewczynką i przetrwała ona w Tobie aż do teraz.Jest wiele teorii jak zaopiekować się dzieckiem w sobie.Jedną z technik jest list do rodzica w imieniu swojego wewnętrznego dziecka- co mi zrobiłaś, co wtedy czułam,co z tego wynikło dla mojego dalszego życia, czego oczekuję od Ciebie teraz. Z mojego doświadczenia wiem, że pisanie takich listów jest bardzo pomocne dla wyzwolenia sie od bólu,ale przekazywanie tego listu adresatowi nie ma sensu. Może nie być on w stanie zrozumieć, co zrobił i co się stało wiele lat temu.Inna technika polega na uświadomieniu sobie, co zrobili nam w dzieciństwie rodzice, ale tylko po to, aby im wybaczyć i w ten sposób uwolnić się od brzmienia przeszłości.Jeśli mimo to, tego nie potrafi, to i tak uświadomi sobie, co nam jako dziecku, bolesnego się przydarzyło.Przyjdzie refleksja, pomoże Ci nawiązać uczuciowy kontakt z sobą.Esencję tej techniki
są tzw. a f i r m a c j e
1.Witaj na świecie, cieszę się, że się urodziłaś
2.Kocham cię taką jaką jesteś
3.Cokolwiek by się działo, nie opuszczę cię
4.Akceptuję twoje potrzeby
5.Przeznaczę dla ciebie tyle czasu, ile potrzebujesz
6.Jakże się cieszę, że jesteś dziewczynką
7.Nigdy na świecie nie było drugiego kogoś takiego jak ty
8.Bóg uśmiechnął się, gdy się urodziłaś
Możesz nagrać te afirmacje na taśmę i puszczać sobie w trudnych momentach.
Czasami jest tak, że złymi rodzicami są ci, którzy nie potrafią zatroszczyć się o siebie samych.
Tylko ludzie szczęśliwi mogą być dobrymi rodzicami, tak twierdzi twórca tej metody-John Bradshaw
Może stąd tyle zawiedzionych dorosłych dzieci, że ich rodzice , sami nie byli kochani przez swoich, bo też ich czas dzieciństwa i dojrzewania przypadł na trudny okres wojny.
Jolu- jesteś samą miłością. Czytałam większość twoich postów, a jestem w tym temacie zawodowcem, uwierz mi na słowo( może być na to pisane)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #71  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 20:33
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie

Gabi dziękuję, że poświęciłaś tyle czasu i słów mojemu problemowi, ale naprawdę nie chcę już nigdy a napewno teraz poruszać tego tematu. Do wypowiedzi sprowokował mnię tylko fakt, że pojawiający się wśród nieprzeczytanych wątek ma przeważnie zawsze tą samą Autorkę i n a p r a w d ę nie czytając postów chciałam pocieszyć Autorkę, że nie ona jedna ma z matczyną miłością problemy.
Kiedyś jedna z podwładnych mi pracowic zauważyła, że nigdy nie słyszała wcześniej słowa "przepraszam", a ja go dość często używam...Właśnie czasami brak tego słowa... jakkolwiek doświadczyłam, że nie każdy go odbiera zgodnie z intencją.
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #72  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 20:42
Karol X's Avatar
Karol X Karol X jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 5 420
Domyślnie Matka

Wszystkim matkom - najukochanszym,kochanym,mniej kochanym i tym trudnym do zaakceptowania,przesylam najserdeczniejsze zyczenia.
To dzieki WAM istniejemy.
Mamo - gdzies w sercu gleboko czuje bol....
Stracilem Ciebie matko....

http://www.youtube.com/watch?v=-vnhTPllrJ4
Odpowiedź z Cytowaniem
  #73  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 21:21
malgos651's Avatar
malgos651 malgos651 jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 227
Domyślnie nie

Cytat:
Napisał malgos651
mam kochana mame bardzo mi pomaga poniewaz pracuje w nocnych godzinach dla zainteresowanych ogolnopolsko i rozno krajowy bazar w tuszynie gorzej z tata nerwus i nerwus
to nie tak to nie nadopiekunczosc moge to bardziej powiedziec o mamie tata poprostu jest snobem
Odpowiedź z Cytowaniem
  #74  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 21:56
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie

Jolu,dobrze Cię rozumiem.Mam tak dobrze wpojone poczucie obowiązku,że można je pomylić z innym uczuciem./dla postronnych/.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #75  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 22:01
emka46's Avatar
emka46 emka46 jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: Trójmiasto
Posty: 3 030
Domyślnie do Gabi

Jakoś nie mam przekonania do tych technik.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #76  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 22:08
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Ja to sobie tak myślę,że naszym kochanym Mamusiom,nie brakuje miłości,tzn.One nas kochają,ale nie zostały nauczone okazywania uczuć.Jeszcze do niedawna nie usłyszałam od mojej Mamusi,że mnie kocha i od Babci śp.też nie,ale powoli uczy sie tego,przytula mnie przy każdym powitaniu,mowi o uczuciach.Może zbyt póżno,ale lepiej póżno niż wcale.Mam nadzieję,że wszystkie to kiedyś usłyszycie i doświadczycie.Z całego serca Wam tego życzę.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #77  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 22:22
jolita's Avatar
jolita jolita jest offline
odeszła...
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: sopot
Posty: 27 028
Domyślnie

Anielko - te gesty już sa, ale ja - z natury prawdomówna - nie potrafię ich przyjąć...
__________________

obrazki oraz większość tekstów w moich post-ach pochodzi z ogólnodostępnych w net-cie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #78  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 22:25
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Jolitko,poniekąd Cię rozumiem,ale zrób to,bo będzie Ci "potem"jeszcze gorzej.Wiem,ze potrafisz i w głębi serca bardzo chcesz.Pozdrawiam Ciebie baaaaaardzo serdecznie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #79  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 22:46
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Żarówka Parę refleksji

Przełamałam pewne swoje opory decydując się na otwarcie tego wątku.
Nie było moim zamiarem wysłuchiwać jaka to ja jestem cacy a Mama be...
To są bardzo trudne i złożone relacje.
Niewiele osób decyduje się na ujawnianie swoich uczuć.
Myślę, że Matkę mamy tylko jedną...należy jej się milość, szacunek i oddanie.
Jeśli coś nie współgra, to należy próbować to zmienić...
Na wątku piszecie dobrowolnie...należy szanować wszelkie wypowiedzi.
Czasem jest to wielki wysiłek dla kogoś, kto ma swe uczucia głęboko gdzieś schowane, a mimo to decyduje się je ujawnić.
Wiem, że takich osób jest sporo.
I mam nadzieje, że nasze Matki kochają nas, tylko nie umieją tego okazać...
Nam, córkom też jest trudno...
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #80  
Nieprzeczytane 26-05-2007, 23:15
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Zły, wściekły Jeszcze smutna refleksja...

Mam w pobliżu mojego domu starszą sąsiadkę.
Dzieci dobrze sytuowane, mieszkają w pobliżu, a nawet obok...
I co ?
Smutno mi i żal mi serce ściska...jak widzę, że Kobieta nie ma miejsca u swoich dzieci.
Tam jest niepotrzebna, bo przeszkadza...
Często zagląda do mojego domu....
Czeka końca swego żywota...
Dziś przyszła też, zapytałam czy coś jadła ?
Było już po 17-tej...
Odgrzałam jej talerz zupy, podałam pieczywo...
Smutne to, naprawdę smutne przy takim dniu jak dzisiaj (szczególnie).
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prosze o informacje na temat.... barbara.s eSenior 6 14-05-2011 18:26
pomozcie znalezc,prosze elusia Różności - wątki archiwalne 9 16-07-2007 22:04

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:10.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.