Stare fotografie, albumy, pamiątki rodzinne część II

[Nika]

Miałam takie skórzane trzewiczki...

[ewikomega]

Nareszcie dzisiaj byłam u cioci mojej zrobiłam zdjęcia.
1 Portretu mojego dziadka namalowanego przez ciocię w oleju.

Zdjęcie na którym jest:
uwiecznione zdjęcie ślubne moich rodziców, dziadek-którego portret wkleiłam, moja ciocia,

pamiątkowe zdjęcie sanitariuszek w Powstaniu Warszawskim- te ostatnie z prawej strony to moje dwie ciocie. Jedna z nich zmarła -szkoda.

[herald]

Napisał sToRcZyK

Twoja mama miała piękną fryzurę ale taką pierwszy raz zobaczyłam. Musiała być bardzo pracochłonna i chyba trzeba było wykazać się dużą cierpliwością

Dobrze że jest trochę zdjęć to przynajmniej mogę się więcej dowiedzieć o mamie i dzięki komentarzom. Tak rzadko wspólnie otwieraliśmy albumy z dawnymi zdjęciami. A szkoda. Trochę Zakopanego widać w tle, na Twoich zdjęciach z lat trzydziestych. I Twoi krewni z epoki, zdjęcia gdy tam gdzieś wędrowała też moja mama.
Poniżej wklejam trzy. W Zakopanem, chyba, facet niesie ciasteczka i drugie, też uchwycone w locie, w Krynicy 1934 rok. Zdjęcie formatu 24x35 mm, wglądówka stykowa, opisane. I grupowe na nartach pod Krokwią z 1934, wykonane przez FOTO - SPORT.

[maluna]

Twoja mama wspaniale się prezentuje na wszystkich
zdjęciach i ma piękny, ujmujący uśmiech

[Nika]

Przy okazji mamy niezwykle interesujący pokaz mody z okresu dwudziestolecia międzywojennego.Pasjonujące!

[sToRcZyK]

to zdjęcie z lat 1920-1922 przedstawia chyba grono nauczycielskie trzecia od lewej to moja babcia a ostatnia to siostra dziadka,nic mi nie wiadomo,że wcześniej była nauczycielką bo potem jak ją poznałam w latach 50-tych ub.w. to zajmowała się tkactwem i dobrze na tym wyszła

[hannabarbara]

No, no Storczyku, babcia odważna. W początkach lat dwudziestych kostkę nad stopą pokazywać, to dopiero emancypacja.
I jeszcze wychdzi mi, ze już wtedy kobiety miały priorytety w szkolnictwie!
Dziś przy okazji zobaczyłam, ze umknęła mi jedna strona rodzinnych pamiątek. Dziękuję pięknie Ewikomedze za piękne zdjęcia.
A Herald? Herald jest profesjonalistą. Zna się na fotografice lepiej niz my, każda z osobna i wszystkie razem.
Patrząc jednak na fotkę ze stoku, to sobie myslę, ze to jednak cud, iż ludzie w takich strojach nie połamali się dokumentnie.

[herald]

Napisał hannabarbara

Patrząc jednak na fotkę ze stoku, to sobie myslę, ze to jednak cud, iż ludzie w takich strojach nie połamali się dokumentnie.

Pod koniec lat czterdziestych i na początku 50 - tych sam szusowałem na podobnych nartach i w podobnym stroju w Sopocie na Łysej Górze, naszym trójmiejskim Kasprowym. Dawniej jeździło się spokojniej, częściej płużyło, tzw. pług, żeby wytracić szybkość na stromym stoku.
I w ogóle więcej było relaksu i przyjemności niż wyczynu. Teraz są również pijani narciarze i jeżdżą na "pełnym gazie".
Nawet wchodzenie było tym rytuałem narciarstwa który nadawał mu sens. Właśnie powiesiłem w necie stronę o mamie, kto chce może zajrzeć. Jeszcze ciepła. link tutaj

[hannabarbara]

Oh, Haroldzie, jestem pod wrażeniem. Nie tylko pięknie doskonalisz stare fotki, ale jeszcze masz duszę poety i umiejętności informatyka. Chciałam Ci ten komentarz wpiać na stronie, ale nie znalazłam mozliwości.

[sToRcZyK]

Napisał herald

Pod koniec lat czterdziestych i na początku 50 - tych sam szusowałem na podobnych nartach i w podobnym stroju w Sopocie na Łysej Górze, naszym trójmiejskim Kasprowym. Dawniej jeździło się spokojniej, częściej płużyło, tzw. pług, żeby wytracić szybkość na stromym stoku.
I w ogóle więcej było relaksu i przyjemności niż wyczynu. Teraz są również pijani narciarze i jeżdżą na "pełnym gazie".
Nawet wchodzenie było tym rytuałem narciarstwa który nadawał mu sens. Właśnie powiesiłem w necie stronę o mamie, kto chce może zajrzeć. Jeszcze ciepła. link tutaj

Cudne zdjęcia heraldzie nieraz sobie myślę co by było gdyby była taka machina zmieniająca czas to chętnie przeniosłabym się w okres między wojenny.Żałuję jednego,że to co mi rodzice opowiadali nie notowałam tego.

[sToRcZyK]

to jest laurka narysowana przez mojego wujka gdy miał 13 lat jest w formie książeczki i musiałam rozłożyć

[sToRcZyK]

[sToRcZyK]

[sToRcZyK]

ten rysunek pokazuje jakie miała zamiary babcia wobec syneczka
a wujek po spędzeniu dwóch lat w seminarium duchownym wystąpił
został dziennikarzem i historykiem

[Nika]

Widać, że dawniej uczono dzieci kaligrafii w szkole.

[hannabarbara]

Wspaniała laurka. Który to był rok? Myślę, ze okres okupacji.
Na ostatniej stronie nie mogłam odczytac napisu, więc troszkę fotkę poprawiłam. A myszka przy nogach świadczy o poczuciu humoru autora.

[sToRcZyK]

Napisał hannabarbara

Wspaniała laurka. Który to był rok? Myślę, ze okres okupacji.
Na ostatniej stronie nie mogłam odczytac napisu, więc troszkę fotkę poprawiłam. A myszka przy nogach świadczy o poczuciu humoru autora.

to był rok 1939/40

[herald]

Napisał hannabarbara

Oh, Haroldzie, jestem pod wrażeniem. Nie tylko pięknie doskonalisz stare fotki, ale jeszcze masz duszę poety i umiejętności informatyka. Chciałam Ci ten komentarz wpiąć na stronie, ale nie znalazłam możliwości.

Naprawdę jest to proste, sam się czasami dziwię że poruszam się kilkoma ruchami i wszystkie zmiany są widoczne na ekranie. Na stronie nie mam komentarzy. Nie chcę walczyć ze złośliwymi albo byle jakimi. Zawsze można napisać na maila, jest rysunek koperty na stronie.
Właśnie wróciłem z pierwszego dnia pierwszej Konferencji Blogerów w Gdańsku, na którą udało mi się załapać po selekcji blogów. Najstarszy bloger w całym zgromadzeniu. W dyskusji na spotkaniu integracyjnym ktoś zaproponował żebym na Uniwersytecie w zajęciach dla seniorów Trzeciego Wieku może jakieś szkolenie wykonał, żeby więcej było zdjęć i wspomnień z dawnych czasów. Ale nie czuję się na siłach. Dzięki za miłe słowa.

[herald]

Napisał sToRcZyK

Cudne zdjęcia heraldzie nieraz sobie myślę co by było gdyby była taka machina zmieniająca czas to chętnie przeniosłabym się w okres między wojenny.Żałuję jednego,że to co mi rodzice opowiadali nie notowałam tego.

Ja też żałuję że tak niewiele wiem o rodzicach a po zdjęciach widać że żyli w młodości ciekawie i barwnie.

[hannabarbara]

Gratuluję Heroldzie sukcesów.Nie chcesz douczać na zywo,to moze dasz się namówić na szkolenie wirualne.
Zajrzyj na stronę iss.Link w mojej stopce. Popatrz w artykuły. Może coś byś nam przygotował.
Uprzedzam, ze mnie nie łatwo spławić. I nie będę się chwalić, bo nie ma czym, ze na UMK też byłam, choć krótko.