|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
W nocy musiałam posiłkować się prochami, bo xx nie dało spać;
no to potem jak zasnęłam to do dziewiątej. A o dziesiątej miałam sekcję fotograficzną...Wracając dokupiłam też dwie siaty różności i po powrocie do domu nie znalazłam śledzi. Trzy opakowania śledzi od Lisnera pozostawiłam w sklepie. Wróciłam więc, śledzie czekały. Młode ekspedientki mówiły, że z widzenia mnie znają, ale nie wiedziały gdzie mieszkam, bo zaniosłyby mi je do domu. Wiecie jak miło jest spotkać się z taką życzliwością? Kama mam nadzieję, że pobyt we Wrocławiu Ci wyjdzie na dobre. Najlepszego Ci życzę, szczególnie na Święta.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Izuniu na Twoje życzenie przynoszę obrazek, niedoróbkę. On wymaga jeszcze pracy. Trzeba światło zapalić w oknach księżyc wzmocnić itp.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... Ostatnio edytowane przez gratka : 18-12-2018 o 16:19. |
|
||||
Cytat:
Że czekały, to rozumiem, ale że aż chciały zanieść do domu...fajne dziewczyny. Trza się teraz mocno pilnować, żeby nie robić innym kłopotu. Gratko, obrazek niedoróbka piękny, bardzo mi się podoba. Nawet bez światełek w oknach. Głęboka noc, wszyscy śpią i cisza rozświetlona blaskiem księżyca. Kartki świąteczne wysłałam. Biblioteka nieczynna już do świąt. Będę musiała w swojej poszperać. |
|
||||
Dobry wieczór Ludkowie!
Światła zapaliłam, obrazek oprawiłam w jasne ramki i powiesiłam w sypialni.
Od razu widać niedoróbki jak się tak od niechcenia okiem rzuca. Miałam zamiar nie wysyłać kartek, tylko dzwonić z życzeniami, ale wiecie jak jest.Wysłałam, chyba o kimś zapomniałam Na jutro zapowiedział się pan od wycinki drzew, będzie rejwach i bałagan w ogrodzie. Docu, w sprawie nowenny: przez smartfona się można z niebem połączyć? Dobranoc Wam!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hejka wieczorkiem...
Jestem wystrzyżona na półmęsko... i siemieniata, jak kura... jeszcze jedno cięcie i będę siwiutka jak babuleńka. Nic to... ważne żeby włosy wzmocniły się i przestały wypadać. Kama pewnie już we Wrocławiu, więc nie będę życzyć Jej wygodnej podróży, tylko miłych chwil z rodziną. I dobrych prognoz po spotkaniu z wrocławskim medykiem. Gratko... dziękuję, że na moją prośbę pokazałaś obraz.... naprawdę piękny... jeśli jeszcze coś tam dopracowałaś, to pewnie już oczy cieszy swoim widokiem. Coś często pozostawiasz swoje zakupy w sklepach... dziś śledzie... niedawno wino... Pewnie testujesz uczciwość sprzedawców... Bogdo... Miłego wieczoru i spokojnej nocki...
__________________
|
|
||||
Izo, a ja ostatnio omijam fryzjera.
Ostatnio tak mnie wystrzygła, że sama nie mogłam się rozpoznać. Sama się trochę podcinam, ale fryzurę mam prostą, to i nie ma problemu, chociaż dobre fachowe podcięcie by się przydało. Pewnie dopiero wiosną się wybiorę. Cytat:
To i nic dziwnego, że zapomina o zakupach, jak ma tyle na głowie. Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
a potem te śledzie zrobiły myk i uciekły gdzieś ... Nie testuję, raczej jestem niedołężna, a przynajmniej tak sobie myślą te siuśki w sklepie.Czasem jak nie ma ludzi to z nimi rozmawiam Znamy się z widzenia i z wymiany zdań, lekkich żarcików też. Moja fryzjerka się rozchorowała i muszę chodzić zarośnięta jak ruski Mojżesz, a też lubię siwe krotkie włosy. Oglądam "Antygonę w Nowym Jorku" z Anną Dymną w roli bezdomnej Portorykanki. Obok niej Peszek i Trela. Cała trójka z Krakowa. Spijcie spokojnie!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam o poranku...
Noc była - jak życzył Doc - bez namolnych snów, ale za to z przerwami... tak mi się wybudzało, zasypiało i znowu wybudzało... dotrwałam do rana, ale jestem niedospana... i podminowana. Czyżby jakiś przedświąteczny fiber mi się włączył... Nigdy tak nie miałam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Niby tłumaczę sobie, że jest nas dwie, że damy radę, że ze wszystkim zdążymy, że nie musi być perfekcyjnie, że...itd... ale jednak, gdzieś w podświadomości siedzi jakiś strach. - oby do soboty mi przeszło, bo zaczynam pieczenie. Dziś wędzenie... będzie świeża domowa wędzonka... jeszcze przed świętami wypróbujemy.... Gratko... z tymi zakupami to żartowałam... zdarza się... ja wiem, czy to niedołężność??? to pewnie zwykłe roztargnienie. Bogdo... Docu... Miłego dnia... Buźkę zostawiam....wszystkim -
__________________
|
|
||||
Cytat:
a teraz się zdarza. Np. wyjeżdżam z domu i zapominam zamknąć drzwi, w lecie nawet jak drzwi zamknęłam, to okna były otwarte, a chałupa jest jak wiesz parterowa i przez okno można wejść prawie tak łatwo jak drzwiami Ostatnio jak byliśmy w teatrze zostawiłam nie zamknięte auto na parkingu. Do tej pory mi się udawało. W mojej okolicy zdarzają się ostatnio kradzieże z włamaniem do domu, i tu jestem spokojna, bo chata maleńka, stareńka i na oko widać, że żadnych łupów nie ma się co w niej spodziewać. Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Wpadam tylko powiedzieć Wam dzień dobry,
bo real mnie pochłonął całkowicie i na nic nie mam czasu. Przygotowania do świąt w pełnym toku. Cytat:
nie jest jeszcze tragicznie, ale też lubię krótkie włosy, mniej z nimi kłopotu. Jak się już nalatam, nalatam, nalatam, mam nadzieję, że będzie tak Dobrego dnia, przyjdę jeszcze z życzeniami
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Rano zaraz poleciałam do city po śledzie, bo w końcu bym ich nie kupiła, a bez śledzi ani rusz. Izo nie przejmuj się, wszystko zdążycie zrobić, ale rozumiem, bo też tak mam. Rozpisałam sobie na kartce co i kiedy, ale czy mi się tak uda....zobaczymy. Tych domowych wędzonek zazdraszczam. Cytat:
Lepiej Gratko zamykaj, chociaż na złodzieja nie ma dobrych zabezpieczeń. Roztargnienie co raz częściej nas dopada. Nawet nie chce mi się pisać jakie miałam przypadki. Lulka, zwolnij trochę. Chociaż real jest bezwzględny i nie da się niczym przekupić. Do fryzjera to teraz pewnie duże kolejki, jak nie masz musu, to lepiej po świętach. No tak...ale później zaraz sylwester i znowu kolejki. |
|
||||
Lulka
Pan ściął kilka drzew , w sumie pięć sztuk. Jak wnuki będą mieć ferie i jak będzie mróz to zrobią porządek. Pnie z liściastych pocięte już są na polana;po rocznym leżakowaniu nadają się do kominka, a gałęzie pójdą do ogniska albo na rozpałkę. Mnie już nosi, może upiekę dziś pierniki... Izunia - przez wiele, wiele lat wigilia była organizowana u mnie. Bywało, że była wielorodzinna, byli znajomi i przyjaciele. Wieś ich nęcila, bo cicho, biało i świerki w sniegu. A ja miałam przez kilka dni to co Ty teraz; niepokój a nawet strach, czy się kolacja uda, czy o czymś/kimś nie zapomnę , czy dojadą, czy starczy krzeseł i nakryć itd. Teraz mam spokój. Z czym pojadę - będzie dobrze. Ale grożą mi, że w pierwszy dzień świąt liczą na obiad w gratkowie ...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Zgadałam się z panem w kolejce po karpie, że można kupić całkiem niedrogie gotowe wędzarnie. Kiedyś wędziliśmy swoje szynki, wieki temu... Tak mi się zamarzyło jak Iza napisała o wędzonkach Idę piec cwibaki i perniczki Do miłego...
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów. ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
Ale małe prawdopodobieństwo, że się taki napatoczy. Biorą za cel wypasione wille. Do jednej się włamali, a do drugiej sama babcia złodzieja wpuściła.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Lulka mój tato miał wędzarnię... Ach co to był za zapach!
Nawet kije, na których wisiały wędzonki pięknie pachniały Znajomi kupili wędzarnię pięć lat temu i do tej pory jej nie uruchomili. Zestarzeli się, lekarz zalecił dietę...
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam ponownie wieczorkiem...
Wędzenie nadzorowałam... tak pięknie się wędziło w tradycyjnej, starej wędzarni że biegałam do kuzyna z ciekawości... Nie podejrzewałam, że to taki długi proces... Przy okazji degustowałam bimberek. Niezły był.... Gratkę nosi... pewnie piecze pierniki... również Lulka zabrała się za pieczenie. Ja jeszcze leniuchuję. Pierniczki ma piec córka z chłopcami... i ja mam dostać porcję, więc się nie wysilam. Mam też dostać makowca. Ja piekę placek orzechowo - serowy i serowiec z brzoskwiniami i mam podzielić się z córką... po połowie. Piszecie o włamaniach do domów... teraz to plaga... w moim rejonie też często słyszy się o takich przypadkach. Pilnuj się Gratko... zresztą wszyscy inni też. Jutro po południu robię za niańkę... będę miała zajęcie... Miłego wieczoru i przespanej nocki....WSZYSTKIM....
__________________
|
|
||||
O rany dziewczyny!
Jedna wędzi i próbuje bimberek, druga piecze pierniki, trzecia cwibaki, a ja...? Dopadła mnie dziś taka senność, że zasypiałam na stojąco i...robię nic. Pewnie za dużo "dotleniłam" się smogiem. Dawno już nie miałam takiej akcji. Mam nadzieję, że jutro wstanę jak nowa, bo inaczej słabo się widzę, że nie wspomnę o pichceniu. Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Witam o poranku...
Noc była dobra... przespana... wstałam wypoczęta i gotowa do jakiejś aktywności. Jak będzie - zobaczy się. Planuję luzy.. a od 14-tej do ok. 20-tej opiekę nad chłopcami. Młodzi jadą do Rzeszowa - zięć na służbową wigilię a córka przy okazji na zakupy. Musi kupić chłopcom nową odzież sportową, bo zarówno na Sylwestra jak i na ferie wyjeżdżają w góry na narty, a z ubiegłorocznych wyrośli. Bogda... przykro mi, że miałaś wczoraj senny dzień... możliwe, że to wina smogu... a może - broń Boże - podłapałaś jakiegoś wirusa.... teraz o to nie trudno... nie ma mrozu, zarazki latają w powietrze, łatwo coś przywlec. A pracą nie stresuj się... dasz radę.. jesteś obrotna babka... Wszystkich pozdrawiam... Miłego dnia życzę...
__________________
|