|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witajcie Rodacy
Irysy śliczności . u mnie chwilowo nie pada, ale jest ponuro , wiatr i zimno - na zimową kurtke i czapkę, a ja tyle rzeczy letnich nakupiłam ..
Siedzę w chałupie, kregol nie chodzi na spacery więc boli, tabletki polubił i nic sobie z ich działania nie robi . Co do tych zastrzyków, to pomaga od jednego zaaplikowania, czasem trzeba powtórzyć.Wszystko to ładnie wyglada, tylko czy to nie jakieś naciąganie , bo żeby lekarz sam odbierał telefony , kto to sprawdzi, ze praktykował w USA? komentarze też są nie do sprawdzenia , bo nikt bliższych danych nie podaje o sobie.Poczytacie to podyskutujemy. Coś muszę z tym bolem zrobić, bo to się nie da tak zyć. Miłego popołudnia życzę. |
|
||||
Dzień dobry.
Wpadam na chwilę, zalatana dziś jestem. Chcę wszystko pozałatwiać przed deszczem, co to wisi w powietrzu. Bardzo lubię irysy i lubię ich zapach, taki specyficzny i słodki. U mnie jeszcze nie kwitną. Kamo, miałam wczoraj poczytać o tych zastrzykach i zapomniałam. Dziś po południu poczytam. A wiesz chociaż jak się ten lekarz nazywa? Można by coś wtedy poszukać w internecie na jego temat. |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Cytat:
Myślałem co nie będę musiał, ale podreptałem po parasolkę, com ją wczoraj zapomniał gdy kontemplowałem przy maku... to, przy okazji... Kamie bezbolesności życzę, a miłego popołudnia, Wszyściutkim... |
|
||||
Hej popołudniowo...
Chłopcy poza domem - starszy nie wrócił jeszcze z wycieczki szkolnej, młodszy u kolegi po sąsiedzku, to ja hyc do kompa. Trzeba wykorzystać luzy. Przed południem - jak deszcz trochę przestał padać - posadziłam pelargonie wiszące w doniczkach i zawiesiłam na zadaszeniu i wybrałam się do Poradni Dermatologicznej ze skierowaniem... niestety okazało się, że dziś nieczynna... - pech...będę musiała wybrać się jeszcze raz, bo telefonicznie pewnie się nie zarejestruję, bo będę pierwszorazowo i muszą założyć mi kartotekę. Kama o zastrzykach poczytałam... artykuł i opinię o lekarzu też... chyba jest spoko... Myślę, że warto zaryzykować niemałe pieniądze dla pozbycia się bólu. Dla zainteresowanych podaję linki, myślę, że o tego lekarza Kamie chodziło... https://www.rehab.pl/bezoperacyjne-l...adtwardowkowe/ https://www.znanylekarz.pl/andrzej-k...cznej/warszawa Nadal fatalna pogoda... cały czas leje... okna nadal czekają, trawa wybujała, przydałoby się skosić... mam dość. Gdyby nie chłopcy wpadłabym w jakiś dół, a tak, to mam inne zajęcia. Bogdo...Lulko...Kamo...Docu... Do miłego... Fajnego popołudnia i wieczoru....
__________________
|
|
||||
Kochani bardzo serdecznie dziękuję Wam za irysy, zapisałam na kompa,
spróbuję je namalować kiedy czas pozwoli i będzie jaśniej na świecie. W pochmurny dzień u mnie w chacie jest za ciemno, a wszystko bez te drzewa. Trudne będą irysy do malowania, bo każdy inaczej pomarszczony i zazwyczaj płatki mają uroczo pozakrzywiane. Oddać to na płaskim płótnie jest trudno... Kamie życzę bezboleczności za Docem Może trzeba popytać jakiego oswojonego doktora od kręgoli co wie o tych zastrzykach i szukać pomocy w Googlu. Do jutra!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hejka popołudniem.
Irysy pięknościowe, ale najbardziej podobają mi się żółte i takie ciemne. Cytat:
Cytat:
Najlepszy by był jakiś neurochirurg albo neurolog. Bo w internecie można napisać wszystko, a nie ma tego jak zweryfikować. Izo, to miałaś pecha z dermatologiem. Szkoda, że wcześniej nie zadzwoniłaś. Też muszę kupić pelargonie i surfinie, one kwitną na okrągło. Ostatnio kupiłam bakopę białą, bardzo je lubię. Dzisiaj mam jakoś ciasno w głowie, pewnie przez tą pogodę, co chwilę leje. Niby deszcz potrzebny, ale znowu bez przesady. Miłego wieczoru dla Was. |
|
||||
|
|
||||
Dzień dobry.
Nie wiem jak u Was, ale u mnie jesień. Leje, wieje i 12 stopni. Na Podkarpaciu podtopienia i zalania. Mam nadzieję, że nikogo z Was to nie dotknęło. Cytat:
Właśnie takie irysy lubię najbardziej...żółte, szafirowe i ciemno brązowe. Mokry dzień, to siedzę w domku, nie mam musu wyjścia, tylko później po Kaję. Trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie. Miłego dnia dla Was. |
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Cytat:
Niby trzy płatki w górę, a trzy w dół, ale gdzie tam! Powyginane w lewo i prawo, pofałdowane, pomięte... wystarczy się temu żółtemu od Doca dokładnie przyjrzeć. Usiłowałam ze zrozumieniem przeczytać to co Izunia wskazuje pod linkiem o zastrzykach podtwardówkowych i mnie to przekonuje, ale ...no zawsze można nie dowierzać Internetowi. Poślę ten link mojej jankeskiej córce, ona obraca się w USA wśród neurologów, niech przynajmniej potwierdzi, że to u nich jest tak popularny zabieg jak u nas chleb z masłem. I jakie są zagrożenia, czy np nie poszarpie iglą nerwu i potem grozi trwały niedowład. Bo fakt, że tylko jeden w Polsce leczy w ten sposób o czymś mówi. Miłego Wam SŁONECZNEGO dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Tu są zagrożenia związane z wstrzykiwaniem nadtwardówkowym czy podtwardówkowym, jak zwał, tak zwał.
Kamo: https://www.rehab.pl/bezoperacyjne-l...kutki-uboczne/. Wysłałam maila do córki w tej sprawie.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
Irysy są wszystkie piękne, ale mam swoje ulubione, których osobiście nie mam, a może nie pamiętam, że je mam. Jeszcze nie kwitną, musze poczekać. Tamaryszek leży prawie do ziemi, tak kwiatki nasiąknęły deszczem. Dwie gałęzie musiałam uciąć, bo nie dało się przejść. Poczytałam o tych skutkach ubocznych. Trochę to przeraża. Ale oni zawsze się asekurują, jak się poczyta ulotki przy lekach, to żadnego by nie można było brać, tak straszą. Może Twoja córka się wypowie w tym temacie. |
|
||||
Dzień dobry Bogdo i Gratko. Kłaniam się też wszystkim nieobecnym...
Wreszcie mam luz... od rana jestem na pełnych obrotach. Aluś wstał razem ze mną - przed 6-tą, Tomuś - przed 7-mą, musiałam bractwu przygotować śniadanie, zapakować do szkoły i przedszkola, wyprawić i zawieźć - oczywiście z dziadkiem, jako kierowcą. Po powrocie wspólna kawa i śniadanie i zabrałam się - mimo deszczu - za mycie okien. Nie mogłam przetrawić, że nadal okurzone po remoncie i niedomyte z farby. Przy okazji widziałam miny niektórych przechodniów - bezcenne. No i zarejestrowałam się do dermatologa... nawet niezbyt odległy termin - za dwa tygodnie. W sprawie zastosowania zastrzyków nadtwardówkowych też uważam, że to raczej asekuracja, niż realne zagrożenie. Może jakiś niewielki procent doznaje skutków ubocznych - reszta nie - to zabezpieczenie się przed ewentualną odpowiedzialnością za błąd w sztuce. Ale też jestem ciekawa opinii córki Gratki. Pozdrawiam... Dobrego dnia....
__________________
|
|
||||
Hej Izo i Docu.
Cytat:
Dobrze że takiego masz. Dwa tygodnie do dermatologa to szybko. U nas do dobrego dermatologa czeka się przynajmniej miesiąc. Cytat:
U mnie też przestało padać, tak tylko trochę trzęsie mokrym. Cytat:
Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Ale leje
dobrze, ze do południa świeciło słoneczko i +20 st.to mogłam wybrać się i pozałatwiać sprawy.
Myślałam , ze po obiedzie uda mi się kupić kwiaty do skrzynek, bo jednak mimo wyjazdu " gołe ' parapety straszą. Ten doktor od kręgosłupa bo taką nazwę dano Mu w USA( ponoć ) nazywa się Kroszczyński .Jak wpiszecie w google nazwisko i Warszawę to wszystko o Nim wyczytacie. Co do skutków ubocznych to nie są takie przerażające, podwyższenie ciśnienia czy cukru to przemijające sprawy .Igłę prowadzi z obserwacją na monitorze i jeżeli dokładnie nie zadziała, to za kolejną igłę i zabieg się nie płaci. Ja rozmawiałam z Nim osobiście przez telefon i u mnie sprawa jest o tyle skomplikowana, ze jestem po operacji i mam implanty , może zabieg nie pomóc, ale pogorszenia nie będzie.Mogę zaryzykować , tylko mądrze rozpatrzyć sprawę , by się nie dać nabrać. Może Gratka coś się dowie na ten temat. Cenowo nie jest tak dużo, dałabym o wiele więcej , aby tylko pozbyć się bólu. Doc - dzięki Twoim fotkom widzę jak uciekają mi piękności botaniczne , we Wr. też ogród jest prześliczny. Gratko - maluj te irysy i pomyśl o mnie..... |
|
||||
Dobry wieczór !
Wklejam wypowiedź córki:
Te zastrzyki sa powszechnie stosowane glownie w bolach zwiazanych z rwa kulszowa, i w bolach kregoslupa ktorych przyczyny sa dobrze zlokalizowane. Zastrzyk nie pomoze na "ogolny " bol plecow i nie ma gwarancji ze pomoze kazdemu pacjetowi. To sa zastrzyki sterydowe. Generalnie skutki uboczne to bol glowy, bol kregoslupa moze sie poczatkowo pogorszyc na pare dni, zawsze jest ryzyko infekcji i oczywiscie lekarz wykonujacy zastrzyk musi wiedziec co robi. Taki zastrzyk moze pomoc na 3 miesiace, nie zalecaja robienia ich zbyt czesto bo moga oslabic kregoslup. Ola G. miala te zastrzyki przez jakis czas i pomogly jej uniknac operacji kregoslupa. Tyle napisała. Wygląda, że doktor jest prawdomówny. Miłego wieczoru wśród róż i irysów
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hejka wieczorkiem. Przyszłam życzyć Wam dobrej nocy, kolorowych snów i radosnego przebudzenia.
U mnie też lało... ledwie z chłopcami wróciłam do domu. Cytat:
Też byłam mile zaskoczona terminem wizyty do dermatologa... do mniej "chodliwego" mogłam nawet wcześniej, ale wolałam tydzień zaczekać i skontaktować się z lepszym - ponoć lepszym. A jaki będzie - to się okaże. Kama - trzymam kciuki za mądrą decyzję...i poprawę zdrowia. U mnie róże jeszcze nie kwitną, ale mają sporo pączków... zwłaszcza te pnące... jak się rozbujają będzie na co popatrzeć. Gratko...Docu...
__________________
|
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Ja tylko dwa słowa, bo umówiłam się o ósmej na targu ze znajomą,
która chce kupować sadzonki kwiatków, a ja mam być doradcą i szoferem Na razie nie pada, wprawdzie nie widziałam tęczy na niebie na znak obietnicy dobrej pogody, ale mam psieczucie . Już mi się to mokre znudziło. Życzę więc Wam miłego dnia, cieplutkiego i wiosennego. Szpaki młode już dawno wyleciały z budki, wcześniejsza jest wiosna.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |