Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Laptop zreperowany, ale nadal wolno chodzi, bo
ma takie parametry i tego się nie zmieni, ale może być,
jako awaryjny
Najważniejsze, że mój chodzi szybko, dla mnie
wystarczająco, chociaż córka będąc w święta narzekała,
że za wolny, bo coś tam robiła z filmem i szło dwa razy
wolniej niż u niej.
Na moje potrzeby jest o.k..
Za pół godziny kolacja, a potem film obejrzę.
Jureczek obraził się na mnie , że go objechałam za gadanie
z sąsiadem przez godzinę pod płotem, a potem przyszedł
i był zdziwiony, że obiad na stole nie czeka.
Musiał trochę poczekać i teraz ma muchy w nosie.
Dreszcze mi po plecach latają, mam nadzieję, że
nic innego się nie wykluje

[maluna]

Znalazłam na fejsie, hihi...

................

[szuanka]

hahaha, Małgosiu...
Dziś światowy dzień pantoflarza.

[Pamira]

Małgosiu która chciałaby kupować taki model???
Sprawdzałam pogodę na Interii i włos mi się zjeżył
zanieczyszczenie 595% normy a wiatr tylko 4km/h

[Pamira]

Obejrzałam otwarcie zimowych igrzysk. Podobało mi się.

[wiesia.]

Małgosiu
dobrze, ze Jureczka obsztorcowałaś,
bo jak się zaziębi to kto koło niego będzie latał? Sąsiad?

Mirko
wyszłam dzisiaj z Czarusiem i czułam ten smog.

Hihihi fajny anons.

Dobranoc.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Brakuje Krysi , oj brakuje!!! Wyzdrowiej szybko, Krysiu, bo wątek do lamusa trafi!

Poszukam kawę ,

bo już czas coś ciepłego podać!

Miłego dnia.

[Hela1056]

Brat wrócił więc mam trochę czasu dla siebie......tym razem miał chemioterapię razem z radioterapią....zobaczymy efekty,chociaż cała terapia ma trwać 35 dni to za szybko zmian nie będzie....

Mrozik za oknem trzyma i trzyma.....chyba przez te dojazdy mnie przewiało bo tak jak u Małgosi wczoraj dreszcze łaziły po mnie....brrr o 20 tej nafaszerowana lekami już spałam.

Skorzystałam z obu linków Wiesi i zamówiłam sobie sukienkę.....na razie z bawełny na już aby sprawdzić jakie tam mają rozmiary.....nie powiem nawet mi się podoba.
Szaleć nie zamierzam bo rower i sukienka nie idą w parze po następnej wypłacie kupię jeszcze na komunię , letnią i koniec.
W bonprixie zamówiłam bieliznę.....na razie ani widu ani słychu.....chyba nie będę tam więcej zamawiać bo za długo czeka się na dostawę.....ostateczną decyzję podejmę jak w końcu przesyłka dotrze.....

Wszyscy w domu śpią to muszę sprawdzić piec.....może trzeba dołożyć opału.....idę......miłego dnia wszystkim.....pozdrawiam.

[Irenna]

Dzień dobry Krysiu i Helenko! Dzień dobry dziewczyny!
Krysiu,dziękuję za kawkę Kaimka czuje się źle dzwoniłam do niej,rozmawiałam przez chwilkę,bo nie może mówić za długo,nie może nic jeść...
Helenko,miejmy nadzieję,że te terapie pomogą Twojemu bratu,czego serdecznie życzę...na pewno będzie osłabiony...
U mnie dzień ponury,beznadziejny,bez słońca...nigdzie dziś nie wyłażę...
Ale miłej soboty Wam życzę! Śniadanko przyniosłam...

[Irenna]

Grażynko,na FB jest wiadomość,że Lenka odeszła...
Czy to ta dziewczynka,o której pisałaś?

[maluna]

Cześć babeczki!
Jakoś nie za bardzo się czuję, ale już stosuje uderzeniowe
dawki wit.C z sokiem z czarnego bzu i inne czary-mary, więc
mam nadzieję, że szybko się wyleczę.
Helenko, najszybciej dostarczają z Modbisu i nie ma
problemu ze zwrotem.
Bonprix, też jest solidny i zależy to, od ilości zamówień.
W przypadku bielizny czyt. staników, warto zobaczyć opinie,
bo często wyglądają ładnie, a potem jest różnie.
W sumie, tylko jeden nadawał się zdecydowanie do odesłania.
Jeden, bawełniany, bez fiszbinów, oddałam córce, bo u mnie
nie spełniał zadania.
Często odsyłałam różne rzeczy, a pieniądze kazałam wpłacać
na swoje konto u nich, ale można też prosić o zwrot.
Na kuponie zwrotnym przy zamówieniu, jest wszystko.
Martwi mnie Krysia, coś długo ją trzyma, chyba zaszkodziły
jej te częste wyjazdy.
Irenko, nie widziałam wiadomości, o której piszesz, ale
dopiero włączyłam komputer.
Buziaki dla wszystkich, nic dzisiaj nie robię, choruję...

[Irenna]

Napisał maluna

Irenko, nie widziałam wiadomości, o której piszesz, ale
dopiero włączyłam komputer.

Małgosiu,to była Lenka z glejakiem ze Świętochłowic zdaje mi się...,ale nie pamiętam,czy Grażynka coś pisała na temat choroby ...

[wiesia.]

Helenko
Bonprix jest oki i ze zwrotem nie ma problemu.
Suknię dostałam po paru dniach,
spytaj na poczcie, czy nie leży przesyłka.

Irenko
to ta Lenka.
Współczuję mamie.

Kaimę
chyba dopadła grypa.
W Poznaniu epidemia.
Rzekomo poradnie zawalone chorymi.

Małgosiu
kuruj się , bo Rozmówkowo padnie w otchłań.

Krysia
kawka jest, ale herbaty nie widzę.

Wszystkim chorym życzę zdrowia.

Dzisiaj przyjeżdża syn, synowa i Selenka,
więc będzie bal.

Miłego dnia i do potem.

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
to ta Lenka.
Współczuję mamie.

Kaimę
chyba dopadła grypa.

Dzisiaj przyjeżdża syn, synowa i Selenka,
więc będzie bal.

Wiesiu,tragedia...współczuję rodzinie...
Kaimka strasznie kaszlała,najgorsze to,że nic nie je...nie ma siły...
Miłego balu z rodzinką...

[szuanka]

Popołudniowe dzień dobry wszyściutkim...
Pogoda ponura i śnieżek polatuje. Zrobiłam sobie maleńki spacerek ale pogoda taka przygnębiająca że prędko wróciłam do domu.
Wiesiu, herbaty ci u mnie dostatek więc częstuj się, ja wolę kawę.

[maluna]

Aniu, ja nie wychodzę, bo dym mi szkodzi, wolę
zatęchłe, domowe powietrze
Wietrzę wczesnym rankiem.
W dużych pomieszczeniach, na dłużej starcza tlenu, hihi
Jesteśmy po obiedzie, małż. zmywa, a ja klikam.
Jak odpocznę, to może zrelaksuję się przy prasowaniu?
Miłego popołudnia...

[Pamira]

Dzień dobry.
Serdeczności przesyłam wszystkim.
U mnie zrobiło się słonecznie, ale nigdzie nie byłam i nigdzie się nie wybieram.
Siedzę w domciu i zgłębiam "Zbąszyń i okolice w okresie międzywojennym"
A czekają mnie jeszcze "Dzieje Zbąszynia" Krasonia
Zastanawiam się, czy coś mi się w głowie nie przewróciło na stare lata.
Nigdy mnie nie interesowała taka tematyka.

[eledand]

Witajcie.
Rano,bolało mnie serce.Wziewy wzięłam i siedziałam jak Nieboszczka Strucla.
Potem przeszło.Zjadłam trochę zupki i czeka na mnie Śledz i kartofle odgrzeje.
"pikny" będzie jadł Grzik z makaronem orkiszowym.
Muszę tego Orkisza w Auchanie kupić.

Słonecznie było,ale w domu mamy ciepełko i tak trzymać dalej do maja.

[Pamira]

U mnie jeszcze obiad się gotuje. Kapuśniak na kości wędzonej.
Miała być grochówka, ale zbyt późno się zorientowałam,
że groch się skończył jakiś czas temu.
No ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

[wiesia.]

U mnie dzisiaj królowała biodrówka z polędwicą.

Mirko
jak jesteśmy sami to też jemy co mamy.

Efko
zmiana ciśnienia robi swoje.

Aniu
dziękuję za herbatę. Co prawda cały dzień piję wodę.
Na herbatę pozwalam sobie tylko rano.

Małgosiu
tez nie wychodzę na dwór, jak nie muszę.
Miłego prasowania.

Moi pojechali i nastała cisza, jak makiem zasiał.