|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Hej moi drodzy.
Jurek
życie bez wody to wielki problem. Mamy własną wywierconą studnie, ale do jedzenia korzystamy z wodociągu. Efko, Alu współczuję. Krysiu dzięki za info. Mam niskie ciśnienie,ale za to puls wysoki. Irenko, na plewienie zapraszam do mnie. Kaimo kubeczek wzięłam, ale zrobiłam herbatkę buuuu bez prądu. Wczoraj była Selena, Frącuś z nią pojechał nad jezioro. O 16,oo syn ją odebrał, a za chwilkę przyjechali znajomi. Zaczęło tak lać, że siedzieliśmy w ogrodzie zimowym. Pojechali około 20,oo, a ja przyszłam na górkę obejrzeć "Tak czy Nie". Pierwszy raz zdarzyło mi się zasnąć na moim programie. Nie otworzyłam kompa, a telewizor grał, a ja spałam. Obudziłam się około 8,00. Dzisiaj pogoda podobna co chwilkę leje. Miłego dnia i do potem. |
|
||||
Wiesiu,przyjadę,żeby wypielić u Ciebie,lubię tę robótkę
Sąsiadka nazwała mnie kiedyś krecikiem,bo ciągle w ziemi dłubię... Bez wody bardzo źle...dawniej u nas często zdarzały się awarie,rury pękały i woda była zamykana na wiele dni,dopóki awarii nie usunięto.Podstawiano beczkowozy,biegało się z wiaderkami,to był koszmar... |
|
||||
Witam panie w deszczowy poranek. Chciałyście deszczu to go macie. Zadowolone?
Koleżanko Anko Szuanko - ja też wykupuję leki na cały miesiąc i właśnie to zrobiłem wczoraj. Szlag mnie o mało nie trafił, kiedy okazało się, że za jeden z leków 100 procentowych, za który w ubiegłym miesiącu płaciłem 60 zł, wczoraj musiałem zapłacić 90 zł. Wiesiu, spanie przy włączonym TV to moja specjalność. Kładę się na wersalce, włączam i za chwilę już śpię. Pozdrawiam
__________________
JanuszJanuszJanusz |
|
||||
Cytat:
nie pamiętam, abym tyle spała. Frącuś patrzył wczoraj na barometr, u nas było 870 hPa. Janusz mam leki na R, ale co trzy miesiące podwyższają. No cóż "nam się należy" kosztuje. |
|
||||
Dzień dobry...
Ale czy dobry to nie wiem, jest pochmurno i deszczowo a mnie wysiadają stawy przy takiej pogodzie. Janusz, hasło: emeryci popierajcie Polskę czynem, umierajcie przed terminem ciągle jest aktualne.. Pociesz się że za rok może będziesz płacił mniej za leki, może..... Irenko, ja też na stojąco zasypiam. Pozdrawiam.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę... Anna |
|
||||
dzień dobry witam wszystkich hurtem
u mnie tez pada...nawet lało przez chwilę a teraz pada sobie równo Cieszę się bo wczoraj przy pomocy sąsiadek tych blokowych i działkowych skosiłam trawę...a teraz niech nabiera życia.. dla mnie to katastrofa niemożność pojechania w Tary..Nie wiem jak sobie z tym poradzę..ale przecież z drugiej strony to szaleństwo z takim urazem ryzykować..Tatry to ogrom...trzeba mieć kondycje i w miarę zdrowie nogi..mój stan psychiczny...lepiej nie mówić...Musze sobie znaleźć coś innego jak się polepszy bo te kilka dni w czerwcu to za mało.. Krychno..ano tak siedzenie w domu jak jeszcze nie bardzo możesz coś zrobić to męka...ile można czytać. wcześniej zanim uderzyłam leczyłam kręgosłup brałam jakiś lek dla mnie był silny..miałam zawroty głowy wzięłam chyba 7 z 10...no i właśnie może gdyby był ktoś kto podałby mi tę szklankę herbaty..nie musiałabym wstawać..iść..nie zakręciłoby mi się w łepetynie i nie uderzyłabym..i nie połamała.. Jurek no makabra u Ciebie z tą woda..ciekawe czy tylko u Ciebie czy np. w Mechelinkach też? Bo jakby co to zawsze możesz stamtąd sobie przywieźć..i przy okazji pozdrowić urocze zakątki wiem jak to bez wody..u nas po wielkiej powodzi tez długo nie było.. Irenko znalazłaś przepis...bo jakby co jest u mnie... Zostawiam Wam pozdrowienia cieplutkie... . |
|
||||
Aniu,jest dużo wilgoci i też to odczuwam boleśnie,miejmy nadzieję,że wkrótce przyjdzie lepsza pogoda...
U mnie teraz się przejaśniło i ulice momentalnie wyschły... Alu,dobrze wiedzieć,gdzie się udać po przepis... Współczuję Ci,nie ryzykowałbym jednak żadnego dalszego wypadu,a jeszcze w góry... |
|
||||
Buuuuuuuuuu taki wielki post poleciał w kosmos.
Teraz skrótowo. Alu, lubię siedzieć w domu, a do tego ciszę. Mnie nie gna i nie gnało po świecie. Jestem domatorką, a poza tym naokoło mam lasy i jezioro. Frącuś po zapaleniu oskrzeli po przyjeździe z Egiptu, widzę, ze też się nie pali na wyjazdy. Ja przepłaciłam ten wyjazd szpitalem i zapaleniem płuc. Irenko u mnie nie ma co plewić, wszytko zarosło. Aniu, jest prikaz "emeryci przechodzą przez ulicę na czerwonym świetle" Małgosiu żyjesz? Jak się czujesz? Basiu czekamy na ciebie. |
|
||||
Witam serdecznie wszystkich razem i każdego z osobna. Powoli wychodzę na prostą i myślę że dam radę ale o Was często myślę i obiecuję teraz częściej wpadać i klikać. Dzisiaj, jutro remontuję i urządzam sypialnię ale ażeby za wiele nie rozmyślać to po remoncie znowu coś wymyślę ażeby ręce miały zajęcie a głowa odpoczynek od myślenia . Muszę poczytać co napisaliście wcześniej ażeby wpaść w rytm to wtedy coś więcej napiszę a na razie wszystkich pozdrawiam i miłego wieczoru życzę , oby już nie lało. |
|
||||
witaj.
Basiu...
Witaj i głowa do góry bo Świat i tak leci do przodu.Gna niesamowicie szybko. My myślimy że stoi w miejscu,.Pozdrawiam milutko...
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Witajcie.
Na początku gdy wprowadziłam sie do męża brak wody był normalnością a beczkowozy codziennym widokiem. Teraz nowe wodociągi i kanalizacja więc pełny komfort. U mnie leje od samego rana ale jak na razie to się bardzo cieszę bo pięknie podleje ogródek. Alu bardzo Ci współczuję, dla kogoś tak ruchliwego to prawdziwa katorga. Co do;leków to wczoraj specjalnie pojechałam do Mysłowic z receptą od męża bo znalazłam aptekę gdzie lek Xsarelto kosztował 119 zł /28 sztuk a normalnie 149. Niestety nie dano mi ulgi bo....... zbyt mało kupuję w tej aptece, gdy będę realizowała więcej recept to dostanę ulgę. Basiu dobrze, że wpadłaś do nas cieszę sie. Czekamy aż zagościsz znów na stałe. Muszę wybrać sie do biblioteki chociażby oddać książki, nie potrafię sie zmobilizować. Czytnik ciągle w ruchu a nowo zakupionych książek w tym roku wielki stos. Poczytam teraz o lerkach wycofanych. |
|
||||
Cały dzień pogoda była nie wiadomo jaka - ani porządnie padało, ani grzało, ani świeciło. Lepiej było nie oddalać się zbytnio od domu, aby nie popaść pod chmurę.
Piszecie o wycofanych lekach. Rzuciłam okiem na listę i nie znalazłam swoich. Ale za to wysłuchałam w tv informacji o zagrożeniu rakiem ze strony zwykłego talku. Wydawałoby się, że to taki nic nieznaczący proszek, a tu bęc!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rozmowy... o religiach | ostatek | Społeczeństwo | 1896 | 02-07-2021 13:36 |
rodzina o dobrym sercu | rodzinka1980 | Różne | 3 | 01-06-2021 00:48 |
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze | sabinkaa | Ogólny | 0 | 23-01-2012 10:54 |
Pomóż Sercu. | inka-ni | Ogólny | 1 | 16-02-2011 17:40 |
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 70 | 03-05-2008 15:28 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|