WOJEWÓDZTWO KUJAWSKO-POMORSKIE; powitanie i " lista obecności" - ciąg dalszy.

[Jolina]

Dobrej , spokojnej nocy , pełnej pięknych snów do samego rana. Pa.

[Mariag2]

Dzien dobry
Jak miło ,że wiersze Prymusa powoduja ,ze mamy wspomnienia ,tesknoty.
Pozdrawiam i życze dobrego dnia.

Phil Bosmans


Ludziom przydałaby się w życiu

taka skrzynka na zmartwienia i kłopoty,

do której mogliby wrzucać swoje żale

i w ten sposób się ich pozbywać.

[Krycha.]

Dzień dobry. Witaj , Marysiu.
To jest tak jak napisała Halinka, obcując z poezją na co dzień ,
można więcej poznać i zrozumieć.

Marysiu, jeśli znajdziesz taką skrzynkę na kłopoty, to zamontujemy ją do ogólnego użytku!!

Pozdrawiam , życzę miłego dnia,,,

[sirena]

Witam wszystkich piszących i czytających.
Marysiu szukaj takiej skrzynki,każda z nas będzie miała coś do wrzucenia.
Słoneczko pięknie świeci,wybywam na działkę.
Miłego dnia wszystkim.


how to use print screen

[Krycha.]

Śliczna różyczka, Sirenko!!
Miłego, słonecznego dnia na działce!!

[Prymus]

Jak miło od ranka czytać wasze wpisy ,a ta róża - piękna.Moi drodzy cieszę się że moje pisanie komuś się podoba.Jeżeli pozwolicie napiszę coś.

MONOLOG

Zasłuchałem się w rytm fali,
która kroplą czas odmierza.
Niesie wieści z wielkiej dali
i horyzont nam poszerza.

Czym jest władza,instynkt ,miłość
a czym zwykłe poświęcenie.
Co zachłanność czy to chciwość ,
może głuche otępienie.

Tak niewiele przecież trzeba,
zwykłą rzeczą tak się cieszyć.
Nam wystarczy kromka chleba
i naprawdę się nie spieszyć.

Wiem kariera ,przyszłość,sława.
A dojrzałość waszym wrogiem?
Może pycha w was przemawia,
brak pokory też przed Bogiem.

Po co mówię przecież wiecie
i nikogo to nie zmieni.
Wieje wiatr szumią fale,
może to wpływ tej jesieni.

WILCZY APETYT

Na polanie przy strumyku,
wilk rozłożył legowisko.
Pan to znany pełen szyku,
całkiem,całkiem miłe psisko.

Wypatruje go lisica,
pełna wdzięku i urody.
Urodzona frywolnica,
sztukmistrz gierek i swobody.

Czesze grzywę ,uchem strzyże
i przewraca się na plecy.
Potem sobie futro liże ,
szuka w wilku swej podniety.

I złapała już go wzrokiem ,
pełna pokus i rozkoszy.
Postępuje krok za krokiem
i swe futro dumnie stroszy.

Wilk tak patrzy ,cieknie ślina,
już pracują wszystkie zmysły.
Taka niby wierna psina
a z wrażenia myśli prysły.

Lecz wilczyca czujna zawsze
i zna męża słabą stronę .
Pogoniła lisią kitę ,
pokazała rudej szpona .

A wilczysko jak się nudzi ,
na polanę niech nie chodzi .
Tyle pokus tam się budzi
i na zdrowie mu to szkodzi.

Morał z tego się nasuwa,
niema sprawy bez przyczyny.
W żyłach płynie krew nie woda,
nie ma w tym niczyjej winy

Kochani życzę miłego dnia i zobaczyska na łączach.

[Krycha.]

Witaj , Prymusie.
Zaczynam się przyzwyczajać do czytania Twoich wierszy.
Wiem, że masz ich dużo, będzie długie czytanie. Dziękujemy!

Miłego dnia,,,

[Prymus]

Krysiu tylko czy nie przynudzam ,tak miło jak ktoś doceni te moje strofy.Kochani pozdrawiam was wszystkich i do zobaczenia na łączach miłego dnia.

[Krycha.]

Mnie na pewno nie, Prymusie.
Lubię poczytać sensowne strofy , myślę, że koleżanki mają podobne zdanie.

Miłego dnia,,,

[Jolina]

Mnie też nie. Pisz, pisz...Prymusie, ja też
zaczynam do tych sympatycznych wierszydełek się przyzwyczajać.
Do tego są też z morałem, a to bardzo dobrze, bo dają do myślenia.
A można np. pod zwierzątka podstawić osoby...przednia zabawa z tego wychodzi.
Więc racz nas codzienną dawką tych dobroci, a kto wie...
może w którejś z nas wylęgnie się miłośniczka poezji, tej przez duże "P"

Witam Wszystkich serdecznie. Dzionek pięknie się zaczyna,
pogoda na pewno się utrzyma , więc kto może ...niech w plener rusza.
Napawać się pięknem przyrody.

[Jolina]

Marysiu ja dopisuję się do pragnienia Sirenki i
już ustawiam się w kolejce do tej skrzynki. Pozdrawiam Cię serdecznie
i za piękne wierszyki dziękuję, a to , że z netu... Umiejętność i wytrwałość w ich wyszukiwaniu,
to też wcale nie łatwe zadanie. Miłego dnia Mario.

[Krycha.]

Dzień dobry, Halinko.
Jak widzisz Prymusie , naszą akceptację dla swojej poezji już masz.
Jest tylko jedno ale!!! To wątek regionalny i należy nam się informacja skąd piszesz.
Do wierszy dodawaj kilka zdań o sobie , gdzie mieszkasz, z kim mieszkasz , co robisz.
Aby docenić Twój talent musimy Cię trochę poznać.

[Rysbar]

Witam.
Przecież pisał, że z Pałuk.

[Krycha.]

Witaj , Ryszardzie.
Oj tam , oj tam!!! Pewnie, że pisał z Pałuk, ale to region i mieści się tam np. 10 miast i około 300 wsi!!
Nie zaszkodzi wiedzieć gdzie na tych Pałukach siedzi nasz Poeta, czyż nie!?!
Nie pytam o dane personalne , bo i po co, ale wiersze mają reprezentować osobę choć trochę nam znaną.
Chyba , że nie chce nic pisać z nami , to skończy się na krótkich komentarzach i tyle.

Pozdrawiam sąsiedzie z Torunia!!

[Prymus]

Drogie koleżanki i koledzy nie będę robił tajemnicy z mojego miejsca zamieszkania bo przecież nie o to chodzi.Mieszkam w najpiękniejszym miejscu na świecie,które pokochałem jak swoje gniazdko.Ale urodzony jestem w Bydgoszczy a pierwsze kroki stawiałem w Białych Błotach i tak dalej.Ale żeby nie być gołosłownym napisałem kiedyś takie wierszydła ,które zdradzą moje miejsce zamieszkania.Myślę że łatwo odgadniecie pozdrawiam i życzę dobrej nocy.

NOTEĆ

Z pustych słów melodia płynie,
a słowa się w takt układają.
Te słowa o pięknej dziewczynie,
i szybki nurt w sobie mają .

Bo ona jak ta baletnica,
dla której taniec jest żywiołem .
Wije się jak kręta ulica,
a miasto nasze z dwóch stron otacza kołem.

I wpatruje się w jej lustro,
nie jedno Łabiszyna pokolenie.
Dla jednych matka żywicielka ,
a innym przyniosła cierpienie.

A była także drogą ,
dla szlaku zbożowego .
I dołożyła cegiełkę ,
do rozwoju grodu naszego.

A dziś jak piękna panna,
po okolicy płynie.
Użyżnia nasze łąki,
w tej nadnoteckiej dolinie......

MAŁA OJCZYZNA

Tam gdzie Noteć kręta się wygina,
jest taki gród taka piękna mieścina.
Od księcia Labiszy nazwa się wywodzi,
każdy kto zna Łabiszyn wie o co chodzi.

Rynek tego miasta w prostokąt utworzony ,
w centralnym jego miejscu jest ratusz postawiony.
A kamienice jak klocki lego stoją ,
pamiętają odległe czasy i starości się nie boją .

Ta cała architektura tak pięknie ułożona ,
jak młoda para w tańcu wzajemnie ośmielona.
A nad całym miastem świątynia góruje ,
pod wezwaniem Mikołaja swój ludek miłuje.

Tu ludek skromny i pracy nauczony ,
lecz ciężkim życiem czasami zmęczony.
A ja choć nie jestem tutaj urodzony ,
pokochałem to miasto i te piękne strony.

[Krycha.]

Dzięki za opisy w prozie i poezji, Prymusie!!
Mamy w życiorysie tę samą rzekę - Noteć!
Moje miasto rodzinne ma ją w nazwie - Nakło n/n.

Tak blisko a nigdy nie byłam w Łabiszynie. Może jeszcze to nadrobię!

[Krycha.]

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

[Mariag2]

KRYSIU ,JOLINO-dziękuje za zawsze miłe słowa.Dziękuje Wszystkim,którzy mnie tolerują na tym wątku .
Dobrego dnia

Radości życia rodzinnego są najpiękniejsze na świecie,
a radość, jakiej rodzice doświadczają na widok swych dzieci,
jest najświętsza.

- Johann Heinrich Pestalozzi

[Krycha.]

Dzień dobry. Witaj , Marysiu.
To my dziękujemy , że zaglądasz z pięknym słowem i że o nas pamiętasz.

Radość z swoich dzieci ma różne odcienie. Nie zawsze jest to tak miłe jak byśmy chcieli.
Rodzice zawsze kochają , z miłością dzieci bywa różnie!

Wstaje słoneczny dzień , jeszcze kilka dni lata przed nami! Pozdrawiam,,,

[Prymus]

Dzień dobry nad Łabiszynem wstało piękne słoneczko.Dzień się zaczyna przepysznie,żonka zaparzyła mi herbatkę z czarnego bzu z miodem.Ach balsam dla duszy ,trochę się po delektuję takim naparem z odrobiną rumu.Wczoraj byliśmy na wycieczce w okolicach Bytowa ,było gorąco a klimy w aucie niema .Okno uchylone no i zaprawiłem się na cacy,ale to tylko katar.Mały okład piersiowy i będzie dobrze.Oj zagalopowałem się przepraszam a teraz może wierszyk.

NASZA OJCZYZNA

Nie dla mnie zamki nad Loarą,
czy ciepłe brzegi Adriatyku.
Ja kocham Wisłę naszą starą
i słońca zachód na Bałtyku.

Kocham Mazurskich jezior blaski ,
i puszczy żubrów pełne stada.
Mazowsza równin białe piaski
piękną Brdę co do Wisły wpada.

Szczecin ,Pomorze,Wielkopolska,
Kujaw żyzną czarną ziemię.
Szyby węglowe naszego Śląska
i Wrocław co Lwów tam drzemie.

Kocham bramy Częstochowy,
Krakowa Wawel kamienice.
Nasze lasy i dąbrowy,
aż po wschodu granice.

Naszych gór piękne szczyty
i krzyż żelazny na Giewoncie.
Smerek śniegiem przykryty,
mgłę na naszym horyzoncie.

I gdzie byś był na całym świecie,
tam zawsze czujesz się intruzem.
A dom nasz naszą Polskę ,
kochaj i żyj jak najdłużej.

WIERZCHOWIEC PUSZYSTEJ PANI

Dla wszystkich puszystych z prośbą o wyrozumiałość dla partnera.........

Puszysta pani chciała spaść z tuszy ,
więc używała różnych sposobów.
Biegała z mężem po leśnej głuszy,
aby choć trochę zrzucić zasobów .

Mąż chuderlawy cienka istota,
nosił na plecach swoją kompankę .
Ledwie wisiała na nim kapota
ale wspierał swoją wybrankę,

I tak biegali w tej leśnej głuszy
a forsowała się biedna dama.
Potem nie mogła udźwignąć tuszy,
znów swego męża tak dosiadała.

Ledwie wierzchowiec powłóczył nogą
ale wybrankę nosił na grzbiecie.
Jak się buntował dostał ostrogą
i tchu już brakło biednej chabecie .

Spytałem jego mój ty sąsiedzie,
ile na wadze żona zgubiła.
Powiem tak szczerze przy wielkiej biedzie,
chyba kilogram nawet przytyła .

Więc nie dawajmy żonie powodu,
by czuła wagę na swojej tuszy.
Dla łyżki dziegciu w beczułce miodu,
poddać się takiej wielkiej katuszy.