Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Przyznaję bez bicia, że nie wiem, w jakich latach zamarzała Niagara i mimo to czuję się dobrze. Ale w związku z zamarzaniem przypomniał mi się dowcip.
Rozmawia dwóch kolegów o pogodowych anomaliach. Jeden mówi, że w 1984 roku była tak sroga zima, że Golfsztrom zamarzł. Na to drugi: Dobrze mu tak, staremu Żydowi.
Nie sprawdzajcie roku i nie posądzajcie mnie o antysemityzm. Dowcip świadczy o czymś innym.

[Kaima]

Mira, Irenko, dziękuję za podpowiedź, ale ja sprawdzałam w internecie i to, co napisane, nie przekonało mnie. Chciałam usłyszeć zdanie osoby, która to przeczytała, a nie recenzję zachęcającą do przeczytania, a może i kupienia.

[eledand]

Ania G.mieszka w Austrii a jej małżonek też malował obrazy górskie.Nie jeden raz to pokazywała,.

Pozdrawiam..

[sandra.]

Mireczko , masz rację i nawet nie liczę na bezpłatną pomoc, poza tym nie wiem jak skorzystać z płatnej , bo chory potrzebuje pomocy w różnych porach dnia i nocy a pomoc by przyszła na 3-4 godziny i co dalej ? Nie chcę męża stawiać w niekomfortowej sytuacji a opiekunkę z prawdziwego zdarzenia prywatną znaleźć trudno. Widzę po znajomych że przeważnie na opiekunki piszą się alkoholiczki ażeby dorobić.
No ale zamykam ten przykry temat , wszystkim życzę miłej i spokojnej nocy , dobranoc.

[Kaima]

Dzień dobry! Noc przeszła spokojnie, mam nadzieję, że i dzień będzie równie spokojny. Nic nie planuję. Siostra chce pójść obejrzeć najmłodszego członka rodziny, ale przekonuję, że jeszcze za wcześnie. Mały wczoraj skończył 2 tygodnie, niech trochę wydorośleje.
Na kawę zapraszam!

[Hela1056]

[quote=Kaima][SIZE="3" Panie Boże, pięknie proszę, pozwól Kamilowi odnieść zwycięstwo!

[/QUOTE)

No,no Kaimo ale masz chody na górze......gratulacje.

Pochmurno,mżawka za oknem więc najpierw wypiłam kawę a potem do laptopa sprawdzić co u Was słychać.

Co można robić w niedzielny poranek.....śpijcie spokojnie bo sen to zdrowie....

Pozdrowienia serdeczne zostawiam dla wszystkich życząc miłego dnia......pa[/size]

[Irenna]

Dzień dobry Kaimko,Helenko i wszystkie dziewczyny!
Kaimko,wymodliłaś wspaniałe zwycięstwo Polaka ...
Masz rację,do takiego maleństwa jeszcze nie idzie się w odwiedziny...
Helenko,u mnie jest słoneczko i raźniej na duszy się robi...
Miłej,pogodnej niedzieli Wam życzę!

[wiesia.]

Irenko
mówiłam , ze wczorajsza moja pogoda pójdzie do Ciebie,
a u nas buro i ponuro.

Kaimo
dosiadam się z herbatą, ale nie tak pięknie zrobioną.

Helenko
fajnie, ze chociaz na chwilkę zaglądasz.

Załadowałam zmywarkę i chyba polecą po gazetę,
bo książki nie mam ochoty czytać.

Miłego dnia.

[Irenna]

Wiesiu,ciekawe,jak długo to słoneczko będzie świecić,widzę,że chmury przychodzą...też wyjdę,bo jabłek mi się zachciało...
Przeżyłam chwile grozy,bo nie mogłam znaleźć portfela z kartą...

[Kaima]

U mnie jest pełne zachmurzenie i wilgoć w powietrzu. Nieprzyjemnie, byłam w kościele i, mimo że ciepło ubrałam się, to czułam chłód.
Teraz już nie wyściubię nosa na zewnątrz aż do jutra. Czytam biografię Stanisławy Fleszarowej-Muskat, bo lubię wracać do jej powieści, a biografii jakoś nie zdarzyło mi się sięgnąć. A stoi na półce już parę lat...

[Pamira]

Pogoda nie ciekawa. Szarość w około, ale na szczęście jeszcze nie pada.
Od czterech godzin snuję się po chacie i ziewam. Szczena chce mi z zawiasów wylecieć.
Bezsenną nockę miałam. Zdarza mi się to co jakiś czas.
Ania G ? Na jakim wątku pisała ? Zupełnie nie kojarzę.

[Pamira]

Kaimko przypomniałaś dawne czasy, kiedy bardzo lubiłam książki Fleszerowej i Siesickiej
i Chmielewskiej i Musierowicz też.....

[milac]

Dzień dobry,za oknem szaro,mokro.
Nawet sunieczka nie była zachwycona spacerem.
Sikorki wyjadają z karmnika i skubią słoninkę.
Na obiad mam faszerowaną paprykę z ziemniaczkiem i zupkę z mrożonych grzybków.
Wypiję z wami kawę i poczytam prasę bo zaległości mam tygodniowe.
Koteczki dla Irenki i eledand

[wiesia.]

Danusiu
na grzybową się wpraszam.

Mirko
to książki naszej młodości.
Śliczny kolaż

Irenko
współczuję.........pewnie się bardzo zdenerwowałaś.

Idę do Żabki kupić gazetę.....może będzie Angora.
Mają ciekawe przedruki.

[Irenna]

Danusiu,dziękuję za koteczkamoże za jakiś czas sprawię sobie w realu...
Wiesiu,żebyś wiedziała,jak się zdenerwowałam...znalazłam tam,gdzie nie powinien być zawsze odkładam w odpowiednie miejsce,a tym razem palma odbiła...i po co to? tylko nerwy...
Mirko,ja też miałam wyjątkową noc,z maleńką przerwą w środku,potem spałam do 8-mej...
Zimno na tym dworze,przeszłam się,ale kiosk z moimi jabłkami zamknięty...no trudno,jutro kupię...

[wiesia.]

Za godzinę mam wybieg z Czarkiem,
więc obadam u nas pogodę,
ale za oknem buro.
Pikny nie może iść, bo wysiadł pręt
i nieboże leży.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Ruch jak w Paryżu, na wsi!! Takie powiedzonko gdzieś słyszałam, hihihi!!

Wiesia planuje wyjście po prasę!! A po kiego Ci to?? Wszystko masz w necie!!

Ania G. pisała na Zagranicy,,, Ewka dobrze pamięta, często pokazywała obrazy śp. Męża.
Od dawna przeniosła się na FB.

Nasze towarzystwo ostatnio mocno ulgnęło w Rozmowach, i pozapominały dawne znajomości.
Niestety coraz mniej nas , odchodzą do lepszego Świata.

Pozdrawiam w słoneczną - u mnie - niedzielę!!

[wiesia.]

Napisał Krycha.

Wiesia planuje wyjście po prasę!! A po kiego Ci to?? Wszystko masz w necie!!

Krysiu
jak nie wykupisz prenumeraty to dużo nie poczytasz.
Prawda, ze na inne wątki nie zaglądam....
Gadułkowo mi wystarczy.

[szuanka]

Dzień dobry po maleńkiej przerwie...
Jakoś brak mi dobrego nastroju, chyba jednak muszę zwijać manatki i do domciu wracać bo coraz częściej w oknie stoję,
kto wie czy czwartek/piątek nie zastanie mnie w pociągu...
Pogoda paskudna, mglisto, deszczowo i smutno.
Wczoraj najmłodsza wnuczka miała studniówkę, pięknowała się cały dzień, zięć zawiózł córcię a nad ranem przywiózł, teraz młoda jeszcze śpi.
O ile dobrze sobie przypominam, kiedyś, kiedyś Anna G. pisała na zachodniopomorskim wątku, a może to nie była ta Ania?
Wiesiu, Krysia ma rację, po kiego Ci to? Potrzebny Ci stres?
Pozdrawiam....

[maluna]

Dzień dobry, witam wszystkie babeczki!
Dopiero śniadanie zjedliśmy i porządki zrobione.
Na dworze byle jak, więc nie wychodzę
Wczoraj, do późna, oglądałam po raz trzeci, Danutę Szaflarską,
która opowiadała o swoim życiu i nie mogłam przestać
To bardzo ciekawa postać, dużo przeszła w życiu,
a aktorstwo, jakby było na
drugim planie
Program skończył się po północy i jeszcze długo
nie mogłam zasnąć
Teraz chętnie bym się położyła, ale nie można
życia przespać
Może kawa postawi mnie na nogi..