|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#361
|
||||
|
||||
Hej!tak bedziemy dyskutować i analizować wszystkie za i przeciw ale może nawet nie zdążymy podjąć decyzji i potem może być nagle za pózno!Cóż-i tak bywa! gólnie pomysł nie jest zły.Czasem o wiele lepiej mieszka się i żyje z obcymi niż z rodziną!
Ta osoba co przyjmuje do wspólnoty to musi liczyć się z wydatkami a małym dochodem-chyba tylko satysfakcję będzie miała,że zrobiła coś dobrego dla innych!! A co będzie jak któraś zachoruje powaznie?Kto będzie pielęgnował,przewijał?To mnie martwi-całe życie tym się zajmuję a kto ewentualnie mną się zajmie w takiej wspólnocie?Gdzie pójdę jak np.sprzedam swoje mieszkanie?Do domu opieki na NFZ czeka się bardzo długo!To tyle moich wątpliwości!Pozdrawiam i życzę jak najdłuzszego zdrowia! |
#362
|
|||
|
|||
Cytat:
Przyznam, ze o tym jeszcze nie zdazylam pomyslec, a to ma kapitalne przeciez znaczenie. Poki tu czegos nie wymysle, pozostaje przy opcji, ktora caly czas podtrzymuje: przeniesienie sie do kogos, by wspolnie zamieszkac OK, ale swoje mieszkanie nadal trzymam. Ja nie mialabym problemu, zeby sie do kogos przeniesc, by z nim zamieszkac, nawet, gdybym musiala zmienic miasto, ale nowe warunki mieszkaniowe nie moglyby byc gorsze od moich, bo wtedy to by nie mialo sensu. Swoje mieszkanie moge spokojnie trzymac, nawet nie musze wynajmowac, nie mieszkam w bloku, wiec czynszu nie place, czyli koszt utrzymania pozostawionego mieszkania bylby znikomy. Kurcze, chyba jestem w calkiem dobrej sytuacji. |
#363
|
|||
|
|||
Cytat:
Danusiiu, nie sadze, by ktos w takim wypadku myslal o robieniu na tym interesu, ale bez przesady z ta satysfakcja. Mysle, ze takie cos robimy po prostu dla siebie, zeby nam bylo fajniej i bezpieczniej, wiec badzmy realistami. Poruszylas wazny temat - powaznej choroby. Ja mysle, ze jesli choroba jest przejsciowa, to przez jakis czas mozna sie zajac tym chorym i go dogladac, o ile sil na to starczy. Mozna na ten okres wspomagac sie pielegniarka srodowiskowa, czy kims takim. Tu bym sobie poradzila. Jesli natomiast wiadomym bedzie, ze tak juz zostanie do konca zycia, to niestety, ale w takim wypadku to tylko dom opieki. Ja nie mialabym serca wymagac od wspolokatorki, by do konca zycia mnie dzwigala i tylek podcierala, a poza tym, pielegnacja takiej osoby wymaga nie tylko sily, ale rowniez specjalistycznych warunkow ( odlezyny to moment ). |
#364
|
||||
|
||||
Witajcie w tym wątku . No tak.... co człowiek to i nowość ,
każdy o czymś sobie pomyśli , coś przypomni i świetnie bo różne możliwości trzeba brać pod uwagę bo w końcu nie młodniejemy . Powiem tak : gdybym musiała sama utrzymać mieszkanie w bloku zakładając , że moja emerytura wynosiłaby np. 1200 zł to wiem , że nie dałabym rady nigdy w życiu . Same opłaty - czynsz , prąd , abonament tv , internet + ogrzewanie , zużycie ciepłej i zimnej wody na pewno wyniosłyby ok. 1000 zł a za co żyć ? Za co kupić niezbędny ciuch i leki ? Nawet nie wspomnę o innych przyjemnościach typu wyjście czy wyjazd gdzieś , kupno prezentu itp... I tu nasza Wandzia (lublinianka) ma rację bo dwie osoby wydawałyby mniej ..... Ale właśnie - kwestia choroby i to mnie najbardziej przeraża . Ale nasza Danusia chyba powiedziała o tym najwięcej . Poza tym każdy z Was ma swoje racje i szanuję Wasze zdania . Wspomnę jeszcze tylko o tym , że sporo biednych emerytów czy rencistów nie mogąc dać rady z utrzymaniem mieszkania po prostu wynajmuje pokój komuś bo jest do tego po prostu zmuszona . Ale to tak na marginesie . Pozdrawiam ....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#365
|
|||
|
|||
Cytat:
Kaima, wracam jeszcze do Twojego postu, ze " to moje, ja tu rzadze". Nie pisalam o tym wczesniej, bo nawet o tym nie pomyslalam. Nie wyobrazam sobie sytuacji, ze zapraszam kogos do wspolnego mieszkania i gospodarowania, powtarzam: WSPOLNEGO i zeby wtedy ktos mial by sie szarogęsić. Wspolne, to wspolne: razem decydujemy o wszystkim, co nas dotyczy i razem rozwiazujemy wspolne problemy, na rownych, partnerskich zasadach i nikt tu nikomu nie robi zadnej łaski. Takie same prawa i obowiazki, a wszystko oparte na wzajemnym poszanowaniu. Nie wiem jak inni, ale ja lubie czuc sie dobrze, a tak bede sie czula tylko wtedy, gdy osoba ze mna mieszkajaca, tez bedzie sie dobrze czula w naszym wspolnym mieszkaniu. |
#366
|
||||
|
||||
Hej!Franiu-masz rację-"spieprzaj'to kwestia do zastanowienia!Nie jest tak łatwo wyrzucić starego,schorowanego człowieka na bruk!Trzeba by załatwic to wynajęcie poprzez notariusza aby osoby ze wspólnoty nie zostały wyrzucone z dnia na dzień!Do konca życia niech mieszkają w takim mieszkaniu albo założą nową wspólnotę i kontynuują?Ale kto się zgodzi ze spadkobierców??Sprawa oprze się o sąd niechybnie, zwłaszcza kiedy to mieszkanie jest wartosciowe!!Takie jest moje zdanie.To trudna sprawa,zakończy się chyba tylko dyskusją a nie realnym zamieszkaniem.Bo jest duzo wątpliwosci i dużo przeciw!!Pozdrawiam i zobaczę co Wy na to!!
|
#367
|
||||
|
||||
Moim zdaniem żaden spadkobierca nie zgodziłby się na to aby po ewentualnej śmierci np. rodzica przebywała obca osoba . Faktycznie , gdyby miało dojść do wspólnego zamieszkania u kogoś to musiałoby być wszystko załatwione prawnie i tu Danusia ma rację .
A wiem , że spadkobiercy potrafią być bezwzględni , bezduszni ..... sama przekonałam się o tym nawet jeśli to jest rodzina .
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#368
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
#369
|
||||
|
||||
Pozdrawiam serdecznie w niedzielę
|
#370
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale co na to Wandzia (lublinianka55) , Danusia i inni rozmówcy ? Macie może jeszcze jakieś inne zdania i pomysły ? Pozdrawiam .....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#371
|
||||
|
||||
Witam.Spiesze powiedzieć Wam o moim projekcje!Otóż mam propozycję ,zamieszkania razem z kolegą ale tylko na czas mojego pobytu w kraju!Jak będę u dziadka w Niemczech to on odjedzie do siebie do syna po rozwodzie i do wnuków.Po prostu będziemy miło spędzać czas razem a kasę w tym okresie podzielimy na pół.Nie będzie mowy o intymnych kontaktach-chyba tylko kolacja przy świecach i dobrym winku!Boję się zostawić go samego na czas mojego wyjazdu!!Kilka razy wsiądzie w pociąg i przyjedzie i tyle! .A więc nie będę ani samotna ani biedna..(biedna to wcale już nie jestem)...Pozdrawiam serdecznie.
|
#372
|
||||
|
||||
Danusiiu, trzymam kciuki aby wszystkie plany prywatne i zawodowe ulozyly sie po Twojej mysli.
Gdzie Ty znajdujesz "tych wszystkich panow"?
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#373
|
||||
|
||||
Hej ! Witam Was moi drodzy .
Danusiu ..... po prostu osłupiałam moja droga . Czy mówisz o p. Leszku , czy to zupełnie inny pan ? A druga sprawa , zgodził się bez pardonu na wszystkie Twoje warunki ? Normalnie , podziwiam Cię ..... i jeśli ma Ci być z tym dobrze to i ja się cieszę . Basiu , nasza Danusia wygrzebuje tych panów chyba z lamusa , obrotna babeczka i tyle . Jesteś tu czy tam ? Przytulaki i buziaki....
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#374
|
||||
|
||||
Cytat:
Danciu, usmialam sie z lamusa! Zdecydowanie obrotna "babeczka", wie czego chce i tak powinna trzymac. Zastanawialam sie czy potrafilabym zamieszkac z kims kogo malo znam pod jednym dachem. Zdecydowanie wole byc u siebie w jedynke - to znaczy sama z soba. Hi hi, jestem "tam" ale za pare dni bede "tu". Przytulanki i buziaki
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#375
|
||||
|
||||
Cytat:
A Ty nie mów ,, nigdy '' kochana bo z tym w życiu różnie bywa... A jak będziesz już ,, tu '' to proszę - daj znać , ok ? ..
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#376
|
||||
|
||||
Hej! Pozdrawiam wszystkie serdecznie! To p. Leszek oczywiście.Nie wiem co ale ciągnie mnie do niego.Moze jego spokój,charakter, biegłość w internecie a może to, że muszę się kimś opiekować- mam to we krwi!!A że odważy się przyjechać to już jego sprawa.Jechal nawet ze mną do mojej córki na wieś.I nie będzie mu przeszkadzać kontynuacja remontu- wstawiam kolejne nowe drzwi wejściowe tym razem! Może się dołoży do spółki jak chce tu bywać częściej.No i opuszczę forum zamieszkajmy razem bo nie będę już ani samotna ani biedna!! Tylko to na czas mojego pobytu w kraju!!
|
#377
|
||||
|
||||
Cytat:
Danusiia - nie wierze, ze opuscisz watek. "Zamieszkajmy razem". https://youtu.be/NWUAdBfMlt8 Milego dnia
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#378
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Danuta Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie . |
#379
|
||||
|
||||
Hej!Masz rację Danusiu.Nie wezmę od niego na remont-to byłoby nie fear..Tak tylko luźno mówiłam.A za gościnę złożymy się jak zwykle po połowie.D dlatego tu piszę o wszystkim szczerze bo chcę usłyszeć jakie macie zdanie. Basia- dziękuję za zwiastun filmu.Moze jak wrócę to polde do kina. Myślę,ze fajnie spędzimy ten mój urlop ale nie będę go już tak intensywnie wszędzie ciągnąć bo jeszcze mi padnie!!!Muzę zdać sobie sprawę z tego że on ma już 80 tke na grzbiecie! Spałam od 22,00 ale obudziłam się i już prawie jestem wysłana!Pozdrawiam wobec tego i życzę miłego czwartku!
|
#380
|
||||
|
||||
Danciu, Danusiiu
Hmm...hmmm. Jedna z naszych kolezanek, super kobitka - wdowa, w wieku Danusii miala sporo starszego o niej zmajomego, ktorego wlasne dzieci wywalily z domu. Skonczylo sie slubem....ktory ze wzgledu na stan zdrowia "nowozenca" musial odbyc sie w domu. Kolezanka podkurowala zdechlaczka, ktory cudem wyzdrowial. Zajal jej pokoj a ona musiala przeniesc sie do salonu. Po parunastu miesiacach facet zaczal pokazywac swoje talenty.Ozdrowiony - znalazl duzo mlodsza od niego dziewczyne, ktora go wycyckala finansowo ...ale od kolezanki nie chcial sie wyprowadzic - byl zameldowany. Jej zycie stalo sie pieklem. Facet zazadal rozwodu, zastepczego mieszkania...itd. Uff...sa po burzliwym rozwodzie ale co jej napsul krwi ten gagatek ciezko sobie wyobrazic. A byl taki miluski, partycypowal w domowym budzecie. Zmiana jego postepowania po slubie byla radykalna. Dlatego Danusii, uwazaj. To nie jest przestroga ale tylko prawdziwy przyklad tzw "samo zycie". Milego dnia.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Samotny jak bezdomny? - komentarze | Basia. | Ogólny | 15 | 03-02-2018 20:57 |
Rozstania i powroty, czyli znowu razem! | Style | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 0 | 28-07-2008 13:42 |
Rozstania i powroty, czyli znowu razem! | Style | Różności - wątki archiwalne | 0 | 28-07-2008 13:39 |
Damą być | Nika | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 83 | 12-04-2008 15:49 |
60 w Skali Beauforta - młodzież i seniorzy razem - komentarze | Dzidka | Ogólny | 48 | 10-08-2007 17:57 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|