Stołeczne Królewskie Miasto Kraków

[Karol X]

Ciekawa informacje znalazlem o napasci Tatarow/Mongolow na Krakow.

....Dnia 21 marca 1241 roku wszedl rudowlosy rycerz Krzysztof wraz ze swoimi ludzmi z Bukowa do starego,pieknego kosciola,otoczonego grubymi murami miejskimi.
Naprzeciw niemu zebral sie spory lud krakowski w liczbie okolo 700-set oraz grupa ksiezy ,ktorzy prosili by wszelkimi silami oszczedzic kosciol przed zatraceniem.
Grupa rycerzy pozostala wewnatrz kosciola przez trzy,okropne doby,trzesac sie w niepewnosci i slyszac Tatarow wdzierajacych sie do miasta,galopujacych przez krakowskie ulice na swych koniach.
Zewszad slychac bylo krzyk kobiet,lament i odglosy trzaskajacych plomieni.
Slyszano jak okrutny mord i rzez metodycznie przemieszczal sie z ulicy na ulice,az zblizyl sie do kosciola i murow miejskich.
Zebrani w kosciele zbili sie w kupe i zamarli z przerazenia,gdy uslyszeli jak grupa Tatarow podnosi olbrzymie klody drzewne i probuje wywarzyc brame kosciola.
Z trwoga obserwowano jak brama za kazdym uderzeniem napreza sie,lecz w tej chwili podskoczyl Krzysztof wraz z grupa rycerzy i zapierajac plecami brame, powstrzymywali uderzenia z zewnatrz.
Udalo im sie powstrzymac napor.
Gdy Tatarzy probowali podpalic brame kosciola,z gornych okien wylano na nich drogocenna wode,uprzednio podgrzana.
To spowodowalo zaprzestanie dobywania bramy,ale krzyki i dzikie wrzaski,oraz tetent galopujacych koni slyszano jeszcze przez trzy doby.
Czwartego dnia okolo godziny dziewiatej rano z wiezy kosciola uslyszano donosny krzyk:
-Wynosza sie!
Kiedy kilku rycerzy ostroznie uchylilo brame,by sie zorientowac w sytuacji - oczom ich ukazal sie niezwykly widok.
Miasto,ktore kwitnelo handlem,z pieknymi wiezami,centrum religii i ksztalcenia teraz dogorywalo w plomieniach.
"24 marca okolo poludnia z ruin i zgliszcz - jeszcze niedawno jednego z najpiekniejszych miast swiata - zaczeli wychodzic garstki cudem ocalalej ludnosci miasta....

[Wilhelmina]

No i tak...Byk mi nie straszny, bo sama w znaku byka jestem urodzona i też jego ciężką artylerię reprezentuję, jakoż tak samo i upór. Lubię tupot mew, zwłaszcza o pokład i to nocą, a myszki to moje przyjaciólki. Uśmiałam się setnie z tych Waszych dywagacji.
Gorzej z podchwytliwymi opowieściami, gdyż szufladka pamięci coraz się zatrzaskuje i z coraz większym trudem się otwiera. Karolu, najprawdopodobniej przytaczasz obronę krakowian przed Tatarami, którzy pod wodzą Bajdera w tym właśnie czasie zaatakowali miasto. Ci z krakowian, którzy nie zdążyli opuścić miasta, schronili się na zamku, oraz w kościele św.Andrzeja. To na pamiątkę tamtych wydarzeń, co roku, wyrusza od strony Zwierzyńca lajkonik. Legenda mówi, że gdy dostaniesz pałką lajkonika, który to razy swe rozdaje na prawo i lewo, to przez cały rok będziesz miał szczęście i pieniądze.

[Wilhelmina]

Doneczko, chyba trzeba jednak przeczekać siłę, która napadła na miasto Kraków z końcem 2007 r. Nie są to ani tatarzy, ani szwedzi, ale siła ogromna, bo nasza własna. Przyjacielska, radosna, roześmiana. Niechże się dzieciątka pobawią, bo tak niewiele mamy w życiu radości. Jak zaczną bawić się w bardzo poważną politykę, to my pobawimy się wklejaniem obrazków". Zdjęcia o których wspominasz, już dawno mam w swoich folderach.

[Wilhelmina]

W 2 połowie XI w. powstał główny budynek romańskiego zespołu pałacowego - dwukondygnacyjna tzw. sala o 24 słupach. Relikty tego obiektu odkryto pod północnym skrzydłem obecnego pałacu. Główną świątynią pałacową w XI i XII w. była bazylika romańska tzw. św. Gereona (św. Marii Egipcjanki) odsłonięta pod zachodnim skrzydłem pałacu i dziedzińcem tzw. Batorego. Obecnie trwają tu prace nad urządzeniem rezerwatu architektonicznego.

[Wilhelmina]

Zachowana do dziś renesansowa budowla, z pięknym arkadowym dziedzińcem, imponująca rozmachem założenia, przestrzennością jasno oświetlonych wnętrz i wspaniałością nie znaną dotąd na ziemiach polskich, dzięki zastosowaniu form architektonicznych wywodzących się ze sztuki antycznej, spowodowała przełom w rozwoju architektury w Polsce.



[url=http://www.vpx.pl/][/URL

Zamkowe krużganki.

[Wilhelmina]

Sala Pod Orłem.



Sala Poselska



Sala Pod Planetami.

[Wilhelmina]

mury wawelskie



Mur wawelski z cegiełkami upamiętniajacymi nazwiska ofiarodawców, przeprowadzanych renowacji i rekonstrukcji.

[Wilhelmina]

Smocza Jama – jaskinia w zachodnim zboczu wawelskiego wzgórza, owiana legendą, jest niewątpliwie jedną z większych jego osobliwości. Najstarszą wersję legendy o smoku wawelskim, związaną z mitycznym początkiem Krakowa, znajdujemy w Kronice Mistrza Wincentego zwanego Kadłubkiem, z przełomu XII i XIII wieku.
Łączna długość podziemi wynosi 270 m, w tym 81-metrowa trasa zwiedzania obejmuje zejście dawną studnią austriacka i trzy komory skalne oddzielone przewężeniami. .Przez ceglaną wieżycę ( XIX-wieczną studnię ), przy zewnętrznym murze obronnym, schodzimy po 135 stopniach, około 21 m w dół, do wnętrza Smoczej Jamy.

[Wilhelmina]

W 1978 r. zamek wawelski wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO.

[emka46]

dzięki Tobie poznaję ciekawe miejsca w Krakowie.Byłam tylko raz,prawie 40 lat temu i nic nie pamiętam,tylko ruskie pierogi w barze mlecznym i migawki z noclegu.

[Wilhelmina]

Basiu, cieszę się. Jak nabiorę wprawy, będzie lepiej i może ciekawiej.

[Lila]

Urszulko,miasto Kraków jest bliskie mojemu sercu.I choć znam je dobrze,to z chęcią oglądam zdjęcia..

A może coś z klimatu Przybyszewskiego i Dagny ?
Nie wiem ,gdzie oni bywali .Jama Michalikowa ? Czy gdzieś indziej ?
Dagny - skandalistka,bo nie nosiła gorsetu.Szkoda,że związała się z takim diabłem..

Życzę dobrej nocy..

[Wilhelmina]

Wawel oczyma malarzy.



Władysław Małecki - Widok na Wawel - 1873r



W. Małecki - Widok Wawelu z Dębnik



S. Wyspiański - Wieże Wawelu



L.Wyczółkowski - Wawel od strony Zwierzyńca

[Wilhelmina]

Wzdłuż murów obronnych.
W XVw Kraków otoczony już był podwójnym murem z basztami i bramami miejskimi. Mur wielki miał wys.9m, a stojący na jego przedpolu mur niższy, tzw. przedmurek ok 2,5m. Tuż za nim znajdowała się głęboka fosa o szer 8m. Z końcem XVIIw wciąż rozbudowywane mury miejskie miały już 47 baszt i 8 bram głównych.
W XIXw niepotrzebne już do celów obronnych mury zaczęto wyburzać, a na ich miejscu powstały Planty. Do naszych czasow zachował się tylko północny fragment fortyfikacji. Daje on nam wyobrażenie o średniowiecznym wyglądzie Krakowa i tworzy jeden z najpiękniejszych zakątków miasta.
Fotograficzny spacer śladem dawnych murów, rozpoczniemy od Bramy Floriańskiej.

Brama Floriańska



Brama Floriańska w świetle latarń.



Widok z Bramy Floriańskiej na Barbakan.

[Wilhelmina]

Resztki dawnych murów obronnych.



Miejsce po dawnej Bramie Blacharzy.



Brama Stolarzy i Powroźników.



Arsenał

[Wilhelmina]

Baszta Cieśli.



Barbakan




Panorama Barbakanu i Plant z lotu ptaka.

[Wilhelmina]

Baszta Pasamoników.



Resztki Bramy Rzeźniczej, wbudowane w Klasztor Dominikanek na Gródku.



Kościół Św. Krzyża.



Baszta Senatorska.

[Wilhelmina]

Baszta Złodziejska.



Baszta Sandomierska.

[jolita]

.............Witaj w roku

[Sunshine]

Wilhelmino,jestem pod wrażeniem jak bardzo pracowicie spędziłaś ostatnią noc starego roku.

Efekty-wspaniałe,bardzo pouczające.
Mnie osobiście przypominasz miejsca obok których pewnie często przechodzę zaabsorbowana myślami i nie zwracam uwagi na piękno z którym tak blisko obcuję.
Czuję się zachęcona by póść tam znów,ale specjalnie,by porozkoszować się tym starym pięknem.
Mnóstwo ludzi zadaje sobie trud by specjalnie do Krakowa przyjechać i zobaczyć to wszystko z bliska,a ci którzy są tu na codzień często już tego nie dostrzegają.
Ale to pewna przywara/czy nawet prawidłowość/,która nie tylko w Krakowie występuje.