Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[ramzes101]

Aniu Szu, mnie plecy nie swędzą, to taka pieszczota, więc te grabki są nieprzydatne. Małgosia poszedłbym za tobą w stronę sypialni lecz nie mogę z przyczyn obiektywnych

[Kaima]

Dzień dobry! Pogoda normalna, słonecznie i zimno. Jadę dzisiaj na cmentarz, ale dopiero w południe, więc może już będzie cieplej.
Małgosiu, pomyślę o krasulach. Za rok wypada termin aktualizacji warunków dzierżawy i kto wie... Januszowi mleka do kawy bym nie żałowała.
Kawa czeka, mleko na razie niewiadomego pochodzenia.

[Kaima]

Obejrzałam wiadomości z Paryża. Udało się uratować dzieła sztuki i relikwie. Spłonęła sygnaturka i duża część dachu nad środkową częścią i prezbiterium. Zachowały się wieże, lecz mury są poważnie nadwątlone. Zdjęcia z wewnątrz straszne.

[enia60]

dzien dobry witam Kochani
też jestem pod ogromnym wrażeniem,przykro mi z powodu pożaru Katedry Notre Dame tym bardziej że byłam tam niedawno w grudniu.Długo w nocy śledziłam akcję ratowania ,wiele zabytków,relikwie, mury ocalały ale starty ogromne.Moje wspomnienia z pobytu.


życze miłego wtorku, u nas słonecznie temperatura wzrasta ,zrobię spacer na działkę ,może się uda

[maluna]

Cześć kochani!
U nas ładna pogoda i nadal chłodno zgodnie z prognozą.
Mąż pojechał rano za cmentarz do Poznania, na grób
swoich rodziców, a ja zostałam w domu i zajęłam się robotą
przedświąteczną.
Ciągle słaba jestem i walczę ze sobą, żeby nie zwyciężyło
lenistwo.
Wprawdzie nic mnie nie boli, ale męczy kaszel i inne takie
Eniu, piękne zdjęcia, do tego, obecnie to prawdziwa
pamiątka

Napisał Janusz

Małgosia poszedłbym za tobą w stronę sypialni lecz nie mogę z przyczyn obiektywnych

Janusz, masz rację, trochę za daleko

Miłego wtorku!

[Pamira]

Dzień dobry
Piękny dzień słoneczny, ale z rana oprócz słońca był chyba mrozik. Wróciłam z miasta,
kupiłam gąbkę florystyczną żeby zrobić bukiety dla rodziców i dla męża.Mam nadziej
że uda mi się wykonać ładne stroiki. Dziś udało mi się dodzwonić do mojej okulistki
i umówić się na wizytę kontrolną na 20 maja. W Wolsztynie w centrum medycznym termin
dopiero na połowę sierpnia. Mam jeszcze jedną wizytę w szpitalu 19 kwietnia.
Potem drugie oko, tylko nie wiem jeszcze kiedy.
Eniu masz piękne wspomnienia z katedry z przed pożaru.
Zdumiewa mnie dawne monumentalne budownictwo ,
bez dźwigów, bez żurawi potrafiono zbudować takie gmachy.

[wiesia.]

Dzisiaj spędziłam dzień na działce.
Została do sprzątnięcia chatka,
ale to chyba, jak już będę mieszkać.
Mam takie zaciemnione miejsce co nic nie chce rosnąć.
Piękny pojechał do ogrodnictwa i kupił iglak płożący.
Wreszcie spokój, bo tylko miałam tam plewienie.

Eniu
cudnie wyszłaś na tle tej budowli.
Byłam, widziałam, gdzieś mam zdjęcia,
ale nie chce mnie się szukać.

Wszystkich pozdrawiam.

[Pamira]

- Ale tu cisza, jak makiem zasiał.....

[maluna]

Mirka, jest cisza, widocznie nie ma
o czym pisać
U mnie, nic się nie dzieje, a sytuacja w kraju nie zachęca
do dyskusji

[wiesia.]

Napisał maluna

U mnie, nic się nie dzieje, a sytuacja w kraju nie zachęca
do dyskusji

Co racja to racja.

[eledand]

Witajcie...

Jest dobrze a może super dopsze..

Kaszlę,ale przechodzi powolutku.Cieszę się z tego powodu.Oczyściłam 1 okno.Reszta pozostanie na potem...

Schylę się i już mam drgawki.

Nikt mi do okien nie patrzy a swoją drogą Pal Pies..

Pozdrawiam..

[Kaima]

A ja podglądam bociany. Nie myślałam, że mam w sobie żyłkę podglądactwa. Bociany wcale nie chodzą spać wcześnie - ten z kamery 1. znowu gdzieś się szlaja. Do samotnika z kamery 4. wczoraj dołączyła dama. Nie widziałam momentu przywitania, ale czulili się cały wieczór. A dzisiaj 2 razy przyłapałam ich in flagranti.
Więcej rzeczywiście nic się nie dzieje. Posprzątałam groby, spotkałam dwie ziomalki, obiad zjadłam u siostrzenicy i to wszystko, co dzisiaj zdziałałam. A jutro będzie ciepło
Ewa, zdrowiej, bo święta coraz bliżej.
Dobranoc!

[Pamira]

Prawdę powiedziawszy wcale się nie dziwię, że niema chętnych do rozmów.
Mnie też jakiś chochlik przytrzymywał, żebym za wiele się nie zmęczyła.
Cały dzień snuję się z kąta w kąt, a tyle miałam zrobić. Umyłam tylko szafki w kuchni.
Okap i lampa zostały na jutro. Stroiki też nie wykończone czekają na jutro....
Chyba coś w powietrzu jest nie tak. I co z tego, że nic mnie nie boli,
a ja zamiast to wykorzystać to się lenię.
Dobrej nocy życzę,

[Kaima]

Mira, lenistwo to jest luksus, na który możemy sobie bezkarnie pozwalać. Tylko trzeba pozbyć się wyrzutów sumienia z tego powodu.
Dobranoc!

[ramzes101]

Krystynko, uważaj bo bociany ci dzidziusia przyniosą i już nie będzie "ja nic nie muszę".
Znajoma miała papugę, samczyka rasy nimfa. Ponieważ był smutny, dokupiła mu samiczkę. Pierwszy dzień ona przed nim uciekała, ale od następnego dnia zabrali się za seks i potrafili to robić kilkanaście razy na dobę i w każdym miejscu. Efektem jest 6 jajek w takiej specjalnej budce do składania jaj. Niedługo się wylęgną.
Dziękuję za troskliwość w sprawie mleka. Postaraj się kupić takie krowy, które dają 1,5% mleko, najlepiej od razu w kartonach.
Ja też mam działkę ponad pół morgi, może też pomyśleć o krowie...Mieli ten teren odrolnić w tym roku, ale nic się nie dzieje.Ale co tam, przy mnie to ty jesteś kułak.
Załączam piosenkę, którą znam od czasów studenckich.


https://www.youtube.com/watch?v=7o6H_YhREFY

[lebuj]

Puk , puk - wpadłem podpisać listę i zameldować , że żyję .
Kto mnie trochę dłużej czyta , to wie że od czasu do czasu
mam "internetowstręt ". Wtedy przez dzień , dwa , trzy
nie otwieram laptopa i zajmuję się sobą , rodzinką i domem .
Dzisiaj nie wytrzymałem i do Was zajrzałem .Miłej nocki .

[Kaima]

Dzień dobry! Wreszcie na termometrze wyraźny plus - całe 4 st. Pokręcę się po domu, a potem wyprowadzę rower i zobaczę, jak okolica przygotowuje się do świąt.
Janusz, dobrą myśl mi podsunąłeś. Właśnie składam zamówienie do bociana:



A teraz zapraszam na kawę.

[maluna]

Ale kawka, mniam!
Dobrze, że jestem po śniadaniu i mogę się dosiąść
Bociek z cielaczkiem, rozczulający
U nas ładnie, nawet bardzo ładnie, właśnie przyszedł
"prądowy" jak mawia mój sąsiad, ciekawe o ile, rachunek
wzrośnie
Jakoś nie czuję świąt, chociaż to podniecenie, chyba z wiekiem , przechodzi
Pikny załatwił poranne zakupy, więc teraz tylko kawka,
potem, jakiś obiad trzeba wymodzić, a po obiedzie
jedziemy z Lusią na szczepienie i ustalenie zabiegu
na poprawę kondycji stawów.
To by było na tyle, pozdrawiam wszystkich serdecznie, buźka

[Irenna]

Witaj Kaimko i Małgosiu!Podziwiam bociana,gratuluję przychówku!
Za kawusię,ale bez mleka,wielkie dzięki!
Małgosiu,też nie odczuwam euforii świątecznej,cieszę się tylko na spotkanie z córką...
Jurek,miewam taki sam internetowstręt przez kilka dni,potem odpuszcza i zaczynam plądrować...
Pogoda zapowiada się piękna,choć na razie chłodem wieje,ma być 15 st...
Idę za chwilę na działkę,sucho jest bardzo,przydałby się mały deszczyk.Woda jeszcze wstrzymana,więc kupię w pobliskim sklepie butelkowaną,porozsadzałam firletki i koniecznie trzeba podlać...
Miłego dnia Wam życzę!

[szuanka]

Dzień dobry.
To znaczy że więcej nas z okresowym internetowstrętem.
Biedny bociek, cielaczek swoje waży a bociani dziób taki cienki, delikatny.
Wczoraj pojeździłam bocznymi ulicami, w ogródkach przydomowych kwitną magnolie i tulipany. Pięknie.
Dziś nigdzie się nie wybieram a na jutro zaplanowałam wyjazd na cmentarz no i jeszcze warzywa muszę kupić i jajka.
Mam już zaproszenie na świąteczne śniadanie i obiad i choć wolałabym poleżeć przed tv nie potrafię się z tego wykręcić.
Katar mam taki że chyba powinnam sobie chusteczkę do nosa przykleić.
Pochmurno dziś a miało być słonecznie.
Irenko, miałam też firletki na swoim ogrodzie, czerwone, rosły przy płocie i zawsze ktoś mi je zrywał, kwiaty jukki ogrodowej też.