|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry, Izo buźka i dla Ciebie
Nie lubię ćwiczyć w grupie, ale może razem będziemy się mobilizować na odległość Szaro i buro dookoła, już mnie to przygnębia. W złym miejscu mieszkamy, ciągle zimno i bez słońca, a przecież może być tak przed domem o tej samej porze roku... niemieccy emeryci siedzą na Kanarach po pół roku...
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry ...na pewno będzie dobry Izo TY machnęłaś i się zmęczyłaś ?...a gdzie te kilometry przechodzone jak pamiętam jeszcze dwa lata temu ..co mnie okropnie wkurzało i mówiłam sobie Iza może a tobie dooopska nie chce się ruszyć...strasznie mnie to mobilizowało Gratki kapliczka z tych mi nieznanych (myślałam raczej o Krasnobrodzie czy Zwierzyńcu) tak mi ta nazwa się kojarzy -kocham Roztocze. Ta kapliczka a zwłaszcza drzewa na tle nieba są piękne Lulko cyklament to nie dla mnie Mnie dobrze rosną kwiaty sklerozo-odporne (storczyki i sansewierie inaczej wężownice) ..przetrzymują i 2 tyg.suszy Ciekawa jestem jak Bogda nadążała za tą hulajnogą ..trochę zazdroszczę bo moje wnuki to nastolatki i hulajnoga nie wchodzi w grę ..wczoraj zawiozłam komórkę i słuchawkę do wnuka (3 kl informatyki) bo mi nie działa ..uśmiał się i gada " babcia ma Ci działać jak masz Bluetooth wyłączony ?..z rozpędu ustawił mi apkę kroki ( dziś powinna liczyć jak trzeba ) Uff ale gaduła ze mnie Do potem wszystkim (ciekawe z kim się zderzę jak skończę to gadulstwo? )
|
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
W taki piękny wiosenny dzień to nic tylko.... jechać do przychodni do województwa.
Wczoraj byłam w powiecie, dziś muszę dalej. Już chyba mam wysypkę na zwojach na myśl o tej przyjemności. Może przy okazji coś zobaczę, pójdę do Biura Wystaw Artystycznych ( tak się nazywa rzeszowska galeria sztuk plastycznych). I może odwiedzę jedną z dużych galerii handlowych. Lulka masz rację w tym, że niemieckich emerytów stac na wiele. Pamiętam jak jeszcze jako czynni pracownicy naukowi czailiśmy się aby wejść do hotelu Gołębiewski w Giżycku w celu zwiedzenia go, bo przecież nie stać nas było na noclegi, a tu zjechał autokar niemieckich emerytów i meldowali się w nim. Wtedy zrozumiałam co znaczy bogaty kraj. Kobro - taką długodystansową wędrowniczką była Elżbieta z Sanoka. Ela przestała pisać na Seniorku już dawno. Pozdrawiam Wszyściuchnych i lecę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzwonił Doc, ma (tak jak nas informował) kłopoty zdrowotne,
jak będzie mógł pisać, to przynajmniej fotkę Bratka wstawi. Bratek też poważnie chorował, ale już jest z nim dobrze. Obaj przesyłają pozdrowienia. Pozdrowienia ode mnie dla Nieobecnych: Elżbiety Doca i Bratka Zamojszczaków Niech się Wam darzy w 2020.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Gratko masz prawdu jak gada mój znajomy ze wschodu ..to Ela wędrowała ..no cóż mój SKS ma się wyjątkowo dobrze Ja pamiętam kilkudniową wycieczkę jaką zorganizowałam dla swoich pracowników kilkanaście lat temu nocowaliśmy w pensjonacie (cena 30 zł a w hotelu 170 zł niewyobrażalna kwota na tamte czasy)a do hotelu Gołębiewski w Wiśle na baseny podjeżdzaliśmy autokarem ...ale dziewczyny do dziś wspominają dla niektórych to pierwszy i ostatni raz pobytu w ekskluzywnym (wtedy) hotelu .A jakie desery podawali w patio ..achhh Pozdrawiam chorych .nieobecnych i tych co przyjdą
|
|
||||
A ja tam nie zazdroszczę niemieckim emerytom tych Kanarów...nie lubię upału... a i Gołębiewski mi nie imponuje...w luksusach nie umiałabym się odnaleźć, bo ja prosta baba z dziada pradziada, a nie jakaś hrabianka. U siebie w obejściu dobrze mi...latem kwitnie kwiecie, las szumi, powiew świeżego powietrza i...czegóż chcieć więcej. Nie lubię się męczyć.
Kobro...już Ci Gratka wyjaśniła, że to Ela była wędrowcem i pokonywała niezliczone ilości kilometrów. Ja wprawdzie też chodziłam (do pracy miałam ponad 7 km w obie strony i żadnego środka lokomocji) ale to było prawie 15 lat temu i 20 kilo mniej. Dziś taką odległość pokonuję raz, dwa razy w miesiącu, a tak na co dzień kilometr lub dwa. Pogoda wyklarowała się...jest słonecznie, dość ciepło i lekki wicherek powiewa. Zrobiłam 2 prania a pościel i ręczniki wywiesiłam na ogrodzie...nie będzie kisić się w łazience. Gratko... dziękuję za wieści od Doca. Gdybyś z Nim rozmawiała przekaż pozdrowienia i życzenia zdrowia. Niech Mu się darzy. Będziemy czekać z utęsknieniem. Przyjemności w BWA i udanych zakupów w Galerii. Bogdy dziś nie było.... Pewnie zaspała i musiała szybciutko biec do wnusi. Mnie to czeka w przyszłym tygodniu, chociaż jak wczoraj rozmawiałam z młodszym, to powiedział, że oni sami mogą się wychowywać i babcia im do tego niepotrzebna. Mądrala... Pewnie zaraz przywitam się z łóżkiem.....coś mnie ciągnie do poziomu. Do miłego....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór.
Zgadłaś Izo, dziś zaspałam okrutnie. Zbierałam się szybko, nawet kompa włączyłam i myślałam, że chodziaż dwa słowa skrobnę, ale nie wyrobiłam. No to melduję się teraz. Cytat:
Luksusy jakoś mnie nie pociągają, wolę towarzystwo "plebsu". Ostatnio jak byłam w sanatorium, tam było też dużo prywatnych osób, ale powiem Wam, że jakoś nie potrafili się zintegrować nawet z równymi sobie, paradowali cały dzień w szlafrokach, uśmiechu zero, a my swobodnie i na luzie. Chociaż Niemcy są chyba bardziej otwarci i częściej się uśmiechają. Kobro, Ty młodzież to śmigasz jak rakieta. I ciągle w ruchu jesteś. Moja wnuczka ma 10 lat, ona sobie śmigała na hulajnodze do przodu, a później wracała do mnie i tak na okrągło. Chociaż gdybym miała drugą hulajnogę, to bym z nią pośmigała. Na podwórku próbowałam i nawet nieźle mi szło. Ale jeszcze z rok, dwa lata i towarzystwo babci będzie ją nudzić. Może i teraz już ją nudzi, ale nie ma wyjścia i musi mnie znosić. Dzieci w ogóle bardzo szybko opanowują wszystkie sprzęty elektroniczne, a nas chyba obawa powstrzymuje przed różnymi eksperymentami. Czapka...to temat rzeka, nikt nie lubi, a wygląda się...no różnie, zimą to nawet trudno znajomych w tych czapach rozpoznać. Cytat:
Też go pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Bardzo Go tutaj brakuje. Ciekawe jak sobie poradziłaś z tymi wszystkimi "atrakcjami". Lulki cyklamen piękny. U mnie też im nie służy i już nie próbuję. Miłego wieczory Wam życzę. O rany...ale naskrobałam. |
|
||||
Cytat:
Z tą otwartością Niemców to coś jest na rzeczy...jedną z publicznych plaż na Fuerteventurze opanowali...na golasa, jak ich pan Bóg stworzył. Ale niesmak polegał na tym, że to były stare, obwisłe ciała, do tego spalone na heban. Leżą na tych plażach po pół roku, to już kolor zmieniają. Nic pięknego, wręcz przeciwnie. Widziałam zniesmaczone spojrzenia spacerujących Anglików, ubranych oczywiście. Gdyby to jeszcze była plaża dla nudystów, to rozumiem. Wynieśliśmy się stamtąd z dzieckiem jak przed moją córką dwóch leciwych panów zaczęło grać w lotki... nie będę opisywać tego widoku
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
Dziękuję, również przesyłam pozdrowienia dla Doca i Bratka. Dużo zdrowia
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Cytat:
Byłam w Drużbie na konferencji naukowej, z sali obrad urywałam się nad morze. Na bułgarską plażę przybyli niemieccy bardzo starzy emeryci i prawie na golasa usiłowali robić różne ćwiczenia gimnastyczne. Widok miałam taki, że przysięgłam sobie w duchu nie bywać na plaży na stare lata, a jakby mnie podkusiło to ubrać na siebie giezło z długimi rękawami A ja wówczas na tej plaży za pomocą dwóch kamieni piłowałam polską wtyczkę od grzałki żeby pasowała do bułgarskiego gniazdka elektrycznego, żeby móc sobie zaparzyć w pokoju kawę . To było w czasie zmiany ustroju, u nas już handel na rozkładanych łóżkach, a tam jeszcze benzyna reglamentowana i puste półki, a kawy nie było nawet w kawiarniach
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Ale u nich to jest zwyczajne, brak samooceny i poczucia smaku. Cytat:
A Iza znowu zabawiała się towarzysko. Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Załatwiłam szybko w przychodni, polazłam do galerii i tam spotkałam znajomą dziennikarkę. Z trudem rozpoznałyśmy się po latach. No to poszłyśmy na małą czarną, a potem na spacer, bo było ciepło i słonecznie. A potem trzeba było wracać. Dobranoc przyszłam rzec. DOBRANOC
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Polak potrafi. Oglądnęłam właśnie gruziński film "Moja szczęśliwa rodzina", miła odmiana, choć film o zwykłym życiu, a bardzo mnie zainteresował. Jak pięknie ci Gruzini śpiewają... Byłam kiedyś goszczona we Lwowie przez gruzińską rodzinę, do dzisiaj pamiętam ich gościnność i te rozmowy do białego rana Dobrej nocy Wam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzisiaj ja skowronię
a to z powodu braku snu.
Po imprezie zasnęłam na godzinkę i dalej ani rusz.Pomyślałam , ze nie ma co swoich żywych zwłok męczyć przewracaniem , lepiej zobaczyć co u Was. Impreza była miła i bardzo bogata jeżeli chodzi o kulinaria.Przyjemnie spotkać z dużą grupą znajomych i nie żałowałam , ze się zdecydowałam na swój udział. Koleżanki powiedziały, że ze zdrowiem moze być jeszcze gorzej więc trzeba korzystać z okazji i mają rację. Tylko w tańcu już nie ta kondycja, a kiedyś brało się udział w zawodach... W piątek koncert, a w sobotę sabat- zostałam zaproszona niespodziewanie. Lulka - czy te piękne rabatki to z Twego ogrodu ? Gratko - kapliczka urokliwa, a śnieg ponoć ma być w lutym.] Kobro - dlaczego cieszysz się , że czapka bedzie doskwierać Twemu Mężowi, wtedy będzie zły i Tobie bedzie żle. Poczytam jeszcze , może sen wróci.Zawsze tak jest jak wieczorem wypiję kawę Serdeczne pozdrowienia i miłego poranka. Ostatnio edytowane przez kama5 : 16-01-2020 o 03:42. |
|
||||
Mam kłopoty z komp.
Najpierw ukazało się ostrzeżenie i to powazne, potem były kłopoty z uruchomieniem komputera, musiałam edytować wczesniejszy wpis .W związku z tym , gdy się nie pojawię - to znaczy ,ze komputer wysiadł.Straszą mnie wirusem i innymi uszkodzeniami.Oby się nie spełniły.
Jeszcze raz miłego dnia. |