|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry! Jest pochmurno i pada, ale ciepło. Wstaliśmy o 6.50. Curek był grzeczny, spał spokojnie całą noc na kołdrze. Nad ranem miał ochotę na zabawę, ale nie miał towarzystwa, więc spał nadal. Teraz już zjadł śniadanie
i nudzi się. Gryzł mi pięty, a teraz już drapie łydki, brrr. Chyba skończę pisanie, bo żal mi go. Do potem! Miłego dnia!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Witaj Krysiu! Za "...ale niespodzianka! Dziękuję!" ja też dziękuję.
Mam coś dla Ciebie, dla Twojego kotka. Może się spodoba: Przeczytaj - https://tiny.pl/t431d Pozdrawiam Ciebie i Panie na tym wątku. |
|
||||
Dzień dobry!
Witam Krysię i Stefana!
Dziękuję za kawę Krysiu, dobrze że jesteś przyzwyczajona do porannego wstawania, jedno jest pewne, nudzić się nie będziesz Bałabym się wziąć małego kotka, właśnie z tego powodu, może kiedyś się zdecyduję, ale tylko na większego, po przejściach. Teraz jest Lusia i robi się, coraz bardziej wymagająca na stare lata Nie ma co się dziwić, wśród starszych ludzi, też zdarzają się upierdliwi , a Luna zaczyna szczekać w najmniej odpowiednich momentach i sama nie wie, czego chce. Jest z nami 13 lat, więc tolerujemy jej wyskoki. Krysiu, Gapa córki żyła 20 lat, wyobrażasz sobie? Teraz córka i wnuczka chcą psa, na szczęście zięć się nie zgadza, bo to IV piętro i boi się, że po pierwszych dniach euforii, to on by musiał wychodzić z psem. Jestem podobnego zdania, bo starszy pies, też będzie miał problemy z pokonaniem czterech pięter. W ostatnim mieszkaniu w Poznaniu, mieliśmy windę, ale nie mieliśmy, żadnego zwierzaka, za to mieliśmy teścia, który wystarczał za wszystko U nas ciągle pada, więc nie wychodzę, ale pozmieniałam pościel i za chwilę pralka pójdzie w ruch Miłego dnia i trochę słońca, pa, pa.. |
|
||||
Krysiu,Małgosiu,Stefanie
pozdrawiam wszystkich specjalnie poszłam okrężną drogą z Lidla piękna ,słoneczna pogoda ja z wózeczkiem wróciłam nie tyle zmęczona co przegrzana wszystkie te kurtki itp.nie przepuszczają powietrza czy coraz mniej sił i coraz trudniej dojść do celu pościel i piżamy z polaru były, ale wszystko w bardzo ciemnych kolorach dlatego pewnie zalegają półki teraz kawa ,ciepło więc wypiję ją na balkonie spłoszę sikorki które umilają mi swoimi popisami na słomianych dzwoneczkach zawieszonych na ścianach wszystkim życzę pięknego dnia |
|
||||
Hej
Byłam w bibliotece i na spacerze i podobnie jak Enia wróciłam zgrzana - ciepło. Na dole jesień, a na górze zima ! Takie piękne mam widoki. Krysiu - widzę,że radzisz sobie doskonale z kotkiem. Wie że z panią nauczycielką nie ma co zaczynać...hihihi Fajne legowiska dla kotka podesłał Ci Stefan. Rób zdjęcia i pokazuj kotka w akcji. Zgłodniałam, więc chyba coś trzeba ugotować. Nara ... Ostatnio edytowane przez Uka : 13-11-2019 o 16:24. |
|
||||
U nas cały dzień było pochmurno i mokro. Nigdzie nie wychodziłam, niańczyłam Curka i przyjmowałam kurierów. Przysłali mi ceramicznego kotka, ale wygląda gorzej niż na zdjęciu - brak staranności w wykonaniu. Wszystko schodzi na psy - dobrze, że nie na koty. Potem facet przyniósł paczkę z Zooplus z karmą i żwirkiem. Tę formę zakupów podpowiedziała mi Irenka od sąsiadek - to bardzo wygodne, nie potrzeba dźwigać. A jeśli się kupi za 79 zeta to i przesyłka bezpłatna. A, jeszcze gość ze spółdzielni sprawdzał przewody wentylacyjne. Teraz już koniec atrakcji, zostajemy z kotem sami.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Eniu, a nie próbowałaś chodzić w puchowym bezrękawniku i grubym swetrze? Dla mnie w taki czas to idealny ubiór na krótkie wyjścia.
Małgosiu, masz rację, Curek jest bardzo absorbujący. Jeśli nie widzi mnie przez chwilę przejmująco piszczy. Najchętniej spałby na moich kolanach. Pocieszam się, że to szybko minie, bo już wykazuje charakter. Nie podoba mu się nic z tego, co przygotowałam. Na legowisko nawet nie spojrzał, do miseczek pchał się od strony ściany i musiałam przestawić, a kuweta - cóż, 2 razy zrobił siusiu w rogu naprzeciwko i przestawiłam. Przedtem miał ustronne miejsce, a teraz z daleka widać.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Janku, ładne i na pewno wygodne są akcesoria dla kotów pokazane w Twoim linku. Nie wiem jednak, czy kocisko je zaakceptuje. No i miejsca w domu też potrzebują, a z tym u mnie skromnie. Najpierw muszę pomyśleć o transporterku, bo za 2 tygodnie idziemy do weterynarza i nie dam rady zanieść go w pudełku po pantoflach.
Miłego wieczoru!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Cytat:
dlaczego o tym zapomniałam,tak ubierałam się na działkę przewiewnie,wygodnie dzięki za podpowiedź Krysiu, pewnie w swojej naiwności uważałam że "do tzw.miasta "trzeba się wyrychtować |
|
||||
Ula, przejrzałam ofertę Zooplusa i będę u nich kupować, bo mają wszystko. Żwirek kupiłam w worku 12 kg, nie pamiętam jaki, a już wyniesiony do piwnicy. Zostawiłam trochę we wiaderku. Też można wyrzucać do muszli. Poleciła mi go Irenka, która ma doświadczenie w kocich sprawach.
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
|||
Witam Was wszystkich moi mili
Rano byłam na badaniu krwi ( kreatynina ) bo przed TK z kontrastem to badanie jest konieczne.... Trochę padało ale to przecież taka pora roku... Po południu odebraliśmy Stasia z przedszkola i dobrze, ze na ABC (Kanał w TV) leci "Psi patrol" to ja mogę chwilę popatrzeć w laptop Krysiu z pewnością tak jak było już nie będzie , teraz Curek będzie dostarczał Ci wiele radości no i nowe obowiązki Ci przybyły....ale to wszystko pryszcz w porównaniu z miłością jaką dają nam zwierzęta... Zawsze mieliśmy kota i psa dokąd mieszkaliśmy we własnym domu....kot królował w suterenie natomiast pies na podwórku, dopiero jak kupiliśmy Czarka ( jamnik ) a póżniej Sonię (York) psa trzymaliśmy w mieszkaniu ... W blokach już nie chciałam zwierząt ....zresztą teraz byłby kłopot jak wyjeżdżamy bo nie byłoby komu ich doglądać... Krysiu każde zwierzątko samo wybierze sobie miejsce do spania i dosiu... przynajmnieju nas tak było Ula widoki super....zresztą mieszkasz w tak pięknym miejscu,że tam innych nie ma... Małgosiu w mojej klatce mieszka małżeństwo które nie ma dzieci ale mają psa...Ona jeszcze pracuje natomiast on cały czas jest w domu z tym psem ( Tosia)....jest w niej tak zakochany ale zrobił jej wielką krzywdę bo za dużo dawał jej jeść....Tosia jest małym pieskiem , ma 13 lat i już ma trudności z chodzeniem od nadwagi....żal patrzeć jak pies cierpi bo nie może ustać na łapkach Eniu pogoda lubi płatać figle....moi młodzi ( syn z rodziną ) pojechali na ten weekend do Zakopanego i cały czas padało a jak wyjeżdżali pogoda się znacznie poprawiła...poszli na Rusinową Polanę i syn mówi, że nic nie widzieli bo była taka mgła ... Janku pozdrawiam i cieszę się, że do nas zaglądasz |
|
||||
Cytat:
Jadziu to moja ulubiona Polana wchodzi się bez problemu ,widoki przepiękne wydaje się że w zasięgu ręki masz wiele wysokich szczytów Syn z rodziną mieli szczęście bo wczoraj i dzisiaj halny siał spustoszenie w górach,na Gubałówce ogromne straty |
|
||||
[size="3"]
Cytat:
Właśnie oglądałam "Fakty" i pokazywali zniszczenia w górach U nas, cały dzień lało i nigdzie nie wychodziłam, ale jutro jadę do miasta bo ubezpieczenie muszę zapłacić i kurczaki dla Luny kupić, bo jedzenie się kończy. Luna miała trochę nadwagi, ale teraz jest już dobrze. Mąż stara się być pomocny i wyręcza mnie, gdzie może. Często się kładzie, bo szybko się męczy. Dzisiaj przyjechała koleżanka męża z apteki i przywiozła mi leki, których nie dostałam na miejscu. Jak to dobrze było, jak mąż pracował, zawsze leki były dostępne, ale cóż.. musimy dać radę Dzisiaj fajny serial o którym wspominała Mirellka "Zawsze warto" o 21,10. Dobra obsada i serial ciekawy, chociaż te nasze, coraz rzadziej oglądam. Miłego wieczoru.. |
|
||||
Dzień dobry! Mokro i zimno, tylko 4 st. Dziś jeszcze nie muszę wychodzić, ale jutro już koniecznie. Curek ma zapas jedzenia, ale moje już się kończy. W przyszłym tygodniu muszę wyjechać na cały dzień i martwię się, jak on to zniesie. Wczoraj wyszłam do śmietnika, na parterze słyszałam rozpaczliwy pisk.
Miłego dnia!
__________________
W życiu bywają noce i bywają dnie powszednie, a czasami bywają też niedziele. (Maria Dąbrowska) |
|
||||
Dzień dobry!
Kaimo,dzięki za kawkę
Dzień taki sobie, ale chyba się przejaśnia. Ja już wróciłam i zjedliśmy śniadanie składające się z płatków, siemienia, żurawiny i mleka. Wszystko załatwione, tylko bibliotekę otwierają później i muszę specjalnie pojechać z książkami męża, bo on teraz nie czyta, a oddać trzeba. Byłam, też na targu, ale większość sprzedaje z samochodów, bo ranek był zimny. Krysiu, zależy gdzie się wybierasz, ale możesz zabrać kocinę ze sobą, bo on jeszcze jest malutki i źle znosi samotność, albo połóż mu jakiś swój ciuch, bo Twój zapach, już trochę zna. Teraz już jestem w domku, chwilę odpocznę, a potem będzie kawa z pachnącymi drożdżówkami Życzę Wam wszystkim miłego dnia i do potem.. ....................................... |
|
||||
Witam, widzę Małgosiu, że nauczyłaś męża jeść takie lekkie śniadania. Drożdżówek ci zazdroszczę, nie ma kto chodzić po nie, ale i tak nie mogę jeść, a wychowałem się na słodkich bułkach. Podziwiam , że jesteś odpowiedzialna i taka ruchliwa. Zresztą mąż też się stara, inny by leżał, kwękał i wymagał żeby koło niego skakać.
O pogodzie napisze Jadzia, mamy tę samą, nic przyjemnego. Kaimo, widzę, że przejęta jesteś nową rolą, ale to normalne. Sam to przeżyłem po przywiezieniu półrocznego pieska ze schroniska. Zjadł mi Wielki Słownik Polsko-Węgierski, kilka butów i co tam było na wierzchu, ale był kochany. Pozdrowienia
__________________
JanuszJanuszJanusz |