|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#7641
|
||||
|
||||
Botanical Park & Gardens of Crete
To 20 hektarów położonych tarasowo na zboczach,
porośniętych przez drzewa owocowe z całego świata, zioła, rośliny lecznicze i ozdobne. |
#7642
|
||||
|
||||
|
#7643
|
||||
|
||||
Na terenie ogrodu działa pięknie położona restauracja z rozległym tarasem widokowym,
w której można spróbować różnego rodzaju kreteńskich potraw. Jest ona ekologiczna, czyli opiera się w pełni na lokalnych i sezonowych składnikach pochodzących z tutejszego ogrodu warzywnego. Jedna z najlepszych restauracji, smak potraw doskonały. Kandyzowane pomarańcze z tutejszych gajów wygrzane w słońcu i grecki jogurt, takiego smaku nie mamy w kraju. |
#7644
|
||||
|
||||
Oprócz świetnej kuchni oferuje takie widoki.
|
#7645
|
||||
|
||||
Zapomniałam napisać, że na poboczu drogi przed wejściem witają nas krzewy róż (początek maja).
|
#7646
|
||||
|
||||
Lulka, w takich klimatach to tylko siedzieć, dopieszczać podniebienie i delektować się widokami.
|
#7647
|
||||
|
||||
Cytat:
do tego ciepełko i pyszne jedzenie a jak ruszymy na zwiedzanie, opowiem o zapachu gajów pomarańczowych. Raj na ziemi! |
#7648
|
||||
|
||||
W tej sielankowej scenerii z pewnością Waszą uwagę przykuje spalone stuletnie drzewo oliwne. Zostało ono pozostawione jako wspomnienie ogromnego pożaru, który w 2004 roku, w pełni strawił okolice wsi Skordalou. Gwałtowna wichura znad Afryki powaliła słup trakcji elektrycznej. To z pozoru błahe wydarzenie dało początek gwałtownemu i niekontrolowanemu pożarowi, który w dwadzieścia cztery godziny strawił cały region wokół wioski. Straty były ogromne, spłonęło sześćdziesiąt tysięcy drzew oliwnych w wieku powyżej 400 lat oraz liczne drzewka pomarańczowe. Wioska i jej mieszkańcy zostali zrujnowani zarówno ekologicznie, jak i finansowo. Na tych zgliszczach, praktycznie od podstaw, czterej bracia postanowili założyć ogród botaniczny, którego głównym przeznaczeniem jest trekking, edukacja, a także rekreacja.
treść pochodzi z: http://www.crete.pl www.CRETE.pl To drzewo oliwne pokażę dalej. Tutaj widać jakie zniszczenia spowodował pożar, duża część ogrodu jest młoda, nowe nasadzenia. I choć w tym klimacie drzewa rosną szybko, to i tak potrzeba czasu. |
#7649
|
||||
|
||||
|
#7650
|
||||
|
||||
Ruszamy na zwiedzanie w przeciwną stronę, ścieżka wije się w dół a to jest akurat wyjście.
Zachwyciły mnie te perukowce |
#7651
|
||||
|
||||
Jest bardzo gorąco i pachnie lawenda.
|
#7652
|
||||
|
||||
|
#7653
|
||||
|
||||
Pachną również róże, wspaniale!
|
#7654
|
||||
|
||||
LULKA,PRZEPIĘKNIE.
Ogromnie mi żal tych 400-tuletnich drzew. Jak będziesz pokazywać gaje pomarańczowe to się zjawię. A jeszcze jakie rozrośnięte lawendy,u nas takie marne krzaczki. |
#7655
|
||||
|
||||
Cytat:
Do tych gajów jeszcze trochę trzeba się nachodzić, ale z górki Na razie kwiatki, gerbery w gruncie |
#7656
|
||||
|
||||
|
#7657
|
||||
|
||||
Pieprz brazylijski (te żółte małe owoce)
|
#7658
|
||||
|
||||
Owocujące figi to w Grecji widok powszechny, jak u nas jabłka.
|
#7659
|
||||
|
||||
Ale już kwitnący kardamon to rzadkość, widziałam po raz pierwszy.
|
#7660
|
||||
|
||||
Kwitnącego granatu też wcześniej nie spotkałam.
Widziałam owocujące krzewy granatu w Pompejach, w listopadzie, ale kwiaty po raz pierwszy. |