|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Myślę ciągle o gratce...to jeszcze za wcześnie, żeby się
odezwała, ale mam nadzieję, że jest dobrze. Gratko Izo, dobrze, że u Twojego krewnego już po. Wiadomo, rehabilitacja pewnie będzie długa. Nie wychodziłam dzisiaj na żer komarom, bo u nas pada i chłodno, nieciekawie. Bogda, musiałabym wiadro tego na rośliny kupić, to nie dla mnie, za duży areał Trzeba sobie wieczór inaczej zagospodarować. Słucham muzyki na słuchawkach, dostałam nową płytę Miłego wieczoru
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
Lulka, a ja wylazłam po deszczu do ogrodu, powalczyć z ślimakami, komary mnie napadły, wróciłam, popryskałam się tym KickTick i powiem, że latały dookoła, ale nie użarły. Znaczy się, działa. Lulka, na areał (wystarcza na 2000 m2) to to od Motylki by było chyba dobre. Ale już nie jestem pewna, bo czytałam o tym i o innych i mogłam coś pomylić. Teraz mam już mętlik w głowie, jeszcze prawie godzinę gadałam przez telefon z koleżanką, takie gadanie jednak jest męczące. Też czekam na wiadomość od Gratki. Może jutro się odezwie. Dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Piszę z domu. Bardzo Wam dziękuję za dobre myśli i zapewniam, że pomogły.
Czuję się dobrze, po domu chodzę niewiele, tyle co muszę, ale bez kul czy laski. Kilka dni pewnie muszę poleżeć, nie szarżować, żeby się nie nabawić kalectwa. Córa przywiozła mi aprowizację więc z głodu nie umrę, jak co to raczej z przejedzenia. Izunia niepokoiłam się co się u Ciebie dzieje, ale widzę, że jest dobrze, życzę połamanemu panu jak najszybszego powrotu do sprawności. Nie mogę więcej nic napisać, w każdym razie uważam, że mnie noga prawie nie boli. Ale prace na działce muszę zawiesić na jakie dwa, trzy tygodnie.Tak mi się zdaje, chyba, żeby się rany źle goiły. Odpukać... Pozdrawiam
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry
Gratko, jak się cieszę, że wszystko przebiegło sprawnie
i kolano prawie nie boli! Jeżeli już trochę możesz chodzić to jest cudowna wiadomość! Tylko teraz się oszczędzaj, dużo odpoczywaj, jednym słowem, zachowuj się jak hrabinia A działkę możesz tylko podziwiać, żadnej pracy. Crocus Rose dla Ciebie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Jak dobrze, że Gratka się odezwała i przekazała dobre wiadomości...Szybkiego powrotu do pełni sprawności życzę, ale do tego czasu oszczędzaj się i dbaj o siebie. Dobre myśli zawsze pomagają...wiem to po sobie. Cytat:
Pozdrawiam....Miłego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo, Grato, Lulka. Tyle wiadomości od rana....i dobrych i mniej dobrych. Gratko, cieszę się, że lepiej się czujesz, że noga prawie nie boli, ale odpoczywaj, nie rwij się do prac ogrodowych. Nadrobisz jak dojdziesz do pełnej sprawności, ogród spokojnie poczeka. Zachowuj się jak hrabinia...Lulka dobrze gada. Izo, to poważnie się Dziadek uszkodził. Popatrzcie jak niewiele potrzeba, żeby się człowiek zrobił kaleką. Dobrze, że powoli dochodzi do siebie. A córkę masz dzielną jak nie wiem co. Odważyła się sama w tak daleką trasę. Wyobrażam sobie, jak się denerwowałaś. Planów na dziś nie mam żadnych, koleżanka mnie ciągnie na spacer, ale nie wiem czy mi się będzie chciało, jakaś klapnięta dziś jestem. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Hej Bogda...witaj
Cytat:
__________________
|
|
||||
Jestem jakaś słabowita...pewnie ta cała sytuacja z dziadkiem mnie stresuje. Zięć pojechał do Rudnej Małej do szpitala....może czegoś na miejscu się dowie, bo dodzwonienie się graniczy z cudem.
Dodatkowo jest mi smutno, bo kosy, które miały gniazdo w dzikim winie na budynku gospodarczym uczyły małe fruwać, albo wypadły z gniazda i Ciapek zamęczył dwa kosiątka. Tak się rządzi przyroda, a mnie jest dziwnie przykro...tak się cieszyłam, że mają u mnie domek, a tu masz. Byłam w sklepie ogrodniczym i kupiłam pałki dymne na komary...zobaczę czy się sprawdzą, bo spirale dymne słabo działają. Do wieczora.
__________________
|
|
||||
Cytat:
W takich sytuacjach myśli cały czas siedzą z tyłu głowy. Oby wszystko poszło w dobrym kierunku, kciuki trzymam. Szkoda małych kosów. One już pewnie uczyły się latać...to są tzw. podloty...nie wolno ich łapać, ani dotykać. A Ciapek pewnie chciał się z nimi pobawić, takiemu się nie da wytłumaczyć. Ciekawa jestem jak zadziałają te pałki dymne na komary i czy da się przy nich posiedzieć. Ja się psikam, bez tego nie da rady wyjść do ogrodu i coś zrobić. Sąsiadka dziś wyszła do ogrodu ubrana w strój ochronny, jak pielęgniarka w szpitalu, tylko maseczki jej brakowało. |
|
||||
Testowałam dzisiaj ten repelent Kick the Tick na komary na własnym ciele.
Otóż tam gdzie popryskałam skórę, czyli nogi i ręce, żaden komar nie odważył się siąść, komarzyce omijały wielkim łukiem, natomiast cięły w twarz i w kark, bo nie mogę spryskać twarzy chemią Tak czy siak nie wytrzymałam długo, uciekłam Jeszcze wzorem Bogdy wyzbierałam pomory, czyli ślimaki bezdomne, dobre kilkanaście sztuk, wszystkie siedziały na kolacji na młodej fasolce szparagowej Przyniosłam urobek, to nie moje, to sąsiadkowe, ale udane
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Zdrzemnęłam się po południu...nie wiem więc jaka teraz będzie noc...pewnie nieciekawa... ale musiałam, tak jakoś wyszło.
Bogda...te pałeczki nawet się sprawdzają....wstawiłam dwie w rogach altanki i po paru sekundach, jak się dobrze rozżarzyły - komary przestały atakować. Miłego wieczoru WSZYSTKIM życzę....
__________________
|
|
||||
dzień dobry!
Lulka - dziękuję ci pięknie za różę. Jest cudna, nie mogę się jej napatrzeć
Nie wytrzymałam i podreptałam w szlafroku zobaczyć moje liliowce. Ładnie kwitną, w kolorze trudnym do sprecyzowania, coś pośredniego pomiędzy kością słoniową a lekkim pomarańczem. Przed chwilą jakiś ptak nieszczęsny uderzył z pełną szybkością w okno sypialni, chyba się zabił, nie poszłam go ratować bo tam jest trudne dojście i teraz mam wyrzuty sumienia. Szkoda mi Izuniu twoich kosów. Bardzo dużo młodych ptaszków ginie. Już czwarty dzień żyję bez telewizora, dziś się złamię i włączę na jaki film, ale nie mogę strawić tej dwubiegunowej propagandy przedwyborczej. Mam dość. Dobrego wieczoru Wam życzę i spokojnego snu
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
Współczuję, a córkę masz dzielną. Gratko, dobrze, że piszesz. Nie wychodź jeszcze z domu, uważaj na siebie Nie mam telewizora od kilku lat, można się odzwyczaić, tylko na początku wydaje się, że to niemożliwe. A teraz nawet jak byłam na wyjeździe i nocowałam w wynajętym mieszkaniu, nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby włączyć telewizor. Dla mnie to już zbędny mebel. Śpij dobrze. Ja pospałam po obiedzie, to teraz pół nocy mam z głowy. Jakiś film sobie włączę w necie. Miłego wieczoru Liliowce u mnie takie
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 09-07-2020 o 20:32. |
|
||||
Gratko, przed chwilą o Tobie myślałam, że się nie pokazujesz i nic nie gadasz.
Uważaj na siebie i kolano, bez żadnych wyskoków proszę. Dużo młodych ptaków ginie, najwięcej wtedy, kiedy zaczynają się uczyć latać. Ale dużo przeżywa, bo zawsze jakieś słychać. U mnie kilka kosów się pokazuje, widać młode jakoś przeżyły. Cytat:
Zaraz sobie zapiszę na karteluszce i jak będę w city kupię. Lulka, ładny urobek sąsiadkowy. U mnie jedna lilia zakwitła, taka żółta jak na Twojej fotce. Zrobiłam zdjęcie, ale nie chce mi się na razie wgrywać do kompa. Jakieś zniechęcenie mnie dopadło, albo lenistwo. A w tym roku pierwszy raz zakwitnie mi nowy liliowiec, na razie ma pąki, nawet nie pamiętam jak miał wyglądać. Też po obiedzie zaliczyłam godzinną drzemkę, samo oko mi się przymknęło. Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry!!!
Wreszcie czuję się wyspana i trochę spokojniejsza. Jednak sen wiele znaczy i oddziałuje na zdrowie psychiczne. W dodatku dowiedziałam się, że do córki dojechało zaprzyjaźnione małżeństwo z dzieciakami i niepokój o nich powoli mija, bo cały czas byłam w stresie. Zapowiada się słoneczny dzień....trzeba będzie zaplanować jakieś prace w ogrodzie....narazie kawa i komputer. Pozdrawiam WSZYSTKICH obecnych i nieobecnych. Buźka....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Fajnie, że Twoja córka już nie jest sama i ma zaprzyjaźnione towarzystwo i dzieciaki też. Na pewno jest im przyjemniej. U mnie też chyba będzie cieplutko, przynajmniej na dziś tak obiecali. Nigdzie się nie wybieram, ewentualnie do ogrodu, mam telewizytę u reumatologa. Jakoś przestało mi się to podobać. Może po południu jakiś spacer zaliczę, o ile będę miała siłę, wszystko wyjdzie w praniu. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień doberek
Witajcie Izo i Bogda Izo, to fajnie, że córka ma towarzystwo i napięcie zeszło. Dzisiaj zapowiadają gorący dzień, ma być nawet 29 stopni! Już jest 25, dla mnie za ciepło, trzeba teraz coś zrobić jeszcze w ogrodzie, bo potem się nie da. Mam do zebrania czarne porzeczki i agrest, który już spada z krzaka. Nie jest tego dużo ale uważam czarną porzeczkę jako najlepszy owoc na dżemy i soki. U mnie już pokazały się pierwsze czerwone pomidorki koktajlowe To lecę, póki jeszcze nie jest za ciepło, muszę się tylko odpowiednio zabezpieczyć przeciw komarzycom. Miłego dnia Wam i tym, co przyjdą
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |