Kresowianie to nie Polacy ... ?

[znad Wisły]

http://www.rp.pl/artykul/243283,466283

Czyli w III RP obowiązuje prawo PRL i ustalenia PRL z ZSRR.
Nieistniejącego państwa ZSRR i Polski Ludowej.
W takim stanie prawnym nie można oburzać się na Litwinów, Ukraińców i Białorusinów o nieuznawanie polskiej pisowni nazwisk, o brak zwrotu nieruchomości, o ....


http://www.klub.senior.pl/podroze-tu...olski-...-3267

[wibi]

nadwiślanin
A czy Polacy mieszkajacy np.a Niemczech maja lepiej?Nawet do własnego dziecka nie moga mówić po polsku wiec to chyba nie sprawa PRLu a własnie obecnych zwyczajów i czasów.

[adriana57]

Polak i Polka muszą czuć sie polakami,czuć korzenie swoich
przodków pod stopami.Płakać gdy polaka wieszają ,flagę i hymn śpiewają i nie ma znaczenia gdzie mieszkają.Ukraina ,Litwa,Ameryka,Chorwacja jak czuja po polsku to i
polska nacja.

[sellenhel]

nadwiślanin

A czy Polacy mieszkajacy np.a Niemczech maja lepiej?Nawet do własnego dziecka nie moga mówić po polsku

A któż w Niemczech zabrania mówić do dziecka po polsku ?
To że chodzą do niemieckiej szkoły to nie znaczy że nie uczą się języka polskiego,i tak jest wszędzie gdzie jest polonia.
Kto chce to rozmawia w ojczystym języku i nikt tego nie zabrania

[znad Wisły]

Napisał sellenhel

nadwiślanin

A któż w Niemczech zabrania mówić do dziecka po polsku ?
To że chodzą do niemieckiej szkoły to nie znaczy że nie uczą się języka polskiego,i tak jest wszędzie gdzie jest polonia.
Kto chce to rozmawia w ojczystym języku i nikt tego nie zabrania

cytowany tekst napisał wibi a nie nadwiślanin

[Ha_na]

Oburza mnie nie uznawanie polskiej pisowni nazwisk.Jak to możliwe, że można komukolwiek zmienić nazwisko? Bo nie pasuje w jakiś sposób? Znam mnóstwo osób z nazwiskami bardzo obco dla Polaków brzmiącymi, i nikt nie chciał im zmieniać.Nazwisko dziedziczy się, mężatki mogą przyjąć nazwisko męża, no i można na własny wniosek z uzasadnionych powodów zmienić na drodze urzędowej, ale na własne żądanie a nie przymusowo!Doprawdy nie mogę zrozumieć o co tak naprawdę w tym chodzi? Przecież zmiana niczego nie załatwia, każdy zostanie tym kim jest i kim naprawdę się czuje w głębi serca.

[znad Wisły]

Napisał wibi

nadwiślanin
A czy Polacy mieszkajacy np.a Niemczech maja lepiej?Nawet do własnego dziecka nie moga mówić po polsku wiec to chyba nie sprawa PRLu a własnie obecnych zwyczajów i czasów.

Polacy mieszkający w Niemczech nie są historycznie patrząc "u siebie" czyli na byłych ziemiach Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej.

A problem o którym pisze cytowana "Rzeczpospolita" dotyczy obywateli polskich na obszarze "ziem oddanych" za "ziemie odzyskane".

[znad Wisły]

Napisał halina6645

Oburza mnie nie uznawanie polskiej pisowni nazwisk.Jak to możliwe, że można komukolwiek zmienić nazwisko?

W przypadku Litwy która jest takim samym EUropejczykiem jak Polska to dziwna sytuacja.

[Kazimierz]

Napisał nadwiślanin

Polacy mieszkający w Niemczech nie są historycznie patrząc "u siebie" czyli na byłych ziemiach Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej.

A problem o którym pisze cytowana "Rzeczpospolita" dotyczy obywateli polskich na obszarze "ziem oddanych" za "ziemie odzyskane".

A czy byłbyś gotów odbijać Kresy z rąk Ukraińców,Białorusinów i Litwinów, a oddać "ziemie odzyskane" Niemcom, którzy zgodzili by się nam w tym pomóc ?

[Ha_na]

Napisał nadwiślanin

W przypadku Litwy która jest takim samym EUropejczykiem jak Polska to dziwna sytuacja.

Litwinom mieszkającym w Polsce nikt nie ma zamiaru zmieniać na polskie ich nazwisk, choć w większości są bardzo różne. W końcu daliby z tym spokój, bo moim zdaniem zaczyna to byc śmieszne, gdyby nie było prawdziwe i bolesne dla osób polskiego pochodzenia tam mieszkających.

[znad Wisły]

Napisał Kazimierz

A czy byłbyś gotów odbijać Kresy z rąk Ukraińców,Białorusinów i Litwinów, a oddać "ziemie odzyskane" Niemcom, którzy zgodzili by się nam w tym pomóc ?

do zachowania pisowni nazwiska.

[znad Wisły]

Napisał halina6645

Litwinom mieszkającym w Polsce nikt nie ma zamiaru zmieniać na polskie ich nazwisk, choć w większości są bardzo różne. W końcu daliby z tym spokój, bo moim zdaniem zaczyna to byc śmieszne, gdyby nie było prawdziwe i bolesne dla osób polskiego pochodzenia tam mieszkających.

to może by tak ich polonizować - prawem reperkusji ...

[Kazimierz]

Napisał nadwiślanin

do zachowania pisowni nazwiska.

Ale też jest prawo państwa do wydawania zasad obowiązujących w państwie między innymi dotyczącymi pisowni nazwisk np. w dokumentach wydawanych przez to państwo.
Pamiętam z filmu "Sami swoi" jak tam pewien "Amerykanin", Mr. September, mówił ,że zmienił swoje oryginalne piękne polskie nazwisko "Wrzesień", bo były kłopoty z jego wymawianiem, nie mówiąc już o pisaniu. Być może, podobne kłopoty mają Litwini, litwińscy urzędnicy z polskimi nazwami, nazwiskami. Wyobrażm sobie, jakie trudności mieliby litewscy urzędnicy z zapisaniem nazwiska Grzegorza Brząszczykiewicza.

[login7777]

Napisał wibi

nadwiślanin
A czy Polacy mieszkajacy np.a Niemczech maja lepiej?Nawet do własnego dziecka nie moga mówić po polsku wiec to chyba nie sprawa PRLu a własnie obecnych zwyczajów i czasów.

Odpopwiedż:
Wielu wpisów w przedmiotowej sprawie nawiązują do praktyk Niemiec.
Jeżeli już nawiązywać do praktyk Nieniec, to jedynie właściwym porównaniem jest co następuję.
Stosunek Polski, czyli współczesnego państwa polskiego w jego obecnych granicach, do własnych obywateli polskich narodowości polskiej zamieszkałych przed wojną na Kresach Wschodnich ówczesnej Polski, tj. na terytorium przed wojną należącym do Polski (obecnie stanowiącym zachodnie części terytorium Litwy, Białorusi i Ukrainy), - jeżeli nawiązują się do praktyk Niemiec, - właściwym jest porównywać jedynie ze stosunkiem Niemiec, czyli współczesnego państwa niemieckiego w jego obecnych granicach, do własnych obywateli niemieckich narodowości niemieckiej zamieszkałych przed wojną na Wschodzie ówczesnych Niemiec, tj. na terytorium przed wojną należącym do Niemiec (obecnie stanowiącym zachodnia częścią terytorium Polski).
Stosunek Niemiec jako współczesnego państwa niemieckiego do własnych obywateli niemieckich narodowości niemieckiej zamieszkałych przed wojną na Wschodzie ówczesnych Niemiec, tj. na terytorium przed wojną należącym do Niemiec (obecnie stanowiącym zachodnia częścią terytorium Polski) jest powszechnie znany. Po II wojnie światowej państwo niemieckie przyjęło wszystkich własnych obywateli niemieckich narodowości niemieckiej zamieszkałych przed wojną na Wschodzie ówczesnych Niemiec, wszystkich własnych obywateli chętnych do przesiedlenia się który wykazali żądanie przesiedlenia się do współczesnego państwa niemieckiego w jego obecnych granicach. Państwo niemieckie przyjęło wszystkich własnych obywateli niemieckich narodowości niemieckiej bez ograniczania w czasie procedury przesiedlenia się.
W konstytucji współczesnego państwa niemieckiego od czasu przedwojennego dotychczas obowiązuję zapis, iż obywatelami niemieckimi współczesnego państwa niemieckiego są wszystkie osoby zamieszkałe przed wojną na Wschodzie ówczesnych Niemiec bez względu na to, iż od czasu zakończenia II wojny światowej ten terytorium należy do Polski.
Bez względu na to, iż po II wojnie światowej terytorium ówczesnych przedwojennych Niemiec odszedł Polski, powojenne państwo niemieckie nie porzuciło zamieszkałych przed wojną na Wschodzie ówczesnych Niemiec (obecnie terytorium Polski) własnych obywateli niemieckich narodowości niemieckiej.
To jest jedynie właściwe nawiązanie do praktyk Niemiec.

[jasinek123]

login7777
daje nagrode kto to przeczyta
o rany boskie!!!!

[Lila]

Napisał jasinek123

login7777
daje nagrode kto to przeczyta
o rany boskie!!!!

No do daj mnie.

[jasinek123]

LILA
Ty chyba z urzędu czytasz wszystko jak leci
nawet nie zapytasz jaka to niespodzianka?

[Ha_na]

Napisał jasinek123

login7777
daje nagrode kto to przeczyta
o rany boskie!!!!

Też chcę nagrodę, bo przeczytałam! Przyznaję się jednak bez bicia, że przeczytałam i nie zrozumiałam tekstu

[Lila]

Napisał jasinek123

LILA
Ty chyba z urzędu czytasz wszystko jak leci
nawet nie zapytasz jaka to niespodzianka?

Raczej z szacunku.

Co do niespodzianki, wolę nie wiedzieć.

[eledand]

Witam,Jasinku jeżeli składałeś papiery na "Permidt" lub obywatelstwo,to w rubrykach Ankiety było;kiedysie Urodziłeś,kiedy urodzili sie Twoich i dziadków Rodzice i jakie mieliscie Volkslisty.Poza tym; dotyczyło Urodzenia wszystkich,Twoich Krewnych i gdzie walczyli i co robili w pierwszej wojnie i w drugiej wojnie.
Interesowało ich także;ogólne pochodzenie,czy ktuś nie był z pejsami......
Dodatkowo;było jeszcze wiele pytań nie związanych z ogólnym życiem.
Po prostu biurokracja i selekcja.
Niemcy jak spojrzeć z lat i z historii,nigdy sie tych terenów nie zrzekły i dlatego we wszelkich Ankietach Figuruje pytanie.....
Gdzie i kiedy się Twoi Rodzice-dziadkowie urodzili-sprzed 31.12.1937.
Wiecej komentarza dodaja inni.