|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#41
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#43
|
|||
|
|||
Chickito
kochana!! Trzymaj sie ! Bedzie dobrze!
Dzieki za rady.. Jezeli chodzi o materialy to nan nasze tutejsze przeliczenia sa drogie.. Z drugiej strony przeciez nie bede ich wiozla stad.. Mam sasiadke, artystke szklarza z reszta ktora tez ma pasje dekoratorska tak jak ja... ( i ogrodnicza) Kiedys zwiedzajac jej dom zobaczylam przesliczna kanape w bardzo orginalny niebanalny wzorek.. Okazalo sie ze ona aby moc ta kanape odnowic poszla na specjalny kurs tapicerski... W kazdym razie ja w Polsce mam malo czasu i nie moge sleczyc na tapicerowaniu kanapy.. Zobaczymy.. moze cos wymysle.. Bardzo podobaja mi sie pomysly ze zlotym makaronem.. Ozdoby na choinke ladne sa tez z chleba... Kiedys robilam ale jakos mi przeszlo.. |
#44
|
||||
|
||||
Dla uspokojenia nastrojów. Po strachu. Falszywy alarm jeśli chodzi o sepse, za to ma grypę jelitowo-żołądkową i gorączkę. Będzie dobrze.
Dla wielbicielek bukietów i dekoracji http://www.agital.pl/agitalpl.php |
#45
|
||||
|
||||
[quote=Pani Slowikowa]Znalazlam fotke jednej sciany w mojej kuchni..
Mam szafki bardzo ciemnego debu ( prawie czarne) biale blaty i pomidorowe sciany.. Podloga jasny dab.. Na slowo wydawaloby sie pomieszanie z poplataniem ale z rzeczywistosci wyglada ok.. Przyjemnie mi jest w niej przebywac.. Ładna kuchnia z charakterem. Ma swój styl i robi wrażenie. Osobiście wolę jednak styl bardziej skromny i przede wszystkim jasne kolory i dużo światła. Poniżej zamieszczam zdjęcie naszej kuchni. lub, tu [img=http://img400.imageshack.us/img400/6753/kuchniaipokj003kr7.th.jpg] |
#46
|
|||
|
|||
dzieki Wuere'le
Mysle ze kuchnie najbardziej uzwierciedlaja charakter czlowieka..(U ciebie na pewno porzadek i zamilowanie do ladu... troche minimalistyczne??)
Tam sie przeciez gotuje nie tylko strawe ale i zycie rodzinne... podgrzewa sie nadwyrezone..stosunki miedzyludzkie a i smaza sie nieraz klotnie i bijatyki na noze i widelce.. A te zapachy?? Rano pachnie kawa i swiezutkim chlebem... w poludnie podgrzana oliwa albo zupa koperkowa... a wieczor? Wieczor pachnie swieczkami..i... jakims dobrym winkiem Zalaczam fotke reszty mojej "zwariowanej" kuchni.. Och! I przepraszam za balagan.. |
#47
|
||||
|
||||
To moje klimaty -ta kuchnia pani Słowikowej-ciepło,przytulnie,nastrojowo
|
#48
|
||||
|
||||
Kobietki. Kuchnie są zwierciadłem naszej duszy. Całkowicie się zgadzam ze stwierdzeniem, ze tam sie wszystko zaczyna i zazwyczaj kończy. Każde wnętrze jest inne tak jak my jesteśmy różni i to jest najfajniesze. Najważniejsze żeby tam sie czuć dobrze.
|
#49
|
||||
|
||||
Kuchnia Słowikowej
to też moje klimaty.Kusi tak, ze chciałoby sie tam przysiąść nie tylko na chwile. To prawda,kuchnia doskonale odzwierciedla stan naszej osobowości i jej odcieni.
|
#50
|
||||
|
||||
Mysle ze kuchnie najbardziej uzwierciedlaja charakter czlowieka..(U ciebie na pewno porzadek i zamilowanie do ladu... troche minimalistyczne??)
Ten minimalizm wynika z oszczędzania sobie zbędnej pracy związanej ze sprzątaniem. No ale każdy ma swoj gust i swoje preferencje. Poza tym kuchnia jest połączona z pokojem i częścią przedpokoju tworząc tzw. living room i właśnie tam głównie toczy się nasze życie, o ile nie akurat przy komputerze. Ma to swój swoisty urok. (Mieszkanie jest w bloku) |
#51
|
|||
|
|||
Dla mnie za porzadny ten porzadek ,u Asi czulabym sie lepiej -ale jak napisaliscie -kuchnia odzwierciedla charakter i upodobania czlowieka a z tym się nie dyskutuje .Cale szczescie ze tak jest.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#52
|
|||
|
|||
wuere'le
[quote=wuere'le]
Cytat:
Taki blekit pasuje jak ulal do "koralu" ale to juz wyzsza szkola jazdy... |
#53
|
||||
|
||||
Pod stołem widać fragment sciany, ona jest w rzeczywistości też biała, tylko tak wyszła. Wszystkie ściany mam w domu białe, drzwi w zasadzie pootwierane. Lubimy otwarte przestrzenie. W oknach nie mamy też firan, a dekorację okien stanowią, nijako w sposób naturalny, zaluzje i kwiaty.
|
#54
|
|||
|
|||
dla mnie bialy
jest okropnie nudny..
Firanki w oknach ...lubie albo nic albo bardzo proste tez.. Na przyklad w kuchni mam zamiast firanek kolekcje koszykow.. Sprobuj ten niebieski - blekit jak niebo..tylko ze musi byc naprawde jak nieb0 a nie jakas namiastka.. On poprawi ci humor.. |
#55
|
||||
|
||||
Biały Słowiczku nie znaczy wcale nudny. Wystarczy jakiś mocny kolorystyczny akcet np. jedna ściana w innym kolorze lub np. komoda czy kanapa. Taki zabieg cuda czyni.
|
#56
|
||||
|
||||
Dziś mnie naszło i polazałam do sklepu z oklinami bo mam zamiar ratować ławę, którą mi córa mocno zarysowała. Rysa paskudna, szpeci i denerwuję. Pomyślałam sobie, ze teraz na topie są różne wzorki(wycinanki) czemu by nie tak. Bezsenność mi nie słóży bo mam dziwne pomysły ale jak pomyślałam tak i robię. Kupiłam okleinę, teraz myślę nad wzorem i mam zamiar wymyśleć to dziś, zeby jutro juz to nakleic. Sposób tani ale czemu nie? Przeciez o to chodzi zeby mieć chociaz namiastke rzeczy, których nie ma nikt inny. Takie własne ja. Jak ja lubię takie gadżety.
|
#57
|
|||
|
|||
Chickito
no jasne ze bialy nie musi byc nudny... szczegolnie jakims interesujacym konteksie.. Mam jedna sypialenke cala biala... drewniane sciany pomalowane na bialo.. zelazne stare lozko na tym tle wyglada dobrze
ale przyznasz ze do nowoczesnych mebli kuchennych i to w jasnym drzewie az prosi sie zeby je pomalowac.. na jakis inny kolor.. Nie mowie ze ma byc brazowy ... Nieraz nawet ciemny kolor powieksza wbrew wszystkim opiniom o kolorach.. Bo inaczej ta kuchnia wuer'le wyglada jak w mieszkaniu do wynajecia..( ta zaluzja) Acha no i serwetke ze stolu tez bym zdjela.. |
#58
|
||||
|
||||
Pani Słowikowo! Coś mi tu nie pasuje ponieważ kolor niebieski zawsze uchodził za zimny a odcień blękitny, nieco tylko, cieplejszy. A tak przy okazji powiem, że bardzo mnie cieszy odwrót od wymalowań na biało, oczywiście za wyjątkiem sufitów, które niechby pozostały białe. Nie potrafię też zaakceptować okien bez firan. W takim pomieszczeniu czuję się jakby w trakcie generalnych porządków, kiedy wszystko jest nie na miejscu i panuje totalny bałagan. To chyba siła przyzwyczajeń, tradycji choć, podobno, wbrew modzie.
wuere'le - Czy w takim living roomie nie czujecie się pozbawieni odrobiny intymności? Człowiek miewa chwile kiedy chce coś przemyśleć, po prostu pobyć sam, a w takim, wspólnie użytkowanym pomieszceniu chyba trudno się wyizolować i trudno, innym domownikom, uszanować taką potrzebę. Pozdrawiam.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży. > Goethe < |
#59
|
|||
|
|||
Feliksie
teoretycznie niebieski jest zimny ale w polaczeniu z innym kolorem moze byc cieplejszy niz bialy... W kazdym razie jest napewno jasniejszy od bialego a przeciez Wuer'le chial miec jasno.. Pomysl jak pieknie wygladaja sufity pomalowane w niebo z jakimis postaciami np w kosciolach... nie ma tam zadnej atmosfery zimna.. bo ten niebieski jest w towarzystwie innych kolorow.. i powoduje ze taki wysoki kosciol robi sie nizszy i jakby przytulniejszy..
Co do firanek zgadzam sie z toba w zupelnosci.. ale ja lubie proste nie wydziwione firanki albo zadnych a nie takie z zaluzja wenecka ktor nadaja sie do biura albo garazu.. |
#60
|
||||
|
||||
Jeśli firanek ktoś nie lubi, nie to nie. Ja np. nie mogę ich mieć bo moje dziecko prycha jak opętane i likwidacji dokonałam ale lubiłam taki drobiazg zwiewny mieć. Za to dobrze tej kuchni zrobiłaby zasłona w kontrastowej barwie, zwróciłaby uwagę, zaakcętowała. Dodatki w innym odcieniu również mile widziane (bez przesady oczywiście). Jednak to juz decyzja właścicieli. Wydaje mi się, ze tu wystarczy drobny akcent przy stole dla podkreślenia i to moim skromnym zdaniem byłby kolor (moze byc delikatny ale inny), oddzieliłoby aneks kuchenny od jadalnego dzieląc pomieszczenie na stefy, gdzie robocza a gdzie rodzina sie spotyka i integruje i tam powinno być "cieplej".
|