|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Nerwice i Histerie pięćdziesiąt plus - komentarze
Komentarz do artykułu: Nerwice i Histerie pięćdziesiąt plus
-------------------- Najlepszy artykuł jaki spotkałam na tym forum. Autorka listu to skrajny przypadek nerwicy u kobiety 50+. Dla innych kobiet z podobnymi problemami jest jak lustro, w którym można sie przejrzeć i chwilę zastanowić nad samą sobą. Dla tych zaś dla których sprzątanie, mycie, odkurzanie nie są priorytetami zyciowymi to balsam na duszę. Również rozgrzeszenie, że dziś nie domyłam, zostawiłam kurz na parapecie lub takie temu podobne sprawki. Zachęcam oba typy kobiet do przecztania tego artykułu. Mężczyznom jednak odradzam. Mają żony , nie muszą za dużo o nich wiedzieć. |
#2
|
||||
|
||||
No, dobre!
Świetnie napisane i dobrze podpatrzone!
Spotyka się takie Nerwice. Omijam duuuużym łukiem |
#3
|
||||
|
||||
Haniu...artykuł bardzo dobry, też kiedyś, ale jak byłam dużo młodsza miałam trochę taką nerwicę, ale z biegiem lat jakoś się wyleczyłam, teraz mi nie przeszkadza kurz na meblach, jak się mogę poruszać po mieszkaniu bez przeszkód to jest dobrze...dużo pomogła mi córka, zawsze powtarzała...mieszkanie jest do mieszkania, a nie do sprzątania, teraz stosuję tą zasadę i jest mi z tym baaardzo dobrze...co nie oznacza, że w ogóle nie sprzątam, sprzątam ale bez przesady i w miarę bieżących potrzeb....
|
#4
|
|||
|
|||
Nie znam
ani takich Nerwic, ani takich Histerii, więc może dlatego obserwacje autorki wydają mi się mocno przesadzone.
|
#5
|
||||
|
||||
Polu...ale są tacy ludzie, teraz to potrafię zauważyć, dla nich najważniejsza jest sterylna czystość w domu, mam taką znajomą co po każdej wizycie gości odkaża spirytusem klamki, sedes i nne rzeczy których dotykali, byłam u niej tylko jeden raz, za każdym razem jak wstałam z fotela poprawiała nakrycie, bałam się nawet ruszyć żeby coś nie przestawić, czy zburzyć ten porządek....to jest straszne...
|
#6
|
|||
|
|||
No nareszcie ! Ktoś napisal i opublikowal jakis żeczywiście fajny artykuł Polu nareszcie jest o czym porozmawiać.Tak jest wokół sporo takich nerwic i jak powiedziała Hania przegladamy sie w tym wizerunku jak w lustrze -ja mam wokól takie Panie ,widze to również czasami (wybaczcie) na forum ,widze to równiez u siebie ,chociaz bronię się rękami i nogamiA co najbardziej przykre widzą to nasze (moje ) dzieci.Oczywiscie ten wizerunek to wszystkie cechy owej Histerio-nerwicy zebrane do kupy .Ja nie sprzatam obsesyjnie (bo nigdy tego nie robilam) ,bronię się przed wtrącaniem się w zycie moich dzieci ,staram się nie zrzędzić ,pakuje się w jakies historie...ale ,ale ...staram sie....,bronię sie ,pakuję się .....Cos w tym jest.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#7
|
||||
|
||||
Dobry artykuł.Mam podobną nerwicę niedaleko siebie.Nie usiądzie po obiedzie,dopóki kuchnia nie będzie sterylna.Mieszkanie wygląda jak opuszczone przez domowników,żadnej rzeczy na wierzchu oprócz paru bibelotów i sztucznych kwiatów.Buty zdejmowane są juz na korytarzu.Za mężem chodzi i co chwila strofuje.Dziwię sie,ze biedak nie wpadł jeszcze w jakąś chorobę psychiczną,ale chyba olewa poczynania swojej żony. Moja nerwica jest rzadkim gościem u mnie.
A ja po przeczytaniu czuję sie rozgrzeszona.Siedzę przy kompie,gary w zlewie czekają,poczekam aż sie nazbiera trochę więcej.Pranie czeka na ułożenie,podłoga na odkurzenie,a ja czekam na natchnienie.Jak przyjdzie to migiem wszystko będzie ok. Jak wezmę się do roboty tylko dlatego,że powinnam to robota idzie mi jak po grudzie.Mąż już sie do tego przyzwyczaił,sam też nie jest z gatunku pedantów.A mieszkanie jest oczywiście dla mnie,a nie ja dla mieszkania. Do dzieci już dawno sie nie wtrącam.Życie tak nam się ułożyło,ze od małego musiały być samodzielne i nawet nie wiem,jakby zareagowały na moje uwagi.
__________________
Ostatnio edytowane przez emka46 : 09-09-2007 o 13:30. |
#8
|
||||
|
||||
A dodam jeszcze,że większość osób,które powinny przeczytać ten artykuł i zastanowić sie nad sobą nie zrobią tego,bo po prostu nie znajdą czasu między jednym sprzątaniem a drugim,i na ogół nie interesują się komputerem ani internetem.
__________________
|
#9
|
||||
|
||||
Emko...jak poczytałam Twoją wypowiedż to też czuję się rozgrzeszona, od kilku ładnych lat też tak mam i myślałam,że ze mną stało się coś niedobrego, jednak doszłam do wniosku że życie to nie tylko sprzątanie, pranie itp., życie powinno dostarczać więcej przyjemności i korzystania z nich, bo życie jest tylko jedno...
|
#10
|
||||
|
||||
i zrobiło się weselej,moja koleżanka ma mieszkanie jak muzeum,chyba tam mieszka,nawet napewno,coś gotuje itp.ale bywa ,że jesteśmy na kawie,zrywa się nagle bo w domu trzeba coś zrobić,ja wolę pobyć na łonie natury cały dzień,a kurze jutro będą nowe i znów trzeba ścierać,co wcale nie znaczy ,ze owszem lubię mieć względny porządek,ale wolę wolnośc
|
#11
|
||||
|
||||
Też mam taką przyjaciółkę...jak odwiedzam ją..a jest to raz w roku na urodziny...to tak uważnie mnie obserwuje jak jem..czy mi czasami na dywan coś nie skapnie ...że od tego wzroku ręce mi się trzęsą ..i klops..a ona wtedy leci ...w zależności od awarii..albo z odkurzaczem..albo ze ścierą.
A tak poza tym to złote serce ..i aby się nie denerwowac..przeważnie spotykamy sie poza domem...mówię Wam nie ten człowiek. Ale urodziny obowiązkowo w domu i w stresie...ten typ tak ma. |
#12
|
||||
|
||||
Cytat:
Aby nie być gołosłownym posłużę się sytuacją określoną w przysłowiu; ojciec fedruje, matka gotuje. Relacje i zakres obowiązków nakreślony tutaj napewno nie jest nerwico czy histeriogenny. Opisów, można tuta namnożyć i po każdym z nich będzie podobna konkluzja; nadgorliwość Te konkluzje powodują, że autorka, mowiąc o zdarzeniach wziętych z życia, sugeruje, że to są zjawiska nie do uniknięcia Z takim poglądem się nie zgadzam. Nie zgadzam się również z postępowaniem, które staje w sprzeczności z dobrym obyczajem wyrażonym w powiedzeniu; najpierw obowiązek a potem przyjemność.
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży. > Goethe < |
#13
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
|
#14
|
|||
|
|||
Pięćdziesiąt plus? Błędne założenie w tytule artykułu
Myślę, że dość przesadne zamiłowanie do porządku graniczące z chęcią życia w sterylnych warunkach ma się bez względu na wiek, a przyczyna może tkwić w tym, o czym pisze Feliks, w tych przeróżnych uwarunkowaniach.
Znam wielu ludzi powyżej pięćdziesiątki, nawet powyżej siedemdziesiątki i nikt nie cierpi na tego typu "schorzenie". Pech czy moje szczęście? |
#15
|
|||
|
|||
Cytat:
Czyżby do tej pory na naszym forum nie było wątków, które zasługiwałyby na Twoją uwagę? A ja się "wtrącam", tzn. przedstawiam swój punkt widzenia, z uzasadnieniem, tak robiłam od zawsze, "dziecko" nie narzeka, że zrzędzę, słucha i polemizuje lub nie |
#16
|
||||
|
||||
Zgadzam się z Wami. Ja nigdy nie byłam fanką przesadnych porządków, jedyne co lubię to pozmywane naczynia ale to dla wygody. Wiem że kiedy ktoś ma bałagan lub niepokój wewnętrzny to usiłuje posprzątać świat zewnętrzny. Nigdy nic nie przeczytałabym gdybym tak żyła.
__________________
Jadka |
#17
|
||||
|
||||
Przecież Małgosia nie mówiła o wątkach! Mówiła o artykułach, które ostatnio były, delikatnie mówiąc, słabiutkie.
|
#18
|
||||
|
||||
To bardzo dobry artykuł.
Z tym tylko,że opisany przypadek to już jednostka chorobowa,która powinna poddać się intensywnemu leczeniu. Ale w trochę mniejszej skali,wiele z nas mogłoby siebie zobaczyć w przytoczonych przykładowo sytuacjach.Tak jak w lustrze/jak napisała trafnie Hania-Basia/i to co tam zobaczymy powinno niektórymi z nas/nie wyłączam swojej osoby/wstrząsnąć. Łatwo powiedzieć,ale trudniej coś zmienić w postępowaniu,które kształtowało się długo i pod wpływem wielu przyczyn. Artykuł,napewno zrobił na mnie duże wrażenie/nie ukrywam/ale potrzebuję trochę czasu by go przemyśleć i wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. |
#19
|
|||
|
|||
ocZywiscie artykul nie mowi wcale o nerwicy tylko o fobii.I to jest do leczeniaTak szczerze mowiac to histerie tez juz prawie nie istnieja albo istnieja alepod innymi dgn
|
#20
|
||||
|
||||
Artykuł przeczytałam...hmmm..
Nie wiem co mam powiedzieć.Problem być musi,ale.....ja się z nim nie spotkałam,choć ze mnie 50+Vat.. Zmywanie...Jezuuu,jak ja tego nienawidzę.Od 25 lat mam zmywarkę/ obecna jest czwarta /...inaczej obszczekano by mnie jako fleję i flądrę,jeżeli chodzi o zmywanie.. A jak było dawniej ? O ile sobie przypominam,goniłam męża i nieletniego syna do tej czynności,bez litości i natychmiast po każdym posiłku. Sprzątanie ...lubię czystość,nawet bardzo...ale codziennie coś ogarnę .A jak mi się nie chce ,wynajmuję niewiastę biegłą w tym rzemiośle.. Moje koleżanki - emerytki,też nie mają takich nerwic.Z tym ,że ja mam egzemplarze byle jakie -jako babcie...a super jako koleżanki i kobiety...nadal pewne swego uroku .. Ten wypadek opisany w artykule,podziałał na mnie przygnębiająco.Gdyby nie podany wiek,pomyślałabym iż wszystko przede mną.I takie stare małżeństwo ,warczące na siebie ustawicznie- to dopiero katorga...brrr... |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
50 plus - czas na własny biznes? - komentarze | green | Ogólny | 87 | 28-04-2023 14:41 |
Nerwica / Nerwice - komentarze | Kasiunia | Ogólny | 17 | 22-11-2022 11:10 |
Michelle Pfeiffer kończy pięćdziesiąt lat - komentarze | lorison | Ogólny | 2 | 05-08-2011 21:03 |
Agenci Podróży - 55 plus bez granic - komentarze | es55ca | Ogólny | 16 | 30-05-2008 08:27 |
program TMPGEnc Plus 2.5 | Qkaszka | eSenior | 5 | 22-02-2008 09:33 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|