menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Kultura > Książka, literatura, poezja
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie.

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #441  
Nieprzeczytane 08-11-2007, 14:56
~gość: Benigna's Avatar
~gość: Benigna
 
Posty: n/a
Domyślnie Feliksie,

bardzo dobrze piszesz
Odpowiedź z Cytowaniem
  #442  
Nieprzeczytane 07-02-2008, 09:13
FeliksG's Avatar
FeliksG FeliksG jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Łódż
Posty: 585
Domyślnie Antenki

Przysłowie mówi!
Góra z górą się nie zejdzie ale człowiek z człowiekiem, zawsze – no, prawie zawsze.
Myślenie takie naszło mnie za sprawą mego sąsiada Szymona.
Będzie już ze dwa miesiące jak się nie widzieliśmy. To, ten nowy nabytek, komputer, tak go wciągnął, że nawet z domu wyjść mu się nie chce.
Dziwne, bo jak sięgam pamięcią to Szymon nigdy nie lubił sam, jak to mówią, do lustra, nawet piwa. Trochę się obawiałem czy nie zachorował, więc wybrałem się z wizytą. Ledwiem próg przekroczył, już wiedziałem, że wszystko w porządku – chociaż?
Szymon nie był sam. Przy stole, jak to mówią, ramię w ramię, siedziała postawna, ciemnowłosa o miłej buźce, pani, lat...., nie, nie będę kobiecie liczył wiosenek, bo i znaków szczególnych po temu nie było. Komputer, łączył ich, bo się razem myszki trzymali ale jak wszedłem, to przestali.
Szymon, to się nawet ucieszył na mój widok i wcale nie był zmieszany czy zaskoczony. Krótko sprawę załatwił.
To, jest Joasia, znaczy się, pani Joanna – znajoma –która pomaga mi zgłębiać tajniki a ja to wykorzystuję. Mnie, też przedstawił, ale krótko: sąsiad – stary znajomy.
Siadłem sobie z boku, ale widzę, że moje przyjście przerwało jakąś ważną kwestię i teraz, obydwoje, nie mogą się skupić. Nie ma co ukrywać, poczułem się jak intruz, więc oznajmiłem: To, ja już sobie pójdę, bo widzę, że jestem persona non grata. Reakcja była piorunująca. Szymon stwierdził krótko – ty nie jesteś żadna persona i siadaj. My już kończymy. Właśnie - dodała pani Joanna - miałam już wychodzić bo Szymon jest już zmęczony i źle kojarzy.
Poszła, a mnie się wydaje, że Szymon, tak jakby, odsapnął, ale pewności nie mam. Niebawem, wyjaśniło się, że jego smutna mina spowodowana jest tym, że nie ma nic w lodówce ani w barku czy kredensie. Szymon ciągle wyznaje zasadę, że siedzenie o suchym p..., to strata czasu. Hmm, prawdziwy Polak.
Nie martw się sąsiad, powiadam. Wystarczy herbata – lepiej ci się będzie kojarzyło - z panią Joanną a co się odwlecze, to nie uciecze.
Tego dnia, nie dane nam było spokojnie porozmawiać. Ledwie usiedliśmy do tej herbaty a tu wchodzi nowy gość – kuzyn Szymona.
Człek to stateczny, emeryt, ale z tych lepszych bo tzw. mundurowy. Choć już dawno nigdzie nie służy to dobre obyczaje pamięta i z pustą ręką nie przyszedł.
Poloneza, czas zacząć, powiada i ¾ na stół stawia. Nie wiem, czy znalazłby się inny, lepszy, sposób na poprawienie nastrojów, na chęć do życia, w ogóle.
Kuzyn, a Jan mu na imię, żywo zainteresował się komputerem Szymona. Mówi, że sam, też się przymierza ale się boi bo, podobno, trzeba się uczyć obcego języka i takich tam...nowości.
Moje, nieśmiałe zachęty, że warto, że ciekawe i wcale nie takie trudne i...., przerwał Szymon, mówiąc: uczyć się trzeba przez całe życie i wszystko jest dla ludzi ale teraz nie będziemy o tym rozmawiać bo jak zaczniemy to nam na Poloneza czasu nie starczy. Takiej zgodności, jaka nastąpiła, można życzyć naszym politykom.
Janek / brudzia tośmy wypili przy trzeciej kolejce/ okazał się gadatliwy i towarzyski. Jak nie chcecie rozmawiać o komputerach to posłuchajcie co mnie się przydarzyło.
Zanim zacznę opowiadać, muszę was o coś spytać. Słyszeliście i na pewno wiecie, co to takiego, te, moherowe berety?
No pewnie! Każdy to wie.
Tak? A, czy wiecie, który jest ważniejszy? Ten z antenką, czy ten bez antenki?
Tego to nie wiemy. A ty, wiesz? I, w ogóle, po co ci to wiedzieć?
No, to lepiej posłuchajcie.
Jadąc, tu do was, trafiło mi się miejsce w autobusie, tuż za dwoma paniami, właśne, w moherowych beretach –jeden z antenką (ZA), drugi bez antenki (BA)
Panie, dojrzałe damy, rozmawiały i na tyle głośno, że zorientowałem się , iż toczą spór o...,wyższości sukienki nad spodniami.
Pani, BA, dowodziła, że spodnie dla kobiet to wspaniała rzecz bo:
1.oszczędność, żadne oczka nie lecą i nie trzeba często kupować nowych.
2.wygoda i w domu i w na działce i w podróży
3.bezpieczeństwo, żaden wiatr ani obce oko, nie straszne
4.ciepło, można założyć coś grubego i nie widać
5.modnie, nawet młode, zgrabne zakładają i nawet do wysokich obcasów
Pani, ZA, słuchała z uśmieszkiem, co nie wróżyło nic dobrego. I rzeczywiście. Po krótkiej ciszy, mówi tak:
Dziwie się tobie, że jako dobra chrześcijanka opowiadasz takie głupoty. Tyś chyba nie słuchała naszego wikarego jak mówił o tych sprawach, na zebraniu naszego kółka. Czyż nie powiedział, że kobieta w spodniach to rozpusta, to pokazywanie tego co powinno być zakryte i co jest przeznaczone dla małżonka a nie na pokuszenie innych?
Jak chcesz mieć ciepło i oszczędzać na pończochach to zakładaj długie suknie, którym też, żaden wiatr ani obce oko, nie straszne. Gadasz mi tu o wygodzie a jaka to wygoda i dla kogo, kiedy kładziesz się do łóżka w piżamie, zamiast, w przyzwoitej koszuli. Chyba ślepa jesteś, że nie widzisz, że to co nazywasz modą to jest zwyczajne wyuzdanie i kuszenie. Jak Ewa w raju, tyle, że nie jabłkiem a d.... Eee..., szkoda gadać!
Cisza się zrobiła ale na krótko. Pani, BA, popatrzyła na koleżankę i mówi: wikary to sam chodzi i w sukience i w spodniach, to, niech się nie wymądrza bo.... Nie dokończyła, gdyż, do rozmowy włączył się pasażer – młody mężczyzna, który powiedział:
Miłe Panie! Wyższość sukienki, nad spodniami, jest absolutna!
Pani, BA, zmarkotniała i pyta: a na jakiej podstawie, pan, mężczyzna, tak twierdzi?
Pasażer się ociągał, jakby chciał się wycofać, ale, po krótkiej chwili, mówi: Dowód jest jeden i praktycznie sprawdzony.
Kiedy człowiek znajdzie się w sytuacji zagrożenia i trzeba uciekać, to, kto będzie szybciej biegł – czy osoba z podniesiona sukienką – czy osoba z opuszczonymi spodniami?
Nastąpiła cisza w całym autobusie a potem śmiech. Berety moherowe wysiadły a mnie nie odstępowało pytanie: Który z beretów jest ważniejszy – czy ten z antenką – czy ten bez antenki?
A, może wy wiecie?
Szymon zaprzeczył natychmiast a ja , przytaknąłem, ale....Pomyślałem sobie, że na naszym forum były takie dwie seniorki, które, kiedyś, podczas jakiegoś sabatu, przymierzały się do moherowych beretów. Może wiedziałyby coś o hierarchii wśród moherów. Niestety, obie się obraziły i pożegnały z forum, więc, nie mam kogo spytać.
Jest, coś prawdziwego w tym co starzy ludzie mówią, że czas szybko leci. Zasłuchani, w tę dziwną opowieść, nie zauważyliśmy, że i Polonez się skończył i Pani Joanna wróciła – wspierać Szymona w...., mniejsza o to, w czym.
Pożegnania, są zawsze smutne a my, dodatkowo, rozchodzimy się nie wiedząc, który jest ważniejszy: z antenką czy bez?
__________________
Błądzi człowiek, póki dąży.
> Goethe <
Odpowiedź z Cytowaniem
  #443  
Nieprzeczytane 07-02-2008, 09:48
bogda's Avatar
bogda bogda jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: Częstochowa
Posty: 62 134
Domyślnie

Feliksie...niestety nasze dziewczyny "moherowe" wyemigrowały, ale pewnie wrócą, zatęsknią za nami, nie może być inaczej...
Myślę, że ważniejszy jest bez antenki, bo taki skromniejszy i elegantszy, a poza tym może zmylić przeciwnika...no bo jak nie ma antenki to nie wiadomo czy to beret czy czapka. No i ten bez antenki miała pani preferująca spodnie, więc jest dla mnie bratnią duszą, bo ja też...najlepsze spodnie...
Pożegnania nie są smutne...przecież zawsze jest nadzieja na kolejne spotkanie...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #444  
Nieprzeczytane 08-02-2008, 15:39
Wiktoria Wiktoria jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 14
Domyślnie

Wiktoria
Feliksie, gratuluję umiejętności pisarskich. Wybacz ,ale w każdym Twoim opowiadaniu przewija się nuta ośmieszania kobiet. Kiedyś pisałeś o kobiecie, która miała piękny pokój
/napewno zasługa męża/ ale niestety zabałaganiony i biedny mąż nie miał warunków, aby odpocząć. W innej wypowiedzi to
krytyka kobiet, które malują usta. Teraz berety moherowe i antenki. Wiemy jaki stosunek ma część społeczeństwa to tych beretów ale to sprawa użytkowniczek i nic nam do tego.
Może w następnym opowiadaniu , które na ogół czytam, poznamy coś śmiesznego o mężczyznach. A może nie ma o
czym pisać bo są tacy wspaniali.? Pozrowienia.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #445  
Nieprzeczytane 08-02-2008, 15:55
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Dobre Feliksie 10/10 pisz lubie Cię czytać
__________________


Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwuja zdarzeń i nie spełniaja marzeń
Odpowiedź z Cytowaniem
  #446  
Nieprzeczytane 08-02-2008, 17:37
Anielka's Avatar
Anielka Anielka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: pomorskie
Posty: 11 336
Domyślnie

Feliksie,znowu mnie zaskoczyłeś i to jak zwykle pozytywnie.Serdeczne dzieki z przyjemnościa czytam wszystko co piszesz.Pozdrowienia dla Szymona.
__________________
1.-"Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na przyzwoitych i kanalie, oba rodzaje człowieczeństwa są po obu stronach."
/maja59- senior/

Odpowiedź z Cytowaniem
  #447  
Nieprzeczytane 08-02-2008, 17:56
hannabarbara's Avatar
hannabarbara hannabarbara jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Olsztyn
Posty: 19 421
Domyślnie

Moje spostrzeżenie! Mohery przestały nosić berety. Tak więc sprawa antenki to już przeszłość.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #448  
Nieprzeczytane 08-02-2008, 18:22
Pani Slowikowa Pani Slowikowa jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 7 080
Domyślnie Feliksie

mnie tez zaskoczyles...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #449  
Nieprzeczytane 09-02-2008, 01:02
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

pewnie na moherowe kapelusze poprzerabiali
__________________


Kto wie czy za rogiem nie stoją Anioł z Bogiem, nie obserwuja zdarzeń i nie spełniaja marzeń
Odpowiedź z Cytowaniem
  #450  
Nieprzeczytane 24-04-2008, 10:34
gratka's Avatar
gratka gratka jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Miasto: wioska
Posty: 16 024
Domyślnie

Byłam niedawno w Toruniu i na rynku kupiłam sobie malutki moherek z antenką nastrojoną na właściwe fale, ale mi go siostrzenica zagrabiła.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić....
Odpowiedź z Cytowaniem
  #451  
Nieprzeczytane 24-04-2008, 12:53
inka-ni's Avatar
inka-ni inka-ni jest offline
Odeszła...
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Miasto: kraków
Posty: 13 448
Domyślnie

Ja z przyjemnoscią przeczytalam to opwiadanie,i humor mi się poprawil, bo się podsmiewalam sama do siebie.Tez odpręza na dalsze popoludnie.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #452  
Nieprzeczytane 22-10-2008, 22:26
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Arczia, nie wiedziałam, że piszesz takie piekne opowiadania, dobrze, że temat odżył, a jak konkurs limeryków o Krakowie, nie doczytałam się wyniku. Przesyłam buziaczki.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #453  
Nieprzeczytane 22-10-2008, 22:48
Alsko's Avatar
Alsko Alsko jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 34 899
Domyślnie

Maju,
Arczia zniknęła w forum i listy gończe, które rozesłałam, nie pomogły.
Może ktoś inny się tym zajmie...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #454  
Nieprzeczytane 31-12-2011, 17:51
Kaima's Avatar
Kaima Kaima jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2011
Miasto: Mazowsze
Posty: 18 740
Domyślnie

Czy jest szansa, zeby reanimować ten wątek? Tak było ciekawie i żal, ze już od dawna nic nowego się nie pokazuje.Gdzie jesteście, Arczie, Lilu, Alsko, Nelu, Feliksie i wszyscy inni, którzy tu się angażowali?
Na Nowy Rok wraz z najlepszymi życzeniami przesyłam wszystkim Forumowiczom własny wierszyk:

Kolory i wzory.

Rozciągnął czas osnowę pajęczą
Na krosnach roku
Wyplatamy wzór nasz własny
Nitką radosną jak pawie oczka
I deszcz zaciągły
Dzień po dniu tkamy nasz deseń
Dziękując za łaskawość losu
Może i teraz litośnie
Nie przyniesie nam czarnej przędzy.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #455  
Nieprzeczytane 16-10-2015, 09:08
tar-ninka's Avatar
tar-ninka tar-ninka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2006
Miasto: małopolska
Posty: 26 714
Domyślnie

[quote]
Cytat:
Napisał Kaima
Czy jest szansa, zeby reanimować ten wątek? Tak było ciekawie i żal, ze już od dawna nic nowego się nie pokazuje.Gdzie jesteście, Arczie, Lilu, Alsko, Nelu, Feliksie i wszyscy inni, którzy tu się angażowali?

No własnie czy jest szansa.. nie wiem
a szkoda bo to byl bardzo fajny ciekawy watek
Do wyciagnięcia tego watku skłonił mnie piękny post Astry w "Kąciku poezj"
Astro moze tutaj napiszesz ten tekst a moze co wiecej
Wątek juz dawno byl "uśpiony" .
Dużo osob przybylo może ktos sie pokusi i tutaj wstawi cos ciekawego..
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
A to ciekawe! (nasze własne historyjki z pobytu za granicą) arczia Podróże, turystyka 17 21-06-2011 14:12
Dzieła wiekopomne czyli pisać każdy może.. Lila Książka, literatura, poezja 235 04-02-2009 16:45
Czy bylibyście w stanie adoptować dziecko i pokochać je jak "własne"? Basia. Rodzina bliższa i dalsza 80 06-10-2008 00:41
proszę pomocy, moze macie własne doświadczenia dotyczące mojego problemu. becia8311 Choroby, badania, terapie 16 06-07-2007 22:31

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:58.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.