|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.edukacja.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.edukacja.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
hihihi na wykłady Lilki i Małgorzaty zapisuje się - może być wesoło i ciekawie
|
#22
|
|||
|
|||
"Dr Jekyll i Mr Hyde"
Cytat:
Kolacji nie jadłem, bo się odchudzam, a szkoda, że nie wiesz o tym, iż uczucie nienawiści jest ludziom wierzącym zupełnie obce. Jak to jest z tym źdźbłem i belką w oku? Przykre, że mnie przypisujesz nienawiść, a nie zauważyłaś, jak przez waszą guru Małgorzatę została potraktowana Ludgarda, która bardzo delikatnie ośmieliła się skrytykować GW. W dzienniku tym, w ramach ewidentnej krucjaty przeciw ludziom starym, w której szczytem obrzydliwości był wywiad z W. Łukaszewskim pt.: „Dziadek do piachu”, to Małgorzata 50 uważa, że wszystko jest OK.? Czy o ewidentnych inwektywach można dyskutować? Ile pogardy i cynizmu w stosunku do Ludgardy (krytykującej GW) i wszystkich wierzących jest w stwierdzeniu: Jasne ,znacznie bardziej humanitarny i godny jest opiniotwórczy "Głos Niedzielny" (na marginesie – nie ma w Polsce takiego periodyku, natomiast jest „Gość Niedzielny”, ale jak się nie splamiło wzięciem do ręki jakiejkolwiek prasy katolickie, to tak jest ). Nie czytam Gościa Niedzielnego” więc nie mogę wyrażać zdania na ile jest opiniotwórczy. Z tego, co wiem ten tygodnik katolicki ma charakter stricte religijny. Natomiast na pewno opiniotwórczy (i to jeszcze jak!) jest „Nasz Dziennik”, do którego ta osoba na pewno nie zagląda, bo mogłaby niechcąco swoje fałszywe i nienawistne poglądy zweryfikować. I dalej, ta perfidna i złośliwa „wyzwolona” kobieta pisze: „…to jest cykl do dyskusji a nie do przyjmowania na wiarę..cóż w twój ulubiony organ zapewne takich mozliwości nie dopuszcza…” To nie jest cynizm i pogarda? I tak wyraźnych belek w oku nie widzisz, bo co, guru obiecuje jakieś niewybredne harce w piwnicy w kontrze do wykpionych UTW, co zyskało wielką radość i wasze klaskanie w rączki. I to właśnie doprowadziło mnie do mdłości, a nie kolacja, ani wrodzona nienawiść (czy uczucie może być wrodzone?) Żal mi Was! hz PS. Poznaliśmy się Grażynko w zgoła odmiennych okolicznościach, gdy bezinteresownie pomogłaś mi w rozgryzaniu technicznych sztuczek, za co ciągle bardzo dziękuję. Żałowałem tylko, że mi nie wolno było wpisać odpowiedzi na Twojej stronie. Wklepałem na swojej i oczywiście, bez żadnych efektów, czego się spodziewałem. W tej sytuacji uważam, że sprawa straciła aktualność. Szkoda. Do bronczyk nikt nikogo na siłę nie nawraca, to nie czasy Krucjat Krzyżowych. Do POLA Prawda ma tylko jedno oblicze, pozostałe są w GW. |
#23
|
||||
|
||||
Oświadczam niniejszym,że nie cierpię GW i Michnika,o czym tu wiedzą wszyscy.
UTW też ,choć w tym wypadku mogę się mocno mylić,skoro nigdy nie próbowałam się zapisać. Jednocześnie z ulgą konstatuje iż to Małgośka jest tu guru ,a nie ja ,co mi się niecnie przypisuje. Jako była i niedoszła zarazem gura ,idę z tego wątku ,boście ludkowie złoci poważni ... jak własne urny.A ja mam depresję . |
#24
|
|||
|
|||
Cytat:
A co te nawiedzone baby mialy za ideologie??
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#25
|
|||
|
|||
Najmocniej Cię Lilu przepraszam za „niecne przypisanie bycia guru”. To nie tak. Pisząc o guru oczywiście miałem na myśli Małgorzatę 50, przecież cały mój wywód dotyczył jej wypowiedzi, a nie Twojej, więc nie kombinuj.
Pozdro hz |
#26
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie "Głos Niedzielny" lecz "Gość Niedzielny! A kto powiedział,że cykl ten jest nieciekawy?! Właśnie z uwagi na to napisałam w końcówce swojej wypowiedzi, iż dobrze się stało,że Ogólnopolska Federacja Stowarzyszenia wysłała zaproszenie do GW celem rozmów, a jak rozmów, to znaczy,że...dyskusji!!! Nie tak dawno, w innym miejscu pisałaś,że owszem, "Gość Niedzielny" jest opiniotwórczy uznając moje zdanie, i że co Ty tu robisz...Tymczasem teraz, w sposób impertynencki odpowiadasz na mój komentarz jakby cofając uznanie do tego, nie da się ukryć( czy Tobie się podoba czy nie) cennego tygodnika mającego wymowę nie tylko wiary, religii! ( |
#27
|
||||
|
||||
Mam tak samo
Cytat:
|
#28
|
|||
|
|||
Cytat:
Możesz wybrzydzać na GW, Twoje prawo, ale przynajmniej spróbuj to uzasadnić. Prawda ma dla Ciebie tylko jedno oblicze, czyli coś jest albo białe, albo czarne? Zawsze? Artykuły dotyczą problemu traktowania ludzi starszych w Polsce. Takie UTW, o których mówi Łukaszewski, istnieją, istnieją też pewno i inne, i to jest ta prawda o różnych obliczach. Złośliwość mogłeś sobie podarować, ale - co oczywiste - nie miałeś takiego obowiązku. .......... *Tytuł: Kiedy jeżdżę na rolkach, smarkacze krzyczą: Dziadek do piachu! Dla zainteresowanych: http://wyborcza.pl/1,82709,5953936,K...__Dziadek.html |
#29
|
|||
|
|||
Pani Słowikowa.
Miałem się nie wtrącać, gdyż pytanie nie było skierowane do mnie. Jednak zdziwiło mnie, czemu Pani z góry staje po stronie jakiegoś rozrywkowego lekkoducha, a nie grupy refleksyjnych kobiet? Pyta Pani: Cytat:
Co za ideologie? Przecież nie buddyzm, ani islam, ani „super-religię” (czyli zlepek wszystkich) związaną z modną wśród młodych ideą New Age, tylko „opium dla ludu” czyli katolicką. Brydź sam w sobie jest czymś zupełnie normalnym, ale jak sam araad podaje było: „zbyt swobodne podejście”, no to już przy odrobinie wyobraźni, można domyślić się, co się tam odbywało. Na Titanicu bawiono się do końca. Refleksji – zero. Można i tak. Ale jak jakaś grupa kobiet, która (nie oszukujmy się- zdaje sobie sprawę, że „już bliżej niż dalej”) nie ucieka tchórzliwie od nieuniknionego i próbuje przypuśćmy dyskutować o absolucie, przemijaniu, snuje refleksje o konsekwencjach dotychczasowego postępowania, winie, karze i przebaczeniu itp., to zaraz im się przylepia etykietkę nawiedzonych bab. Nie chcę krakać i roztaczać wizje apokaliptyczne, chociaż jest czas po temu. Rozpoczął się Adwent, a wiec czas refleksji i oczekiwania na rocznicę Narodzenia Pańskiego. Nie ma co odkładać, bo można nie zdążyć. Chopin zdążył w ostatnich chwilach, ale np. taki Wolter już nie. Chociaż w ostatnich swoich chwilach chciał się pojednać z Bogiem i błagał przyjaciół i swoich fanów, by przyprowadzili księdza. Odmówiono kategorycznie twierdząc, że skoro całe nieomal życie walczyło się z Kościołem, to trzeba być konsekwentnym do końca. Pozdrawiam hz |
#30
|
|||
|
|||
Cytat:
Mam odwagę się do czegoś przyznać. Nie powinienem zabierać głosu w kwestii nie sięgając do źródła. Przytoczyłem nieszczęsny wywiad jako skandaliczny, na podstawie treści protestu, który przeczytałem i z którego treści jasno wynikało, że obrażane są osoby starsze. Wspomnianego wywiadu nie mogłem przeczytać nie biorąc do ręki GW. Postąpiłem podobnie jak wiele osób wypowiadających się (oczywiście, nie pozostawiając suchej nitki) na temat Radia Maryja i Naszego Dziennika. Pomyje wylewane na te media mają swoje źródło w zasłyszanych (TVN) lub przeczytanych (GW) celowo szkalujących fałszywych informacjach (skąd wiem nie czytając GW? Ano z przedruków w Internecie, które są kopiowane jako dowód fałszywki). i co ciekawe, osoby te nie miały ani raz w ręce Naszego Dziennika, ani nie 'splamiły się" słuchaniem w.w. radia. Postąpiłem podobnie i mi głupio. Mam nauczkę, by nie opierać swoich opinii na informacjach pośrednich. Oczywiście, wywiad dzięki Tobie przeczytałem i stwierdzam, uczciwie, że Łukaszewski wręcz staje w obronie ludzi starych, jedynie krytykując UTW, o których nic nie wiem, bo leżę non stop schorowany, a poza tym mieszkam na wsi. Przyznaję, że wyrwane z kontekstu : „Dziadek do piachu” a to samo, tylko jako okrzyk rozwydrzonych młokosów widzących starszego gościa na rolkach, to zasadnicza różnica. Więc oczywiście wycofuję swoje oburzenie, co do niefortunnego dla mnie wywiadu. Jednak w żadnym wypadku nie wycofuję swojego oburzenia na skandaliczne potraktowanie Ludgardy przez Małgorzatę. O tym już ani słowem nie raczyłaś napisać, a szkoda. Wytykasz mi złośliwość. Fakt, jestem złośliwy ale nie dlatego, że mam satysfakcję z przyłożenia komuś, „tak dla sportu”, tylko i zawsze tylko, gdy ktoś popełni jakąś niegodziwość wobec mnie czy kogoś innego – obojętnie. A ten przypadek tu zaistniał. Mógłbym być złośliwy i wytknąć Ci, że swoje krytyki stosujesz asymetrycznie dostrzegając błędy u mnie, a nie widząc poniżania Ludgardy, bo przecież nie uchodzi wytykać czegokolwiek przywódczyni. Mógłbym, ale tego nie zrobię, bo Twój list, choć krytyczny, jest merytoryczny i zasługujący na szczerą odpowiedź. Z małym jednakże wyjątkiem. Wybacz, ale nie sposób zgodzić się z Twoją, bardzo niebezpieczną interpretacją prawdy. Różne UTW, to różne oblicza prawdy? Co za bzdura? Idąc tym tropem każdy niepowtarzalny człowiek, to różne oblicza prawd? To mamy 6 miliardów prawd? np. każde zdanie w dowolnej książce różni się od siebie, to znaczy, że żadna książka nie jest prawdziwa, bo składa się z tysięcy prawd? No pomyśl. Pewnie się zdziwiłaś czemu napisałem: niebezpieczną? Otóż dlatego, iż takie traktowanie prawdy, jednego z najważniejszych kanonów współżycia międzyludzkiego otwiera furtkę dla tzw. półprawd, częściowych prawd, aż do tzw. prawdopodobnych prawd. I to są Twoje odcienie prawdy. Zastanów się jakie tu jest szerokie pole do nadużyć, manipulacji i przekrętów i decyzji krzywdzących niesłusznie ludzi niewygodnych, niepokornych itp. W pytaniu poniższym dostrzegłem elementarne pomieszanie z poplątaniem.: Prawda ma dla Ciebie tylko jedno oblicze, czyli coś jest albo białe, albo czarne? Zawsze? Odpowiem stanowczo: tak, PRAWDA ma dla mnie tylko jedno oblicze, natomiast odpowiedź na drugą część pytania brzmi: oczywiście, że COŚ może być albo białe, albo czarne, albo przyjmować wszystkie odcienie szarości, a nawet i kolorów! Coś to nie prawda. Co ja rozumiem pod pojęciem COŚ? Niekoniecznie przedmiot materialny. Mogą to być: opowieści, wrażenia, opisy, interpretacje itp., które mogą się diametralnie różnić, ale tylko jeden z tych przekazów jest prawdziwy i wykrycie go leży w gestii np. wszelkich dochodzeń, przesłuchań itd. Jest takie popularne powiedzenie: dochodzenie do prawdy. Gdyby tych prawd było więcej, to takie dochodzenie mijałoby się z celem i byłoby bez sensu. Jeśli interesowałaś się logiką, to zapewne przypominasz sobie, że w niej występują pojęcia zdecydowanie spolaryzowane: prawda i fałsz. Nie ma pojęć pośrednich. Tzw. półprawdy, ćwierćprawdy są po prostu fałszem i już. W jednym tylko przypadku muszę się zgodzić z istnieniem kilku prawd (przez sentyment do górali, bo w dzieciństwie kilka lat byłem leczony w Zakopanem): "Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: świenta prawda, tys prowda i ***** prowda". ks. Józef Tischner Serdecznie pozdrawiam i przepraszam za taką obszerną odpowiedź hz |
#31
|
|||
|
|||
Cytat:
Nie po prostu bylam ciekawa jakie to byly ideologie.. jako ze rzecz sie dzieje jakby nie bylo na UTW.. a nie w kosciele Moja 92 letnia tesciowa uczescza jeszcze jako wolna sluchaczka na regularne wyklady uniwersyteckie i jezeli ktos wyrazilby sie ze ona ma jakies ideologie to nie koniecznie kojarzyloby mi sie to z ideologia katolicka mimo ze jest ona katoliczka i to praktykujaca. Czy moje krotkie pytanie oznaczalo stanie po stronie jakiegos lekkoducha?? Malo mnie znasz.. Jezeli chodzi o pojednanie z Bogiem to jednac sie powinni ci co sie z Nim poroznili.. Nie uwazasz?
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#32
|
|||
|
|||
Zawhie
Serdecznie dziękuję za miłe słowa ten "lekkomyślny lekkoduch" dawno nikt tak miło o mnie nie mówił. Sprawiłeś/łaś mi autentyczną przyjemność. Trzymaj się zdrowia życzę i Wesołych Świąt. |
#33
|
|||
|
|||
Do Pani Słowikowej
Cytat:
Skoro Pani używa w niku określenie „Pani”, to wydaje się, że takie jest Pani życzenie i z całą powagą to uszanuję. Natomiast dobrze, że do mnie zwraca się Pani „per ty”, bo w ten sposób czuję się młodszy (a jest co odejmować, bo 9 stycznia skończę 68 lat). Czy moje krotkie pytanie oznaczalo stanie po stronie jakiegos lekkoducha?? Malo mnie znasz.. Nie oznaczało, choć powtórzenie określenia „nawiedzone baby” sugerowało coś w rodzaju, najdelikatniej mówiąc, niechęci do nich. Skoro się pomyliłem, to bardzo przepraszam i to nawet mnie cieszy. Malo mnie znasz.. Wcale nie znam i bardzo chętnie bym poznał. Teraz kwestia teściowej i ideologii. To jest trochę inna sytuacja. Facio napisał: …podorobiły do UTW ideologię.Niestety seniorzy zamiast się cieszyć wolą smutek i zbawianie świata nawet poprzez stos. Nie sądzę, by zbawianie świata i to poprzez stos, miało konkretny związek z jakąś doktryną polityczną. Również nie przypuszczam, by tu chodziło jakąś sektę, bo tu by nie pasowała ideologia. Nie przesadzajmy. Sekta i ideologia. A skoro są nawiedzone i jeszcze mowa o stosie, to… Jezeli chodzi o pojednanie z Bogiem to jednac sie powinni ci co sie z Nim poroznili.. Nie uwazasz? Uważam. Tu nie było żadnych wycieczek osobistych do Pani, bo niby z jakiej racji. Przecież nie podała Pani swojego stosunku do Boga. Pisząc o pojednaniu miałem na myśli tego faceta, który dość jednoznacznie się określił i jemu podobnych, którzy się również odsłonili i mogą to przeczytać. Taka była moja intencja. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz podkreślam, że ten list sprawił mi przyjemność. hz PS. I proszę, uderz w stół i nożyce się odezwały - do mnie. Jaki gościu grzeczny i życzenia mi złożył! Jaka metamorfoza. Ale mnie zawstydził. Ja na niego kamieniem, a on na mnie chlebem. Może jeszcze do spowiedzi pójdzie. Bardzo bym się ucieszył. Myślałem, że przez szacunek dla kobiet najpierw odpowie Pani. Gdyby napisał, to proszę mu ode mnie przekazać również serdeczne życzenia świąteczne. |
#34
|
|||
|
|||
Cytat:
W moim nicku jest faktycznie pani.. ale to nie jest taka normalna ludzka pani tylko Pani Slowikowa bohaterka wiersza Tuwima.. czyli ptaszek. Jako kobieta mam prawo zwrocic sie pierwsza do mezczyzny po imieniu co automatycznie upowaznia go do mowienia mi po imieniu.. Tak jak z podawaniem reki Zachecam zatem do zwracania sie do mnie per : Slowiku, albo Slowiczko, albo Pani Slowikowo, albo po prostu Joasiu ( to moje ludzkie imie )
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#35
|
||||
|
||||
Wracając do dyskusji zapoczątkowanej w wywiadzie z prof.Wiesławem Łukaszewskim widzę tu ciekawe głosy: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...420&a=87515337
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...420&a=87471698 jakby druga strona medalu.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
#36
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#37
|
|||
|
|||
Do zawhie
W przeciwieństwie do Ciebie ja jednak czytam, także "Nasz Dziennik" i słucham RM po to właśnie, żeby nie dochodzić do prawdy na podstawie przedruków czy często przetworzonych informacji. Dostęp do cyklu artykułów na temat traktowania u nas ludzi starszych, niepełnosprawnych masz dzięki netowi, a tłumaczenie, że zamieszkanie na wsi i choroba nie zezwalają na ten dostęp, nie jest argumentem przekonującym, skoro korzystasz z komputera.
Twój wybór, nie chcesz, nie czytaj GW, chcę Ci tylko nadmienić, że można o tej gazecie mówić różnie, ale całkiem sporo tematów podjętych przez jej dziennikarzy naprawdę zasługuje na uwagę, choć niekoniecznie trzeba w całości zgadzać się z punktem widzenia autorów. Czynisz mi zarzut, że nie stanęłam w obronie Ludgardy. Odpowiedziałam Ci na Twój komentarz do mojego wcześniejszego wpisu i nie uznałam za stosowne, aby wątek rozszerzać o mowę obrończą. Gdybym musiała reagować na wszelkie przejawy agresji słownej forowiczów, groziłoby mi zestarzenie się przy monitorze, a tego ani nie chcę, ani nie mam tyle czasu, zresztą sama też muszę bronić swojego dobrego - jak mniemam imienia - bo wielokrotnie dostałam tu łopatką po głowie, że użyję eufemizmu. O prawdzie i jej obliczach teraz... Moje stwierdzenie o istnieniu kilku oblicz prawdy odnosiło się do UTW i sposobu traktowania ludzi starszych, a także do oburzenia i utyskiwania na GW za ... no właśnie , za co? Tego ani Ludgarda nie sprecyzowała, ani opinie wyrażone w proteście - nie do końca są dla mnie jasne. Bo jaka jest prawda o UTW? Jak naprawdę wygląda traktowanie ludzi starszych w Polsce? Potrafisz dać jednoznaczną odpowiedź? Każda jednoznaczna będzie fałszywa - albo inaczej - nie do końca zgodna ze stanem faktycznym, bo nie ma tu ani prostej odpowiedzi, ani jednoznacznej, natomiast uprawniona bywa taka: jest różnie, ale co to znaczy? Zakończyłeś swoją wypowiedź cytatem z Tischnera, którego bardzo sobie cenię i którego wykłady pamiętam, a także cykl artykułów w GW, a ja posłużę się cytatem z Daukszewicza: Prawda jest jak d..a, każdy ma swoją. (licentia poetica ) Pozdrawiam, zdrowia życzę |
#38
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#39
|
|||
|
|||
o prawdzie ks. Tischner pisał również tak ..
Cytat:
|
#40
|
|||
|
|||
do Barbary
Cytat:
Piszesz, że w wirtualnej dyskusji można nie mając takich intencji kogoś dotknąć Ale ja chciałem dotknąć, mając taką intencję. Chciałem nią wstrząsnąć i pokazać jak jest miło, jak się kogoś poniża. Ludgarda została sprowadzona do parteru. Myślałem, że ona zareaguje, a tu nic. Myślałem, że któraś z Was stanie w Jej obronie, ale gdzież tam, po słabej Ludgardzie można bezkarnie skakać. Ciągle jakiś niezrozumiały immunitet chroni przebojową Małgorzatę, a ona sobie bezkarnie harcuje, organizuje na wesoło jakieś tajne ”uniwersytety” w piwnicy z jakimiś eleganckimi alkoholami typu Martini z limonką (oczywiście, nic w tym zdrożnego), a na tę propozycję jedna po drugiej się łasi i lecą jak muchy do lepu. Podziwiam jej siłę oddziaływania. Typowy przykład przywódczyni. Wszystkie, no może nie wszystkie, ale wiele z Was mnie atakuje, wytyka brak chrześcijańskiej miłości, ale tu nie znalazłem do tej pory ani jednego krytycznego zdania pod adresem Małgorzaty. To ona jest nietykalna? Są równi i równiejsi? Wreszcie się Ludgarda odezwała i nieśmiało troszkę zaczęła bronić. Która z Was poszła jej w sukurs? Nie znam Małgorzaty (już trochę niestety poznałem), nie znam Ludgardy i nie obchodzi mnie czy zasłużyła sobie na pomoc czy nie. Jedno wiem, skrzywdzono ją publicznie i musiałem zareagować. Wreszcie nieśmiało Ludgarda się odezwała. Która z Was jej poszła w sukurs? Ty mi wytykasz brak miłości? A co Ty zrobiłaś publicznie, (na forum) dla Ludgardy? Przecież tytuł Moderatora do czegoś zobowiązuje. Znamienne jest to, ze podczas, gdy Wy kolejno suchej nitki na mnie nie zostawiłyście, Małgorzata nie odważyła się ani raz się odezwać i mi przyłożyć. Bohaterka w stosunku do słabej Ludgardy? A może nie, przecież ma uczynne adwokatki i nie musi się poniżać, by napisać do mnie. Tak, jestem złośliwy i porywczy. Dlatego jeszcze raz Małgorzatę przepraszam. Tylko kto przeprosi Ludgardę? Gdyby jednak Małgorzata zdecydowała się napisać do mnie, to się spóźniła. Nie mam zamiaru już tu wracać, do tego wątku, gdzie jest towarzystwo wzajemnego popierania, ale nie do końca. Brak mi tu zwykłej, ludzkie solidarności. Zdarza mi się atakować, ale w sercu urazy nie pozostawiam, dlatego życzę Wszystkim, zupełnie Wszystkim wielu łask Bożych z okazji zbliżających się świąt. Hieronim |