Życie samotnych seniorów

[hutkow]

Dopiero wróciłem do domu,byłem nad wodą i na ranczo,
pogoda dopisała więc było fajnie.
Jutro mam nadzieję chyba będzie również aura dopisywała,
więc weekend udany.
Życzę wszystkim dobrej nocy!!

[Eve 2]

hutkow, dzień dobry, jestem nowa, miło mi będzie Cię poznać.

Stefanie, bardzo dziękuję za wskazówki i liczę na pomoc w razie potrzeby
.
Kaimo, lubię czytać książki różne, ostatnio sagi, a ponieważ wakacje to i lekkie np. Chmielewskiej.
Słucham muzykę, szczególnie jazz, ale też klasyczną i rock, pop.
Filmy kinowe i w Tv, też różne, czasami zależy to od mojego humoru.
Lubię też teatr i cieszę się, ze znowu będzie w Tv.
To na tyle.

Pozdrawiam Wszystkich. Eve

[Kaima]

Dzień dobry w niedzielny ranek! Pochmurno i pewnie będzie padać. Grzybiarze zacierają ręce, bo noce są ciepłe. Odpoczywam od upału. Po południu pójdę do znajomych na herbatę pod dachem zamiast wczorajszego grilla.
Eve, to tak jak większość z nas - interesujemy się wszystkim po trochu. Też dużo czytam i też w zależności od humoru, i co w rękę wpadnie w bibliotece. Ostatnio wpadły mi opowiadania Dobraczyńskiego, nie bardzo wakacyjna lektura, ale dzisiaj skończę i jutro przyniosę coś lżejszego. Do kina chodzę mało, bo w naszym jedynym kinie repertuar dziecięcy i młodzieżowy. Telewizję oglądam gdy coś ciekawego znajdę w programie, a do teatru zdarzy mi się raz - dwa razy na rok, chociaż chciałoby się więcej...
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na kawę.

[hutkow]

Witaj Ewe mnie również jest miło,Krysiu na razie nie zacieram rąk aby nie zapeszyć ale mam nadzieję,
że wreszcie nazbieram prawdziwków.
U mnie jest pochmurno ale nie pada,skoczę do marketu
po brakujące wiktuały i zabiorę się do pitraszenia obiadu.Życzę wszystkim miłego dnia!!

[danusiia]

Dzień dobry!!A więc odpowiadam! Wichura i trąba powietrzna ominęła Wyczechy. Mój drugi dom stoi sobie spokojnie.A w Kościerzynie nie było prądu przez kilka dni.Ale wszystko już jest OK! Witam serdecznie nową koleżankę!! Pisz do nas co ci przyjdzie do głowy i przedstaw nam się 🐞! My już trochę się tu znamy. Ja np jeżdżę do Niemiec jako opiekunka. Narzekam czasem ale popadłam teraz w rodzaj melancholii i lekkiego przeziębienia! Ale to minie!😉Już uśmiecham się do Was.Ja mam taką wadę że zawsze piszę szczerze i o wszystkim.Zwierzam tu się i radzę moich wirtualnych przyjaciół. Oni są na prawdę wspaniali!! 👍👍Dziś niedziela,będę miała fraj cajt i pójdę do miasteczka.Wstapie do kościoła i na gyrosa.2 lub3 godziny mam zawsze wolne co niedzielę. Zostało już tylko 11 dni i jadę na urlop.A że nienawidzę podróży zimową porą to zostanę tu od grudnia do marca!! Firma będzie miała z głowy opiekunkę na 3 miesiące!! To byłoby na tyle!! Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli 💥

[Kaima]

Danusiu, na 3 miesiące ciurkiem!? Jak Ty wytrzymasz, dziewczyno? I święta...

[Eve 2]

Danusiu, co chciałabyś wiedzieć więcej, w jakim sensie mam się przedstawić. Nick widać i niech tak na razie zostanie.
Nie jestem samotna, choć sama. Jestem na emeryturze, ale jeszcze pracuję.
Nie bardzo chcę uzewnętrzniać swoją prywatność, ponieważ forum jest otwarte dla wszystkich, przede wszystkim niezalogowanych, co nie daje mi poczucia swobody. Jak będzie dalej zobaczymy.
Dzisiaj siedzę w domu, deszcz leje od rana, ochłodziło się, ale na szczęście, lepiej się oddycha.
Czytam książkę, która mało mnie wciąga.
Za chwilkę będę szykowała sobie coś na obiad ......
Pozdrawiam.

[Kaima]

Dzień dobry! Słoneczny wbrew prognozie, ale ranek chłodny - 11 st. Nie wiem jeszcze, co będę robiła. Dobrze jest nie mieć żadnego przymusu i zajmować się tym, na co przyjdzie ochota. Może pojadę na działkę, może na przejażdżkę, może połażę po mieście... Zdecyduję po kawie, zapraszam!

[Eve 2]

Dzień dobry.......... Kaimo, dziękuję za kawę.
Też nie wiem czy będę dzisiaj coś konkretnego robiła. Deszcz leje i burza, więc na razie nie wychodzę, potem wyskoczę do sklepu. Sukcesywnie robię sobie porządki, ale coś końca nie widać, więc cały czas mam zajęcie. Ostatnio dość często robię zakupy przez internet i właśnie dzisiaj czekam na kuriera.

[Dancia54]

Więc witajcie moi drodzy , w końcu ,,wyrwałam '' wolną chwilę . Wczoraj tylko poczytałam Wasze posty i klops .
Janku , cieszę się , że Ania ma się lepiej a do zabiegu też już niedługo . Czytałam o tej metodzie i wiem , że będzie dobrze to młoda dziewczyna , silna i wyjdzie z tego , sam zobaczysz . Dziś miałam RM głowy w Łomży , niedawno wróciłam , mam płytkę z badania ale opis przyślą mi pocztą . Za kilka dni lub w następnym tygodniu - zależy to od czasu lekarza . Obyło się bez kontrastu na szczęście . A Twoje ,,ranczo'' jest świetne i podoba mi się ten pomysł z płytami CD...
Danusiu o nawałnicach w Twoich stronach też słyszałam i dobrze , że ,,Twój'' domek stoi ale nie zrozumiałam kiedy wracasz , na ile itd.... wybacz dzielna kobietko .
Edziuś miło Ciebie widzieć , mam nadzieję , że faktycznie wróciłeś zadowolony z ,,rancza'' i odpocząłeś jak należy .
Eve witaj kochana wśród naszej gromadki , naprawdę cieszę się , że tu jesteś . P.s. mam się zwracać do Ciebie nickiem (loginem) czy wolisz po imieniu ?
Krysiu , w następnym poście napiszę o chrzcie itd... bo nie wiem czy ten wpis przejdzie .

[Dancia54]

A więc chrzciny były takie jak powinny być , syn miał wszelkie pozwolenia na to aby być ojcem chrzestnym . Była krótka msza bo sobota , maluszek wyglądał cudownie - biała koszula , krawacik , nawet fraczek ale był piekielny upał więc obyło się bez fraczka . Kilkanaście osób , z mojej rodziny tylko 3 , nie licząc tatusia Piotrusia . Skwar okropny i wszyscy dyszeli przez kilka godzin . Dopiero późnym popołudniem (przed burzą) zrobiło się chłodniej i pognałam do domku . Wszyscy porozjeżdżali się wcześniej tylko mój starszy syn czyli chrzestny został dłużej . Mam fotki ale nie potrafię tu wstawić A dziś przez chwilę widziałam wnusia przy sklepie bo był na zakupach z rodzicami . Wiało nieprzyjemnie więc rozstaliśmy się szybciutko .
A gdzie nasza Helenka ? Nikt nic nie wie ?
Aha i Lenkę gdzieś tu widziałam , pozdrawiam .
Jesteś już u siebie ?
Ale pozdrawiam cieplutko wszystkich i dobrego tygodnia życzę , mnie będzie mało bo będę wracać dopiero przed 23-ą ........

[Kaima]

Dobry wieczór! Cały dzień utrzymała się ładna pogoda, chociaż trochę wietrzna. Pojechałam na działkę. Już przestałam szarpać się z robotą, bo widzę, że nie dam rady. Muszę zmienić cały wystrój i na razie jeszcze nie wiem co zmienić. Na pewno nie będzie żadnych upraw i na pewno muszę usunąć część krzewów - tylko nie wiem, które. A poza tym sypie się altanka i remont nic nie pomoże. Mam czas na obmyślanie koncepcji do wiosny, może przyjdzie mi jakiś sensowny pomysł do głowy.

[Kaima]

O, Dancia! Zaczęłam pisać poprzedni post i poszłam w trakcie zrobić herbatę i w tym czasie pojawiłaś się. Cieszę się, że jesteś zadowolona z uroczystości. Będziesz o tym kiedyś opowiadać Piotrusiowi. Teraz już zupełnie inaczej ubierają dzieci do chrztu i w ogóle. Pamiętacie puchowe beciki? Ciekawe, czy obecne młode mamy wiedzą, co to było.

[Eve 2]

Droga Danciu, jestem jestem, proszę zwracaj się do mnie nickiem Eve, tak wolę........
No to jesteś już po chrzcie wnusia, mam nadzieję, że jest Ci lżej..........
Kaimo, na działce zawsze jest co robić, zimą będziesz obmyślała jaką pracę sobie zadasz już na wiosnę Powiedz mi jak powiększyć litery, kombinuję i nie wychodzi. Czy mogę mieć tę opcję wyłączoną?
Na podglądzie czcionka jest duża, zobaczę czy taka zostanie

[Eve 2]

Udało się powiększyć literki, tylko zrobiłam chyba trochę za duże, to nic te zrobię trochę mniejsze.

W latach 80. były modne białe kombinezony, już beciki odchodziły do lamusa. Na co dzień też już dzieci nie trzymało się w beciku, tylko owijało się w kocyk.

[Dancia54]

Ba....... puchowe beciki pamiętam doskonale i współczuję tym maluszkom . Jeszcze jednego nie zapomnę dziewczyny - jak trzeba było owijać te dzieciątka i mam na myśli tu schowane rączki i w ogóle . Pomyśleć jak te dzieci musiały cierpieć ! Ale przecież takie były standardy i nie mogło być inaczej....
Krysiu o zmianach na działeczce pomyślisz jeszcze bo to jednak wymaga poniesienia pewnych kosztów , zastanów się , poradź się kogoś i dopiero działaj . Takie jest moje zdanie .
Eve ok , będzie jak chcesz... . A odnośnie tego chrztu to faktycznie - jestem szczęśliwa i aż mi troszkę lżej .
Jeśli czegoś nie wiesz to po prostu pytaj , tu są wspaniali ludzie i Ci pomogą , sama o tym przekonałam się .

[Eve 2]

Dobrze Danciui, na razie biegam za Tobą....... Powoli wciągnę się. Muszę poczytać posty, bo nie wiem o czym tam ludziska piszą, by móc tak wejść i kontynuować rozmowę.......

[Dancia54]

Eve , jeśli napiszesz 30 postów czyli wpisów to będziesz mogła pisać na PW tzn. wysyłać prywatne wiadomości do kogo tylko zechcesz . Jeszcze trochę Ci brakuje ale moim zdaniem w niedługim czasie będziesz mogła to zrobić .
Jesteś bystrą kobietką ..... A wątki warto poczytać , wtedy będziesz miała lepszą orientację i jeszcze coś - nie zrażaj się , tu naprawdę są bardzo sympatyczni ludzie ..... Powodzenia .

[Dancia54]

Ale dziś pożegnam się , jutro wrócę późno i jeśli coś poczytam to będzie świetnie ... A zresztą , sami wiecie jak jest gdy pracuję na popołudnie .
Proszę dbać o siebie , pisać dużo abym miała co poczytać i pamiętać o Danci .
Pozdrawiam i słodkich snów .

[Kaima]

Witajcie rano! Noc była chłodna. Gdy wstałam było 11 st., ale wcześniej musiało być mniej - wyraźnie czułam na twarzy chłodne powiewy. Najlepiej wtedy mi się śpi.
Danciu, na koszta "rewitalizacji" ( takie to teraz modne słowo) jestem przygotowana. Myślę, że nie będą zbyt duże, bo tylko robocizna. Potrzebny mi jest na dwa - trzy dni silny mężczyzna, który wyrwie i wywiezie zarośla i przesunie parę metrów ścieżki z kostki brukowej, skopie kawałek ziemi i posieje trawę. Budować nic nie będę. Jeśli altanka padnie kupię używaną przyczepę campingową. Muszę zorientować się, jakiej wysokości płaci się dniówkę, no i znaleźć robotnika - z tym będzie największy kłopot. Ale na to jeszcze mam chwilę czasu... Teraz napijmy się kawy - zapraszam!