|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Książka, literatura, poezja Literatura, dyskusje, własne próby pisarsko-poetyckie. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Pięknie Mimozko
A mnie tak naszło od rana... pozwól na miłowanie spoglądam w niebo w pół słowia niema spójrz w moje źrenice zobaczysz duszę bezbronną nagą czasami uroni łzę lecz ciebie nie ma ty jesteś tym którego jeszcze nie pokochałam czuję się jak grzesznica w zgrzebnej niewierności bo oddałeś życie za mnie serce moje jest w pół drogi pokaż ścieżki ukryte miedzy brzaskiem a zmierzchem bądź w szepcie i oddechu zapamiętaj imię moje łaską otul słowa pragnę modlitwą scałować krwawiące ślady grzechów naucz mnie kochać Astra
__________________
|
|
||||
Witam Wierszolubnych...
Halinko...
Astro, takiej modlitwie nie sposób się oprzeć. Ten do którego ją kierujesz usłyszy i w swej łaskawości Twe pragnienie spełni... Irenko jak miło, że zajrzałaś do "Kącika...", wiem, to rewizyta - jednak pozwól, że ja też się ogrzeję Twoimi ciepłymi słowami. Nie pragnienie Czekałam całe życie na Ciebie, na miłość innym czekanie się dłuży mnie przeciwnie mija jak mgnienie, jak chwila którą żyją motyle. Czekałam... nadal czekam jeszcze poczekam, aż pragnienie spotkania z Tobą zamieni się w nie pragnienie… Zauroczona jak przez mgłę, jak przez szarość Twój obraz przywołuję. Czuję, że jesteś tuż obok, czuję Twoje tchnienie całą sobą Ciebie czuję. Czas taki względny dla jednych nieskończoność dla mnie tylko chwila kiedy przez próg przejdę... Ty tam będziesz czas się zatrzyma. - Cz 11 września 2013 roku (popr. autorskie 11.09.2017 r.) |
|
||||
Halinko...
Irenko bardzo dziękuję... Fotel na biegunach Coraz wiatrem zawiewa liście jak żagle podmuchem wygina, to słońcem rozzłoci niebo, wzgórza i drzewa. Czy chcemy czy też nie … lato niestety kończy się. Nadchodzi jesień z babim latem z koszami pełnymi owoców i astrów… Wrzosowiska się mienią kolorem wrzosowym, łąki zamieniają zieloność na rudość ugorów… W kasztanowych alejach tłumnie od zbieraczy kasztanów, w parkach i na skwerach spotkać można zakochanych… Dnia z każdym dniem ubywa noc coraz dłuższa się staje. Nie przeczytane książki nie wysłuchane płyty czekają wraz z pledem… Tylko ciszę przerywa szelest kartek, ulubiona melodia ze zdartej płyty i rytmiczne skrzypienie fotela. Znak, że zawitała jesień … - Cz 12 września 2013 roku |
|
||||
Joasiu - dziękuję za twoją obecność w "Kąciku...",
za pamięć i przemiły wpis... - Cz |
|
||||
Witam w "Kąciku..." w szczególnym dniu witam...
Dzisiaj przypada IX Rocznica odejścia Ewity.
Poetki, cudownej osoby, która potrafiła łączyć a nie dzielić. Która pisała przepięknie, trafnie i na każdy temat... - Cz COŚ POZOSTAJE Kiedy czasem mnie przygniecie ciężar własnych lat, gdy pomyślę, że już przecież nasze dzieci mają dzieci - lubię sobie powspominać dawne, młode dni, w których miłość ma smak wina, szczęście się za rękę trzyma - Dobre dni... I śmiech, i czasem łzy... Coś pozostało z tego we mnie aż do dziś! Jeśli jeszcze umiem marzyć, wierzę w dobre sny, kiedy czytam w czyjejś twarzy szczęście, które się przydarzy, to dlatego moi mili, że przeżyłam dni, w których miłość ma smak wina, szczęście się za rękę trzyma! Dobre dni... I śmiech, i czasem łzy... Coś pozostaje z tego w każdym aż do dziś! 1998 - wiersz Ewity |
|
||||
Jan Stanisław Smalewski
Dziura w niebie Przyjrzyj się pustce co przechodzi w światło w której na krótko pojawia się księżyc gdzie gwiazdy zapalają się świecą i gasną jakiś ptak zagubiona chmura ale nic poza tym Ot zwyczajna dziura a było tu drzewo A teraz popatrz - powietrze na wylot nagi horyzont pusty prześwit w dłoni nie tylko wzroku nie ma gdzie zatrzymać Serce jak liść opadły – Jak ta nagość boli Było tu drzewo mieszkały w nim wiatry ptaki skrzydłami omiatały przestrzeń i tak jakoś ciepło robiło się na duszy że gniazda pisklęta miodne spadzie pszczoły Spędzaliśmy pod nim soboty niedziele Co pozostało? A co w nas zostanie gdy wiatr odleci zabierając zieleń? Ptak gniazda nie zbuduje w sercu nie zaśpiewa święta spowszednieją zardzewieją niedziele Po niezwykłym drzewie zwykła dziura w niebie Serdecznie pozdrawiam - Mimoza, Astra - dziękuję za chwile z poezją.
__________________
'Wznieś serce nad zło" J. Cygan |
|
||||
Halinko
Nutko - piękny wiersz. Widzę/czuję, że autor został zainspirowany bezsensowną wycinką drzew. Strofy rozdzierają wrażliwe serca, a bezsilność? No właśnie... bezsilność. Jesienna Pani O jesieni ubarwionej w żółcienie, brązy i rudości napisano tak wiele... Słońce inaczej niż latem rozświetla ostatki zieloności. Coraz wolniej kroczą zegary, coraz szybciej biją serca, jesienią śnimy na jawie. Mgielne zasłony nad łąkami rozwiesza jesienna pani, a wieczorami… wieczorami uliczne latarnie chodniki prowadzące donikąd oświetlają. Opadające kolorowe liście wiatrem niesione pozornie, nieskładnie spadają. Babiego lata ślady w trawach, krzewinkach i drzewach. Nici pajęcze na wietrze tańczą a wiatr, jak to wiatr nostalgiczną melodię wygrywa. Jesienią... dziewczyno z rudym warkoczem śnij wiersze o pięknej jesieni. - Cz 18 września 2012 roku (popr.autorskie 18.09.2017 r.) |
|
||||
Witam wszystkich jesiennie
żółty liść prowadzi jeszcze senne rozmowy z porankiem który różanym kluczem otwiera błękitne podwoje a potem tęsknym spojrzeniem ogarnie koronę matczynych ramion uroni łzę na pożegnanie nim stanie się złotym latawcem i poszybuje gdzie zechce wiatr być może usiądzie u twoich stóp a wtedy weź go w dłonie i włóż pomiędzy kartki albumu gdzie kiedyś usnęły wspomnienia a kiedy do nich powrócisz usłyszysz jesienny szept 5.09.2017 Astra
__________________
|
|
||||
Pozdrawiam Wierszolubnych...
Halinko mam nadzieję, że w końcu zajrzysz... mam nadzieję.
Maluno odpozdrawiam cieplutko , zaglądaj częściej, proszę... "Kącik" zawsze dla Ciebie otwarty. Astro, tak zrobiłam żółty liść włożyłam między kartki. Pory roku Poznała ciebie JESIENIĄ kiedy drzewa liście gubiły, byłeś liściem … zagubioną duszą. Schyliła się, podniosła jeden złocisto-czerwony włożyła- ku pamięci - w kajecik pełen wierszy … długie rozmowy Przy lampce wina snuliście, śląc uśmiech wymowny. ZIMĄ rozgrzewałeś szeptem czułym, budowałeś napięcie... sprawiłeś, że jej serce odtajało. Od tego momentu pragnęła częściej i więcej... WIOSNĄ kiedy wszystko rozkwitło wstąpiła nadzieja na miłość. Ptaki się rozśpiewały a ty niebieskość nieba malowałeś tęczą słów, płynących szerokim strumieniem prosto z serca do serca. LATEM, kiedy dni bywają coraz dłuższe, a… noce zbyt krótkie się stają, chciałoby się uciec od zgiełku i ciekawości tego świata. Azylem słowa się stały... gdy je wypowiadasz wybrzmiewają jak cudowna muzyka wygrywana czarodziejskim fletem, którą tylko wybrańcy są w stanie usłyszeć. - Cz 22 września 2013 roku (popr. autorskie 22.09.2017 r.) |
|
||||
Witam Wszystkich
Tych 'wszystkich', mało jest Dzisiaj, wstawiam clip z muzyką, gdzie ja czytam swój wiersz. Głos niezbyt aktorski. Pobawiłam się. Oczywiście pomógł mi mąż. https://www.youtube.com/watch?v=bWrGa0_KWbw
__________________
|
|
||||
Astro - komentarz zostawiłam pod clipem na YT.
Jestem pod wrażeniem... - Cz |
|
|||
Marzenia
A gdy zszarzeją dla mnie dni,
w bezbarwność noce się obleką i jednostajne tęskne sny znów będą płynąć mętną rzeką... Gdy świt pochmurny, zachód w mgle nie będą mnie witały zorzą, obrócę się z tęsknotą w tle do pod niebiańskich, czułych marzeń. Uskrzydlę myśl w pierzastość chmur, tak lekkich, jak ulotne chwile, wiatr zagra mi z najczulszych strun melodię co z obłoków spłynie. I będę mleczną drogą iść po której chodzą Aniołowie, gwiazdy perłami będą lśnić, kosmiczny pył się słał pod nogi. I granatowa, ciemna dal bezkresu mroku mnie pochłonie rozwinę swej fantazji szal by skryty śnić w jego osłonie. Kp. |
|
||||
|
|
||||
Kolejny wiersz jesienny...
JESIEŃ PO RAZ EN-TY Zapatrzyłam się w jesień omamiła mnie kolorami zapachami odurzyła rozkochała smakami. Zastanawiam się dlaczego jesień, nie każdemu pasuje najczęściej kojarzy się z odejściem w niebyt (?) A przecież żyjąc w jesieni życia, w pełni życie smakujesz… Postrzegasz to, co w zabieganiu za bytem – mijałeś obojętnie, nie widząc co jest piękne w tym co jesienne… Spacer stał się spacerem, muzyka muzyką. To jesień sprawiła, że książka zdjęta z półki stała się (…) przygodą niezwykłą. Nawet jesienny wiatr, nawet deszcz jesienią dają szczęście tym, którzy w jesieni życia w szczęście wierzą skrycie. - Cz 26 września 2013 roku (popr.autorskie 26.09.2017r.) |
|
|||
Przeszedł letni czas, teraz są dłuższe wieczory więc pora usiąść do telewizora i komputera.
Ostatnio edytowane przez kpwalski : 27-09-2017 o 07:49. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część XI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 01-03-2010 16:41 |
Kącik poezji własnej i innych autorów - część X | mimoza | Książka, literatura, poezja | 503 | 12-01-2010 15:01 |
Kącik poezji własnej i innych autorów część VI | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 27-08-2009 21:38 |
Kącik poezji własnej i innych autorów, część IV | mimoza | Książka, literatura, poezja | 502 | 30-05-2009 10:13 |
Kącik poezji własnej i innych autorów (część II) | mimoza | Książka, literatura, poezja | 499 | 23-02-2009 19:45 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|