Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[sandra.]

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...02&oe=5A449E73

Miłych snów , do jutra

U mnie na osiedlu grzyby rosną na trawnikach i nawet jadalne .

[Kaima]

Napisał Pamira

Na drugie usmażyłam wielką sowę, którą dała mi koleżanka

Czy sowa, to taki grzyb jak na zdjęciu? Właściwa nazwa brzmi "sarniak", ale u nas ma ciekawszą - krowia gęba. Kiedyś dość dużo ich było, bo nawet i ja umiałam je znaleźć, a ostatnio wyginęły.

[szuanka]

to nie jest ten grzyb co na Twoim zdjęciu.Kania tak wygląda...DOBRANOC

[Kaima]

A sowa i kania to ten sam grzyb?

[szuanka]

Napisał Kaima

A sowa i kania to ten sam grzyb?

Tak, to ten sam grzyb.

[Kaima]

Dzięki, dobra kobieto! Kanię znam i lubię, jeśli ktoś mnie obdaruje lub poczęstuje. Nie wiedziałam, że na drugie ma sowa.
A teraz już oddalam się do łóżka. Dobranoc!

[wiesia.]

Irenko
jeszcze raz dużo zdrowia.

Dobranoc.

[Pamira]

Kaimko krowie pyski były w ubiegłym roku pod ochroną i myślę, że nadal są.
Są dość twarde ja flaczki kiedyś z nich robiłam. Te frędzelki pod spodem się usuwa.
A kania wygląda jak sowa, więc tak ją wołają.

- Dobranoc -

Śpijcie zdrowo

[Kaima]

Dzień dobry! Nie wierzę własnym oczom - czyste niebo i słońce. Ale na termometrze tylko 7 st. Kaloryfery ciepłe - sama radość od rana. Obudziłam się z pięknym snem pod powiekami. Śniła mi się koleżanka, która 15 lat temu wyprowadziła się na Dolny Śląsk - ładnie mi się śniła. Muszę zaraz napisać do niej maila, bo ostatnio jakoś kontakty rozluźniły się.
Wszystkiego dobrego na cały dzień!

[wietrzyk]

dzień dobry...

no oczywiście że dla Irenki.... przepraszam za pomyłkę..
Irenko

[sandra.]

Dzień dobry w słoneczny nareszcie od ranka dzień . Ja nie tak jak Kaimka szczęśliwa ale zmarznięta, bo nie grzeją i jest zimno i wilgotno. Na szczęście dzień ma być słoneczny więc będę na dworze się dogrzewała . Na noc ubieram góralskie skarpety, piżamkę z froty i jeszcze brakuje ażebym szlafmycę na łeb naciągała .
Jak nigdy nie chodzę na zebrania tak teraz pójdę ! przygotuję sobie tylko dobry bacik
Ciepłego i słonecznego dnia wszystkim życzę i sobie też !

[Irenna]

Dzień dobry Kaimko,Alu,Basiu!
Pozdrawiam pozostałe koleżanki!
Kaimko,będziesz miała dobry poniedziałek...i ciepłe grzejniki,i piękny sen,i słońce na niebie...ja też mam słońce po wczorajszym okropnym dniu...
Alu,dziękuję...
Basiu,współczuję Ci.. już powinni ogrzewać ...należy się im solidna bura...
Miłego dnia dziewczyny!

[Kaima]

Napisał Pamira

Kaimko krowie pyski były w ubiegłym roku pod ochroną i myślę, że nadal są.
Są dość twarde ja flaczki kiedyś z nich robiłam.

U nas krowie gęby po oczyszczeniu smażyło się w całości panierowane, albo po ugotowaniu zmielone używało się jako farsz do pierogów.

[Kaima]

Alu, jak się czujesz po podróży? Jesteś zadowolona ze wszystkiego? Kiedy relacja?

[maluna]

Cześć babeczki!
Ciężką noc miałam, znów ząb się odezwał, do tego
żołądek mi wysiadł z powodu antybiotyków od dentysty
Jakoś zwlekłam się z łoża i poszłam do fryzjerki,
bo byłam umówiona do farbowania.
Przed zakładem wykopali głęboka dziurę
pod drogę osiedlową i musiałam się przez nią przedrzeć,
dobrze, że od kilku dni nie padało, bo byłoby to niemożliwe
Jakoś się przedostałam, bez połamania nóg i jestem
Pogoda, nadal ładna, chociaż zapowiadają zmianę.
Grzyby kanie, też nie dla mnie, bo nie potrafię odróżnić
od sromotnika
Pomyłka, zbyt drogo kosztuje
O krowich gębach, nigdy nie słyszałam
W domu byłoby zupełnie ciepło, gdyby nie pikny, który
od rana otwiera wszystkie okna, a ma od dzisiaj
tydzień urlopu

Miłego wtorku życzę wszystkim!


Jeszcze Gąsawy, to wieś, gdzie znajduje się to ogrodnictwo

[Pamira]

Dzień dobry
Jest naprawdę dobry. Słoneczny, i ciepły. Oby takie dni trwały jeszcze długo, długo.
Co prawda ranki są chłodne i zamglone, ale około południa robi się cudownie.
Małgosiu piękne roślinki prezentujesz.
Też byłam u fryzjera, ale tylko się ostrzyć. Nie farbuję i nie nie robię trwałej ondulacji.
Kupiłam sobie matiasa i wędzoną makrelę. Muszę chociaż raz w tygodniu mieć coś z rybnego.
To tyle, potem może więcej ponudzę.....

[wiesia.]

Dzisiaj taki piękny dzień, że dopiero teraz otworzyłam laptopa.
Od rana siedziałam na słonku, potem zrobiłam perszingiem turę naokoło jeziora,
obiad, drzemanko i tak dzień przeleciał.
Późno wstaję, więc przedpołudnie u mnie krótkie.

Małgosiu
jutro ja idę do stomatologa,
ale mam nadzieje, że nie będę sie tak męczyć.

Basiu
ja byłabym już u prezesa tego tałatajstwa 3 razy,
bo tak nie lubię zimnego.

Lecę poczytać co w polityce.

[maluna]

Małgosiu
jutro ja idę do stomatologa,
ale mam nadzieje, że nie będę sie tak męczyć.

Ja też muszę zadzwonić, żeby łaskawca znalazł chwilę
i mi ten wężyk wyjął, który mam nad dziąsłem.
Co będzie dalej, nie mam pojęcia
Byliśmy u weta i Lusia ma obcięte pazury i zakupione
tabletki awaryjne, gdyby miała znów kłopoty z chodzeniem.
Pikny męczy się rąbiąc korzenie od czereśni, a są
okropnie grube, nie wiem , czy przez tydzień się wyrobi
Zamiast kogoś wynająć, męczy się sam,
uparty, jak osioł
Wieczór się robi, a ja siedzę z naparem szałwi w gębie

[wiesia.]

Małgosiu
u nas też były wielkie przy śliwie, ale syn wykopał.
Młody, wysportowany chłopak to nawet nie czuł zmęczenia.

[Pamira]

Oj Małgosiu, masz ty się z tymi zębami. Nie zazdroszczę.
Teraz jeszcze Wiesię masz do towarzystwa w niedoli.
Dzień minął, dziś nie palę w centralnym, okno są rozszczelnione, na oknie 20,
a w mieszkaniu 20,5 więc nie jest źle. Oczywiście lekki sweterek narzuciłam na plecy.