menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Rodzina, bliscy > Rodzina bliższa i dalsza
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #41  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 10:37
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Domyślnie

Cytat:
Napisał kropka48
......... Tylko, gdy widzę mojego partnera zachwyconego, z blaskiem w oczach opowiadającego o maluszku - chciałabym go zobaczyć, też w jakiś sposób uczestniczyć - marginalnie, wiem to. Do tej pory sytuacja przedstawiała się tak, że jego dzieci przyjęły do wiadomości moją obecność w życiu ich ojca i właściwie nic więcej. Do młodszego syna mówię po imieniu, córka (32l.) nie zaproponowała mi tego i.........jest to dla mnie dowód na..........."jesteś to jesteś, dobrze, że ojciec nie jest sam, ale nie licz na nic więcej". Jesli tak ma być dalej, to dla mnie to jest bardzo ciężkie. Jestem osobą otwartą, ciepłą i może nie oczekuję tego samego od innych, ale chciałabym czuć, że inni to wiedzą i widzą. Dlatego zasmuciłaś mnie Wilhelmino........

Witaj Kropko! Mam pytanie - czy powiedziałaś mu o tym, o swoich oczekiwaniach, o rozżaleniu?
Pozdrawiam cieplutko
Odpowiedź z Cytowaniem
  #42  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 11:08
kropka48 kropka48 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 16
Domyślnie

Do an_inna:
Witam. Tak powiedziałam. Odpowiedział, że młodzi czuliby się skrępowani, bo cały czas jest duży rozgardiasz, więc na razie nie.....Im nie zależy, jemu nie zależy, no jest jak jest. W ogóle chodzi o to, że rzadko bierze pod uwagę moje oczekiwania, chociaż ja wyraźnie je artykułuję (naczytałam się mądrych książek, że trzeba mówić do mężczyzny powoli i dużymi literami). Wysłucha, przytaknie i rzadko jest efekt. To taki związek_nie_związek na dystans albo na duży dystans. Biorąc pod uwagę jego wady - do kitu, ale jak się przyjrzeć zaletom (a partner ma ich parę i to znaczących) to w porządku. Tylko ta oschłość jest dla mnie bardzo dokuczliwa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #43  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 11:23
an_inna's Avatar
an_inna an_inna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2007
Miasto: Kraków
Posty: 1 701
Domyślnie

To bardzio Ci Kropko współczuję ! Mężczyźni nie są na ogół zbyt wylewni, ale Twój wybraniec jeszcze odbiega od tej normy (!) Pewnie te inne zalety to rekompensują
Odpowiedź z Cytowaniem
  #44  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 22:44
Wilhelmina's Avatar
Wilhelmina Wilhelmina jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Kraków
Posty: 2 190
Domyślnie

Do Kropki48
Nic Kropko, nie zrekompensuje braku miłości.Ani pieniądze, ani seks, ani najwspanialszy pałac. Wszystko z czasem staje się więzieniem. Smutne są dni i noce, gdy człowiek odczuwa samotność. Bo samotność we dwoje jest okrutniejsza niż przeżywana w pojedynkę. Jeśli już nie ma mowy o miłości, niech przynajmniej będzie przyjażń.
Wiesz, powiedziałabym Ci, na to o czym piszesz, uciekaj, uciekaj bo nigdy nie będziesz szczęśliwa. Tylko...może nie lubisz być szczęśliwa? Powodów dla mnie jest dość.
Jesteś ciepła, czuła, otwarta? To jak Ty chcesz żyć w obojętności i lekceważeniu? Stwardniej, albo....
__________________
"Miłość nie jest słaba.
Miłość nie jest ślepa".
-Phil Bosmans
Odpowiedź z Cytowaniem
  #45  
Nieprzeczytane 20-06-2007, 22:53
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Post Do Kropki48

Wilhelmina ma rację Kropko, decyzja należy do Ciebie ........
Odpowiedź z Cytowaniem
  #46  
Nieprzeczytane 21-06-2007, 09:15
kropka48 kropka48 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 16
Domyślnie

Dzięki, dzięki Wilhelmino i Basiu. Wiem, że to chory układ i pewnie to ostatnie zdarzenie będzie kroplą, która przelewa czarę (nie mylić z czarem!). A tak na marginesie te zalety to ani pieniądze, ani pałace.........hmmmm może trochę seks?. Po rozwodzie byłam 8 lat sama z dziećmi, więc to nie to, że boję się samotności. Umiem być sama......Od dawna się nad tym całym ambarasem zastanawiam, ale teraz już nie mam siły i ochoty dawać kolejnej szansy.
Pozdrawiam
Odpowiedź z Cytowaniem
  #47  
Nieprzeczytane 21-06-2007, 18:55
Honorka1949's Avatar
Honorka1949 Honorka1949 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Gdynia
Posty: 10 371
Domyślnie do Kropki48

Piszesz mila Kropko, ze ani kasa, ani palac a moze tylko seks.....A gdzie jest miejsce na milosc?Gdzie wzajemne zrozumienie i kompromis?.Chcesz mojej rady - prosze daj sobie z nim spokoj / przepraszam to tylko rada nie nagana/.Znajdziesz jeszcze takiego , ktory Ciebie zrozummie i Twoje potrzeby oraz zaakceptuje Twoje ? nie musi kochac / dzieci.A seks .... Z kazdym nastepnym ktoryCie pokocha bedzie napewno wspanialy.I tego Ci wlasnie zycze!!!.
__________________

*** Wklejone obrazki pochodzą ze stron ogólnodostępnych w "necie" ***
Odpowiedź z Cytowaniem
  #48  
Nieprzeczytane 21-06-2007, 21:17
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Uśmiech Do Kropki

Kropko, podpisuję się pod postem Honorki. Zobaczysz, spotkasz na swojej drodze kogoś kto będzie Ciebie wart. Życzę Ci tego z całego serca.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #49  
Nieprzeczytane 21-06-2007, 22:00
ammi1952's Avatar
ammi1952 ammi1952 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Nov 2006
Miasto: Grodzisk Maz
Posty: 5 177
Domyślnie

Kropko nie ma co sie zastanawiać lepiej jest być dobre samej niz byle jak z kimś dla kogo jesteś tylko odskocznia w chwilach kiedy to będzie wygodne dla tego kogoś a nie dla obu stron
Odpowiedź z Cytowaniem
  #50  
Nieprzeczytane 21-06-2007, 22:14
qrystyna216's Avatar
qrystyna216 qrystyna216 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Białystok
Posty: 1 410
Domyślnie

Droga Kropko, tak jak i moje poprzedniczki radzę Ci zrezygnuj z tego związku póki czas. Brak akceptacji ze strony jego rodziny i ta oschłość to za wiele. Napewno stać Cię na kogoś kto będzie czuły i miły, tego Ci życze.
__________________
Pozdrawiam qrystyna 216
Odpowiedź z Cytowaniem
  #51  
Nieprzeczytane 27-06-2007, 22:25
Gabi K.'s Avatar
Gabi K. Gabi K. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 6 271
Domyślnie DO kROPKI

uciekaj I To Jak Najszybciej!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #52  
Nieprzeczytane 28-06-2007, 21:54
Ala-ma-50's Avatar
Ala-ma-50 Ala-ma-50 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Miasto: Warszawa Mazowsze Polska
Posty: 920
Domyślnie

Też podzielam zdanie koleżanek...ktoś kto nie szanuje czyichś uczuć ..nie jest wart, aby obdarzyć go uczuciem....uciekaj póki nie jest za późno ..bo jak sie wkradnie do związku przyzwyczajenie ..to ugrzęźniesz na dobre.
Pozdrawiam i życzę powodzenia ...szczególnie w miłości..bo na nią zasługujesz z całą pewnością.
__________________
" Myślę - więc jestem "..a.... jeśli...akurat nie myślę?...to mnie nie ma?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #53  
Nieprzeczytane 30-07-2007, 20:38
Gabi K.'s Avatar
Gabi K. Gabi K. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 6 271
Domyślnie Kropko- i jaką podjęłaś decyzję?

Cytat:
Napisał kropka48
Dzięki, dzięki Wilhelmino i Basiu. Wiem, że to chory układ i pewnie to ostatnie zdarzenie będzie kroplą, która przelewa czarę (nie mylić z czarem!). A tak na marginesie te zalety to ani pieniądze, ani pałace.........hmmmm może trochę seks?. Po rozwodzie byłam 8 lat sama z dziećmi, więc to nie to, że boję się samotności. Umiem być sama......Od dawna się nad tym całym ambarasem zastanawiam, ale teraz już nie mam siły i ochoty dawać kolejnej szansy.
Pozdrawiam

czy coś zmieniło sie przez te półtora miesiąca?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #54  
Nieprzeczytane 31-07-2007, 13:29
kropka48 kropka48 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Miasto: Warszawa
Posty: 16
Domyślnie

Cytat:
Napisał Gabriela K.

czy coś zmieniło sie przez te półtora miesiąca?
Witam Gabi.
Nie umiem się z tego wyplątać. Jest mi z tym źle (i w tym układzie i z tym, że nie potrafię z tym skończyć!). Był potężny kryzys między nami, wygarnęłam wszystko bez ogródek........., parę tygodni przerwy w kontaktach,coś tam może się poprawiło, ale niewiele. Tyle, że facet się przestraszył, ale przecież wiadomo....jest mu wygodnie to boi się stracić taki "status". Źle się czuję nawet, gdy o tym piszę teraz. Widoczne jest, że wiek niewiele wpływa na rozsądek.....Niestety. Wiem, że powinnam się zastanowić czemu w tym tkwię? Może jednak boję się samotności? Wakacje spędzamy osobno, we wrześniu jadę na wycieczkę do Paryża i Brukseli (sama!). Paranoja.
Pozdrawiam i dzięki za posty.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #55  
Nieprzeczytane 06-03-2008, 13:46
slonko962 slonko962 jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1
Domyślnie

Witam przygotowuje program o braku akceptacji partnera, o problemach... jak temu zaradzic. chciałbym porozmawiać.
kontakt: slonko962@gazeta.pl
Odpowiedź z Cytowaniem
  #56  
Nieprzeczytane 24-06-2009, 22:25
s.kasia s.kasia jest offline
Początkujący
 
Zarejestrowany: Jun 2009
Posty: 2
Smutny

Witam.Jestem tu nowa.Mam poważny problem i mam nadzieje że któras z Was mi pomoże.Jestem mężatką drugi raz i mam córkę z pierwszego małżeństwa.Mój obecny mąż zawsze uwielbiał moją córkę(ona jego też) i traktował ją jak własną ,ale niestety do czasu.Córka ma 13 lat,wiem że to trudny wiek,ale jest opryskliwa i nie ma szacunku do mojego męża.On teraz też zobojętniał i wiecznie się kłócą.Ja stoję między nimi,kocham oboje,ale nie mam już siły.Między mną a mężem z tego powodu są coraz częstsze awantury.Proszę o radę,co zrobic by wszystko wróciło do normy?Boję się,że skończy się to naszym rozwodem.
Kasia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #57  
Nieprzeczytane 25-06-2009, 20:05
tadeusz50's Avatar
tadeusz50 tadeusz50 jest offline
odszedł....
 
Zarejestrowany: Feb 2008
Miasto: Sosnowiec
Posty: 29 259
Domyślnie

Cytat:
Napisał s.kasia
Witam.Jestem tu nowa.Mam poważny problem i mam nadzieje że któras z Was mi pomoże.Jestem mężatką drugi raz i mam córkę z pierwszego małżeństwa.Mój obecny mąż zawsze uwielbiał moją córkę(ona jego też) i traktował ją jak własną ,ale niestety do czasu.Córka ma 13 lat,wiem że to trudny wiek,ale jest opryskliwa i nie ma szacunku do mojego męża.On teraz też zobojętniał i wiecznie się kłócą.Ja stoję między nimi,kocham oboje,ale nie mam już siły.Między mną a mężem z tego powodu są coraz częstsze awantury.Proszę o radę,co zrobic by wszystko wróciło do normy?Boję się,że skończy się to naszym rozwodem.
Kasia
Witaj Kasiu.
Co się stało z pierwszym mężem chodzi mi rozwód czy zmarł. W tym wypadku pewnie dość znacząca różnica.
Może (oby nie) córka jest molestowana przez ojczyma?
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka
Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac
Odpowiedź z Cytowaniem
  #58  
Nieprzeczytane 25-06-2009, 21:30
Basia.'s Avatar
Basia. Basia. jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jun 2006
Miasto: Polska
Posty: 13 157
Domyślnie Kasiu

Cytat:
Napisał s.kasia
Witam.Jestem tu nowa.Mam poważny problem i mam nadzieje że któras z Was mi pomoże.Jestem mężatką drugi raz i mam córkę z pierwszego małżeństwa.Mój obecny mąż zawsze uwielbiał moją córkę(ona jego też) i traktował ją jak własną ,ale niestety do czasu.Córka ma 13 lat,wiem że to trudny wiek,ale jest opryskliwa i nie ma szacunku do mojego męża.On teraz też zobojętniał i wiecznie się kłócą.Ja stoję między nimi,kocham oboje,ale nie mam już siły.Między mną a mężem z tego powodu są coraz częstsze awantury.Proszę o radę,co zrobic by wszystko wróciło do normy?Boję się,że skończy się to naszym rozwodem.
Kasia
Twoja córka zachowuje się typowo dla dzieciaków w tym wieku, trzeba wykazać duzo cierpliwości w stosunku do pannicy, to nie jest łatwe dla nikogo dla niej też. Rozumiem Twojego męża, porozmawiaj z nim i wytłumacz, że nadejdzie taki moment kiedy relacje między nim i córką znormalnieją, porozmawiaj z córką i poproś ją żeby odnosiła się do ojczyma poprawnie.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #59  
Nieprzeczytane 25-06-2009, 22:07
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Kasiu, 13 lat to tzw "malpi wiek", zwlaszcza u dziewczynek. Zreszta i chlopcy nie sa latwiejsi. Moj maz wychowal gromadke dzieci, ktore nie sa jego i choc byly gorki i dolki - wszyscy wyrosli na porzadnych ludzi. U dziewczynki jeszcze jest tzw kompleks "zazdrosci" o matke - ona poprostu nieswiadomie chce zrobic z Ciebie jej wylacznosc. ...a maz, ktory Cie kocha stoi jej na przeszkodzie. Nie zapomnij rowniez, ze corka zaczyna sie robic "kobietka" i wiesz jakie chwyty stosuja kobiety aby usunac kazdego meskiego przeciwnika. Porozmawiaj z mezem, pewna jestem, ze jest inteligentnym czlowiekiem i zrozumie co jest grane - poprostu niech zalozy ignora na smarkatke i tyle. Nie daj jej rozwalic Twego malzenstwa, bo o to jej chodzi.
Ona dorosnie, 18 lat i wyjdzie z domu - a Ty zostaniesz sama, corka napewno nie bedzie Ci towarzyszyc.

Rozmowa z corka tez moze przyniesc rezultaty - poprostu ustalcie reguly gry pod Twoilm dachem i tyle. Prostu powinna sie podporzadkowac i szanowac Twoj wybor - choc pozornie. Jeszcze pare lat, opusci dom i bedziesz miala spokoj. Pozdrawiam.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #60  
Nieprzeczytane 25-06-2009, 22:11
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Cytat:
Napisał tadeusz50
Witaj Kasiu.
Może (oby nie) córka jest molestowana przez ojczyma?

Dlaczego zawsze musi byc czarny scenariusz....nie rozumiem dlaczego wlasnie takie posadzenia zawsze sa naz pierwszym miejscu. Ludzie w jakim swiecie wy zyjecie? Czy tylko takich mezczyzn znacie?
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Miłość matki jest ślepa.... tigr Rodzina bliższa i dalsza 52 20-12-2016 23:35
Starzejące się dzieci baburka Rodzina bliższa i dalsza 69 03-04-2009 09:02
Rozpad małżeństwa Nika Miłość, przyjaźń, związki, samotność 43 26-10-2007 13:13
Gdy nowy związek przeszkadza bliskim - komentarze tar-ninka Ogólny 16 30-08-2007 20:03
Seniorzy i dzieci na wspólnych wakacjach - komentarze Marylka Ogólny 2 28-10-2006 12:00

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:24.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.