Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Alsko]

Dziękuję serdecznie tym, którym nie dziękowałam
Za pamięć, za kwiaty, za wszystko.


A teraz koty psik! Nie kręcić się pod nogami, bo zastawiam bufet.
Samoobsługa, proszę pasażerów.
Naczynia i sztućce już są na miejscu.

I najważniejszy immermans - klucz do szafki z napitkami.
Proszę sobie nie wyrywać, bo zgubicie!

I półmiski

Na gorąco mogą być flaki po warsiawsku.
Stoją na podgrzewaczu.

A to jest odpowiednik torta ze świeczkami,
co to się je (po dodaniu) czyta: bałwanek i mewa
albo półtora bałwanka

Trochę on piegowaty, ale pod tymi piegami chyba jest czekoladowo-orzechowy.


Uff!
Zmęczyłam się.
Niech ją, piją i dobrze się bawią, bo ja muszę odsapnąć.
Z kotów wybrałam tego najczarniejszego, kolana mi grzeje.

[bogda]

Hejka wieczorkiem.
Dzie Jubilatka, się grzecznie pytam?

Siri, ten kot to prawie jak tygrys.

Akusiu, no pisknij co u Ciebie.

No!
Się upomniałam i już jest żarełko.
Alka, wygrałaś w lotka czy co?
Co by tu wybrać....najpierw jajeczko, następnie sery, wzniosę toast i zagryzę kanapką.
No to zdrowie nieustające Ćwirka.

[zula]

Ja też jajeczko.
Bogusia otwieraj ten skarbiec,bo trza toast a tu nie ma czym!
Ćwirku,za Twoje zdrówko!

[elik13]

Jubilatka tyle dobroci przytargała
pewnikiem "gażę" już podwyższyli cyco
Kluczyk trza se na szyi powiesić to nie zginie

Twoje zdrowie Ćwirku

[bogda]

Bogusia otwieraj ten skarbiec,bo trza toast a tu nie ma czym!

Jak to nie ma czym
Kluczyk jest, to i barek otwarty, tylko sięgnąć i polać.

[Alsko]

Dobra!
Pijcie to moje zdrowie akuratnie i uczciwie,
coby potem się nie okazało, że nie starczyło tych życzeń!

A ja za zawartość ciuchci - rrrraz!
I za podwozie ciuchci,
niech nas niesie jak najdłużej i najdalej się da - rrraz!
No masz, kotu się nie spodobał zapach tego, co w kieliszku

[elik13]

Napisał Wróbel

I za podwozie ciuchci

No takiego toastu to jeszcze nie było
Siup za Jubilatkę i za to podwozie

[mimoza]

Już myślałam, że nie wyrobię i nie zdążę
Taka okazja by mnie ominęła... :O

WRÓBELKO Niezwykła - Miła - Jubilatko... Serdeczności
wraz z sercem na dłoni przynoszę. Życzenia
nieustającego zdrowia i wiele pozytywnej
energii życzę. Ćwierkaj nam jak najdłużej,
ciuchcia bez Ciebie byłaby tylko zwykłym
pociągiem. - Czesia

[hannabarbara]

O Matko! Ale przyjątko!
Jubilatce dużo zdrowia, dużo humoru i radości życzę.

[bogda]

No takiego toastu to jeszcze nie było

No nie było.
To ja za to podwozie, za zawartość, za Zaciuchcianych i za Jubilatkę.
Czesiu, ledwo zdążyłaś.

[gratka]

Najpierw składam życzenia Ali - Jubilatce:

Wróbelko życzę Ci abyś zawsze miała powody do radosnego ćwierkania,
nie będę Cię ograniczać, ćwierkaj jak długo chcesz, jednak stówa lat wydaje mi się stanowczo za mało.
I chcę Ci powiedzieć, że ćwierkasz pięknie




Do toastu za Twoje zdrowie, a w szczególności za perfekcyjny stan
Twojego podwozia chętnie się przyłączę

[mimoza]

Napisał bogda

... Czesiu, ledwo zdążyłaś.

Wiem... ledwo, ale udało się.
Prawie cały dzień spędziłam na cmentarzach porządkując
groby. Nie sposób było nie wykorzystać tak pięknej pogody.
Bogdo

Teraz toaścik za Jubilatkę, za Pasażerstwo,
za ciuchcię co by się nam nie rozkraczyła, na jakimś
zakręcie... - Cz

[bachor]

Spieszę z pomocą - zdrowie jubilatki !!!
I pod jajeczko i pod flaczki !

[bogda]

Teraz toaścik za Jubilatkę, za Pasażerstwo,
za ciuchcię co by się nam nie rozkraczyła, na jakimś
zakręcie... - Cz

I znowu ciekawy toast.
To ja z Wami za to wszystko i jeszcze więcej.

O! Jeszcze Bachor przytargał napitki i to z obsługą.

[akusia]

To siupam za zdrowie Ćwirka 100lat i
za zdrówko i caluśkiego osobowego.

[zula]

No to ja też za podwozie Ćwirka.
Matko,ale fajny toast,no to za podwozia całej ciuchci pijem!
Teraz się skapnęłam dlaczego za podwozia pijemy,bo pączki jedliśmy na śniadanie.

[akusia]

Bogusiu i Doktorku nie krzyczcie na mnie bo
ja sama jestem okrutnie zestrachana.
Mam nadzieję że 30tego października sama
będę już wiedziała kiedy będą mnie kroić.Tak myślę
że będzie to w listopadzie.Jak tylko mój dochtor
mi powie to zaraz napiszę
Jak pomyślę to zaraz ma delirkę jak alkoholik jakiś
albo co.Dziś mnie dopadła taka trzęsawka że nie
mogłam się pozbierać.
To za zdrówko pasażerstwa.

[gratka]

W czasach średniego Gierka gdzieś w Złotych Piaskach pewien Bułgar
robił słodkie głaza z takim komplementem:
Nina, kaka u tiebia harosza karoseria.

Może być karoseria, może być i podwozie
Na drugą nóżkę proponuję za dzioby, nadwozia i podwozia

Akusia a ja myślałam, że Ty już pokrojona i pozszywana jesteś

[bogda]

Matko,ale fajny toast,no to za podwozia całej ciuchci pijem!

Zula, ja tam piję za podwozia ciuchciowe.
I oby nie takie jak po pączkach.

Na drugą nóżkę proponuję za dzioby i podwozia

Jeszcze kilka takich fajnych toastów i zaraz zlegnę obok stołu.

Jak pomyślę to zaraz ma delirkę jak alkoholik jakiś
albo co.Dziś mnie dopadła taka trzęsawka że nie
mogłam się pozbierać.

Akusiu, po pierwsze to na pewno będzie dobrze.
Mój kuzyn miał podobny zabieg i znajoma, teraz żyją bez bólu.
A po drugie, to nie denerwuj się na zapas, zostaw to na dzień przed zabiegiem, no.

[Alsko]

Bo podwozie jest bardzo ważne.
Nawet gdy - jak nasza ciuchcia - pojazd potrafi tak jak wodolot.


O raju, ale mi flaki zapachniały!
Co nieco już zjadłam, ale takie flaki, jak bywały u Flisa,
to bym zjadła.

Ups! Zachciewajki mam. Niedobrze.

No to zdrowie...
A propos toastów - przypomniał mi się ni z gruszki, ni przyłatał
taki z czasów minionych.
Pamiętacie?
- Zdrowie kolejarzy, bo gdyby nie oni -
to byśmy węgiel do ZSRR na własnych plecach targali!

Tak niedawno to było.



O matko, znowu mi dzwoni telefon.
Pamiętliwe te ludzie som